|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:53, 08 Paź 2009 Temat postu: Akran |
|
|
Język akran (បហសាអក្រ៉ន bahasā 'akran), conlang pokrewny kilku innym moim językom, głównie z ម៉ន្ដាលៃភាសា oraz [link widoczny dla zalogowanych]. Występuje w kilku wariantach, przede wszystkim północnym (អក្រ៉នអតរ៉ា 'akran 'atarā) i o nim będę pisał.
Zapisywany pismem khmerskim. Trudno ustalić jego rodzinę - jest to póki co język plastyczny, wciąż się kształtujący. Raczej zmierzam w stronę conlangu naturalistycznego, czerpiącego z proto-austroazjatyckiego oraz proto-austronezyjskiego i będzie miał na pewno cechy obu grup. Zapożyczenia głównie z khmerskiego, tajskiego, indonezyjskiego i malajskiego, ale mogą się zdarzyć także słowa chińskie, arabskie, hinduskie i z sanskrytu.
Słowa wstępu powinna zakończyć fonologia języka. Jednak tutaj wiele się może zmienić. Teoretycznie model zakłada:
Spółgłoski:
k c t d p ɓ s x j r l v ŋ ɲ n m ʔ
kʰ cʰ tʰ dʰ pʰ bʰ
Samogłoski:
ɑ e ə i o u ɨ
ɑː eː əː iː oː uː ɨː
Jednak może się to zmienić, nie wiadomo. Preferowana struktura sylaby to CVC, CCVC lub nawet CCCVC, ale zdarzają się zarówno CVCVC, jak i CV; bądź mieszane (CCVCCVC, CCV, itp.) czy wielosylabowe (CVCVCVCVC!).
Język nie jest tonalny i raczej nie będzie. Akcent prawdopodobnie paroksytoniczny, dynamiczny, ale muszę wybadać jak to jest w językach grup mnie interesujących.
Gramatyka jest raczej kwestią prywatną. Prawdopodobnie będę skłaniał się w stronę delikatnej fleksji, dając znać, że nie jest to język zbyt silnie spokrewniony z austryckimi, dając oryginalną mieszankę.
Słownictwo również przemieszane, kilka słów jest rdzennie akrańskich, ale stanowią one dużą mniejszość. Na razie nie mam wielu propozycji, ale moje pierwsze szkice dają przykładowe słowa:
JA
*aku → 'ah អះ
k → h (jak w: Batak (Toba), Tetun, Māori)
u finalne ubite
TY
*(e)kau → haw ហៅ
au → aw (jak w Tagalog, Hiligaynon)
BYĆ
*gu (*ku:j, *kuj), por. lao ຢູ່ (jū), thai มีอยู่ (mī yòo) → yo យ, może ho lub ha ហ៊, ហ
Gdyby ktoś znalazł listę korzeni proto-austroazjatyckich i proto-austronezyjskich, byłbym wdzięczny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Czw 12:29, 08 Paź 2009 Temat postu: Re: Akran |
|
|
RWHÔ napisał: | Gramatyka jest raczej kwestią prywatną. |
Czyli kolejny ahtialański się zapowiada Weź raz coś zrób porządnie, z tabelkami itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jasnysfinks
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 5/5
|
Wysłany: Czw 12:54, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Mnie to się podoba. każdy język można uszeregować w tabelki.,a le sam pomysł hiperciekawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:42, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
@Leto Atryda - po prostu jestem na to za wielki n00b. Mógłbym, gdybym 1) miał źródła, 2) wiedział, co z nimi zrobić.
Z drugiej strony akurat gramatyka nie zmienia się tak, jak słownictwo czy fonetyka, ale zauważcie, że wiele języków austronezyjskich i austroazjatycki ma struktury typu "Kali on-brać krowa krowa wschód słońca" (Kali ukradnie jutro wiele krów), co czyni je mało ciekawymi.
Ps. jeśli znajdziecie jakieś źródła, gdzie są wypisane słowa z proto-austronezyjskiego lub austroazjatyckiego, to bardzo by mi to pomogło.
P.S. Akurat prywatność ahtialańskiego jest jego silną zaletą. :p
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Czw 19:43, 08 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Czw 21:44, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Eh, co Ci jest z tymi udziwnieniami fonologicznymi? Skąd nagle w języku jeden implozyw?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Czw 22:46, 08 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Pf. Mój nüczuski (d. ciuwen) też jest privatlangiem, a jakoś część jego gramatyki opublikowałem ;). Tak więc nawet jak gramatyka jest kwestią prywatną, co komu szkodzi ją opublikować, chociażby była najbardziej n00bska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 8:34, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Eh, co Ci jest z tymi udziwnieniami fonologicznymi? Skąd nagle w języku jeden implozyw? |
Ten jeden impozyw to po prostu pomyłka, są dwa [ɗ] i [ɓ]. Ale nawet gdyby, to nie byłoby to dziwne (po prostu zanik [ɗ]). Gdzie masz udziwnienia fonologiczne?
