Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Narzecze wysokopolskie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 40, 41, 42  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pijotrfieczerst
Gość






PostWysłany: Nie 18:57, 07 Paź 2007    Temat postu:

Czyli zwrot a priori ma kilka definicji?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Nie 20:08, 07 Paź 2007    Temat postu:

Niezupełnie, po prostu użyłem tego w takim sensie, w jakim używa się tego [link widoczny dla zalogowanych].

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pijotrfieczerst
Gość






PostWysłany: Pon 18:57, 08 Paź 2007    Temat postu:

Ale w odniesieniu do języków używa sie definicji "z tego, co logicznie wcześniejsze". Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pon 19:07, 08 Paź 2007    Temat postu:

Pijotrfieczerst napisał:
Ale w odniesieniu do języków używa sie definicji "z tego, co logicznie wcześniejsze". Czyli jesteśmy w punkcie wyjścia.

Pijotrfieczerst, skądżeś wziął taką definicję a priori?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zavadzky
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 15:35, 09 Paź 2007    Temat postu:

Pewnie z faszystowskiego preskryptywistycznego słownika łacińskiego jedynie słusznego z PWNu Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pijotrfieczerst
Gość






PostWysłany: Wto 16:53, 09 Paź 2007    Temat postu:

Ze "Słownika łacińsko-polskiego, polsko-łacińskiego" wyd. Buchmann.
Wydaje mi się, że zbyt często używacie słowa "faszystowski". Proponuję jeszcze dołączyć do słownika zwrotów "żydowski". Będzie do kompletu...
P.S. Słownik podaje: A priori Z tego, co logicznie wcześniejsze. Pojęcie z dziedziny logiki.
Może więc w lingwistyce ma to inne znaczenie, ale tego już mój faszystowski słownik nie podaje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Wto 19:13, 09 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
Wydaje mi się, że zbyt często używacie słowa "faszystowski". Proponuję jeszcze dołączyć do słownika zwrotów "żydowski". Będzie do kompletu...


Wiesz, słowo to ostatnio traci na swoim wyrazistym znaczeniu, podejrzewam, że za sprawą analogii do angielskiego zwrotu "nazi", który jest bardzo popularny w wariantach takich jak "grammar nazi" czy "nazi moderator".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zavadzky
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 20:03, 09 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
grammar nazi

...beg your pardon? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan van Steenbergen




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IJmuiden (NL), Opoczno (PL)

PostWysłany: Wto 19:25, 23 Paź 2007    Temat postu:

varpho napisał:
Etamitlu napisał:
Językotwórca tworzy język sztuczny. Chyba po prostu tak jest poprawnie.

możliwe że tak to ktoś ustalił, ale ja się z tym nie zgadzam. Very Happy uważam, że języki sztuczne to np. sygnalizacja świetlna czy składnia języka programowania.
wolapik, esperanto, wenedyk to języki planowe, bo powstały według planu, a nie chaotycznie.
jednak zarówno esperanto, jak i język bułgarski to języki tworzone przez ludzi. różnica polega na tym, że podwaliny esperanto założył jeden człowiek, a bułgarskiego - naród.


Może i masz rację, ale taka terminologia niestety już dawno zostało przyjęta: mamy języki naturalne (polski, bułgarski) i mamy języki sztuczne (esperanto, wenedyk). Takie rzeczy jak sygnalizacja świetlna nie są traktowane jako języki; języki programowania tylko częściowo.

Owszem, można dużo powiedzieć na ten temat. Przecież żaden język nie jest sztuczny na 100 %, a żaden język nie jest naturalny na 100 %. Istnieją języki, które zostały stworzone przez jednego człowieka, i to całkiem niedawno, i które mimo tego są uważane za języki naturalne, lub przynajmniej bardziej naturalne niż sztuczne. Przykładami są nynorsk, nowohebrajski, bahasa indonesia, rumantsch grischun.

Ktoś kiedyś zakładał, że język sztuczny przestaje być językiem sztucznym już na amen, kiedy ma drugie pokolenie native speakers. Ja osobiście uważam, że to jest dobry pomysł. Z tego wynika, że esperanto na pewno już wkrótce przestanie być językiem sztucznym i można będzie je zaliczyć do języków naturalnych.

Z terminem "języki planowe" też mam problem. Wiadomo, że bierze się ze środowisk esperantycznych, ale co on właściwie oznacza? W praktyce, "język planowy" jest synonimem "języka pomocniczego o schematycznym słowotwórstwie i gramatyce". Czyli, esperanto najwyraźniej tak, ido też, ale interlingua już jest przypadkiem wątpliwym. Zresztą, termin "planowy" nie jest często używany - głównie esperantyści się nim posługują.

Kwadracik napisał:

Owszem, ale wziętą z łaciny czy greki, a więc na czymś opartą. Nie twierdzę, że języki sztuczne nie opierają się na czymś - ale nawet w najbardziej "regularnych" przypadkach (jak wenedyk), i tak większość gramatyki jest stworzona planowo.


"Regularnych"? W jakim sensie?

