|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Sob 21:52, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No chyba, że gj też staje się "z". Polski nie ma tu rozróżnienia, rosyjski ma ("o knigie", ale "zwonit'").
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artaxes
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aryanam Vaej
|
Wysłany: Sob 21:55, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | Artaxes napisał: | dj > dz > z (na noze) |
Bzdura. Noga nie ma z tym nic wspólnego. Według tego co pisałeś wcześniej, i tak powinno być "na nodze", natomiast "miża", ze względu na rozwój dj. W "nodze" dj nigdy nie było. |
Slavonia napisał: | dz → z
noha : noze
Praha : v Praze |
Skąd w takim razie czeska wymiana deklinacyjna noha : noze ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Sob 22:42, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
OK, od początku, w PS. mamy "noga" vs "na nogě", pojawia się taki twór jak "druga palatlizacja regresywna" (która, skądinąd jakimś dziwnym sposobem w rosyjskim się cofnęła, stąd u nich "na nogie"), g' przechodzi w dz, i pojawia się "noga" vs "na nodzě", w większości słowiańskich dalej jest dz->z, skąd w większości mamy "noga/noha" vs "na noze".
Z tą miedzą, nocą i świecą jest z kolei tak:
dj -> dz w zach-słow (stąd miedza, meza)
dj -> żd we wsch-słow (stąd ros. mieżda, czy też "mieżdu" jako między, por. ros. "na nogie" a nie "na **nożde")
w poł-słow. zachodziło różnie i tam są przedziwne formy...
kj, tj > c w zach-słow., stąd właśnie świeca, svica, jak i noc (od bodajże "nokti")
kj, tj > cz we wsch-słow., stąd ichnie swiecza, nocz
w poł-słow., tradycyjnie, przeróżnie...
Tak więc to "dz" tudzież "z" w obu przypadkach to dwie zupełnie ze sobą nie związane rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Silmethúlë dnia Sob 22:48, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artaxes
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aryanam Vaej
|
Wysłany: Sob 22:57, 27 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | dj -> dz w zach-słow (stąd miedza, meza)
dj -> żd we wsch-słow (stąd ros. mieżda, czy też "mieżdu" jako między, por. ros. "na nogie" a nie "na **nożde") |
Czyli oznacza to, że zmiana dj > ž nie oddala się od modelu zachodniosłowiańskiego i w innych pozycjach może pojawić się obok zmiany dj > z ?
Wolałbym w kontraście do tego zastosować zmianę tj > c
Odrobina leksyki
noc
svica
zvon
miža
zvignouć = dźwignąć
Cytat: | Tak więc to "dz" tudzież "z" w obu przypadkach to dwie zupełnie ze sobą nie związane rzeczy. |
Jak mogłem na to nie wpaść...
knęga > kniega > kniga
knęgje > kniedze > knize
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Artaxes dnia Sob 23:12, 27 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 7:47, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: |
Już prędzej spodziewałbym się właśnie t:c i d:ž. |
Och... a czemuż, jeśli wolno spytać ?
Kwadracik napisał: |
No chyba, że gj też staje się "z". Polski nie ma tu rozróżnienia, rosyjski ma ("o knigie", ale "zwonit'") |
Silmethúlë napisał: |
która, skądinąd jakimś dziwnym sposobem w rosyjskim się cofnęła, stąd u nich "na nogie" |
Oczywiście w ros. zvonit' to "z" jest pierwotne. Polska zmiana zwon > dzwon pochodzi z XVII w.
Podobnie cofnęło się w chorwackim i słoweńskim; nie jestem pewien, ale ten "dziwny sposób" jak dla mnie to wyrównanie analogiczne.
W polskim to dotyczy nie tylko samogłosek (typu żenie -> żonie), ale też występowała w polskim tendencja do unikania alternacji k : c (np. w przysłówkach od przymiotników na -ski stpol. zwycięzce -> zwycięsko, nieludzce -> nieludzko).
BTW : Zdaje się, że tylko bohemština (obok scs.) może poszczycić się formami typu vraze (Ms.).
Ciekawe jak w scs. brzmiał Ms. na nodze ?
Cytat: |
zvignouć = dźwignąć |
to już skrajny... bohemsztynizm (!?).