Może jeszcze gdzieś się walnąłem, bo tak się składa, że jestem chory (dlatego mam czas) i myślę bardzo powoooli
Paweł Ciupak napisał: | Pf. Mój nüczuski (d. ciuwen) też jest privatlangiem, a jakoś część jego gramatyki opublikowałem . Tak więc nawet jak gramatyka jest kwestią prywatną, co komu szkodzi ją opublikować, chociażby była najbardziej n00bska. |
Nie chodzi o to, że nie chcę jej opublikować, ale o to, że nie mam jej ustalonej jeszcze
Powinienem jeszcze dopisać dyftongi:
aə̯ ~ aj (អៃ)
ɨːə (អឿ)
iə (អៀ)
ɑw (អៅ)
Oraz tryftong:
aew (អើ)
Oczywiście to wszystko wariantuje. Na razie nie będę robił takiego rozrzutu dyftongów zależnych od serii jak w khmerskim, na którym bazuję przede wszystkim jeśli chodzi o samą wymowę, ale nie wykluczam tego w przyszłości.
GRAMATYKA
Naprawdę nie mam nic pewnego. Ale pomyślmy:
1. Szyk zdania
- khmerski: SVO
- indonezyjski: SVO
- malajski: SVO
- wietnamski: SVO
- tajski: SVO
Więc jakbym nagle przywalił jakieś OVS to byłoby to co najmniej dziwne. xD
Także SVO.
2. Fleksja, aglutynacja, język izolujący?
- khmerski: izolujący
- indonezyjski: aglutynacyjny
- malajski: aglutynacyjny
- wietnamski: izolujący
- tajski: izolujący
Cóż, generalnie wszystko namawia na izolujący, tym bardziej, że o ile pamiętam indonezyjski wychodzi z malajskiego i jest mu bliski.
W takim razie powinienem się przyjrzeć, na czym to izolowanie polega, oraz, ogólnie, gramatyce interesujących mnie natlangów.
- khmerski:
Znaczenie silnie zależne od pozycji w zdaniu. Przymiotniki, liczebniki i zaimki wskazujące znajdują się po rzeczowniku. Rzeczownik nie ma określonego rodzaju ani liczby. Liczba mnoga może być wprowadzona przez dodanie PO rzeczowniku partykuły, jakiejś liczby lub przez powtórzenie słowa (krowa-krowa ). Klasyfikatory poprzedzają rzecz, ale nie są obowiązkowe. Liczba poprzedza klasyfikator. Zaimki z rozwiniętym systemem honoryfikatywności i, choć nie mam tego w źródle, o ile pamiętam, znajdowały się na początku zdania. Przeczenia, podobnie jak w wietnamskim, tworzy się “okrążając” czasownik dwoma lub więcej partykułami.
- indonezyjski:
Aglutynacyjny. Szyk SVO, ale powszechnie używa się strony biernej tworząc OVS. Strona bierna ma charakter honoryfikatywny lub w mowie potocznej oznacza niepewność lub błahość sprawy. Przymiotniki, zaimki wskazujące i posesywne znajdują się po rzeczowniku. Trzy metody tworzenia słów: dodawnie sufiksów, infiksów, prefiksów do rdzeni, tworzenie par (osobnych) słów oraz przez duplikację słowa. W pierwszej metodzie chociaż rdzeń się nie zmienia, to same części dodawane do niego bywa, że się zmieniają (np. Ber- + ajar = Belajar; Me- + ajar + -kan = Mengajarkan). System ten jest bardzo rozbudowany, istnieje też wiele wyjątków. Mało które słowa posiadają rodzaj, a te, które mają, z reguły posiadają też bezrodzajowe synonimy. Klasyfikatory istnieją, prawdopodobnie są obowiązkowe. Negacja jest wyrażana na trzy sposoby: zaprzeczeniem czasownika czy przymiotnika (tidak), zaprzeczeniem rzeczownika (bukan) albo wyrażeniem czynności, do której jeszcze nie doszło (belum). Ogólnie mnogość wyraża się przez reduplikację, w przypadku konkretnej ilości za pomocą liczb (liczba przed rzeczownikiem). Szyk zdania nie jest ścisły i nie ma takiego znaczenia gramatycznego, raczej można go zmienić powodując nacisk na danej części zdania (czyli generalnie jak w polskim).
