|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 2:50, 29 Lip 2009 Temat postu: Khoikwoit |
|
|
W ramach przezwyciężania mojego "conlanger's block", poprawienia sytuacji niewielu nowych konlangów na forum (choć ostatnio jest trochę lepiej) i marnowania czasu, przedstawiam khoikwoit.
Jest to język raczej analityczny i dość prosty.
Fonetyka / fonologia:
p t k kw [p t k kw]
ph th kh khw [pʰ tʰ kʰ kʰw]
m n ng ngw [m n ŋ ŋw]
s h [s h]
l w [l w]
a i o u [æ i ɔ u]
ai oi ui [æi ɔi ui]
Na końcu sylaby mogą stać wszystkie spółgłoski poza aspirowanymi i zbitkami z [w]. Akcent pada na ostatnią sylabę wyrazu. Przed spółgłoskami zwartymi i nosowymi, t ulega całkowitej asymilacji miejsca i sposobu artykulacji, n natomiast tylko miejsca.
Gramatyka:
Khoikhwoit ma szyk zdania VSO. Czasowniki zawsze stoją pierwsze, wyjątkiem mogą (ale nie muszą) być czasowniki posiłkowe (copulae) tai i pho, czyli być i znajdować się, które mogą stać po określeniach ale zawsze przed podmiotem.
Określoność rzeczownika oznacza prefiks i(t)- dla rzeczowników żywotnych, i u- dla nieżywotnych. Rzeczowniki nieokreślone nie są oznaczane.
Liczbę mnogą rzeczownika oznacza się prefiksem lu-. W przypadku rzeczowników żywotnych w podmiocie, prefiks lu- dodaje się też przed czasownikiem.
(oba powyższe prefiksy "naraz" dają formę ilu- w związku z zanikiem t w it przed l)
Liczby mnogiej na czasowniku nie oznacza się w przypadku zaimków. Wyjątek to zaimek "oni" w trzeciej osobie, czyli lu. W przypadku "ich" ożywionych, zaimek zanika a prefiks lu- dodaje się przed czasownikiem, w przypadku "ich" nieożywionych zaimek jest wymawiany, a czasownik pozostaje nieoznaczony.
Przymiotniki występują po rzeczownikach, występują też poimki, a zaimki pierwszej osoby l.mn. rozróżniane są na inkluzywne/ekskluzywne.
Przykładowe zdanie:
Lupho mihoi ilumoimiphip nok ilumin ila unkwuinam hop-moi khasi.
Lu-pho mihoi i-lu-moimiphip nok i-lu-min ila unkwuinam hop-moi khasi.
MN-być tutaj OKR-MN-matka DOP OKR-MN-kobieta które pracować jeden-dzień w.
"Są tu matki kobiet, które pracują w poniedziałek."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hapana Mtu
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsina, Weneda
|
Wysłany: Śro 3:26, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Gramatyka - trochę jakby indonezyjska.
A dopełniacz zaskakująco podobny do węgierskiego quasi-dopełniacza* nak/nek, tylko w zupełnie innym szyku.
Czekam na więcej.
*czyli tak naprawdę celownika przesuniętego do funkcji dopełniacza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Śro 9:04, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dziwny ten język. Przyczyny mojego zdziwienia to:
1. Dziwny zestaw samogłosek [æ i ɔ u]
2. Długie morfemy o podstawowych znaczeniach, np. moimiphip 'matka', khasi 'w'
A ta inspiracja [link widoczny dla zalogowanych] to świadoma?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leto Atryda dnia Śro 10:38, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 10:16, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Podświadoma
Cytat: | Gramatyka - trochę jakby indonezyjska. |
No tak. Mój syndrom pt. "każdy konlang kończy wyglądając jak austronezyjski"
A o węgierskim dopełniaczu nie miałem pojęcia.
Ps. Długie morfemy to mój efekt tego, że postanowiłem zerwać z tradycją w której wszystkie -imki kończą jako jednosylabowe. Jest to równie realistyczne co trzysylabowe...
Ps. ps. Czasowniki w khoikwoit na daną chwilę nie odmieniają się przez czas (ani nic innego, poza liczbą - w powyższych przypadkach).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Śro 10:20, 29 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Śro 11:35, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | No tak. Mój syndrom pt. "każdy konlang kończy wyglądając jak austronezyjski" ;) |
To i tak lepsze niż moje „każdy konlang kończy wyglądając jak chiński” ;).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hapana Mtu
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsina, Weneda
|
Wysłany: Śro 21:01, 29 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
nolik napisał: | 2. Długie morfemy o podstawowych znaczeniach, np. moimiphip 'matka', khasi 'w' |
Na upartego - kto powiedział, że matka nie może być długim-długaśnym wyrazem złożonym. Jedno z węgierskich określeń matki brzmi édesanya ("mama", a dosłownie "słodka matka").
Kwadracik napisał: | No tak. Mój syndrom pt. "każdy konlang kończy wyglądając jak austronezyjski" ;) |
Kończy? Ten chyba raczej zaczyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|