Rozumiem, Artaxes, że miža to "stare, ruskie zapożyczenie" a jak wyglądają formy władza, władać ?
i drugie pytanie : kniga - knize -> noga - noze ? knize to miejscownik czy liczba mnoga ? (jeśli miejscownik to jak brzmi liczba mnoga ?)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 8:22, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artaxes
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aryanam Vaej
|
Wysłany: Nie 8:11, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | jak wyglądają formy władza, władać ? |
vladstvo > vlastvo
vladać - władać (po południu może ulec zmianie, niech tylko zmienię komputer :wink: )
Cytat: | knize to miejscownik czy liczba mnoga ? |
knize to miejscownik [od kniga] liczba mnoga miejscownika to... jeszcze nie doszedłem do deklinacji rodzaju żeńskiego .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:37, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Artaxes napisał: | Cytat: | jak wyglądają formy władza, władać ? |
vladstvo > vlastvo
|
Hihi... niezły drybling :wink:, to może od razu vlast jak w chorwackim
Tyle, że trzeba uważać na false-friend : słowacka vlasť (po naszemu jakby "włość") to strony rodzinne, miejsce pochodzenia.
W słowackim / słoweńskim jest vláda / vlada.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 8:38, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Nie 10:25, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Och... a czemuż, jeśli wolno spytać ? |
A nie wiem... wydaje mi się takie naturalniejsze... okej, dobra, nie wiem, czemu.
Cytat: | Oczywiście w ros. zvonit' to "z" jest pierwotne. Polska zmiana zwon > dzwon pochodzi z XVII w. |
Wiem, mój błąd. Inaczej byłoby "żdwonić".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Nie 10:28, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bandziol napisał: | BTW : Zdaje się, że tylko bohemština (obok scs.) może poszczycić się formami typu vraze (Ms.). |
Źle się zdaje. Patrz chociażby czeski ("o jazyku"/"o jazyce", występujace obocznie, "na potoku", "na potoce", "v kožichu", "v kožiše"). Zdaje się, że w południowo-słowiańskich podobnie (przynajmniej serbsko-chorwacki ma l. mn. "jezici")...
Cytat: | Oczywiście w ros. zvonit' to "z" jest pierwotne. Polska zmiana zwon > dzwon pochodzi z XVII w. |
Prawda, to "z" pochodzi od *svonъ.
bandziol napisał: | ale też występowała w polskim tendencja do unikania alternacji k : c (np. w przysłówkach od przymiotników na -ski stpol. zwycięzce -> zwycięsko, nieludzce -> nieludzko). |
I znów nie bardzo rozumiem o czym mowa. W rosyjskim po prostu cofnęła się druga palatalizacja, w polskim po prostu "wybrano" formy, hmm, "mianownikowe"? przysłówków w tym wypadku nad "miejscownikowe". Przy czym, fakt faktem, jest tendencja do unikania palatalizacji "k", "g" i "ch", ale co to ma wspólnego z tematem? Wciąż u nas jest "na książce", "na nodze", gdzie w rosyjskim masz "na knigie", "na nogie".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Nie 13:09, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | która, skądinąd jakimś dziwnym sposobem w rosyjskim się cofnęła, stąd u nich "na nogie" |
Po prostu nastąpiło analogiczne wyrównanie tematu z innymi przypadkami.
Podobna analogia miała, jak się zdaje, miejsce w słowackim (Msc. Prahe, ruke, nohe, muche). Również męskoosobowe mnogie formy przymiotników w słowackim straciły alternację z II regresywnej (veľkí, nie *veľcí). Nie dotyczy to jednak rzeczowników w l.mn. (hudobníci, mnísi).
Silmethúlë napisał: | bandziol napisał: | BTW : Zdaje się, że tylko bohemština (obok scs.) może poszczycić się formami typu vraze (Ms.). |
Źle się zdaje. Patrz chociażby czeski ("o jazyku"/"o jazyce", występujace obocznie, "na potoku", "na potoce", "v kožichu", "v kožiše"). |
Zresztą chyba w prasłowiańskim normalną końcówką miejscownika o-tematowych było *-ě, a -u zostało wzięte z u-tematowych przez niektóre języki potomne.
Cytat: |
Zdaje się, że w południowo-słowiańskich podobnie (przynajmniej serbsko-chorwacki ma l. mn. "jezici")... |
Znowu wracając do PS, dla mianownika liczby mnogiej rekonstruuje się *ęzyci, *vorʒi, *vьlci, natomiast *ęzyky, *vorgy, *vьlky to postacie biernikowe. Gdy w polskim załamał się ten paradygmat, przez jakiś czas panował chaos i formy ptacy~ptaki, wilcy~wilki itp. występowały wymiennie.
Cytat: |
w polskim po prostu "wybrano" formy, hmm, "mianownikowe"? przysłówków w tym wypadku nad "miejscownikowe" |
Formy wywodzące się od krótkich biernikowych nijakich przymiotników (co prawda te były identyczne z mianownikowymi, więc tak tylko się czepiam dla zasady :P).
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Nie 13:15, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:51, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: |
Źle się zdaje. Patrz chociażby czeski ("o jazyku"/"o jazyce", występujace obocznie, "na potoku", "na potoce", "v kožichu", "v kožiše"). |
Widać stąd, że czeski jest ładnie zakonserwowany. A jaki ma Ms. od vrah ?
Górnołużycki też tak ma : dub - wo dubje, dwór - na dworje, wětr - na wětře, brjuch - w brjuše, brjóh - na brjoze, kłobuk - na kłobuce.
Słowacki ma tu np. o dube, ale o rohu.
Silmethúlë napisał: |
(przynajmniej serbsko-chorwacki ma l. mn. "jezici")... |
No właśnie dlatego pytałem Artaxesa o liczbę mnogą...
Polski jest z tego punktu ciekawy ze względu na zachowaną oboczność w liczbie mnogiej rodzaju żeńskiego : ręka - ręce, ale noga - nogi.
W Ms. r. m. i r. n chorwacki ma wszechwładne -u.
Cytat: |
Prawda, to "z" pochodzi od *svonъ. |
Skąd taka forma z nagłosowym s- ?
Cytat: | W rosyjskim po prostu cofnęła się druga palatalizacja, w polskim po prostu "wybrano" formy, hmm, "mianownikowe"? przysłówków w tym wypadku nad "miejscownikowe". Przy czym, fakt faktem, jest tendencja do unikania palatalizacji "k", "g" i "ch", ale co to ma wspólnego z tematem? Wciąż u nas jest "na książce", "na nodze", gdzie w rosyjskim masz "na knigie", "na nogie". |
Heh...uważam po prostu, że w rosyjskim zaszło to głębiej ( i wcześniej). W zachodnich później i częściowo, a nawet - jak pokazuje przykład czeski - tyż nie do końca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 13:56, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Nie 14:09, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bandziol napisał: | Widać stąd, że czeski jest ładnie zakonserwowany. A jaki ma Ms. od vrah ? |
Raczej po prostu "odziedziczył" po PS. końcówki innych deklinacji niż np. polski. Tak samo z -y, -i w Ins. pl. (nasze "skrzydłami", czeskie "křidly", podobnie jak st.pol. "tymi słowy").
Ms. od vrah to vrahu, ponieważ w czeskim też jest tendencja do wyboru -u w rz. zakończonych na h, ch, k.
Cytując za słownikiem Basaja i Siatkowskiego:
Słownik czesko-polski M. Basaja i J. Siatkowskiego, o rzeczownikach deklinacji m1 napisał: | W 6sg najczęściej występuje końcówka -u. Wyraźnie dominuje ona w tematach na -k, -g, -h, -ch, następnie na -r oraz -b, -p, -m, -v, -f i w wyrazach abstrakcyjnych. Końcówka -e (-ě) występuje rzadziej, często obocznie, por. np. o jazyku/jazyce, na potoku/potoce, v rybníku/rybníce, v kožichu/kožiše(...) |
bandziol napisał: | Polski jest z tego punktu ciekawy ze względu na zachowaną oboczność w liczbie mnogiej rodzaju żeńskiego : ręka - ręce, ale noga - nogi. |
To jest regularna liczba mnoga jeszcze po PS-ie. Tam było kniga, o knidze, knigy, noga, o nodze, nogy. Tylko, że zaszło coś takiego jak "palatalizacja polska" (gdzieś widziałem też nazwę "czwarta palatalizacja"): ky, ke, gy, ge -> ki, kie, gi, gie, stąd nasze księgi, nogi (por. czes. knihy, nohy).
