|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Czw 11:32, 01 Kwi 2010 Temat postu: Alternatywna ewolucja |
|
|
Pamiętacie temat o altertywnej ewolucji eoceńskiej? Otóż postanowiłem rozwinąć zaproponowany przez siebie tam pomysł:
Cytat: | Wiem, że tak wpadam tu co jakiś czas i rzucam pomysły z kosmosu, ale może odpowiedniki ludzi pochodziliby od lotokotów? |
Oryginalnie, jak w naszym świecie, lotokoty wyglądały tak:
I jak w naszym świecie, były notorycznie zjadane przez małpożery i inne orłowate drapieżniki.
Jednak w tym alternatywnym świecie, lotokoty rozwinęły swoją wielkość do tego stopnia, że orły nie były w stanie ich unieść. Następnym oczywistym krokiem było przejście na dietę wszystkożerną, a wreszcie głównie mięsożerną, i rozpoczęcie polowań na orły.
Stworzenia te rozwinęły też język, w którym określiły siebie jako oguloki. Oguloki wyglądają tak:
Najważniejszym elementem ewolucji oguloków, poza tym całym "lotokoty zaczęły polować na orły", jest ich miednica. Otóż zamiast łączyć się bezpośrednio z ich nogami, fałdy skórne ogóloków połączyły się z ich miednicą, a dopiero stamtąd przeszły na nogi. O roli takiej miednicy powiemy później.
Oguloki rozwinęły swoją kulturę i język, tworząc imperium rozciągające się od Indonezji i Filipin po centralną Afryki. W związku z tym, że oguloki śpią zwieszone na drzewach, nie podbiły Sahary ponieważ nie mogły się tam wyspać.
Jako że to forum conlangerskie, pozwolę sobie powiedzieć więcej o języku oguloków.
Fonologia języka wygląda następująco:
Spółgłoski: n p k g s z v r l y /ŋ p k g s z ʋ ɾ l j/
Samogłoski: a i o u /a i ɔ u/
Struktura sylaby to (s)CV(C). /ŋ/ może stać jedynie w wygłosie sylaby, a jego dokładna wymowa zależy od koloru wymawiającego je oguloka.
Rzeczowniki w języku oguloków mają trzy deklinacje, podane na przykładach (niestety procesy morfologiczne w języku oguloków nie dają się przedstawić wyłącznie w postaci afiksów):
Deklinacja I - ogulok ("mężczyzna")
nom. sg. ogu-lok, pl. ogu-lka
gen./acc. sg. ogu-lka, pl. ogu-lgu
loc. sg. ogu-lgu, pl. ogu-lka-ka
voc. sg. gu-log-a, pl. gu-lka-ga
Deklinacja II - oguras ("kobieta")
nom. sg. ogu-ras, pl. ogu-rki
gen./acc. sg. ogu-rki, pl. ogu-ru
loc. sg. ogu-ru, pl. ogu-rki-ru
voc. sg. gu-raz-a, pl. gu-rki-ga
Deklinacja III - yuka ("jedzenie")
nom. sg. yuk-a, pl. yuk-a~yuka
gen./acc. sg. yuk-i, pl. yuk-i~yuki
loc. sg. yuk-a-ga, pl. yuk-a~yuga
voc. sg. yuk-a-ga, pl. k-a~yuga
Czasowniki, dla porównania, są dość proste.
act. skakapa ("tańczyć")
pass. skakapa-vo ("być tańczonym")
Przed czasownikiem zawsze musi stać też partkykuła orzeczenia, dla strony czynnej ya, dla biernej zu. Na partykule tej oznacza się czas, np. zupa (strona bierna + czas przeszły). W języku są cztery czasy, teraźniejszy (-), przeszły (pa), zaprzeszły (pan) i przyszły (gik).
Przykładowe zdania:
Ogulka ogurki yapa skakapa.
"Mężczyźni i kobiety tańczyli."
Skakapa zupa skakapavo.
"Taniec był tańczony."
O tańcu później.
Co bardzo ważne, oguloki nie muszą uczyć się języka, ponieważ mają go w genach. Ogulockie dzieci rodzą się znając już całą gramatykę i słownictwo, i przez całe życie nie ulegają one zmianie. Jedyne, co może się zmieniać, to zestaw neologizmów tworzonych przez zgodne z gramatyką procesy słowotwórcze.
Takie rozwiązanie ma swoje problemy, jak to, że niekiedy oguloki rodzą się nie znając któregoś ze słów, i nie są w stanie się go nauczyć, albo to, że gen odpowiadający za kolor włosów jest równocześnie genem odpowiadającym za wymowę /ŋ/.
Kultura oguloków jest w dużym stopniu zdeterminowana przez ich język. Oto parę ważniejszych elementów:
Taniec (czyli ) to bardzo ważna sprawa, związana z rozwojem miednicy. Podczas tańca oguloki kładą swoje łokcie na miednicy i wymachują rękami i nogami jednocześnie, zaś fałdy skóry, które pozwalają im szybować, stają się swoistego rodzaju sukienką. Oguloki rozróżniają różne rodzaje tańca, m. in. "taniec w deszczu" i "taniec na drzewie".
Ważnym elementem kultury jest też zabijanie (upulasa) orłów (zinzilok), co oguloki mają (dosłownie) w genach. Tradycyjną metodą jest wyskoczenie z drzewa w powietrze na orła i zagryzienie go wielkimi zębiskami.
Zamiast słowa "dobranoc", przyjętą frazą w języku oguloków jest:
Yulkunski zaga yagik upulasa zinzilgu.
