|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 19:13, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Paweł Ciupak napisał: |
Chociażby dlatego, że „człónka” zerznąłem z czeskiego, a tam członek ma samogłoskę krótką, zaś artykuł ma długą. |
Dawniej w języku polskim istniała skłonność do pochylania wymowy "o" przed spółgłoską nosową (żywa w ślónskim oraz niedobitkach innych gwar). Czy działała ona też w czeskim? Jeżeli tak, to trzeba byłoby się nad tą postacią zastanowić (ile jest w polskim takich zbitek ó + nosowa? Poza endeckim "tłómaczeniem" [pochodącym z wyżej wzpomnianej skłonności] nic mi nie przychodzi do głowy).
A co do "planety" - w pogotowiu jest czeska "obieżnica".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Wto 19:16, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hapana Mtu
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsina, Weneda
|
Wysłany: Wto 20:01, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nobla z lingwistyki dla tego, kto znajdzie wysokopolskie określenie na wihajster.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 20:11, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hapana Mtu napisał: | Nobla z lingwistyki dla tego, kto znajdzie wysokopolskie określenie na wihajster. |
Cośtam-cośtam. A na poważnie – „ustrojstwo”, wzięte prosto ze słownika blizkoznacznych ;p. Albo też nawet to coś.
Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Wto 20:13, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hapana Mtu
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsina, Weneda
|
Wysłany: Wto 20:17, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ee... już nie ten klimat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 20:21, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hapana Mtu napisał: | Ee... już nie ten klimat. |
I tak you lost ;p.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
W moim włostnorzeczu "wihajster" to po prostu coś, co można pociągnąć (dźwignia lub cokolwiek zwisającego).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Wto 20:22, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muggler
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony
|
Wysłany: Wto 21:04, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A, tak co do astronoma – jednak chyba zostanę przy dynozaurowym „gwiazdozierstwie” i „gwiazdoziercy”. A co do planety – czy znany jest jakiś staropolski i rodzimy wyraz ją oznaczający? A jeżeli nie, to ma ktoś na niego jakąś przedkładkę? |
A skoro w ludowem przekazie mamy dziw "płanetnikiem" zwany, owóż czemu nie mieć w oczyszczonej mowie naszej "planety" tudzież "płanety"? Rzekł Dynozaur, iż za błędy przodków odpowiedzialności nie bierzem, toż wiemy, do którego pokolenia?
Popisne: Podstawą często nie musi być, ot, zamiana słów. Często wielokroć jaśniej użyć wyrażenia rodzimego, kolejności słów innej, przeto w przekładach, które to ja u źródeł zabawy naszej podałem, a Paweł powtórnie podał, nie bójmy się ograniczać nowostworów na rzecz twórczego myślenia nad składnią i (rzucam wyzwanie!) stylem, nad formą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez muggler dnia Wto 21:07, 24 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 22:03, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
muggler napisał: | A skoro w ludowem przekazie mamy dziw "płanetnikiem" zwany, owóż czemu nie mieć w oczyszczonej mowie naszej "planety" tudzież "płanety"? |
Bo to zapożyczenie, Luke.
Cytat: | Często wielokroć jaśniej użyć wyrażenia rodzimego |
Dlatego też podpowiadałem słownik blizkoznacznych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muggler
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony
|
Wysłany: Wto 22:48, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bo to zapożyczenie, Luke. |
I takoż ksiądz (którego łacno bym się pozbył). Tak czy siak, zanim zabijemy planetę, zbadajmy ją snadź.
Tak, jestem świadom swojego nadużycia w rozumowaniu ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 23:13, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
muggler napisał: | I takoż ksiądz (którego łacno bym się pozbył). |
Ksiądz był już zapożyczony w okresie prasłowiańskim, więc fail. Już prędzej powinniśmy się pozbyć biskupa, czy kościół, które są pożyczkami czeskimi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Śro 8:31, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wihajster=ruchadło? suwadło?
Ale chwilka (o właśnie, kto znajdzie odpowiednik "chwili"?), zastanawiamy się nad pojedynczymi słowami, a co zrobić z naśladownictwami obcych wyrażeń, których imię oddział? Żeby wspomnieć "mieć miejsce" - "stadthaben", "grać rolę" - "eine Role spielen", "kropka w kropkę" - "точка в точка", itp.?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 13:09, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
"Roli" (granej) oczywiście się pozbywamy, jako że jest to zapożyczenie. Nie jestem pewny co do "roli", na której procują (!) rolnicy. Ta zapewne jest rodzima.
Chwila to zapożyczenie?
Co do takich naśladownictw. Nie jestem pewien. Myślę, że czyścicielstwo językowe czasami wymaga podobnych sposobów, więc raczej nie ma powodów, by pozbywać się istniejących. Zwłoszcza, że nie chcemy zmieniać sposobu wyrażania się.
