Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Narzecze wysokopolskie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 40, 41, 42  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 16:24, 22 Gru 2009    Temat postu:

varpho napisał:

nie podoba mi się taka zasada.
rugujemy wyrazy słowiańskie, a pożyczki do słowiańskiego zostawiamy? no chyba że mam zbyt ogólne podejście...


Rugujemy wyrazy nie tyle "słowiańskie", co ODZIEDZICZONE. I dlatego wywalamy bohemizmy, rutenizmy i resztę. Odziedziczony znaczy dobry.

BartekChom napisał:

Ale nie wiem, czy kiedykolwiek mówiono, a tym bardziej pisano: piuskać, biuzgać, biuszcz, skomieć, piuć, dziupia, niemowię, Lubin, kropia, grobia.

A poza tym może być ta przerębla i ten przerębel (co do e, w rosyjskim jest chyba "этих земель"), a w sieci nie widzę skojarzeń ze wstawionym (jak oczyszczamy język, to uwzględnijmy i ten wyraz) l.


Czyli jak to było? Ta epenteza istniała w polskim, tylko zanikła? (co mi się wydaje nieprawdopodobne. Niby jak? Czyżby nasi przodkowie byli tak świetnymi etymologami, że wiedzieli kiedy "l" jest epentetyczne, a kiedy nie?)


BartekChom napisał:
A czy masz ochotę przerobić "osioł" na "osieł"? To byłoby mi trudno znieść. O ruchome po środkowojęzykowej przed ł można uznać za dodatkową regułę urozmaicającą polszczyznę.


Trzy wyrazy (osioł, kocioł, kozioł) to żadna reguła. A myłka jest niedawna, pochodząca z języka gwarowego (dziwię się dlaczego nie wyświęcono formy "orzoł", która też istniała). Mnie obecność "ruchomego o wywodzącego się z jeru" jakoś razi. Gdyby to się działo w okresie, w którym przegłos polski był zjawiskiem płodnym - proszę bardzo. Ale takie formy trącą perfidną wtórnością. Ale nie wiem - co kto woli. Ja uważam, że wysokopolski powinien nieco język "zczyścić", ale nie jestem włościcielem (sic) tego przedsięwzjęcia. Projekt jest zbiorowy.

Aha, i ja osobiście nie mówię "osieł" (tylko "osioł", jak w nizkopolskim), chociaż mówię: (ja) kradę, gniecienie, k', o poświecie, o pszczele, wujowstwo (ze słyszalnym "w"), trześnia itd. Hipokryzja? Niekonsekwencja? Może...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Wto 16:31, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Wto 16:54, 22 Gru 2009    Temat postu:

Niekonsekwencja epentezy l w ogólnopolskim sugerowałaby pierwotnie różny rozwój w różnych dialektach.

Jeżeli wierzyć stronie G. Jagodzińskiego o wyrazach zapomnianych, w stpol. istniały grobia, kropia, przerębia. Autor pisze przy każdym "forma z -l- epentetycznym dialektalna lub zapożyczona." Jakoś nie chce mi się wierzyć w zapożyczoność przerębli, z uwagi na samogłoskę nosową, więc stawiałbym, że któryś dialekt miał w miarę konsekwentne *j > l' po wargowych. No, chyba że mamy tu do czynienia z taką dziwaczną hybrydą jak wesoły.

Może da się wywieść jakieś b-j szczegółowe reguły, typu w zbitkach na początku wyrazu zawsze *j > l'?

Popatrzta też sobie na te wyrazy na essja.narod.ru, w Vasmerze itp.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Wto 16:56, 22 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 17:14, 22 Gru 2009    Temat postu:

pittmirg napisał:
Niekonsekwencja epentezy l w ogólnopolskim sugerowałaby pierwotnie różny rozwój w różnych dialektach.


To całkiem możliwe. Niech szlag trafi współczesny polski język literacki, przez to nie wiemy, który djalekt jest "standardowy". (swoją drogą, czy w niektórych narzeczach jeszcze do niedawna nie używano formy "grable" na grabie?)

pittmirg napisał:
Jeżeli wierzyć stronie G. Jagodzińskiego o wyrazach zapomnianych, w stpol. istniały grobia, kropia, przerębia. Autor pisze przy każdym "forma z -l- epentetycznym dialektalna lub zapożyczona." Jakoś nie chce mi się wierzyć w zapożyczoność przerębli, z uwagi na samogłoskę nosową, więc stawiałbym, że któryś dialekt miał w miarę konsekwentne *j > l' po wargowych. No, chyba że mamy tu do czynienia z taką dziwaczną hybrydą jak wesoły.


