|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek4don
Gość
|
Wysłany: Pią 19:52, 10 Sie 2007 Temat postu: Mój debiut: Katastrofa 2008 |
|
|
To mój pierwszy post to się przedstawię. Imię moje brzmi Marek, lat 16, w Bydgoszczy mieszkam. Na forum zaglądam od miesięcy kilku (wyszło dziwnie, że ani razu nie pisałem). Conlangów 0 (tak wiem wstyd)!
WSTĘP
Od razu zaznaczam, iż wszystko tu opisane będzie całkowicie nierealne! Proszę mi nie wytykać tego, że głupoty wypisuję (pewnie będę wypisywał ).
Będzie to opowiadanie umieszczone w czasie i świecie rzeczywistym, nie będzie to wymyślony (ani w ogóle jakiś) conworld. Będę opisywał wszystko dzień po dniu. Zaczynam od zera a język (właściwie kod czy zbiór wyrazów którym będą porozumiewać się mieszkańcy) zostanie stworzony w praniu (ciekawe co wyjdzie)...
Dzień 1
19 września 2008r. Boeing 737. Pasażerów na pokładzie 85. Samolot leci z Pekinu do Sydney (po olimpiadzie). Na pokładzie 53 Australijczyków, 12 Nowozelandczyków, 5 Malezyjczyków, 6 Chińczyków, 3 japończyków, 3 Koreańczyków, 1 Chorwat, 1 Serb, 1 Włoch.
Inny samolot AirbusA310 leci z Rio de Janeiro do Singapuru. Pasażerów 67. Na pokładzie 10 Brazylijczyków, 13 Argentyńczyków, 14 Chińczyków z Singapuru, 5 Malajów z Singapuru, 3 Tamilów z Singapuru, 10 amerykanów, 2 Niemców, 4 Brytyjczyków, 1 Polak (!), 2 afrykanerów, 1 Zulus, 2 Kenijczyków.
Samoloty znajdują się na wysokości Federacji Mikronezji. O 16.52 czasu miejscowego dochodzi do katastrofy. Samoloty mijają się dosłownie o centymetry. Airbus z powodu turbulencji wpadł prosto do wody. Boeing wodował, lecz woda dostała się do silników i spowodowała wybuch. Lewa strona samolotu została zniszczona. Prawa przewróciła tak, że unosiła się na wodzie. Dno było płytkie, więc najsilniejsi pasażerowie Airbusa mogli wypłynąć na powierzchnię (samolot się nie rozpadł całkowicie to można było nabrać powietrza. Od Airbusa było ok. 1 km do brzegu. Niektórym udało się dopłynąć. Z Boeing da brzegu było dalej, ok. 2 km. 4 Australijczyków (pływacy długodystansowi którzy wracali z olimpiady) dopłynęli do brzegu. Tam spotkali się z pasażerami z Airbusa. Chłopaki się dogadać nie mogli to Australijczycy zagadali do Amerykanów. Postanowili zbudować 3 proste tratwy z dostępnych drzew (coś takiego widziałem na szkole przetrwania na Discovery^^). Uratowali w ten sposób człowieka po człowieku. Niestety nie wszystkim się udało. W sumie przeżyło 27 osób:
Z Boeinga: 9 Australijczyków (3 kobiety), 4 Nowozelandczyków (3 kobiety), 2 Malajów i 2 Chińczyków (1 kobieta, 1 mężczyzna);
Z Airbusa: 1 Brazylijczyk, 2 Argentyńczyków (1 kobieta, 1 mężczyzna), po 1 Chińczyku i Malaju z Singapuru, 3 amerykanów (2 mężczyzn, 1 kobieta), 1 Afrykanerka, Kenijczyk.
Ludzie czekali na pomoc. Niestety kiedy pomoc nadeszła na morzu zaczął szaleć sztorm. Rozbitkowie próbowali skryć się w odległej o 300m jaskini, niestety tam była pułapka. Prawie wszyscy wpadli w nią. Osoby które nie zdążyły dobiec do jaskini zostały uratowane przez helikopter, który z powodu sztormu i złej widoczności szybko opuścił wyspę. Rozbitkowie tkwili w pułapce. Uratowani zostali tylko Australijka i Kenijczyk. Ciekawe skąd na takiej wyspie pułapka?
PS: O tym kto przeżyje i kto zostanie uratowany decydował rzut kostką. Wiem, że to okrutne, ale nie miałem innego pomysłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Sob 14:24, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie jest to alternatywny bieg historii ani własny świat, a nawet jako opowiadanie nie nawiązuje do twórczości conlangowej ani conworldowej. Więc nie wiem, co to tu robi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartekChom
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:58, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
To przyszłość, tak jak Nowe Indie. Chyba może być. Po co zniechęcać nowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Sob 15:47, 11 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja nie zniechęcam, tylko... koryguję. To chyba odpowiednie słowo. A jeśli jest to althist, to przydałoby się przynajmniej naszkicowanie sytuacji na świecie, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:33, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zachęca się ludzi w biegunowo inny sposób, Crivain. :p Ale masz rację, wyrażoną w zły sposób.
Czy to jest alternatywna historia? Na jakiej planecie to się dzieje?
Więc, marek4don, posłałbyś na śmierć kilkadziesiąt ludzi ze względu na wynik rzutu kostką? xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Nie 14:10, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Podobny kubeł zimnej wody się otrzymuje na wielu forach, zwłaszcza na których się prezentuje swoją twórczość, ot co. A może ja po prostu się w ten sposób wyżywam?.. No dobra, koniec offtopa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|