- malajski:
Aglutynacja podobnie jak w indonezyjskim. Klasyfikatory jak najbardziej są obowiązkowe. Wyróżnia się podobno cztery części mowy: rzeczownik, czasownik, przymiotnik i "function words" (słowa funkcyjne?). Generalnie to ostatnie to szereg partykuł i innych słów kontrolujących znaczenie zdania, np. negację. Metody negacji w sumie podobne do indonezyjskiego, tidak i bukan, bez belum. Rodzaje, liczba mnoga - jak w indonezyjskim. Szyku zdania SVO raczej się nie zmienia.
- wietnamski:
Izolujący. Nie wyróżnia na słowie czasu, przypadku, rodzaju, liczby itp. Wszystko zależy od pozycji w zdaniu. Seryjna konstrukcja czasownika, a także nieraz przyzwala na usuwanie rzeczowników. Nieraz konstrukcje gramatyczne zdają się być bardzo skomplikowane:
cả hai cuốn từ điển Việt Anh này của nó
totality quantifier classifier head noun attributive noun phrase demonstrative prep phrase
"both of these Vietnamese-English dictionaries of his"
Słowa wyznaczające liczbę mnogą można tworzyć przez duplikację, ale raczej stosuje się różnego rodzaju formy gramatyczne, czasem łączące mnogość z klasyfikacją. Istnieje słowo, którego celem jest skupienie uwagi na następującym słowie (cái, “focus word”). Zaimki z rozwiniętą honoryfikatywnością (cô, bà, ông, anh, itp., a także pierwsza osoba: tụi, ta, tao, mình).
- tajski:
Generalnie podobny do laotańskiego. Izolujący. SVO, ale podmiot bywa pomijany. Zaimki są mocno związane z rodzajem i honoryfikatywnością. Przymiotniki znajdują się za rzeczownikami, siłę przymiotnika i mnogość rzeczownika daje duplikacja. Sam rzeczownik się nie odmienia w żaden sposób. Słowa modyfikujące dodaje się przed lub po rzeczowniku, ale nie łączy. Znaczenie może się zmienić w zależności od pozycji względem rzeczownika, np. "daj" (możliwość zrobienia czegoś) wstawia się przed, a "dāj" (nadanie przez kogoś tej możliwości, mogłem źle zrozumieć) po. Negacja "mai" przed czasownikiem. Czas, jeśli to konieczne, wyraża się za pomocą specjalnych słów ("komlang" i "yu" dla teraźniejszości, "cha'" dla przyszłości, "dai" i "laeo" dla przeszłości), wstawianych w różnych pozycjach (np. "komlang" przed, ale "yu" po, można używać obu naraz, np. "komlang wing yu"). Seryjna konstrukcja czasownika. Zaimki PODOBNO nie mają rodzaju, ale w praktyce za użycie "dichan" do mężczyzny otrzymamy cios w nos, głównie dlatego, że nie tylko istnieje rozróżnienie na rodzaje, ale i dość silna honoryfikatywność.
No ładnie, rozpisałem się, ale co z tego wynika? Moje wnioski:
1. Szyk zdania SVO. Nie musi być sztywny, ale powinien.
2. Izolacja czy aglutynacja? O wiele bardziej lubię to drugie, ale większość w moim zestawieniu to izolujące. Małe ale - izolujące są austroazjatyckie, a aglutynacyjne austronezyjskie. Możliwe, że to różnica typowa dla obu grup. Trzeba popatrzeć dalej.
3. Klasyfikatory. Nie wystarczy powiedzieć "małpa", trzeba powiedzieć "małpa zwierzę". Może być zabawnie! Damy "małpa" z klasyfikatorem "człowiek" i można się wyzywać.
4. Honoryfikatywność. Nic nowego - znam to z wietnamskiego i koreańskiego. Raczej rozwinięta, ale co język to inna, więc będę mógł popłynąć.
5. Rodzaj generalnie nie jest przywiązany do słowa, podobnie liczby ogólnie to nie ma, bo po co. Mnogość można wyrazić przez duplikację. Bardzo dobrze, bo właśnie po to jest znak lek tū (ៗ) powtarzający wcześniejsze słowo (np. ឤាៗ czytamy "ha ha" - tłumaczył mi to jeden Taj, gdyż u nich też takiego coś jest).
Na koniec: Jaki wygląd miałby akran w takim razie? Skłaniałbym się do określenia tego jednym, bardzo ogólnym zdaniem:
"Khmerskie słownictwo w indonezyjskiej gramatyce".
Czy teraz jestem mniejszy nooblanger?
P.S.: Jak gdzieś znajdziecie herezje, to nie olewajcie, tylko zwracajcie uwagę. Nie pozwólcie mi uczyć się bzdur.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|