Ciekawe... Abstrahując od tego, co napisałem na temat słowa "planowy", nigdy nie wpadłem na pomysł, żeby wenedyk nazwać "językiem planowym". Może dlatego, że języki planowe [prawie] z definicji są językami pomocniczymi, a w przypadku wenedyku wcale nie mam zamiaru, żeby kiedykolwiek został używany przez kogokolwiek oprócz mnie. Ale w pewnym sensie masz rację. Wenedyk jest planowy przynajmniej pod jednym względem: język ten podlega dość surowym regułom i zasadom. Mój "Grand Master Plan" dominuje wszystko. Kiedy odkrywam coś nowego, co może podminować stan obecny, to modyfikuję to, zmieniam wszystkie dotyczące słowa i teksty - wszystko jedno, czy ta zmiana mi się podoba, czy nie. Pod tym względem wenedyk jest "językiem artystycznym" tylko częściowo, bo skłania się mocno w kierunku tzw. "engineered languages".

Jan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Śro 5:34, 24 Paź 2007    Temat postu:

Jan van Steenbergen napisał:

"Regularnych"? W jakim sensie?


Przypuszczam że miał na myśli "wzorcowych", "typowych", a nie że nie ma żadnych nieregularności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Śro 14:49, 24 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
"Regularnych"? W jakim sensie?


Wyprowadzonych przez szereg regularnych zasad fonologicznych.

Rzecz jednak w tym, że w ten sam sposób nie można już zmienić np. semantyki słownictwa i zredukować liczby przypadków - i tu wchodzi indywidualna inwencja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan van Steenbergen




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IJmuiden (NL), Opoczno (PL)

PostWysłany: Śro 22:03, 24 Paź 2007    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
"Regularnych"? W jakim sensie?


Wyprowadzonych przez szereg regularnych zasad fonologicznych.

Rzecz jednak w tym, że w ten sam sposób nie można już zmienić np. semantyki słownictwa i zredukować liczby przypadków - i tu wchodzi indywidualna inwencja.


Ah, jasne!

Liczba trzech przypadków w wenedyku rozwinęła się jakoś naturalnie. Początkowo miałem cztery przypadki: mianownik, dopełniacz, celownik i biernik. Pozostałych dwóch polskich przypadków nie ma w łacinie, więc stwierdziłem, że one też nie mogłyby się rozwijać w wenedyku.

Skoro we wszystkich językach romańskich podstawowa forma rzeczownika bierze się nie z mianownika, lecz z biernika, szybko zrozumiałem, że podział między mianownikiem i biernikiem nie da się utrymać. I doszedłem do wniosku, że muszę jednak być trzy przypadki: bezpośrednik ("direct case"), który jest mianownikiem i biernikiem w jednym; dopełniacz, który łączy łaciński dopełniacz z ablatywem; i celownik.

Jan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Czw 6:21, 25 Paź 2007    Temat postu:

Cytat:
Skoro we wszystkich językach romańskich podstawowa forma rzeczownika bierze się nie z mianownika, lecz z biernika,


[link widoczny dla zalogowanych] Wink

(choć podejrzewam, że może się to odnosić jedynie do liczby mnogiej - chyba faktycznie żaden język romański nie zachował łacińskiej końcówki tematycznej -s w podstawowej formie rzeczownika l.p., ale mogło to być wynikiem samych zmian fonologicznych).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jan van Steenbergen




Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: IJmuiden (NL), Opoczno (PL)

PostWysłany: Czw 7:07, 25 Paź 2007    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
Skoro we wszystkich językach romańskich podstawowa forma rzeczownika bierze się nie z mianownika, lecz z biernika,


[link widoczny dla zalogowanych] Wink


Hehe, to samo akurat też dzieje się w wenedyku. Pod tym względem jest najbardziej zbliżony do włoskiego i rumuńskiego.

Artykuł niestety nie pisze, dlaczego tak się stało. Chodzi o to, że języki zachodnioromańskie zachowały łacińską końcówkę -s, która w językach wschodnioromańskich odpada. A skoro FOCOS i VITAS dałyby "fuoco" i "vita" in Italian (czyli, te same formy jak w liczbie pojedynczej), takie rozwiązanie była nieunikalna.

Cytat:
(choć podejrzewam, że może się to odnosić jedynie do liczby mnogiej - chyba faktycznie żaden język romański nie zachował łacińskiej końcówki tematycznej -s w podstawowej formie rzeczownika l.p., ale mogło to być wynikiem samych zmian fonologicznych).


Jest parę wyjątków do co stwierdzenia, że wszystkie podstawowe formy rzeczowników biorą się z biernika. Np. nazwy miast często biorą się z łacińskiego ablatywu, a niektóre imiona właśnie z mianownika. Widać to głównie w francuskim. Np. łacińskie imiona CAROLUS, JULIUS, GEORGIUS w francuskim wypadają jak Charles, Jules, Georges. W hiszpańskim mamy Carlos, ale też Julio i Jorge.

Skoro w wenedyku -S jest tracony, nie ma już różnicy między -US a -UM. I wychodzą takie imiona jak Karół, Juli, and Jerzy.

Jan


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varpho




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów / Wawa

PostWysłany: Nie 11:16, 28 Paź 2007    Temat postu:

muggler napisał:

kino - chodobraz


a może żywowid?

muggler napisał:

barwa - odcień


zastanawiam się, czy dałoby się coś wykombinować ze słowa pstry, pstrokaty. nie mam wprawdzie teraz dostępu do słownika etymologicznego [bo w sieci nie ma, prawda?], ale zdaje mi się, że to nie jest żadne zapożyczenie. pytanie tylko w którym miejscu w ten rdzeń wstawić samogłoskę, żeby to się dało w ogóle wymówić. chyba że do rdzenia coś dodać, albo czegoś odeń nie odjąć... i w takim wypadku kolor to byłby pstrok.

muggler napisał:

platforma - płożyna?


dobre! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 9 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin