|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mieszko
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 19:21, 28 Lis 2008 Temat postu: Newenej |
|
|
To jest mój pierwszy, i jak dotąd jedyny, conworld, a ściślej nie conworld, tylko wymyślona wyspa. Jestem absolutnym nowicjuszem, więc będę wdzięczny za różne porady i komentarze
Newenej
Jest to zapomniana przez całą resztę świata wyspa leżąca gdzieś na jednym z ziemskich oceanów. Zamieszkują ją Newenejczycy - zwyczajni ludzie, posiadający własny język newenejski, własną historię i własną kulturę.
Ludność:
Do 394 roku ich kalendarza ilość ludzi powoli wzrastała, osiągając około 50 000 mieszkańców. W 394 roku doszło do kataklizmu, który przeżyło tylko 1500. Ale o tym po tym: Rasa biała, ale mają ciemniejszą karnację skóry - od mieszkańców okolic śródziemnomorskich do Hindusów. Średnia długość życia - około 40-50 lat.
Wyspa:
Wyspa ma kształt przypominający fasolkę. Jej szerokość z północy na południe wynosi 150 km, a ze wschodu na zachód 80 km. Ma bardzo gładką linię brzegową, nie ma obok niej małych wysepek, półwyspów, są za to szerokie plaże.
Przy brzegu wyspa jest nizinna, ale im głębiej w ląd, tym rzeźba terenu staje się bardziej pofałdowana. W samym środku wyspy znajdują się wysokie góry o wysokościach dochodzących do 3500 m (najwyższy szczyt - Ikrit).
Na wyspie częstym zjawiskiem jest deszcz i wiatr, zdecydowanie częściej niż w Polsce. Newenejczycy nauczyli się korzystać z energii wiatru - posiadają własny, osobliwy typ wiatraka. Temperatury na wyspie
wahają się od 5 to 35 stopni, zależnie od pory roku i miejsca. Ogólnie na północy jest cieplej niż na południu. Śnieg pada tylko zimą w górach. Jest wielką atrakcją.
Historia + chronologia + ustrój:
1. Przedczas (Pretłit):
1.1. Czas Bóstw (Tłit nal Dełest) - według mitologii newenejskiej był to czas, w którym powstawał świat.
1.2. Czas Koni (Tłit nal Esłest) - według mitologii newenejskiej był to czas, w którym na świecie rządziły konie. Potem powstali pierwsi ludzie.
2. Od -4000 do -2000 - Czas Bohaterów - czas, w którym ludzie podbijali Ląd Północny. Z tego okresu pochodzi wiele legend o różnego rodzaju bohaterach, o niesamowitych walkach, wojnach, wyrzynaniu smoków i wielkiej wyprawie morskiej, gdy dotarto do wyspy, którą zasiedlono i nazwano Newenej (dosłownie "nowe miejsce").
3. Rok zero - zastąpienie starego kalendarza księżycowego nowym kalendarzem słonecznym. Od daty wprowadzenia liczy się lata w Newenej.
4. Do 342 roku kalendarza newenejskiego:
W tych latach żyło się mniej więcej jak w średniowieczu. Społeczeństwo było klasowe (kapłani; wojownicy; cała reszta), rządził król (rezes), technologia była dość prymitywna.
4. 342 rok - na tron wstępuje król Edłart. Ponieważ ma dopiero 15 lat, przez 3 lata w jego imieniu musi rządzić macocha, z którą oczywiście się nie lubi. W pewnym momencie postanawia opuścić pałac. Wtedy spotyka się z takim wyzyskiem, takim cierpieniem, że postanawia coś z tym zrobić. Gdy wstępuje na tron, rozpoczyna wielki program przebudowy państwa. Za państwowe pieniądze rozbudowuje różne zakłady, buduje nowe drogi, wprowadza nowe technologie (np. budynki z kamiennych płyt wycinanych w kamieniołomach i transportowanych na miejsce budowy).
Niestety, swoją działalnością doprowadził budżet państwa do ruiny. Arystokraci (dawni wojownicy i kapłani) byli przyzwyczajeni do dostawania pieniędzy tylko za to, że byli arystokratami. W 369 roku król Edłart zostaje wygnany, a władzę przejmuje banda złodziei i dyktatorów. Edłart wyprowadza się do domku w górach, w którym umiera w 381 roku. Zostawia po sobie pamiętniki.
5. Od 371 roku Newenej jest podzielone na dwa "państwa" - pierwsze, ze stolicą we Wrislej, i drugie, ze stolicą w Ilwin. Oba miasta są rządzone przez coraz bardziej żądnych władzy dyktatorów, którzy mimo że współpracowali ze sobą w czasie wygnania króla, coraz bardziej zaczynają ze sobą rywalizować. Nad wyspą wisi groźba bratobójczej wojny.
6. Od 380 roku rozwija się ruch przeciwny wojnie. Bierze swój początek w pamiętnikach ostatniego króla wyspy. Edłart pisał w nich, że marzy o czasie, gdy wszyscy będą przyjaciółmi, i będą szczęśliwi.
7. W 394 roku wybucha otwarta wojna. Po obu stronach zostają zmobilizowani wszyscy ludzie niezależnie od stanu społecznego. Po obu stronach ruch pacyfistyczny stara się unikać udziału w wojnie. Po obu stronach dyktatorzy postanawiają: dobra, możecie nie brać udziału w walce, ale nie macie prawa do łupów. A spodziewano się niewiarygodnie gigantycznych łupów, wielkiej chwały i wielkiej wyżerki po pokonaniu wrogów.
Obie armie ulegają zagładzie opisanej w opowiadaniu, które wkrótce tu umieszczę. Przeżywają tylko przeciwnicy wojny - młodzież, nikt z nich nie miał więcej niż 25 lat.
8. Od 394 roku na wyspie znikają klasy społeczne, zaczyna obowiązywać równość. Na zgromadzeniu wszystkich ludzi, co przeżyli, ustanawia się nowy, bezklasowy ustrój społeczny. Jednocześnie dzięki takim osobom, jak Snewreja Kuszeleja i Andrej Dewreelen (o nich później), zaczyna się niesamowicie szybki rozwój techniczny. Zaczyna być wykorzystywany prąd elektryczny, zostaje opracowana kolej, która ma połączyć miasta. W następnych latach to wszystko zostaje wprowadzone w życie.
Wsie zostają opuszczone, wszyscy przeprowadzają się do miast. Język ulega drastycznym zmianom: prawie zanika odmiana.
9. W 399 roku do Newenej przypływają dwie dziewczyny z lądu położonego na wschód od wyspy (który według pradawnych legend zamieszkiwali ludzie używający do polowania latających bananów). Nazwano je Alisja i Patrisja Delwaja. Trafiają tam przez przypadek, ponieważ wypłynęły łodzią z żaglem i wiatr je przygnał aż do Newenej. Co się z nimi dalej będzie działo, dopiero muszę wymyślić.
10. W 420 roku do Newenej przypływają misjonarze z Irlandii na czele z Brendanem. Na wyspie bez żadnych oporów zostaje przyjęte chrześcijaństwo.
Tu się kończy czas, o którym zamierzam pisać opowiadania.
Wszystkie daty są podane według kalendarza newenejskiego.
Znani Newenejczycy z okresu Wielkiej Rewolucji (394 rok):
Andrej Dewreelen - mechanik, konstruktor, inżynier. W czasie rewolucji miał 18 lat. Wykorzystywał nowe wynalazki - głównie prąd elektryczny. Opracował m.in. nowoczesne maszyny rolnicze (zastępujące radła, pługi, kosy i inne narzędzia), kolej (zasilaną prądem elektrycznym), system zapisu dźwięku za pomocą jeszcze nie do końca poznanego zjawiska magnetyzmu (inaczej: wynalazł magnetofon) i wiele, wiele innych rzeczy.
