 |
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Guno jest krejzi (za co lubię ten conlang), podobnie jak literka ŀ, ale do turko-podobnej ortografii słabo mi pasuje¹...
Zauważcie, że ahtialański w cyrylicy też wygląda nieco turkijsko... a raczej, syberyjsko. Nic przypadkowego, choć najśmieszniejsze jest to, że wydźwiękiem celowałem w niderlandzki (acz mocniej chyba trafiłem w szwedzki już niż niderlandzki... no ale a priori to a priori).
¹Wiem, że brzmię jak baba, która się zastanawia, czy do sukienki pasują jej buty czarne czy niebieskie, ale Bogu dzięki nie mam większych problemów z tym językiem xDDDDDDDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 12:46, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A czy to [w] pochodzi historycznie od zwałczonego [ɫ]? Bo jeśli nie, to chyba wszelkie pochodne literki L nie mają zbytnio sensu.
Cytat: | acz mocniej chyba trafiłem w szwedzki już niż niderlandzki... |
Hm, nie wydaje mi się, żeby w którykolwiek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Toivo dnia Pon 12:48, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:57, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Toivo napisał: |
Cytat: | acz mocniej chyba trafiłem w szwedzki już niż niderlandzki... |
Hm, nie wydaje mi się, żeby w którykolwiek  |
Heh, uznaję to za komplement
Toivo napisał: | A czy to [w] pochodzi historycznie od zwałczonego [ɫ]? Bo jeśli nie, to chyba wszelkie pochodne literki L nie mają zbytnio sensu. |
Nie, [w] od początku istniało sobie w ahtialańskim.
Dlatego kombinuję, no, ale do ў w pozycji inicjalnej mam uraz, bo się napatrzyłem na białoruski (moja reakcja na ewentualne "ўао" jest taka, jak na "ςουρπραϊσ" czy "ㅅ체랓 구ㅃ넴").
Dodam, że chociaż љ w zależności od humoru można czytać [ɫ], to podstawową wartością tego dźwięku jest [ɮ] (poślę pana co czyta dźwięki w Wikipedii na urlop na Bahamy: LŹ! A nie - o zgrozo! - ŹL!), który nieraz przechodzi nawet w [lʲ], a może i etymologicznie (aczkolwiek praahtialańskiego czy pramikujskiego nie tworzyłem) to jest prawidłowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pon 20:03, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
RWHÔ napisał: | Dlatego kombinuję, no, ale do ў w pozycji inicjalnej mam uraz, bo się napatrzyłem na białoruski (moja reakcja na ewentualne "ўао" jest taka, jak na "ςουρπραϊσ" czy "ㅅ체랓 구ㅃ넴"). |
Zawsze można pobawić się w Kazachów, i dać у [w] ұ [u] ;).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:03, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Z tym, że zamierzałem dać ұ do [ɥ], choć nie wiem czy w ogóle wprowadzę ten dźwięk (ostatnio jestem bardziej na nie, pojawia się jedynie tam, gdzie jest długie [y], np. Күүнүү ['kɥynyː], ale nawet jeśli to porzucę, to bardzo poważne zdaje się być [ʉ]/[ɯ], które jako ostatni¹ z niezapisywanych dźwięków będzie zapisany (skoro już robię fonetyczną ortografię), w łacince pewnie jako ů (jest mnóstwo słów z [ʉ], np. wg obecnej ortografii "нөр" (nör, okno/szyba) albo ныхон (nıhon, wygląd)).
Wiecie, nie zrozumcie mnie źle; większość z tych dźwięków, które wprowadzam niby co jakiś czas, już istniała w ahtialańskim, ale rozprzestrzeniła się do tego stopnia², że bardziej się opłaca wprowadzenie 30240932432 znaków, zamiast próbowanie ogarnięcia pisma, którego ortografia nie odpowiada wymowie. I pomyśleć, że zaczęło się dawno temu od "lu" ([ly])...
¹Serio, kompletowanie alfabetu ahtialańskiego i opracowywanie fonetyki jest na ukończeniu.
²Nawet nie chcę myśleć, w ilu słowach muszę wymienić dawniejsze "e", "oo" oraz "o" na "ö".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:32, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, dlaczego?