Jagodziński to tylko człowiek (do tego nie lingwista), więc pomylić się mógł. Na przykład - przy słowie "wrzemię" postawił gwiazdkę, podczas gdy spotyka się je wielokrotnie w Kazaniach Świętokrzyzkich i innych zabytkach języka polskiego do XVI w.

Jeśli chodzi o zapożyczoność, też trudno mi uwierzyć. Nosówka w "przerębli" to raz. Poza tym, co z "kroplą"? Bohemizm miałby TraT (krapla), a rutenizm - pełnogłos (koropla), więc niby co? Łużycyzm?

pittmirg napisał:
Może da się wywieść jakieś b-j szczegółowe reguły, typu w zbitkach na początku wyrazu zawsze *j > l'?


Taką regułę chyba obrał Kamiennogórny w swoim Wenedyku. Tylko wiadomo, rozwój Wenedyka (jako języka planowego) jest oczywiście nieco wyidealizowany w stosunku do polskiego. Oczywiście, Jan próbował naśladować faile polskiego w bardzo udany sposób, ale idealnie nigdy nie będzie (zwłaszcza biorąc pod uwagę różnice w althiście - RDKi nigdy nie rozebrano do końca, a więc istniało pewne kontynuum w języku literackim i nie było takiego burdla, jak w Polsce po upadku zaborów [niektóre rzeczy, np. wymowa s/sz/ś w niektórych wyrazach różniła się wręcz pomiędzy idjolektami i stąd ostre niekonsekwencje w obecnym języku. Brückner chciał to etymologijnie uporządkować, przynajmniej w sferze pisowni, i między innymi dlatego tak go cenię], a to też bardzo wpływa na "poprawność" języka).

pittmirg napisał:
Popatrzta też sobie na te wyrazy na essja.narod.ru, w Vasmerze itp.


Do których dwu osób na tym forum kierujesz ten zwrot?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Wto 17:30, 22 Gru 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Taką regułę chyba obrał Kamiennogórny w swoim Wenedyku.

Niom, tylko że u niego to było chyba tylko w ostatnich sylabach wyrazów, patrząc na przykłady podane przez niego w GMP.

Choć swoją drogą, mam wrażenie jakby wiele osób próbowało się doszukiwać reguł tam, gdzie ich tak naprawdę nie ma.

Cytat:
Do których dwu osób na tym forum kierujesz ten zwrot?

Dynozaur, co tak bierzesz te słowa tak personalnie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Wto 17:58, 22 Gru 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
pittmirg napisał:
Niekonsekwencja epentezy l w ogólnopolskim sugerowałaby pierwotnie różny rozwój w różnych dialektach.


To całkiem możliwe. Niech szlag trafi współczesny polski język literacki, przez to nie wiemy, który djalekt jest "standardowy". (swoją drogą, czy w niektórych narzeczach jeszcze do niedawna nie używano formy "grable" na grabie?)


Nie chce mi się szukać, ale nie zdziwiłbym się ;) Chyba obiło mi się coś takiego dzisiaj o oczy.

Cytat:

Jeśli chodzi o zapożyczoność, też trudno mi uwierzyć. Nosówka w "przerębli" to raz. Poza tym, co z "kroplą"? Bohemizm miałby TraT (krapla), a rutenizm - pełnogłos (koropla), więc niby co? Łużycyzm?


W kropli nie było TorT, więc to samo w sobie nie rozstrzyga.

Cytat:

pittmirg napisał:
Popatrzta też sobie na te wyrazy na essja.narod.ru, w Vasmerze itp.


Do których dwu osób na tym forum kierujesz ten zwrot?


W moim idiolekcie -ta jest opcjonalnym familiarnym bazylekto-naśladującym sufiksem 2pl, zresztą WPCS.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 18:01, 22 Gru 2009    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:

Niom, tylko że u niego to było chyba tylko w ostatnich sylabach wyrazów, patrząc na przykłady podane przez niego w GMP.


I wtedy się zachowało. Jest "pływla", nie *pływia (deżdż).

Paweł Ciupak napisał:
Choć swoją drogą, mam wrażenie jakby wiele osób próbowało się doszukiwać reguł tam, gdzie ich tak naprawdę nie ma.


Też odniosłem takie wrażenie. Cóż...