Snewreja Kuszeleja. Przeżyła rewolucję w wieku 14 lat. Była najpiękniejszą dziewczyną na wyspie. Uwielbiała obserwowanie świata, zajmowała się matematyką i fizyką. W wieku 12 lat stwierdziła, że prędkość spadania ciała nie zależy od jego masy, tylko od kształtu. Zaprzeczali temu starzy, newenejscy mędrcy i ignorowali dwunastoletnią dziewczynkę. Po Wielkiej Rewolucji rozwinęła matematykę. Napisała też pracę z dziedziny językoznawstwa - reprezentowała podejście do języka jako do przedmiotu ścisłego. Jest znana z powiedzenia "Trislon sy prisnej nal dekewrejem wif głin" = "Język jest funkcją przekształcającą znaczenie w dźwięk". Dodatkowo miała niesamowicie piękny głos, pięknie śpiewała i potrafiła jednocześnie wymyślać tekst piosenki. Zginęła w wypadku podczas budowy kolejki linowej na najwyższą górę na wyspie - Ikrit.
Mikołaj Dafrin - muzyk, kompozytor, konstruktor instrumentów muzycznych. W czasie Wielkiej Rewolucji miał 16 lat. Wynalazł newenejską, specyficzną odmianę gitary basowej. Z wielką pomocą Snewrei stworzył kilkanaście wielkich przebojów i dokładnie opisał metodę tworzenia utworu muzycznego, z całym systemem melodycznym i harmonicznym.
C.D.N.
edit: język opiszę w osobnym temacie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mieszko dnia Pią 19:31, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kmitko
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:43, 28 Lis 2008 Temat postu: Re: Newenej |
|
|
Mieszko napisał: | To jest mój pierwszy, i jak dotąd jedyny, conworld, a ściślej nie conworld, tylko wymyślona wyspa. Jestem absolutnym nowicjuszem, więc będę wdzięczny za różne porady i komentarze |
My zazwyczaj nie gryziemy.
Cytat: | Do 394 roku ich kalendarza ilość ludzi powoli wzrastała, osiągając około 50 000 mieszkańców. |
Jaką to daje ówczesną gęstość zaludnienia ? Rolnictwo — zwłaszcza średniowieczne — nie jest z gumy, wszystkich nie wyżywi. Czy Newenejczycy sprowadzali żywność?
Cytat: | Od 394 roku na wyspie znikają klasy społeczne, zaczyna obowiązywać równość. |
I komunizm. I wszyscy są piękni. I młodzi. Nie, żebym krytykował, ale nie jestem aż takim optymistą co do ludzkiej natury . Fajny pomysł, z dobrą fabułą może wyjść fajne opowiadanie, ale tylko w konwencji fantasy/SF, bo to kompletnie nierealistyczne .
Cytat: | używający do polowania latających bananów |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kmitko dnia Pią 19:50, 28 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artaxes
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Aryanam Vaej
|
Wysłany: Pią 19:58, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bardziej pasuje mi na planetę niż ziemską wyspę (czyli fantasy/SF jak powiedział Kmitko) lub alternatywa XIX wieku. Nazwiska jakby takie 'rusko-brzmiące'.
Jednakże pomysł b. ciekawy. Zatem czekamy na opowiadanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 20:43, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze, hej!
Po drugie, mam nadzieję że to "ł" nie opisuje /w/ (polski dźwięk "ł"), a jeśli tak, to zalecam reformę ortografii
Po trzecie, fakt, od 380 roku historia brzmi dość utopijnie, szczególnie jak na "wczesną" cywilizację. Nie twierdzę, że proste społeczeństwo nawet po przetrwaniu monarchii nie może istnieć bez klas (ostatnio jestem po lekturze książki D. Everetta głównie na temat ludu Piraha, i u wielu kultur egalitaryzm może występować), czy że przeciwnicy wojny nie mogliby mieć głosu, ale sposób przedstawienia sprawy przypomina mi za bardzo niewątpliwie obecne podejście do pacyfizmu.
