|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:24, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | 15 monoftongów, to naprawdę b. dużo, mając kontrastywne tylko wysokość, tylność i zaokrąglenie... Taki szwedzki ma chyba 17, ale jest jeszcze długość. |
Hm... to źle?
15 monoftongów ma mieć swoje historyczne podłoże: samogłoski słabe (oprócz z redukcji) pochodzą od krótkich /a E O i u/, zwykłe od długich /a: E: O: i: u:/, z kolei mocne zazwyczaj z dyftongów, bardzo długich samoglosek lub samogłosek, hm, emfatycznych. O ile to prawdopodobne ^^
To dlatego, że stosuję CXS - jest wygodniejsza jak dla mnie, bo nie myli mi się wtedy "{" z "}" ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamil M. dnia Pon 13:30, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pon 14:31, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kamil M. napisał: | pittmirg napisał: | 15 monoftongów, to naprawdę b. dużo, mając kontrastywne tylko wysokość, tylność i zaokrąglenie... Taki szwedzki ma chyba 17, ale jest jeszcze długość. |
Hm... to źle? |
Nie do końca źle, ale miałem na myśli, że to dość niezwykłe.
W sumie w standardowym niemieckim można się doliczyć 14, nie licząc różnic długości i pewnych dalszych komplikacji, z tym że [E] i [@] są we współzależnej dystrybucji. [link widoczny dla zalogowanych] też ma od groma, choć jeśli wierzyć Wikipedii, to już się zaczyna "upraszczać". Mam wrażenie, że w duńskim długie samogłoski poniekąd "dociskały" ten monstrualny system kilkunastu krótkich monoftongów (tzn. gdyby ich nie było, pewnie powstałyby jakieś różnice w długości między nimi; ale to takie moje teorie).
[Mój rański w najbardziej "sprzyjającym" okresie i przy najbardziej naciąganej analizie miał z 14 monoftongów, ale zawsze były pewne różnice w długości oprócz różnic barwy, a poza tym wnet te dłuższe popadały w różne dyftongi...]
Cytat: |
15 monoftongów ma mieć swoje historyczne podłoże: samogłoski słabe (oprócz z redukcji) pochodzą od krótkich /a E O i u/, zwykłe od długich /a: E: O: i: u:/, z kolei mocne zazwyczaj z dyftongów, bardzo długich samoglosek lub samogłosek, hm, emfatycznych. O ile to prawdopodobne ^^ |
Czemu nie. Nie żebym wiedział, co to są samogłoski, hm, emfatyczne w tym przypadku...
Cytat: |
To dlatego, że stosuję CXS - jest wygodniejsza jak dla mnie, bo nie myli mi się wtedy "{" z "}" ^^ | [/quote]
Aha, ja jestem przyzwyczajony do X-SAMPy, ew. Z-SAMPy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pon 14:33, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:29, 29 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Nie do końca źle, ale miałem na myśli, że to dość niezwykłe. |
Dodam może, że prezentowany opis przedstawia język w wersji literacko-oficjalnej, takiej, której trzymają się konserwy. Bardziej popularna jest wersja, w której właśnie pewne uproszczenia (w postaci zmniejszenia liczby tych monoftongów na korzyść pewnych dyftongów) są stosowane. W ogóle jest kilka takich dialektów, które w różny sposób tę kwestię upraszczają, ale nie wgłębiałem się jeszcze w to szczegółowo.
Cytat: | Czemu nie. Nie żebym wiedział, co to są samogłoski, hm, emfatyczne w tym przypadku... |
Wykoncypowałem sobie takie zjawisko... Może na przykładzie.
Mamy (protojońskie) słowo wīš /wi:S/ mężczyzna. Aby wskazać jego określoność trzeba dodać po nim męski przedimek określony, a zatem: wīš ē /wi:S E:/ ten mężczyzna. Początkowa sytuacja jest taka, że wīš ma swój akcent i ē swój, ale wskazanie określoności rzeczownika wymaga nie tylko dodania przedimka, ale również pewnej emfazy położonej na przedimek. W rezultacie tworzy się taka melodyka wypowiedzi prowadząca do utraty własnego akcentu przez rzeczownik i przeniesienia go na przedimek (co za tym idzie - pewna fuzja dwóch słów). Zostaje jeden akcent, pozostaje również szczególna melodyka rzeczownika określonego polegająca na takim spadku nacisku w wymawianiu sylaby będącej tuż przed wciąż emfazowaną cząstką -ē. W rezultacie zamiast **vis e /vis E/ cały proces daje jońskie vĭsë /vI.'s9/, w którym widać redukcję sylaby przed dawniej emfazowaną końcówką znaczącą określoność i wzmocnienie samej końcówki.
Trzyma to się w miarę kupy, czy już jestem z Alicją w Krainie Czarów? x)
Cytat: | Aha, ja jestem przyzwyczajony do X-SAMPy, ew. Z-SAMPy. |
No to nie jest jakaś taka duża modyfikacja, a wydaje mi się dość wygodna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamil M. dnia Pon 19:18, 29 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 10:56, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kamil M. napisał: | Wykoncypowałem sobie takie zjawisko... Może na przykładzie.
Mamy (protojońskie) słowo wīš /wi:S/ mężczyzna. Aby wskazać jego określoność trzeba dodać po nim męski przedimek określony, a zatem: wīš ē /wi:S E:/ ten mężczyzna. Początkowa sytuacja jest taka, że wīš ma swój akcent i ē swój, ale wskazanie określoności rzeczownika wymaga nie tylko dodania przedimka, ale również pewnej emfazy położonej na przedimek. W rezultacie tworzy się taka melodyka wypowiedzi prowadząca do utraty własnego akcentu przez rzeczownik i przeniesienia go na przedimek (co za tym idzie - pewna fuzja dwóch słów). Zostaje jeden akcent, pozostaje również szczególna melodyka rzeczownika określonego polegająca na takim spadku nacisku w wymawianiu sylaby będącej tuż przed wciąż emfazowaną cząstką -ē. W rezultacie zamiast **vis e /vis E/ cały proces daje jońskie vĭsë /vI.'s9/, w którym widać redukcję sylaby przed dawniej emfazowaną końcówką znaczącą określoność i wzmocnienie samej końcówki.
Trzyma to się w miarę kupy, czy już jestem z Alicją w Krainie Czarów? x) |
Czyli coś w stylu "σ: "σ: > σ "σ::
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia.
W rozwoju różnych języków słowiańskich jest wiele przykładów interakcji akcentu z długością samogłoski, niekoniecznie w tej samej sylabie, np. we wczesnym połabskim wyrazy pierwotnie akcentowane na ostatniej sylabie przechodziły wzdłużenie samogłoski w sylabie przedakcentowej. Coś w rodzaju:
vo"da > vo:da
Przynajmniej wg takiego jednego atykułu, do którego link zamieściłem wego czasu w wątku mugglera o połabskim.
Mógłbyś rozważyć też coś prostszego w rodzaju ekstra-wzdłużenia samogłosek akcentowanych (/"a/ > [a:], /"a:/ > [a::]), ale oczywiście to twoja decyzja.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Wto 10:58, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:17, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hm, hm. Będę nad tem myślał. Jest jeszcze opcja trzech długości samogłosek (estoński, biblijny hebrajski), ale to się zobaczy.
<hr>
Ok. Zapis. Sprawa dość prosta, bo obowiązuje zasada - jeden fonem, jeden znak.