Paweł Ciupak napisał:

Dynozaur, co tak bierzesz te słowa tak personalnie?


Liczby podwójnej nie rzuca się na wiatr Razz (emenemsy, lol)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Wto 18:08, 22 Gru 2009    Temat postu:

Swoją drogą, czeski jest jeszcze mniej "l-wstawiający" niż ogólnopolski, mają kropě.

Dynozaur napisał:


Paweł Ciupak napisał:
Choć swoją drogą, mam wrażenie jakby wiele osób próbowało się doszukiwać reguł tam, gdzie ich tak naprawdę nie ma.


Też odniosłem takie wrażenie. Cóż...


Może, chociaż gdyby od razu podchodzić do wszystkiego: "nie ma reguły", "chaos" itd., zapewne nigdy nie odkryto by zależności typu prawo Vernera, Grimma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 23:06, 01 Sty 2010    Temat postu:

Dumałem nad nazwami pierwiastków łączebnych (łączba = chemja, jak w czystym czeskim?) w wysokopolskim.

Moje propozycje brzmią tak:

Hel - Słonecznik, Słoniec (?)
Lit - Skalnik, Skaleń
Beryl - Słodzień (czes. Sladik)
Bor - Blednik (czes. Blednik)
Azot - Dusień (wzkrzeszenie proponowanej dawniej nazwy)
Fluor - Latacz
Neon - Nów (chyba nie taka dwuznaczność straszna)
Sód - tu jestem rozdarty, trzeba byłoby wymyślić polską nazwę dla sody
Magnez - Gorycznik (czes. Hořčík)
Fosfor - Koścień (znowu wzkrzeszenie)
Chlor - Soleń (wzkrzeszenie)
Argon - Bezczyn
Potas - Zoleń (od stpol. "zoła" - popiół roślinny, po czesku jest Draslík, ale nie wiem od czego to pochodzi, podobieństwo do solenia jest nieco kłopotliwe)
Tytan - Twardzień
Wanad - Wszechbarwiec (od dawnej nazwy "panchromium", za długie?)
Chrom - Barwień (czes. Barvík)
Mangan - Burzyk (czes. Buřík)
Kobalt - Karlik (od karła, jako że nazwa "kobalt" od Kobolda - skrzata, karła, się wywodzi)
Nikiel - Bronik (czeski, znowuż)
Cynk - Ołowik (szczerze mówiąc skalkowałem japońską nazwę 亜鉛 Aen - "mniejszy ołów", nie chciałem tylko, żeby nazywał się "ołówek" Wink)
German - Niemczyk
Arsen - Myszak (ros. Мышьяк)
Selen - Łunnik (lepszy od "miesięcznika" czy księżycośtam, czes. luník)
Brom - Capiec (od capa, w końcu greckie βρῶμος to nic innego co "smród kozła")
Krypton - Tajnik
Rubid - Czerwiec (a co tam...)
Cyrkon - Złocień (jakoż cyrkon od perskiego زرگون [zargûn] - "podobny do złota" pochodzi)
Molibden - Świniec (od niezachowanego w polskim bałtosłowiańskiego leksemu - por. ros. Свинец, lit. Švinas, oznaczającego ołów, bowiem nazwa "molibden" pochodzi od greckiej nazwy ołowiu [Μόλυβδος])
Technet - Sztucznik (pierwszy sztucznie otrzymany pierwiastek)
Ruten - Rusik (od Rusi, rzecz jasna)
Rod - Rudzień (od słowa "rudy")
Cyna - Bielka, Białka (skrót od określenia "biały ołów" - plumbum candidum)
Antymon - Strobik [?] (z czes. strabík, chociaż nie mam pojęcia od czego to pochodzi, od czego pochodzi też rosyjskie Сурьма?)
Tellur - Ziemian (dawna nazwa wzkrzeszona)
Jod - tu brak pomysłu (po czes. řasík lub chaluzík, od czego to pochodzi?), nazwa "jod" pochodzi od fioletu, jaka jest wysokopolska nazwa na fiolet?
Ksenon - Obceń (?)
Cez - Siniec (łac. caesius - siny, niebieskoszary)
Bar - Ciążnik (gr. βαρύς - ciężki)
Lantan - Ukryw, Ukrywnik (gr. λανθανω - "być w ukryciu")
Prazeodym - Starobrat ("Starobliźniak" jakoś brzydko)
Neodym - Nowobrat, Młodobrat
Dysproz - Rzadzień (gr. δυσπρόσιτος - rzadki, trudno dostępny)
Wolfram - Ciężeń (znowuż od ciężkości, czes. těžík)
Osm - Wonnik (czes. voník)
Iryd - Tęcznik
Platyna - Białe Złoto (określenie używane w jubilerstwie), ew. Białozłoto
Tal - Gałęźnik
Bizmut - Kalik (czes. Kalík)
Polon - Pol (po prostu, -on- odłacińskie, niepotrzebne)
Astat - Niestaleń (od niestałości)
Radon - Promieniec
Rad - Promiennik
Aktyn - Czyniec (od czynności, aktywności)
Protaktyn - Krótek (od krótkości, dawna nazwa brevium)
Uran, Neptun, Pluton - te wolałbym uzgodnić

