Conlanger

Vilén · Gość

Ponieważ trochę tego na ten temat mam, postanowiłem założyć jeden temat, by nie śmiecić.

A pierwsze co zaprezentuję, zostało inspirowane przez słowa "w jednej były same wielkie państwo", a jest próbą swoistego eksperymentu jak tu zrobić, by się nie naro^W^W^Wmaksymalnie zmniejszyć ilość państw. Z racji tego, że świat zaprezentowany tutaj to świat już w XXI w., większość państw ma ustrój federalny. Ale może na początek mapa:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ponieważ nie mam skąd zacząć, zacznę od:

Afryki. Jak widać na pierwszy rzut oka, Afryka znajduje się nadal we wstrętnych łapskach kolonizatorów. No, może nie aż tak wstrętnych - tutaj większość kolonii to integralne części swoich metropolii, o dużym stopniu autonomii. Tylko 2 państwa są niepodległe - Egipt, oraz Etiopia, do której została dołączona jak w realhistorii Erytrea. Na uwagę zasługują Sudan, będący nadal kondominium anglo-egipskim; Libia, będąca "mandatowym kondominium" anglo-francuskim; a także Liberia, co do której nie będę uprzedzał faktów - jeżeli ktoś ciekawy, niech spojrzy poniżej, lub odszuka na mapie świata państwo pokolorowane tym samym kolorem. Lećmy dalej:

Europa. A więc (nie zaczyna się zdania od "a więc"):

Hiszpania - jak to Hiszpania, z tą różnicą, że kolonie, jakie zostały jej w XX w. (jak wiemy - niewiele) zostały włączone jako równoprawne Comunidades Autónomas.

Portugalia - zdołała długo utrzymać w realhistorii swe kolonie - tutaj dzięki zagwarantowaniu szerokiej autonomii utrzymała je do dzisiaj.

Francja - różnica jest taka, że podczas kryzysu algierskiego de Gaulle poszedł dalej i wprowadził całkowitą federalizację państwa. Poza tym, zgodnie z umowami, Monako przeszło pod władzę francuską po wygaśnięciu panującej tam dynastii.

Włochy - podczas ich zjednoczenia nie pominięto San Marino. Nie doprowadzono także do popisania układów laterańskich, przez co Watykan nigdy nie powstał.

Niderlandy - to także państwo federalne. Różnicą jest także, że nigdy nie było secesji Belgii, co pozwoliło zachować im jedność.

Niemcy - różnicą jest to, że przy ich zjednoczaniu wchłonięto także Luksemburg. Także Austria i Liechtenstein po I wś. została włączona w skład Republiki Weimarskiej. Oczywiście nie muszą dodawać, że oficjalną nazwą państwa jest RFN.

Idąc w górę, mamy Skandynawię - tutaj postanowiłem zapożyczyć POD z IB - królem Szwecji zamiast Jeana Bernadotte został król Danii i Norwegii, co doprowadziło do powstania unii realnej.

Jugosławia - trwa do dziś, różnicą jest też, że po I wś. objęła także Bułgarię.

Co do reszty - Czechosłowacja trwa do dziś; Andora to kondominium francusko-hiszpańskie; Cypr i Malta to nadal części Imperium Brytyjskiego. A tak à propos:

Wielka Brytania - Imperium Brytyjskie trwa do dziś - jego kolonie stały się, podobnie jak Kanada dominiami, o szerokim stopniu autonomii. Jednak w odróżnieniu od dzisiejszych państw Brytyjskiej Wspólnoty narodów, na mocy Statutu Westminsterskiego (obejmującego wszystkie posiadłości) te dominia pozostały częścią Wielkiej Brytanii.

c.d.n. - następny post będzie traktował o ZSRR, Azji, Australii, oraz Oceanii.

Vilén · Gość

Teraz miało być o tym dużym i czerwonym, co się rozciąga na pół Azji i ćwierć Europy. Jak sam kolor wskazuje, jest do [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych], czyli:

Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Tutaj akurat już nieco (prze)kombinowałem, gdyż (Uwaga! Przedstawione tu informacje nie mają żadnego związku z poglądami autora.) jak widać, głownym PoD-em jest to, że Rosja Radziecka nie straciła po rewolucji terenów Polski oraz Finlandii, dzięki czemu mamy teraz Polską SRR (brrr...) oraz Fińską SRR. Dodatkowo, po II wś. ZSRR zajął Rumunię (jakoś to mi tak podpasowało, sorry Rémisiu). Nie obejmuje on za to terenów Tuwy, gdyż ta należy do leżącego w

Azji

Cesarstwa Chińskiego. Tak, powstanie Wuchangskie tu się nie odbyło, więc w wyniku chaosu Chiny nie straciły Mongolii oraz Tuwy.

Japonia. Ponieważ w II wś. stanęła po stronie Aliantów, to nie straciła Korei, Sachalinu, Tajwanu, oraz terytorium mandatowego na Pacyfiku. Obecnie... także jest to federacja, składająca się z Japonii właściwej, Korei, wysp Nansei, Tajwanu oraz Mikronezji,

Arabia Saudyjska. Jest trochę większa niż w realhistorii, gdyż Saudowie w jednoczeniu Arabii zajęli także Jemen (północny).

Nad resztą Azji, Australii oraz Oceanii nie ma sensu się rozwodzić - wszystko widać na mapie - dawne kolonie sią nadal koloniami^Wobszarami autonomicznymi/dominiami/łotels. Nowe Hebrydy to nadal kondominium.