"Jutro pozabijamy orły."
Przewiduje się, że kiedy orły i wszystkie inne ptaki jastrzębiowate ostatecznie wyginą, duża część słownictwa oguloków pójdzie na marne i dzieci będą się rodzić znając masę słów, których nie znają. Eee... no... coś takiego.
W związku z nocnym trybem życia, oguloki wierzą w stworzenie znane jako vakavaka ("istota która przychodzi w dzień żeby cię zjeść"), którą straszy się niegrzeczne dzieci. Istnienie vakivaki nie zostało potwierdzone przez ogulockich naukowców, głównie dlatego, że sami się jej/go boją (uczucie strachu przed vakąvaką opisuje ogulockie słowo staravaras).
Zaga zu starazarasvo van vakavaga.
"Jesteśmy przerażeni vakąvaką." (van znaczy dosł. "przez")
W języku oguloków nie ma liczebników, każdy natomiast z palców ma swoją nazwę. Nazwa jest dwuczłonowa, najpierw określa część ciała (zulok - lewa ręka, yaras - prawa ręka, zakalok - lewa stopa, vanras - prawa stopa), następnie palec (w kolejności od zewnątrz) - laza, poka, suglok, sporas i pikpika.
I tak np. yaras suglok to środkowy palec lewej ręki.
Oguloki mają też osobne nazwy na miesiące roku, godziny i kąty, jednak nigdy nie stworzyły systemu liczb opartego na innej koncepcji niż "jeden" i "więcej niż jeden".
Możecie zapytać: no dobra, ale skoro świat opanowała cywilizacja lotokotów, to co stało się z ludźmi? Cóż, po dotarciu do Afryki, atakowani przez oguloków hominidzi zostali zmuszeni do ewolucji w innym kierunku. Ich tylne stopy rozwinęły się w skrzydła i wyglądają [link widoczny dla zalogowanych].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Czw 12:36, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Czw 12:23, 01 Kwi 2010 Temat postu: Re: Alternatywna ewolucja |
|
|
Kwadracik napisał: |
W związku z nocnym trybem życia, oguloki wierzą w stworzenie znane jako vakavaka ("istota która przychodzi w dzień żeby cię zjeść"), którą straszy się niegrzeczne dzieci. Istnienie vakivaki nie zostało potwierdzone przez ogulockich naukowców, głównie dlatego, że sami się jej/go boją (uczucie strachu przed vakąvaką opisuje ogulockie słowo staravaras). |
Cytat: | oguras ("kobieta") |
Very funny, Square
Cytat: | Co bardzo ważne, oguloki nie muszą uczyć się języka, ponieważ mają go w genach. |
Może jeszcze dziedziczą wspomnienia przodków ?
Cytat: | Możecie zapytać: no dobra, ale skoro świat opanowała cywilizacja lotokotów, to co stało się z ludźmi? Cóż, po dotarciu do Afryki, atakowani przez oguloków hominidzi zostali zmuszeni do ewolucji w innym kierunku. Ich tylne stopy rozwinęły się w skrzydła i wyglądają [link widoczny dla zalogowanych]. |
... i jest znany jako Homo mutantus brzydalis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:22, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
E tam. Wolałem fiu bźdźuk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Czw 21:11, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
To dlatego że nie wysiadłem w połowie drogi tworzenia animowanego gifa tańca oguloków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:32, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | To dlatego że nie wysiadłem w połowie drogi tworzenia animowanego gifa tańca oguloków |
A będzie takowy?
I, przy okazji, chętnie widziałbym więcej o lotokotach bądź fiu bźdźuk, choćby na wiki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 9:43, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie to prędzej bym uwierzył, że ludzie wyewoluowali z lotokotów, niż z małp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pią 9:52, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bo i nie pochodzą od małpiszonów, tylko mieli z nimi wspólnego przodka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artaxes
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aryanam Vaej
|
Wysłany: Pią 10:20, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Leto Atryda napisał: | Bo i nie pochodzą od małpiszonów, tylko mieli z nimi wspólnego przodka. |
A ten wspólny przodek był małpą (Ororin tugenensis?) .
Poza tym naczelne mają wspólnego, nadrzewnego przodka z lotokotami, tupajami, gryzoniami, zającami i leptiktidiami.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 13:45, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Artaxes napisał: | Leto Atryda napisał: | Bo i nie pochodzą od małpiszonów, tylko mieli z nimi wspólnego przodka. |
A ten wspólny przodek był małpą (Ororin tugenensis?) .
Poza tym naczelne mają wspólnego, nadrzewnego przodka z lotokotami, tupajami, gryzoniami, zającami i leptiktidiami.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Jest to kwestia stricte językowo-terminologiczna. Jeżeli nie uznajemy np. dewońskich ryb kopalnych za "ryby", to i nie można powiedzieć, że płazy się od ryb wywodzą. W duchu kladystycznym takie ryby kostnoszkieletowe i chrzęstnoszkieletowe są pewnie bardziej odrębnymi gałęziami niż płazy i pewne współczesne grupy określane mianem ryb, ale inne pytanie, czy koniecznie powinno się to przekładać na nazewnictwo w stopniu proporcjonalnym. Obawiam się, że zbliżyłoby się ono wówczas do chemicznego pod względem tzw. zrąbaności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pią 13:47, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 13:51, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
To raczej kwestia, że "małpy" zwykle rozumie się jako "istniejące gatunku małp". Kwestia czysto formalna, patrząc z kladystycznego punktu widzenia, ludzie są małpami, więc to trochę jak mówić "szczupaki pochodzą od ryb".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|