Spółgłoski
/p b t d k g/ p b t d c g
/f v θ s z x h/ f v þ s z x h
/ʧ ʤ/ ċ ġ
/m n/ m n
/r l j/ r l y
Samogłoski
/a ɛ ɔ i u/ a e o i u
/ə e o ɪ ʊ/ ă ĕ ŏ ĭ ŭ
/æ œ ø ɨ y/ ä ë ö ï ü
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 9:37, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kamil M. napisał: | Samogłoski
/a ɛ ɔ i u/ a e o i u
/ə e o ɪ ʊ/ ă ĕ ŏ ĭ ŭ
/æ œ ø ɨ y/ ä ë ö ï ü |
Hm. Na pierwszy rzut oka wygląda ładnie, tylko dwa diaktryki. Ale jak się przyjrzeć, to to bardzo nielogiczne. Jeśli "ptaszek" oznacza redukcję, to czy [ɛ] redukuje się do [e]? A już ë na [œ] jest przedziwne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:48, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, [ɛ] do [e].
Czemu ë jest dziwne?
I czemu wszystko jest nielogiczne?
PS Nie musi być ściśle logiczne, bo loglang to to nie jest.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamil M. dnia Śro 9:49, 01 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 11:13, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Fonologia i zapis mi się podobają
(jakie są fonotaktyki, vide: struktura sylaby?)
Cytat: | Trzyma to się w miarę kupy, czy już jestem z Alicją w Krainie Czarów? x) |
No nie wiem... a co to są przedimki, i co one robią w tej Krainie Czarów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:20, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tutaj już podawałem, hm, fonotaktyki.
A przedimki to po angielsku articles i mogą być definite albo indefinite ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 11:53, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Okej. Ja i moje przyzwyczajenie do słowa "rodzajnik"...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 18:08, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra. Co by tu dalej...
Troszkę o kategoriach gramatycznych.
Rzeczowniki grupują się w trzy rodzaje: męski, żeński i wspólny. Dość łatwo się domyślić, że do męskiego rodzaju należą słowa oznaczające stworzenia płci męskiej, a do żeńskiego - analogicznie. Wychodząc jednak poza to proste sortowanie należy zauważyć, że rodzaje męski i żeński zawierają też rzeczowniki określające rzeczy niezwiązane z płciowością. Trudno wskazać zasadę według, której jakieś rzeczowniki są rodzaju męskiego, natomiast można zauważyć, że często rzeczowniki abstrakcyjne, pojęcia są rodzaju żeńskiego (np. młodość nänis), wynika to najczęściej z charakterystycznych końcówek słowotwórczych.
Jeśli chodzi o rodzaj wspólny, to jest to prawdziwa zbieranina. Z jednej strony znajdują w nim się rzeczowniki niezwiązane z płciowością (kamień pirn), z drugiej - związane z nią, jednak nieokreślone pod tym względem (dziecko tvär). I dużo innych...
Szczególnym przypadkiem są rzeczowniki, zazwyczaj oznaczające jakieś zwierzę, określone w słowniku wspólnymi, które mogą być traktowane jako męskie, żeńskie lub nieokreślone. Jako przykład można podać rzeczownik sălän lew, który sam z siebie nie zaznacza płci lwa. Dopiero przystępując do odmiany wybieramy czy będzie to sălämmë ten lew czy sălämma ta lwica (może to również pozostać sălämmă czyli jakiś lew, bez określonej płci). Wynika to z tego, że w procesie rozwoju języka i utraty końcówek Nom.Sg.Indef.*, wiele wyrazów nazywających różne płcie zwierząt stało się homofonami.
Kilka jońskich słówek gramatycznych: ocusu rodzaj, visiv męski, yeniv żeński, peliv wspólny.
Kontynuując należy przejść do kategorii stanu. Joński nie posiada przedimków/rodzajników, ale korzysta z dwóch typów odmian reprezentujących stan nieokreślony i określony. W ten sposób odmieniają się rzeczowniki, natomiast przymiotniki można deklinować wyłącznie w stanie nieokreślonym (no, chyba, że przymiotnik jest traktowany jak rzeczownik). Jońskie określenia: tuċost stan, änantlumal nieokreślony, antlumal określony.
W zasadzie istnieją dwie liczby: pojedyncza i mnoga, więc żadne dziwy. Można tylko dodać, że pozostałością po liczbie podwójnej są słowa na oznaczenie parzystych części ciała, które tworzą pewne logiczne pary z określeniami ich par, np. lav ręka - läv para rąk, dun ucho - dün para uszu. Co ważne określenia par są traktowane jak rzeczowniki liczby pojedynczej i mogą być odmieniane w liczbie mnogiej (np. ïn lävi dwie pary rąk).
Słówka: tïċül liczba, etiv pojedynczy (-a, -e), cënariv mnogi (-a, -ie), ïniv podwójny (-a, -e).
I w końcu: przypadki, których liczba jest skromna, bo występują trzy. Pierwszy, Nominativus, który jest formą słownikową rzeczowników i jest używany jako podmiot zdań, a także orzecznik orzeczenia imiennego. Drugi, Partitivus, którego funkcje są połączeniem Possesivusa (posiadanie), Genitivusa (pochodzenie, związek dwóch rzeczowników), Partitivusa właściwego (ilość, np. tlung cartŏn worek mąki, snil visŏc trzech mężczyzn) oraz Accusativusa (dopełnienie bliższe zdania). Trzeci przypadek to Prepositionalis stosowany jak nazwa wskazuje przy przyimkach (jeśli użyty bez przyimka, może mieć znaczenie dopełnienia dalszego lub okolicznikowego).
Jońskie określenia: yuvantlumiv przypadek, sumiv Nominativus, pelisveriv Partitivus, isstabiv Prepositionalis.
Dobra, bedzie tego.
*Indef. - stan nieokreślony
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamil M. dnia Śro 18:44, 22 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:16, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
To na szybkensa: odmiana rzeczowników.
Końcówki
Rodzaj męski:
st. nieokr.:
L.poj.: Nom. --, Part. -ĭc, Prep. -ĭr
L.mn.: Nom. -ŏm, Part. -ŏc, Prep. -ŏr
st. okr.:
L.poj.: -ë, -ëc, -ër
L.mn.: -ïm, -ïc, -ïr
Rodzaj żeński:
st. nieokr.:
L.poj.: --, -ĭ, -ï
L.mn.: -u, -ŭ, -ü
st. okr.:
L.poj.: -a, -as, -ä
L.mn.: -o, -os, -ö
Rodzaj wspólny:
st. nieokr.:
L.poj.: --, -ŏn, -ŏċ
L.mn.: -i, -in, -iċ
st. okr.:
L.poj.: -ă, -ăn, -ăċ
L.mn.: -ïs, -ïn, -ïċ
I przykłady odmiany:
R.m.
L.poj.: vis, visĭc, visĭr
L.mn.: visŏm, visŏc, visŏr
L.poj.: vĭsë, vĭsëc, vĭsër
L.mn.: vĭsïm, vĭsïc, vĭsïr
R. ż.
L.poj.: yen, yenĭ, yenï
L.mn.: yenu, yenŭ, yenü
L.poj.: yĕna, yĕnas, yĕnä
L.mn.: yĕno, yĕnos, yĕnö
R. w.
L.poj.: tvär, tvärŏn, tvärŏċ
L.mn.: tväri, tvärin, tväriċ
L.poj.: tväră, tvärăn, tvärăċ
L.mn.: tvärïs, tvärïn, tvärïċ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:28, 03 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Hm, przyszło mi do głowy pewne zróżnicowanie.