Problem sprawiły mi pierwiastki, których nazwy pochodzą od nazw geografijnych, mitologijnych i nazwisk. Nie wiem co z nimi zrobić. Zostawić (tylko bardziej spolszczyć), czy zastąpić nowotworami? Czasami można posłużyć się dawnymi nazwami "łacińskimi".

Dobra, jak się podoba? Niektóre nazwy nienajlepsze, wiem. Ale trochę nad tym poślęczałem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 23:07, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Pią 23:39, 01 Sty 2010    Temat postu:

Hm, ja już przetrząsałem sprawę rodzimych słowiańskich nazw pierwiastków przy okazji tłumaczenie ich na rodzki, więc zgłoszę parę uwag:

Dynozaur napisał:
Fluor - Latacz

Czemu „latacz”? Ja bym dał bardziej „płyniec”, od łacińskiego fluere „płynąć”.

Cytat:
Neon - Nów

Ew. „nowiec” albo „nowień”.

Cytat:
Wanad - Wszechbarwiec (od dawnej nazwy "panchromium", za długie?)

To może „wszebarw”? Zdaje mi się zgodne z systemem języka polskiego.

Cytat:
Cynk - Ołowik (szczerze mówiąc skalkowałem japońską nazwę 亜鉛 Aen - "mniejszy ołów", nie chciałem tylko, żeby nazywał się "ołówek" ;))

E, japońską…? ;)

Cytat:
German - Niemczyk

Leon? ;p. Może lepiej „niemczeń”.

Cytat:
Rubid - Czerwiec (a co tam...)

„Czerwień”?

Cytat:
Ruten - Rusik (od Rusi, rzecz jasna)

A może „rusień”? Będzie wtedy fajnie podobne do nazwy zapożyczonej ;).

(tak, nie mam nic przeciw PSM, o ile się nie nagina przy tym systemu języka i nie tworzy potworków jak tureckie okul)

Cytat:
Antymon - Strobik [?] (z czes. strabík, chociaż nie mam pojęcia od czego to pochodzi, od czego pochodzi też rosyjskie Сурьма?)

Hm, może w takim razie lepiej tego nie ruszać, biorąc pod uwagę że nie wiemy, czy -ra- w nazwie czeskiej pochodzi od -or-, czy też w tym słowie nie było metatezy, i w psł. było początkowe str-.

Cytat:
Jod - tu brak pomysłu (po czes. řasík lub chaluzík, od czego to pochodzi?), nazwa "jod" pochodzi od fioletu, jaka jest wysokopolska nazwa na fiolet?

Ta, w tym ja też miałem problem przy okazji rodzkiego, i ostatecznie wyszło że to jedyny pierwiastek zawierający zapożyczenie w nazwie ;p.

Swoją drogą, przez ciebie znalazłem cholernie przydatną stronę [link widoczny dla zalogowanych].

Cytat:
Platyna - Białe Złoto (określenie używane w jubilerstwie), ew. Białozłoto

Ja bym dał „bielniec”, czy coś podobnego, ale widzę że u ciebie już białość zajęta jest przez cynę…

Cytat:
Polon - Pol (po prostu, -on- odłacińskie, niepotrzebne)

„Polszczeń”? „Pol” to dla mnie jakieś brzydkie niezgodne z systemem łacinopodobne skrócenie.

Cytat:
Uran, Neptun, Pluton - te wolałbym uzgodnić

Uran to jak dla mnie powinien być „niebieśniec”, od czeskiej proponowanej nazwy nebesník (pacz: [link widoczny dla zalogowanych])

Cytat:
Zostawić (tylko bardziej spolszczyć), czy zastąpić nowotworami?