Hai to środek (w sensie centrum, bo "w środku" to zwroty hin/sen taar), ale kolacja to haik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Nie 19:48, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
RWHÔ napisał: | Nie, dlaczego? :o |
Ze słownika ahtialańskiego:
vööri - środek, centrum
Co do pierwszej części mojej anal-izy:
adomikavst - jeść śniadanie
edemakavst - jeść obiad
udarikavst - jeść podwieczorek, drugi obiad
haikavst - jeść kolację
Zauważyłem, że powtarza się w każdym ze słów element kavst, i na początku myślałem, że może oznacza on „jeść”, jednak słownik podał:
lyeme - pożywienie, żywność
lyemekavst - jeść (ogólnie)
Co oznaczałoby, że jednak element kavst służy do derywacji czasownika od rzeczownika, a lyemekavst to dosłownie „pożywiać się”. Ponieważ niektóre języki jak niemiecki, zamiast „jeść śniadanie” posiadają dosłownie „śniadaniować”, pomyślałem że po odjęciu sufiksu, hai to „kolacja”.
No ale skoro jednak Haivööri to „środkowy środek”, nie mam więcej pytań ;).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:39, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zauważ piękną grę słów, w języku, w którym w archaicznych czasach pewną mnogość wyrażało się przez ver oraz podwojenie słowa (anazı - psy, anaz anazı - dużo psów, ver anaz anazı - mnóstwo psów), co w pewnym sensie czyni się i dziś, masz złożenie dwóch pamięciowych synonimów, dające potęgujący się efekt.
Pamięciowych, tzn. prawdopodobnie powstały przez to, że nie umiałem/nie chciało mi się w słowniku doszukać się pewnego tłumaczenia, więc zwyczajnie poszedłem na łatwiznę i zamiast szukać do skutku (nie mając gwarancji, że słowo w ogóle istnieje), po prostu utworzyłem nowe. Wiele ahtialańskich synonimów właśnie powstało w ten sposób.
Haivööri to środek środka, centrum nad centra, jak myślano w starożytności.
_______________
Co do tej końcówki -avst, szczerze, nie jestem w stanie ani odpowiedzieć kiedy, ani jak, ani jakie wstawki wpadają przy dostawianiu końcówek i nie do końca nad tym panuję, choć jest to dosyć (co ciekawe) konsekwentne... podobnie przy tworzeniu języków, kiedyś takie szczepy jak Pomeradai były możliwe, dziś napisałbym Pomeraiyedai (czemu nie -aye? choć w sumie zlepki aye się rzadko widuje).
Końcówką pewną jest -vst, wstawiłem pewnie -a-, żebyśmy nie mieli superclusterów, ale niekonsekwencja w tym języku jest olbrzymia, to pewne, no bo skoro haik - haikavst, to czemu ibik - ibiknovst (nie dość, że przez o, to jeszcze jakieś n wskoczyło, polonizm?)? Często może mieć znaczenie tutaj pochodzenie, wydźwięk słowa bądź fonemu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Nie 20:44, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:09, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś wam opowiem o czymś ciekawym: o rodzajach gramatycznych w języku ahtialańskim.
W języku ahtialańskim DOMYŚLNIE nie ma gramatycznego rozróżnienia płci. W języku polskim powiedzenie o kimś "ono", niezależnie czy to do/o mężczyźnie czy o kobiecie, oznacza uprzedmiotowienie, jest więc obraźliwe. W języku ahtialańskim takiego pojmowania sprawy W OGÓLE nie ma. "Ono" mówi się o wszystkim jak leci. Kwadracik jest ono, Paweł Ciupak jest ono, jasnysfinks jest ono, Janko Gorenc jest ono, Barrack Obama jest ono, ja wzięłom gościa za twarz, ona poszło w lewą stronę, a Constantine Frank Hawkman wyleciało z forum. W niektórych przypadkach, takich jak "Bóg", nawet używanie form rodzajowych jest niestosowne, czy nieprzyzwoite.
W tym momencie zaczynają się schody.
Ja (jestem) - var (hak’)
Ty - lu (hak’a)
On - ke (hat)
Ona - ka (hat)
Ono - ki (hat)
My - na (hak’a)
Wy - ska (hag’a)
Oni (m) - le (hat)
One (f) - la (hat)
One - li (hat)
Końcówka czasownika męska - -vste
Końcówka czasownika żeńska - -vsta
Końcówka czasownika nijaka - -vst
Czas przyszły - -vstaak(a/e)
Czas przeszły - -vstart(a/e)
Czas przeszły dokonany - -vst(a/e)aran
Dodam kilka słów na mały słowniczek:
Ṡmu - "ten/ta/to, który"
Neelu - imię męskie
El - pomiędzy
Beypas - szczęście
ŀamine - bezpieczeństwo
anvuuvst - znaleźć
kir - ale
kastavst - uciekać
sar - dość uniwersalne słowo, dosł. "od", "z"
(se - "i")
Patrzcie to:
Ṡmu Neelu ke hataaran el beypas se ŀamine.
"ke hataaran"
Var anvuuvstart kir ka kastavstarte sar var.
"ka kastavstarte"
...co do stu diabłów?