Ponieważ krótko mi to wyszło, w tym poście przelecę (cokolwiek to miałoby znaczyć) także

Amerykę

Otóż jak widać, dwa duże państwa Am. Południowej, czyli Wielka Kolumbia oraz Konfederacja Peru-Boliwijska, a także Zjednoczone Prowincje Ameryki Środkowej nie rozpadły się.

Cisplatina, czyli realhistoryczny Urugwaj należy, jak w pewnym punkcie realhistorii, do Brazylii.

Karaiby nadal należą do kolonizatorów - to, co należy do UK jest zjednoczone w Federacji Indii Zachodnich. Jedynym państwem niepodległym jest tu Haiti, zjednoczone z Dominikaną.

USA obejmują swoim zasięgiem także Kubę oraz Filipiny - tu powtórzył się scenariusz hawajski - te dwa kraje zostały dołączone jako pełnoprawne stany w 1959 r. Stanem jest także Puerto Rico, oraz jedyna afrykańska "kolonia" USA - Liberia, która zamiast zostać niepodległym państwem, utworzona została już wewnątrz USA.

I to by było na tyle. Resztę można odczytać z mapy - terytoria należące do jednego państwa są oznaczone jednym kolorem (prócz szarego).

Zyx

Co tak nagle wszystkich na alternatywne historie nabrało? Moda jakaś? Razz

Pamiętam, że bodajże sześć czy siedem temu bawiłem się, co by było, gdyby ZSRR był krajem demokratycznym, a w USA szalał komunizm Very Happy

. Dzięki temu nauczyłem się granice Rosji z pamięci rysować.

W wersji z dużymi państwami warto wymyśleć jakiś powód, dla którego różne narody CHCĄ mieszkać ze sobą w jednym kraju, bo normalnie panuje raczej odwrotna tendencja, której siła zależy od iloczynu demokracji oraz liczności danego narodu podniesionego do potęgi głównych religii obecnych w danym kraju Smile

.

Silmethúlë

Eldarion I

Zyx, akurat tu nie trzeba niczego innego jak nieco przesunąć kolejne następujące po sobie epoki, np. ja w jednej ze swoich althistorii nieco przesunąłem je w ten sposób, że na dzień dzisiejszy jesteśmy w stanie pośrednim między erą mocarstw sprzed pierwszej wojny światowej a erą dekolonizacji. I tak, po ostatnim światowym konflikcie zbrojnym Państwa przegrane zmniejszyły powierzchnię, a wygrane zwiększyło, i to znacznie, za to w trakcie dekolonizacji wytworzyły się na razie wielkie, wielonarodowe federacje na ćwierć Afryki (o ile dobrze pamiętam w afryce były dokładnie 4 państwa). A co do mody - chyba po prostu nastała moda na wystawianie ich, bo tworzone to były chyba z dawna.

Vilén · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

R. Cz. – Republika Czeska (Česká republika)
R. Cz-g. – Republika Czarnogóry (Republika Crna Gora)
R. W. – Republika Włoska (Repubblica Italiana)

Zacząłem se od przerysowania se mapy se Azji. Jaki jest sens tworzenia takiego althistu? Nuda, chęć zabawienia się z mapką, pretekst do wypier… języka polskiego w kosmos, pretekst do zabawienia się z paroma starymi ideami i moja katolikofobia.

Główną zasadą jest nieróżnorodność językowa, ale za to religijna. Chrześcijaństwo nie powstało (Jezus nie urodził się/zabito go odpowiednio wcześnie/porwali go czeczeńscy terroryści/wpadł pod autobus), Imperium Osmańskie przetrwało i zislamizowało Bałkany.

Litwa jest duża, silna, i ma wielkiego. Takoż Niemcy. Zabiło to parę nic nie znaczących języków, takich jak polski, polski i polski, ale kto by się nimi przejmował anyway.

Rewolucja francuska tak wyszła za Francję, że w całej Cipopie jest większy procent ateistów niż realnie w Czechach.

Linguą francą Cipopy jest, nomen omen, francuski, oraz litewski zapisywany łacinką podobną do łacinki rumuńskiej.

Włochy są jedne, aczkolwiek jest to twór dość nowy, bo 17-wieczny. Państwo Kościelne nie istniało, bo nie było zUego kościoła – także dzięki jego brakowi, do zjednoczenia Włoch doszło wcześniej.

Co do Cipazji, to jakimś cudem chińczyki podbili pół Syberii. Prawdopodobnie jest to związane z tym, że zamiast mandżurskiej dynastii Qing pojawiła się mongolska Ping, a jak wiadomo z całej historii z Czyngis-chamem i innymi, mongołowie są Bardzo Ekspansjonistyczni.

Do Japonii nie pchali swych brudnych łapsk chrześcijanie, przez co nigdy nie doszło do polityki zamkniętego kraju, przez co Japonia stała się wcześniej duża, silna i dojrzała.

Amen, i niech mocz będzie z wami. Houg!

Dynozaur

*wzdycha*

Feles

Dynozaur

Hapana Mtu

Ach, cóż za piękny świat.
Węgry dokładnie takie jak trzeba, Polska na właściwym miejscu, Turcja całkiem udana, kultura europejska zbudowana na fundamencie prawdy...
A czy język węgierski przetrwał, czy podzielił los polskiego? I jak wygląda doktryna islamu bez proroka Issy i wpływów chrześcijaństwa?

Vilén · Gość

Vilén · Gość

Mein Gott, sowieci spolonizowali NRD!:

Feles

Mein Goth! Azъ bin verletzt!

Dynozaur

Czego by nie powiedzieć - piękne. Razz

Canis

Wyrażam swój podziw.