Powiem tak – zależy ;p.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kmitko




Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:08, 02 Sty 2010    Temat postu:

To może się dołączę:

Sód - Suszeń (od "suszni", czyli natronu, pozyskiwanego z mieszaniny soli osadzających się na dnach wyschniętych jezior)

Cytat:
Kobalt - Karlik (od karła, jako że nazwa "kobalt" od Kobolda - skrzata, karła, się wywodzi)


Czy "karzeł" nie jest czasem germańskim zapożyczeniem? Może lepiej: skrzacień.

Cytat:
Cytat:
Rubid - Czerwiec (a co tam...)

„Czerwień”?


Nie za fajnie, będzie się myliło.

Pokrętna etymologia: łuszczeń. Po raz pierwszy odkryty podczas badań spektroskopowych minerału o nazwie łuszczykamień ("u nas" to był lepidolit).

Cytat:
Cytat:
Jod - tu brak pomysłu (po czes. řasík lub chaluzík, od czego to pochodzi?), nazwa "jod" pochodzi od fioletu, jaka jest wysokopolska nazwa na fiolet?

Ta, w tym ja też miałem problem przy okazji rodzkiego, i ostatecznie wyszło że to jedyny pierwiastek zawierający zapożyczenie w nazwie ;p.


Jest jakaś słowiańska nazwa na glony? Bo AFAIK jod po raz pierwszy otrzymano z suszonych listownic, więc pasowałby "liścień".

Cytat:
Cytat:
Platyna - Białe Złoto (określenie używane w jubilerstwie), ew. Białozłoto

Ja bym dał „bielniec”, czy coś podobnego, ale widzę że u ciebie już białość zajęta jest przez cynę…


"Bielnia"?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 10:16, 02 Sty 2010    Temat postu:

Paweł Ciupak napisał:

Czemu „latacz”? Ja bym dał bardziej „płyniec”, od łacińskiego fluere „płynąć”.


Lepsze. Ten "latacz" mi się najmniej podobał ze wszystkich.

Paweł Ciupak napisał:
Ew. „nowiec” albo „nowień”.


Może być. "Nów" utworzyłem taką drogą, jak Soda > Sód. Nie chciałem za mocno nadużywać -eców, -eniów, -ików i -ników.

Paweł Ciupak napisał:

To może „wszebarw”? Zdaje mi się zgodne z systemem języka polskiego.


Też może być. Jeden przyrostkowiec mniej.


Paweł Ciupak napisał:

E, japońską…? Wink


Wiem, że to pewnie termin z alchemji chińskiej, ale dziś w Chinach na cynk mówi się 鋅 (swoją drogą, nienawidzę tych jednosylabowych chińskich nazw pierwiastków. Ich język ma tak wspaniałe, nieograniczone możliwości słowotwórstwa, że aż żal ściska, że nie wymyślili swoich nazw, tylko pozapożyczali pierwsze sylaby nazw zachodnich, błeee), więc dla uproszczenia powiedziałem, że to nazwa "japońska" (jako że do dziś używa się jej w Japonji). Równie dobrze mogłem powiedzieć, że koreańska - tam też mają 아연 Ayeon.

Paweł Ciupak napisał:
Leon? ;p. Może lepiej „niemczeń”.


Może być. W sumie chciałem, żeby pierwiastki pochodzące od nazw własnych miały -ik, ale to żadna reguła i wszystko można jeszcze zmienić.

Paweł Ciupak napisał:
„Czerwień”?


Znaczy się, "tego czerwienia" (jak kamienia, bez ruchomego "e", nieprawdaż?). Trochę kłopotliwe, ale można to rozpatrzeć.

Paweł Ciupak napisał:
A może „rusień”? Będzie wtedy fajnie podobne do nazwy zapożyczonej Wink.


Tu też się ostro wahałem. Myślałem nawet, czy po prostu dziada nie nazwać "Rus", ale rozmyśliłem się.

Paweł Ciupak napisał:
tak, nie mam nic przeciw PSM (...)


Państwowej Szkole Muzycznej?

Paweł Ciupak napisał:
Hm, może w takim razie lepiej tego nie ruszać, biorąc pod uwagę że nie wiemy, czy -ra- w nazwie czeskiej pochodzi od -or-, czy też w tym słowie nie było metatezy, i w psł. było początkowe str-.


Zgadzam się. Nowotwór potrzebny od zaraz.

Paweł Ciupak napisał:
Ta, w tym ja też miałem problem przy okazji rodzkiego, i ostatecznie wyszło że to jedyny pierwiastek zawierający zapożyczenie w nazwie ;p.


Właśnie zauważyłem. Trzeba będzie podumać lub wymyślić coś całkiem odmiennego.

kmitko napisał:
Jest jakaś słowiańska nazwa na glony? Bo AFAIK jod po raz pierwszy otrzymano z suszonych listownic, więc pasowałby "liścień".


Wodorosty? To ciekawe, swoją drogą.

Paweł Ciupak napisał:
Swoją drogą, przez ciebie znalazłem cholernie przydatną stronę [link widoczny dla zalogowanych].


Stąd właśnie brałem informacje o nazwach czeskich. Razz


Paweł Ciupak napisał:
Ja bym dał „bielniec”, czy coś podobnego, ale widzę że u ciebie już białość zajęta jest przez cynę…


Hmmm...

Paweł Ciupak napisał:
„Polszczeń”? „Pol” to dla mnie jakieś brzydkie niezgodne z systemem łacinopodobne skrócenie.


W sumie, też drogą Nowy > Nów, Soda > Sód utworzone.

Paweł Ciupak napisał:
Uran to jak dla mnie powinien być „niebieśniec”, od czeskiej proponowanej nazwy nebesník (pacz: [link widoczny dla zalogowanych])


Może być. Tylko, co z planetami?

kmitko napisał:

Sód - Suszeń (od "suszni", czyli natronu, pozyskiwanego z mieszaniny soli osadzających się na dnach wyschniętych jezior)


Może być...

kmitko napisał:
Czy "karzeł" nie jest czasem germańskim zapożyczeniem? Może lepiej: skrzacień.


Musiałbym to sprawdzić. Jeżeli zapożyczenie z czasów prasłowiańskich, to nie ma z tym problemu.

kmitko napisał:
Pokrętna etymologia: łuszczeń. Po raz pierwszy odkryty podczas badań spektroskopowych minerału o nazwie łuszczykamień ("u nas" to był lepidolit).


Wszystko dobrze, tylko co za przyrostek -kamień? Może "łuszczowiec" (dla lepidolitu)? A pochodzenie owszem, pokrętne nieco.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Sob 13:44, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Sob 10:50, 02 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:

Znaczy się, "tego czerwienia" (jak kamienia, bez ruchomego "e", nieprawdaż?). Trochę kłopotliwe, ale można to rozpatrzeć.


A może "czerw", D. "czerwia" ?

Cytat:
PC napisał:
Uran to jak dla mnie powinien być „niebieśniec”, od czeskiej proponowanej nazwy nebesník



Może być. Tylko, co z planetami?


Od imion słowiańskich bogów?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Sob 11:47, 02 Sty 2010    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Paweł Ciupak napisał:
tak, nie mam nic przeciw PSM (...)


Państwowej Szkole Muzycznej?

Nieeeeee… ;p.

[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Właśnie zauważyłem. Trzeba będzie podumać lub wymyślić coś całkiem odmiennego.

Niom. Kmitkowy „liścień” nawet by mi pasował.

Cytat:
Paweł Ciupak napisał:
Jest jakaś słowiańska nazwa na glony? Bo AFAIK jod po raz pierwszy otrzymano z suszonych listownic, więc pasowałby "liścień".

E, nie ja to napisałem ;p.

Cytat:
Stąd właśnie brałem informacje o nazwach czeskich. :P

Domyślłem się ;p.

Cytat:
Może być. Tylko, co z planetami?

A to już całkiem inna sprawa… trzeba by było znaleźć, czy nie było jakichś proponowanych nazw w innych językach, ew. też część zerżnąć z łużyckich…

kmitko napisał:
Wszystko dobrze, tylko co za przyrostek -kamień?

To zdaje mi się od gr. líthos (→ -lit) „kamień”…
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Nie 19:53, 03 Sty 2010    Temat postu:

Leto Atryda napisał:

Cytat:
PC napisał:
Uran to jak dla mnie powinien być „niebieśniec”, od czeskiej proponowanej nazwy nebesník



Może być. Tylko, co z planetami?


Od imion słowiańskich bogów?


Pomys' nieg'upi, chociaż... istnieją już obiekty astronomiczne nazwane imionami bóstw słowiańskich:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Skupione na jakże malowniczym księżycu Io.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 17:46, 08 Kwi 2010    Temat postu:

Aspulizm - Zrzytnictwo Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Conlangi Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 23 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin