|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:08, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Toivonen napisał: | Tak, ale w chińskim nawet jeśli słowo jest dwu- lub więcej sylabowe, to powstaje zazwyczaj z połączenia dwóch lub więcej słów jednosylabowych, które też mają samodzielne znacznie. Na przykład Zhon-gua Ren-min Gong-hue-guo, gdzie każda sylaba coś znaczy (wybacz błędy i brak tonów, ale na chińskim się nie znam, wiadomo o co chodzi). To zupełnie inny model niż w véreniél, wzorowanym wszak na językach ugrofińskich i sanskrycie. |
Też tak myślałem Ale to wynika ze specyficznego zapisu, tzn. zhōng (środek) i guó (pańtwo) to nie to samo co Zhōngguó (Chiny) zapisane łącznie. Cały język jest zrobiony z takich zlepek i taki jest chyba sposób kojarzenia w nim słów. Błąd wynika pewnie z istoty hieroglifów chińskich, zapisywanych bez spacji, oraz z rozłączania tego w transkrypcji (nie wszędzie, ale często, np. na nazwach statków, itp.). Ale w wietnamskim większość słów jest jednosylabowa (rozwalają "Włochy" po wietnamsku: Ý ), a nawet gdy się coś zapożycza, to albo w postaci niezmienionej (np. Bosna và Hercegovina, ciekawe jak oni to wymawiają), albo i tak zostaje rozbite (np. Ba Lan <-- Polska).
Srry za offtop. A tony są fajne
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Pon 7:09, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pon 9:22, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Toivonen napisał: |
Rzeczowniki i przymiotniki odmieniają się przez rodzaj (wyróżniamy męski, żenski i mieszany) oraz liczbę. Zmianie ulega ich końcówka, według następującego wzorca:
Kod: | | l. poj. | l. podw. | l. mn.
-------------+----------+----------+---------
r. męski | -a | -ea | -ia
r. żeński | -e | -eie | -ie
r. mieszany | (brak) | -ei | -i |
Rodzaju mieszanego używamy, gdy mówimy o grupie zawierającej obiekty zarówno rodzaju męskiego, jak i żeńskiego. Końcówki liczby podwójnej i mnogiej są dyftongami, jednak przy odmianie przez niektóre przypadki ulegają "rozdyftongowaniu", ponieważ jak pamiętamy, do sylaby zawierającej dyftong nie można już dołączyć sonantu. |
A co się konkretnie dzieje z przedmiotami nieożywionymi, które nie mają płci? Czy również mają one przeznane jakieś rodzaje?
Cytat: |
Zdanie z czasownikiem przechodnim buduje się podobnie jak z nieprzechodnim, z tym że w miejscu wykonawcy czynności umieszczamy jej obiekt (oczywiście w absolutywie), zaś wykonawcę umieszczamy za orzeczeniem w ergatywie. Można więc powiedzieć, że mamy tu szyk zdania OVS. Na przykład:
Ţáru silvalla nagdaïs virar. - Mężczyzna widzi drzewo w lesie. (dosł. Drzewo w lesie jest widziane przez mężczyznę.) |
W sumie "widzieć" czy inne czasowniki "zmysłowe" nie są dobrymi przykładami typowych czasowników przechodnich, a ich argumenty nie są dobrymi przykładami pacjensa i agensa. Raczej mówi się tu o stimulus-ie i "doznającym" (experiencerze). Doznający w żaden sposób nie wpływa na stimulus (w przeciwieństwie do agensa, który oddziałuje na pacjensa), tylko odbiera pewien bodziec (wzrokowy, słuchowy, smakowy, węchowy, dotykowy itd.). Całkiem możliwe jest, że w twoim języku experiencer jest oznaczany tak jak agens, a stimulus jest "pomieszany" z pacjensem (jak to często dzieje się w językach europejskich), ale należy pamiętać, że istnieją języki, które by tu "drzewo" oznaczyły tak samo jak agensa, a "człowieka" tak samo jak pacjensa (tj. na odwrót). Zresztą polski nie jest aż tak daleko od tego w konstrukcjach typu "Widzi mi się X"...
Cytat: |
2.3.3. Zdanie egzystencjalne
Zdanie egzystencjalne, to takie, które mówi nam o obecności czegoś gdzieś. W véreniél wydawałoby się, że może ono sprawiać kłopot, gdyż nie mamy tu żadnej czynności, a musimy zbudować zdanie. Z pomocą przychodzi nam wspomniana wcześniej podwójna odmiana przez przypadek - za orzeczenie posłuży nam miejsce, odmienione wcześniej w okoliczniku i z doklejonym przyimkiem. Przykład:
Ţáru silvallaïs. - Drzewo jest w lesie.
silvallaïs = silva (las) + -l (okolicznik) + -la ("w") + -ïs (orzecznik) |
Nie wiem, czy większość lingwistów, którzy zbadaliby véreniél, uznałoby orzecznik za przypadek... Z tego, co tu pokazujesz, bardzo kusząca wydaje się analiza jako coś w rodzaju predicate marker, ta' jak w Tok Pisin.
Cytat: | First of all, look at the following sentences:
Mi wok. 'I worked.'
Yu wok. 'You worked.'
Em i wok. 'He/she worked.'
Tom i wok. 'Tom worked.'
Note that the last two sentences have the little word i before the verb. (Remember that in Tok Pisin, i is pronounced something like "ee".) This little word is called a "predicate marker", and it must occur in a sentence when subject is em or a noun (like "Tom" or "the bicycle"). This rule is certainly different from anything found in English. |
Czyli oznaczenie orzeczenia. Naturalne byłoby też jego używanie w przypadku orzeczenia imiennego i innych typów, do "werbalizacji" rzeczowników, przymiotników, fraz przyimkowych.
Cytat: |
2.3.7. Intonacja
Intonacja, z jaką czytamy dany wyraz, zależy od funkcji, jaką spełnia on w zdaniu. Mianowicie:
a) przydawki czytamy z intonacją wysoką
b) podmiot w zdaniu z czasownikiem nieprzechodnim, pacjensa w przechodnim oraz wszelkie okoliczniki itp. czytamy z intonacją opadającą
c) orzeczenie czytamy z intonacją niską, jeśli jest to czasownik przechodni, lub rosnącą, jeśli nieprzechodni
d) wykonawcę czynności w zdaniu z czasownikiem przechodnim czytamy z intonacją rosnącą
e) spójniki i wszelkie inne śmiecie czytamy z taką intonacją, na jakiej skończyliśmy poprzednie słowo (jeśli są na początku zdania - z wysoką)
Parę przykładów:
Kod: | Cau - ne lai - ne suel - lo - ïn sil - val - le cai - ve - ïs.
- - - _ _ _ _ - _ _ _ - -
Ţá - ru sil - val - la nag - da - ïs vi - rar.
- _ - _ _ _ _ _ _ - |
(- - ton wysoki; _ - ton niski)
Oczywiście ton opada i wznosi się "płynnie", a nie "schodkowo". Nie ma przeszkód, by czytać z inną intonacją, ale taka jest wśród użytkowników véreniél postrzegana jako naturalna. Nie jest to zbyt skomplikowane, ale naprawdę ładnie brzmi . |
Ehe, fajne. Nie jestem pewien, czy istnieją jakieś języki naturalne w których intonacja by tak ładnie zależała od roli syntaktycznej w zdaniu (choć niewątpliwie w niektórych jest to jedną z funkcji tonów, czy też akcentu). Ale to też takie moje czepialstwo, i nie jestem pewien czy véreniél ma być takim typowym "ludzkim"/"ludzko-podobnym" językiem.
Ogólnie bardzo przyjemnie się czytało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pon 9:23, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pon 11:14, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Etamitlu napisał: | Ale w wietnamskim większość słów jest jednosylabowa (rozwalają "Włochy" po wietnamsku: Ý :D) |
Zmartwię cię – to także kwestia ortografii, gdzie sylaby w słowach wielosylabowych są pisane oddzielnie – i włąśnie to wynika z dawnego zapisu chińskiego. Tak więc tak naprawdę Cộng hòa xã hội chủ nghĩa Việt Nam składa się z trzech słów: (bodajże) Cộng-hòa xã-hội-chủ-nghĩa Việt-nam [1], a nie z ośmiu.
Cytat: | a nawet gdy się coś zapożycza, to albo w postaci niezmienionej (np. Bosna và Hercegovina, ciekawe jak oni to wymawiają) |
A u nas nie inaczej? Np. stolica Paragwaju to nadal w polskim Asunción, a nie np. Asuncja.
[1] Por. chińskie Yuènán Shèhuìzhǔyì Gònghéguó.
Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Pon 11:20, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 11:29, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | A co się konkretnie dzieje z przedmiotami nieożywionymi, które nie mają płci? Czy również mają one przeznane jakieś rodzaje? |
Tak, męski albo żeński (patrz np. kwiat, drzewo). Podobnie jak we francuskim, czy hiszpańskim.
pittmirg napisał: | W sumie "widzieć" czy inne czasowniki "zmysłowe" nie są dobrymi przykładami typowych czasowników przechodnich, a ich argumenty nie są dobrymi przykładami pacjensa i agensa. Raczej mówi się tu o stimulus-ie i "doznającym" (experiencerze). |
Szczerze mówiąc, nie wiedziałem. Na razie niech zostanie tak, ale będę się jeszcze nad tym zastanawiał, trafna uwaga.
pittmirg napisał: | Nie wiem, czy większość lingwistów, którzy zbadaliby véreniél, uznałoby orzecznik za przypadek... Z tego, co tu pokazujesz, bardzo kusząca wydaje się analiza jako coś w rodzaju predicate marker, ta' jak w Tok Pisin. |
Być może. Ja uznałem go za przypadek, bo "wyewoluował" (również w prawdziwej historii rozwoju języka, czyli u mnie) z takich przypadków, jak Essiv czy Translativ i dalej zachował również ich pierwotne znaczenie.
pittmirg napisał: | Ehe, fajne. Nie jestem pewien, czy istnieją jakieś języki naturalne w których intonacja by tak ładnie zależała od roli syntaktycznej w zdaniu (choć niewątpliwie w niektórych jest to jedną z funkcji tonów, czy też akcentu). Ale to też takie moje czepialstwo, i nie jestem pewien czy véreniél ma być takim typowym "ludzkim"/"ludzko-podobnym" językiem. |
Właściwie to ta intonacja tak sama mi się nawinęła. Kiedy czytałem sobie różne zdania, to zawsze mi się gryzł ten wcześniejszy pitch accent, a tak mi brzmiało najnaturalniej. Dopiero później opisałem to regułami. Nie jest to też typowy "ludzki" język, bo w conworldzie mówią nim elfy.
Dodam jeszcze raz, że zarówno intonacja, jak i szyk zdania są w dużym stopniu dowolne, nie zmieniają znaczenia, ale pozwalają czasem przekazywać komunikaty "pozawerbalne". Te, które opisałem tutaj, to tylko taki podstawowy, naturalny sposób mówienia użytkowników véreniél.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:04, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Paweł Ciupak napisał: | Etamitlu napisał: | Ale w wietnamskim większość słów jest jednosylabowa (rozwalają "Włochy" po wietnamsku: Ý ) |
Zmartwię cię – to także kwestia ortografii, gdzie sylaby w słowach wielosylabowych są pisane oddzielnie – i włąśnie to wynika z dawnego zapisu chińskiego. Tak więc tak naprawdę Cộng hòa xã hội chủ nghĩa Việt Nam składa się z trzech słów: (bodajże) Cộng-hòa xã-hội-chủ-nghĩa Việt-nam [1], a nie z ośmiu.
Cytat: | a nawet gdy się coś zapożycza, to albo w postaci niezmienionej (np. Bosna và Hercegovina, ciekawe jak oni to wymawiają) |
A u nas nie inaczej? Np. stolica Paragwaju to nadal w polskim Asunción, a nie np. Asuncja.
[1] Por. chińskie Yuènán Shèhuìzhǔyì Gònghéguó. |
xã-hội-chủ-nghĩa, ta sposób pojmowania tego przez kilku znanych mi Wietnamców nieco różni się od osób posługujących się chińskim (ale tu znam mało osób, głównie Azja południowo-wschodnia), którzy zwalczają mit monosylabiczności Nie wiem jak to wygląda masowo. Ale dobrze, że piszesz, zawsze dowiedziałem się czegoś nowego. Już nie offtopuję
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Pon 19:04, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 22:57, 09 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Na dzisiaj coś krótkiego i łatwego, czyli zaimki. Co rzadkie, w vereniel również zaimek osobowy 1 i 2 osoby odmienia się przez rodzaj. Wyglądają one tak:
enna/enne - ja
esta/este - ty
ella/elle - on/ona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 4:33, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że nie mogę usłyszeć tego języka w jakimś krótkim opowiadaniu, jako że nie bardzo rozkminiam te tony i retrorefleksy. Ale wygląda na dość solidnie opracowany.