bandziol napisał: | Skąd taka forma z nagłosowym s- ? |
Etimologiczeskij słowar' russkogo jazyka Fasmiera napisał: | ORIGIN: Алб.-тоск. zёh "голос", гег. za<h (из и.-е. *ǵhvonos), арм. jain свидетельствуют о звонком начале слова в дослав. эпоху; см. Педерсен, KZ 36, 338; 38, 198; 39, 406 (иначе об арм. слове Хюбшман 469); Г. Майер, Alb. Wb. 483; Перссон, Beitr. 191 и сл. Наряду с этим существовало и.-е. *svonos : лат. sonus, др.-инд. svanás "звук", svánati "звучать", д.-в.-н. swan "лебедь"; см. Уленбек, Aind. Wb. 361; Вальде 724. Распространено мнение о том, что zvonъ произошло из *svonъ под влиянием зову́, звать; см. Мейе, IF 5, 333; Мейе--Вайан 29; Блумфилд, IF 4, 76; Младенов 189. Ошибочна попытка Брандта (РФВ 25, 221 и сл.) объяснить zvonъ из *svonъ фонетически. Лит. zvãnas "колокол", лтш. zvans -- то же заимств. из слав.; см. М.--Э. 4. 765. |
(pogrubienie moje)
bandziol napisał: | Heh...uważam po prostu, że w rosyjskim zaszło to głębiej ( i wcześniej). W zachodnich później i częściowo, a nawet - jak pokazuje przykład czeski - tyż nie do końca. |
O co chodzi w rosyjskim (i słowackim) ładnie wyjaśnił wyżej pittmirg. Za co mu dzięki, bo ja tez tego do końca nie rozumiałem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:47, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | bandziol napisał: | Widać stąd, że czeski jest ładnie zakonserwowany. A jaki ma Ms. od vrah ? |
Raczej po prostu "odziedziczył" po PS. końcówki innych deklinacji niż np. polski. Tak samo z -y, -i w Ins. pl. (nasze "skrzydłami", czeskie "křidly", podobnie jak st.pol. "tymi słowy"). |
1. czeski odziedziczył to, co miał odziedziczyć z ps., polski przy tylnojęzykowych przeszedł zdecydowanie na tematy miękkie.
2. "tymi słowy" to właśnie przykład regularnej końcówki z ps.; -ami została wzięta z odmiany żeńskiej.
bandziol napisał: |
To jest regularna liczba mnoga jeszcze po PS-ie. Tam było kniga, o knidze, knigy, noga, o nodze, nogy. Tylko, że zaszło coś takiego jak "palatalizacja polska" (gdzieś widziałem też nazwę "czwarta palatalizacja"): ky, ke, gy, ge -> ki, kie, gi, gie, stąd nasze księgi, nogi (por. czes. knihy, nohy). |
No tak, noga - nogi jest jak najbardziej regularna. Chodziło mi o : ręka - ręce.
Cytat: |
O co chodzi w rosyjskim (i słowackim) ładnie wyjaśnił wyżej pittmirg. Za co mu dzięki, bo ja tez tego do końca nie rozumiałem . |
I'm glad to hear that.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 14:48, 28 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Nie 15:01, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ręce z l.podw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Nie 15:05, 28 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
bandziol napisał: | 2. "tymi słowy" to właśnie przykład regularnej końcówki z ps.; -ami została wzięta z odmiany żeńskiej. |
W ps. były końcówki: -y/-i (o- i jo- tematowe), -ami (a-tematowe, fakt, w większości żeńskie), -ъmi (u-tematowe, np. volъmi), -ьmi (i-tematowe, gostьmi), do tego deklinacja spółgłoskowa mieszałą te końcówki. W rozwoju słowiańskich zazwyczaj dochodziło do wymieszania części deklinacji a potem "wyboru" wzorów odmiany, i powstawania wzorów w zależności od rodzaju, żywotności, osobowości rzeczownika. Dlatego właśnie napisałem, że "czeski odziedziczył końcówki innych deklinacji". Ale w gruncie rzeczy w tym przypadku masz rację, -ami już w ps. dotyczyła głównie rodzaju żeńskiego i tylko zakończonych na -a, a w polskim przeszła na inne rodzaje późno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|