Otóż w ahtialańskim nie dość, że rodzaje istnieją, są używane, to jeszcze potrafią się zmieniać, nawet zaraz obok siebie. Powstają zdania typu:
"Chciałem go złapać, ale mi uciekła."
Gdzie "go" i "uciekła" odnoszą się do tej samej osoby.
Nie ma mowy o pomyleniu funkcji końcówek. Każdy facet może o sobie mówić "anvuuvste" albo "anvuuvst" (ok. 72% Ahtialańczyków użyłoby tej drugiej formy), a kobieta "anvuuvsta" bądź "anvuuvst" i w tym przypadku nie może zamienić rodzaju, ponieważ mowa o sobie. Jeśli zaś chodzi o rozróżnianie rodzajów innych obiektów, bywa bardzo, bardzo dziwacznie.
Zauważcie też, że nie wolno zmieniać sobie kiedy i jak się chce. Kiedy np. rozmawiamy w trójkę, ja mówię z drugą osobą o tej trzeciej, to za zdanie:
"Ke hatart se freo hat ka" (On był, ale teraz ona jest)
dostanie się w pysk. Najczęściej chodzi o to, do kogo w jakich sytuacjach się zwracamy i o kim mówimy, ale również zależy to od czasu i następstwa wydarzeń.
Dokładne reguły dotyczące tego zjawiska nie są uściślone, ale mogę to zrobić w każdej chwili, wymaga to jednak poświęcenia sprawie nieco więcej czasu, także na razie tylko opisuję, że coś takiego istnieje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator

Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:17, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ṡmu - "ten/ta/to, który" | Zwyczajny zaimek względny.
Cytat: | sar - dość uniwersalne słowo, dosł. "od", "z"
|
Coś jak ablatyw, czy bardziej posesyw?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:58, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
OK, parę nowości.
Po pierwsze uregulowałem już kwestię ө (ö). Jest to dźwięk dziwnie się zachowujący jak na ahtialański, ale prawda jest taka, że brak asymilacji samogłosek odbił się na obecności przegłosu i dał dosyć potężny ich rozrzut. Tym razem nie będę tworzył nowych znaków dla bliskich sobie dźwięków i dosyć ogarniętych regułą, która przedstawia się następująco:
- Przegłos nie istnieje w środku słowa, gdyż jest wynikiem asymilacji spółgłoski na następujące po niej "o" lub rzadziej "e" (jeśli pamiętam, to tylko), w środku słowa znajduje się więc przegłos w formie CZYSTO ahtialańskiej: /ɘ/. W wymowie mocniejszej może ulec zmianie w [ɤ] bądź przegięte w sile [ɨ].
- Nowa samogłoska pojawia się w pozycji inicjalnej na początku słów. To nie jest proces historyczny, ale ujęcie nowej, bardzo podobnej samogłoski dla innych słów (takich jak өн, өзрєму, өкєрє). W takich sytuacjach wymowa brzmi /ø/, przy czym mimo wszystko warto zrobić ten dźwięk nieco bardziej napiętym. Ahtialański generalnie wymaga ostrej, gwałtownej, zdecydowanej wymowy, a język potoczny potrafi z tym naprawdę przegiąć.
- Iloczas. Ponieważ jest to jedyny prawdziwy przegłos w ahtialańskim (no, może /u/ do /y/ po /l/), przesunięcie nie zatrzymało się jedynie na poziomie pojedynczej samogłoski, ale we wzdłużonej samogłosce zachodzi do końca. Pierwotnie było to /ø̯ɘ/, ale zagięcie dźwięku było tak silne, że wymawiane jest to obecnie jako /ɨ̯ɘ/, ale warto pamiętać, że początek dyftongu jest tak silnie ściśnięty, że wahałem się czy nie zapisać /ˁɨ̯ɘ/, ale /ˁ/ tyczy się chyba tylko spółgłosek, a dwuznak өө akurat nie wywołuje cofnięcia się poprzednich spółgłosek, więc lepiej nie cudować.
Druga sprawa - usuwam literkę Ї ї. Nie dość, że nie ma jej w piśmie ahtialańskim (a to jest skrajna podstawa w ogóle ewidencji litery), to jeszcze jest kompletnie zbędna. Jej funkcję spełnia często и. W razie potrzeby zawsze można zrobić јі. Ahtialański jest masakryczny jeśli chodzi o jotowane-retrojotowane-ј-і-и, więc już nie ma co przeginać struny.
Aczkolwiek... rozważam, czy nie uhonorować ө robiąc z tego literę królewską, czyli taką samogłoskę, która dysponuje własną wersją jotowaną i retrojotowaną. Jeśli się na to zdecyduję, użyję Ә ә dla /jɘ/ i Ӫ ӫ dla /øj/ (zauważcie, że wszystkie retrojotowane mają diarezę).