Sam chciałem jakiś taki stworzyć, ale nie miałem potrzebnych materiałów.
Czekam na jakieś lekcje albo podstawowe rozmówki, przybliżające bogactwo tego języka. Ciekawe czy są jakieś wyjątki w deklinacji albo we fleksji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 11:03, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma obawy, wszystko będzie. Najpierw musiałem zmajstrować gramatykę, teraz biorę się za budowanie słownictwa i tłumaczenia (kilka prostych zdań jest w dziale "tłumaczenia", ale w przygotowaniu są dłuższe teksty). Lekcje i rozmówki też są w planach .
Co do tonów, to ma małe znaczenie, chodzi tylko o naturalny sposób intonacji. Może kiedyś to nagram. Zaś retrofleksy to po prostu takie głoski, w językach naturalnych też występują, a na angielskiej wikipedii możesz sobie posłuchać jak brzmią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:49, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Prace posuwają się naprzód, tak więc znowu kilka zmian. Po pierwsze, w fonologii języka. Na dzień dzisiejszy system spółgłoskowy véreniél wygląda tak:
Kod: | p t ʈ c k
ʋ ð ɻ j ɰ
m n (ɳ) ɲ (ŋ)
s ʂ h
l (ɭ) ʎ
ɾ (ɽ) |
przy czym spółgłoski w drugim rzędzie są zapisywane odpowiednio: v, d, ḑ, ǵ/gi, g. Są one oznaczone jako spółgłoski półotwarte, by odróżnić je od sybilantów s/ʂ, ale tak naprawdę są czymś pomiędzy półotwartymi a szczelinowymi (przed spółgłoskami bardziej półotwarte, przed samogłoskami bardziej szczelinowe). W nawiasach podałem alofony.
Jak widać, postanowiłem pójść na całość z palatalizacją i wprowadzić dźwięki w pełni podniebienne. Trzy z nich mogą występować na końcu sylaby i są wtedy oznaczane odpowiednio: ǵ, ĺ, ń.
Warto też zauważyć, że kontrastowi dźwięczność/bezdźwięczność w véreniél odpowiada kontrast bezdźwięczna zwarta/dźwięczna półotwarta ("historycznie" pochodzą one od b, d itp., lecz z czasem stały się delikatniejsze).
Druga sprawa, to gramatyka. Popracowałem trochę nad odmianą przez przypadki. Jak na razie wyróżniamy następujące typy rzeczowników:
rodzaj męski - końcówki: -a, -u, -C (spółgłoska twarda)
rodzaj żeński - końcówki: -e, -i, -Ć (spółgłoska miękka)
A oto wzory odmiany rzeczownika na przykładzie słów: poica (chłopiec), laine (dziewczyna), lín (miasto), perli (perła), méĺ (wola, pragnienie), ţáru (drzewo). W liczbie pojedynczej każdy z typów ma własny model odmiany, w liczbie podwójnej i mnogiej uwspólniają się one:
Kod: | L. poj.
A poica laine lín perli méĺ ţáru
E poici lainie linne perlei mélie ţáre
D poicu laini linni perlai méliai ţári
P poican lainen linnan perlin mélin ţárun
Ok poical lainel linnal perlel méliel ţárul
Orz poicaïs laineïs linnis perlis mélis ţáris
L. podw.
A poicea laineie linnea perleie mélieie ţárea
E poiceï lainie (jak poica) (jak laine) (jak laine) (jak poica)
D poiceiu lainei
P poicean lainien
Ok poiceial lainel
Orz poiceis lainieis
L. mn.
A poicïa lainïe linnïa perlïe mélïe ţárïa
E poicïe lainïei (jak poica) (jak laine) (jak laine) (jak poica)
D poicïu lainïei
P poicin lainin
Ok poicil lainil
Orz poicis lainis |
A oto odmiana przymiotnika na przykładzie słowa "siveira" - wolny:
Kod: | L. poj.