Zastanawiają mnie też wyrazy stworzone na podobieństwo obcych (zwykle łacińskich) np. potęga (złożenie rodzime po- + tęgi, ale z założenia miało przypominać łacińskie potentia), podobnie posiadać (possideo, podeźrzane też niemieckie besitzen).
Co do "płanety" - mówię nie. "Płanetnik", jeżeli wierzyć Jagodzińskiemu i jego zbiorowi ciekawych wyrazów (ja na pogańskich oznacznikach się nie znam), jest nazwą późną (wczestniej używano określeń "chmurnik", "obłocznik") i nie wiem nawet, czy można ją uznać za prasłowiańską. Poza tym, "płaneta" jest tylko utworem wstecznym, nic tak naprawdę nie znaczącym. Tak więc wstawiam się za "obieżnicą".
Cytat: | I takoż ksiądz (którego łacno bym się pozbył). |
Słowa czy zjawiska?
"Ksiądz" to zapożyczenie zdecydowanie prasłowiańskie, obecne we wszystkich słowiańskich językach. Jedzine, co jest nieco zajmujące w tym wyrazie, to spora zmiana znaczenia. Ale nam nie powinno to przeszkadzać.
A, i raczej "bukiew", niż "bukwa". (PS *buky). Jest, co prawda, w nizkopolskim wyraz o takim znaczeniu, ale oznacza on nasiono buka, więc nie sądzę, że ta dwuznaczność byłaby kłopotliwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Śro 13:16, 25 Lis 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Śro 13:47, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Adanedhel napisał: | Wihajster=ruchadło? suwadło?
Ale chwilka (o właśnie, kto znajdzie odpowiednik "chwili"?), zastanawiamy się nad pojedynczymi słowami, a co zrobić z naśladownictwami obcych wyrażeń, których imię oddział? Żeby wspomnieć "mieć miejsce" - "stadthaben", "grać rolę" - "eine Role spielen", "kropka w kropkę" - "точка в точка", itp.? |
Ja kalki, zwłaszcza istniejące, bym zostawił... Uważam, że w niektórych przypadkach jest to nie do uniknięcia i/lub za bardzo wrosło w strukturę języka. Tylko wywalić zapożyczenia typu rola (tak, jest to etymologicznie inna "rola" niż ta od rolnika, która jest z PS *orlьja).
Chwila jest ze starogórnoniemieckiego hwīla, nie jestem pewien czy jest to wystarczająco stare, by zostawić... W każdym razie jeżeli można w ogóle mówić o obecności tego wyrazu w prasł., to tylko w jego zachodnim dialekcie. Przydałaby się jakaś zasada postępowania, typu jak pożyczka zaświadczona tylko w jednej gałęzi słowiańskich, to wyrzucamy, albo jakieś konkretne rozgraniczenie chronologiczne (przy czym zdaję sobie sprawę, że dojście do tego, kiedy w przypadku wielu wyrazów to będzie masakra).
polskie chwila, dłuż. chyla, głuż. chwila, cz. chvíle, słow. chvíľa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:35, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | W moim włostnorzeczu "wihajster" to po prostu coś, co można pociągnąć (dźwignia lub cokolwiek zwisającego). |
Ciekawa reetymologia ładnie nawiązuje np. do słoweńskiego vihati - machać; vihati se - kołysać się (po pol. jest jeszcze wicher, wahadło, wachlarz)
Może w jakiejś gwarze polskiej jest np. wichać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Śro 14:43, 25 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Zastanawiają mnie też wyrazy stworzone na podobieństwo obcych (zwykle łacińskich) np. potęga (złożenie rodzime po- + tęgi, ale z założenia miało przypominać łacińskie potentia), podobnie posiadać (possideo, podeźrzane też niemieckie besitzen). |
PSM nie jest zły, o ile się nie tworzy takich potworków jak tureckie okul, więc ja bym zostawił.
Cytat: | Tak więc wstawiam się za "obieżnicą". |
Ja też. Dodawać do słownika?
Cytat: | A, i raczej "bukiew", niż "bukwa". (PS *buky). Jest, co prawda, w nizkopolskim wyraz o takim znaczeniu, ale oznacza on nasiono buka, więc nie sądzę, że ta dwuznaczność byłaby kłopotliwa. |
OK.
pittmirg napisał: | Chwila jest ze starogórnoniemieckiego hwīla, nie jestem pewien czy jest to wystarczająco stare, by zostawić... W każdym razie jeżeli można w ogóle mówić o obecności tego wyrazu w prasł., to tylko w jego zachodnim dialekcie. |
Skoro, jak wymieniłeś niżej, występuje to także w innych językach zachodzniosłowiańskich, to raczej bym zostawił. Podobnie jak barwę, która występuje nawet w południowosłowiańskim słoweńskim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|