Przypomnę, że rozważałem zrobienie litery królewskiej z ү /y/, ale zrezygnowałem.
I teraz coś poważnie istotnego: wprowadzam końcówkę dla czasowników wykonywanych w liczbie mnogiej. Pierwotnie w ogóle jej nie było, więc będzie używana rzadko (acz w tym conlangu niczego nie można być pewnym), tylko wtedy, kiedy to naprawdę konieczne.
Owa końcówka została używa w słowie ӓшавsтырыљыы ayşavstırılıı (sprawują władzę), sądzę jednak, że prawidłowa forma to będzie рыљыы/ырыљыы , w zależności od tego, czy rdzeń kończy się na spółgłoskę, czy samogłoskę (jest jeszcze jeden sufiks zachowujący się podobnie, ран/єран, funkcjonujący nieco jak dopełniacz).
I na koniec: nie zdziwcie się, jeśli w słowniku w nowszych wrzutach 3/4 nowych słów będzie miało ө, ү, ұ. Te dźwięki nie są stworzone dla pojedynczych słówek, one mają stać się twarzą ahtialańskiego, podobnie jak pozostałe.
Pozdrawiam
Edit: dodam jeszcze, że nie wiem, czy dobrałem dobry symbol IPA do ұ - /ʉ/. Z nagrań brzmi podobnie, ale to jest samogłoska rozluźniona i bez zaokrąglenia. Może /ɯ/ byłoby lepsze?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Czw 20:02, 28 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator

Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:47, 10 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Litera l z kropką w środku ostatnio mnie wnerwiła, bo przestała mi wskakiwać z kombinacji klawiszy "shift+alt+/" then "l", w związku z czym trochę mi popsuła regułę, którą się kierowałem przy tworzeniu nowej ahtialańskiej łacinki, która brzmiała: zrób tak, by było czytelnie, ładnie i żeby wszystkie znaki były dostępne z klawiatury polskiej na linuksie...
...panie i panowie, oto powrót bezcennych (bez ceny) i zbytecznych dysput na temat tego, jak zapisać /w/.
Na przystawkę zaserwuję państwu to, co już doskonale znacie: ŭ wygląda mi tragicznie... Zawsze istnieją też opcje ļ czy ľ, ale używanie <l> dla /ɮ/ i ľ dla /w/ to parodia.
Przy tym przyszło mi do głowy coś jeszcze innego, może po prostu <ll>? Akurat /w/ w ahtialańskim zasadniczo nie może (acz to nie reguła) występować przy obok <l> (najprawdopodobniej zamieniłoby się w <u>, a potem w [y]), więc to jest jakaś opcja:
llao, llanik, llamine, Nilla, salldat, till, mioll, sellari, ahtiallume, aylallai, illunald, llen, llanen, llanzu, aqllila ← jak to wygląda?
Wybaczcie mi "ŀ", ale nie mogę tego używać nie mogąc tego wpisać.
Przy okazji - ruszy jakiś temat o guno? Ostatnio znalazłem nawet zeszycik, gdzie miałem dane o tym języku (2008 r.) :p
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Zbierzmy do kupy wszystkie co nowsze poszerzenia gramatyczne:
a) dwa rodzaje dopełniacza: tak zwany bezpośredni -eran/-ran oraz pośredni kom-kul;
b) ruch: eysekel/sekel od kierunku oraz -ömön/-mön w kierunku;
c) rzadko używana liczba mnoga dla czasowników -ırılıı/-rılıı
oraz dawniejsze:
d) czasy: przeszły -art, przeszły dokonany -aran, przyszły -aak;
e) stałe, częste wykonywanie czynności przez daną osobę -oyd (coś jak polskie -ący, np. [on] zbierający ziarno)
Na razie niewiele, przyznacie? Aktualnie moi naukowcy pracują nad końcówką kierunku "przez coś" oraz konstrukcją gramatyczną dla uproszczenia "zrobić coś czymś", które tworzyło już nieraz kwiatki, zwłaszcza, jak nie było nawet dopełniaczy (piszę ołówkiem → najpewniej "varna lorinavste et adikuv", ale wydźwiękiem to jest już pozbawianie sensu, i to ciężkiego kalibru).
Ponieważ ahtialański nie ma się stać polisyntetyczny, nie chcę WSZYSTKIEGO rozwiązywać końcówkami gramatycznymi; ta ostatnia rzecz prawdopodobnie będzie jakąś trudniejszą konstrukcją gramatyczną opartą na osobnych słowach zamiast wszelkich -fiksów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|