A siveira siveire
E siveiri siveirie
D siveiru siveirei
P siveiran siveiren
Ok siveiral siveirel
Orz siveiraïs siveireïs
L. podw.
A siveirea siveireie
E siveireï siveireie
D siveireiu siveirïei
P siveirean siveireien
Ok siveireal siveireiel
Orz siveireïs siveireies
L. mn.
A siveiri
E siveirïe
D siveirïu
P siveirin
Ok siveiril
Orz siveirïs |
Jak widać, z przypadków usunąłem narzędnik, który zastąpię okolicznikiem z dodanym odpowiednim przyimkiem (-me).
I wreszcie - żywy przykład języka . Tłumaczenie pierwszej zwrotki i refrenu piosenki "Dziewczyna o perłowych włosach". Oryginał i polskie tłumaczenie [link widoczny dla zalogowanych]. Dalsza część tłumaczenia wkrótce.
PERLIHUISENNE LAINE
Şilloïn ráva suel váşintaïsse,
Enta alsiaïsse virlan giarvan suiveniella.
Igvennïa sauḑaïssa i tummenie
Eĺ ailaïsse, caiveïsse ennille
Sí, caivaïs perlihuisenne laine,
Alsiaïsta en, vai sie véreïsta?
Seive tás virleïsse,
E taiva sinaïsse, cuel innalloïn.
P.S. Oczywiście rzeczy przedstawione w tym poście nieraz się jeszcze będą zmieniać - często przychodzi mi do głowy jakiś nowy pomysł. Prezentuję jedynie, jak to wygląda na dzień dzisiejszy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Toivo dnia Nie 21:50, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 14:59, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nawet ładne... zestaw spółgłoskowy, znaczy się. Ale przykład języka wygląda jakoś tak za tolkienowsko - gdzie moje kochane retrofleksy?
(aha... w kontraście do /c/ powinno być chyba coś w stylu /ʝ/)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:22, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Retrofleksy są - przyjrzyj się . A że tolkienowsko - cóż, Tolkienowi, gdy tworzył quenyę, przyświecał podobny cel. Opierał się też na podobnych wzorcach (fiński, łacina, greka). Ale jednak to chyba tylko pierwsze wrażenie.
Kwadracik napisał: | (aha... w kontraście do /c/ powinno być chyba coś w stylu /ʝ/) |
Jest /j/ (pisane "gi"), które rzeczywiście czasem przechodzi w /ʝ/, podobnie jak inne spółgłoski półotwarto-szczelinowe z drugiego rzędu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 18:59, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Aaa, no dobra.
A co do retrofleksów: CHCĘ WIĘCEJ.
Cytat: | A że tolkienowsko - cóż, Tolkienowi, gdy tworzył quenyę, przyświecał podobny cel. Opierał się też na podobnych wzorcach (fiński, łacina, greka). |
Cel - stworzenie elfiego języka? Tylko czemu one zawsze, holender, musza być oparte na fińskim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:03, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bo tak mówiły Muminki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 21:02, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Cel - stworzenie elfiego języka? Tylko czemu one zawsze, holender, musza być oparte na fińskim? |
Nie tyle elfiego - to tylko pretekst, podobnie jak u Tolkiena - co języka o możliwie najbardziej estetycznym brzmieniu. Czemu oparte na fińskim? Bo jest ładny, no . Zresztą fonologia vereniel znacząco odbiega od fińskiego, podobnie jak gramatyka - te nie były wzorowane na żadnym języku. Słownictwo zaś czerpię w dużej mierze również z sanskrytu, na co Tolkien nie wpadł oraz z węgierskiego (zauważył ktoś?). Fiński wszak nie posiada nawet palatalizacji. Poza tym, w przeciwieństwie do Tolkiena, zupełnie nie inspiruję się językami celtyckimi. Tak więc zarówno ta "fińskość", jak i "tolkienowskość" są chyba w dużej mierze pozorne.
Kwadracik napisał: | A co do retrofleksów: CHCĘ WIĘCEJ. |
Będzie więcej przykładów języka, więcej słów, to i więcej retrofleksów
Ale "procentowo" nie sądzę, żeby ich udział się zmienił - są raczej dodatkiem wzbogacającym, niż czymś, na czym miałbym budować brzmienie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Toivo dnia Pon 21:04, 21 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pon 21:13, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czemu oparte na fińskim? Bo jest ładny, no |
Bleeee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|