Podzielę joński na dwa, tzn. na joński klasyczny i joński właściwy (współczesny). Chce wprowadzić sytuację, na wzór casusu hebrajskiego - nieużywany przez długi czas klasyczny joński wprowadzony na nowo do użytku. W tym wypadku fonologia, którą przedstawiłem do tej pory byłaby fonologią jońskiego klasycznego, zaś fonologia jońskiego byłaby nieco uproszczona. Istniały by również niewielkie różnice w gramatyce, składni. Wtedy joński zawierałby bardziej współczesne słowa (wbrew moim wstępnym koncepcjom) i nadawałby się do wyrażenia wszystkiego (;)), zaś klasyczny joński stosowany byłby do celów uroczystych, no i ogólnie jako zabytek.
Będę zatem dalej pisał o jońskim współczesnym, a w momencie jakichś różnic w stosunku do jońskiego klasycznego, będę je sygnalizował.
Wot i wsjo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:44, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No to zestaw dźwięków współczesnego jońskiego (uproszczony w stosunku do klasycznego)
Spółgłoski
/p b t d k g/
/f v θ s z x h/
/ʧ ʤ/
/m n/
/r l j/
Samogłoski
/i ɨ ɛ æ a ə/
/y u ø ɔ/
Różnice są tylko w samogłoskach, dlatego tylko do nich podam zapis (zapis spółgłosek bez zmian).
a /a/, /ə/
ä /æ/
o /ɔ/
ö /ø/
e /ɛ/
ë /ɔ/, /eɪ/
u /u/
ü /y/
i /i/
ï /ɨ/
Analizując to, można stwierdzić, że samogłoski zredukowane zlały się ze zwykłymi (za wyjątkiem /ə/) oraz ë jest wymawiane inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamil M.
PaleoAdmin
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 528
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:04, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ok, wiem, że flooduję, ale co tam. Ostatecznie mój temat, nie?
Tym razem trochę o najprostszych konstrukcjach.
Szyk zdania twierdzącego jest dość sztywny - SVO (oczywiście wyjątki w poezji).
Jeśli chodzi o copulę (łącznik orzeczenia imiennego), to joński jej nie posiada (a przynajmniej w czasie teraźniejszym). Sposób wyrażania orzeczenia imiennego pokażę na przykładach:
(1) s-mun duv pagórek jest niski /smun duv/
(2) s-on nän jestem młody(-a) /sɔn næn/
(3) oc yenä, s-pa spälin u tej kobiety, która jest śpiewaczką /ɔk jɛˈnæ spa ˈspælin/
(4) s-zi tväri macom payom te dzieci są dużymi chłopcami /səˈzi ˈtværi ˈmacɔm ˈpajɔm/
(5) s-de pelpavis jesteśmy towarzystwem /səˈdɛ ˈpɛlpavis/
Przedrostek s- jest związany etymologicznie ze słowem sa oto /sa/. Przedrostek jednak w przeciwieństwie do sa nie posiada własnego akcentu. Przed samogłoskami i spółgłoskami, z którymi możliwe są takie zbitki, jest wymawiane tylko jako /s/, zaś przed resztą jako /sə/. S- stawia się przed podmiotem (słowem lub grupą wyrazów) w mianowniku: dlatego w przykładzie 3. przedrostek jest nie przed yenä, ale przed pa która. Orzecznikiem takiego zdania może być przymiotnik lub rzeczownik (także zaimek). Orzecznik w formie przymiotnika musi zgadzać się z podmiotem pod względem liczby i rodzaju (przykł. 1), rzeczownik nie koniecznie (przykł. 5).
W jońskim istnieje jeszcze partykuła egzystencjalna oraz jej zaprzeczenie. Jest to w zasadzie odpowiednik angielskiego there is/are, choć nie wskazuje na czas.
(1) ës vïc illo tam jest domostwo /ɔs vɨk ˈillɔ/
(2) ës nayoc leva huc lëp u mnie jest taki długi stół /ɔs ˈnajɔk ˈlɛvə huk lɔp/
(3) ëm lo ecën tiu nie ma tu wielkich miast /ɔm lɔ ɛˈkɔn ˈtiu/
A zatem ës jest, są i ëm nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamil M. dnia Pią 16:14, 07 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|