(może dlatego, że bardzo lubię w conworldach inne, ale historycznie prawdopodobne, podejście do kontrowersyjnych spraw jak m.in. wojna)
Ps. Brendan to "nasz" piąty wiek? Chyba, że o innego Brendana chodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prz_rulez
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:16, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czy utopia jest czymś złym? Raczej nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kmitko
Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:26, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mówię, że pomysł jest zły, tylko że nierealistyczny. To inna para kaloszy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prz_rulez
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:17, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Fakt. Jak dla mnie to bardzo! ciekawa koncepcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serpentinius
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa / Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Pią 23:06, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
prz_rulez napisał: | Czy utopia jest czymś złym? Raczej nie... |
Jest. Zakładała, że każdy wolny mieszkaniec utopii będzie miał swojego niewolnika w związku z tym była zła bo nie wykluczała niewolnictwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Constantine Frank Hawkman
Gość
|
Wysłany: Sob 9:20, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Newenej jest b. ciekawy, tylko gdzie taka wyspa miałaby byc umieszczoną?
Cytat: | A spodziewano się niewiarygodnie gigantycznych łupów, wielkiej chwały i wielkiej wyżerki po pokonaniu wrogów. |
Mi się podoba zwłaszcza ta wyzerka. Tak lekko stwierdzone, autor puszcza do czytelnika oczko .
Kwadracik napisał: | Po pierwsze, hej!
Po drugie, mam nadzieję że to "ł" nie opisuje /w/ (polski dźwięk "ł"), a jeśli tak, to zalecam reformę ortografii
|
A ja polecam nie wierzyć człowiekowi, którego podpis twierdzi, że Jezus nocą gwałcił indianki
To od kolegi zależy jak zapisze kolega język! Są między nami nawet tacy, w których językach co druga litera miała diaktryki (jakieś kropeczki, kreseczki itp)
prz_rulez napisał: | Czy utopia jest czymś złym? Raczej nie... |
Z greckiego utopos - miejsce którego nie ma.
Towarzysze: nam, wychowanym w pełnym zbrodzniczych instynktów kapitalizmie wspaniały ustrój zwycięskiego i prawdziwego socjalizmu objawia się jako nierealny! Przseto musimy pojać, że zinformatyzowany świat garnie się wprost do socjalistycznej wymiany (p2p) muzyki, gier, filmów na przekór kapitalistycznym syndykatom!
Ostatnio zmieniony przez Constantine Frank Hawkman dnia Sob 9:37, 29 Lis 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Sob 12:43, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To od kolegi zależy jak zapisze kolega język! Są między nami nawet tacy, w których językach co druga litera miała diaktryki (jakieś kropeczki, kreseczki itp) |
I jest między nami sporo osób, które uważają, że jeśli nie ma względów etymologicznych, zapisywanie /w/ za pomocą polskiego odpowiednika "ł" jest - nie powiem głupie - ale bezpodstawne i "nooblangowe".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rémy
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL76200
|
Wysłany: Sob 13:15, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Może jest wzgląd etymologiczny, o którym nie wiemy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Sob 13:19, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja myślę że to <ł> wymawia się przedniojęzykowo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mieszko
Dołączył: 28 Lis 2008
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 15:54, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Newenej jest b. ciekawy, tylko gdzie taka wyspa miałaby byc umieszczoną? |
Odpowiedź znajduje się tu:
Cytat: | z lądu położonego na wschód od wyspy (który według pradawnych legend zamieszkiwali ludzie używający do polowania latających bananów). | :wink:
Celowo umieściłem informacje sprzeczne najpierw przypływają dwie współczesne dziewczyny, a potem Brendan z początku średniowiecza żeby nie można było wyspy umiejscowić wyspy w czasie :wink:
Cytat: | Nazwiska jakby takie 'rusko-brzmiące'. |
Wyszło przypadkiem. Nie chciałem celowo upodabniać newenejskiego do rosyjskiego. Opis języka wkrótce też umieszczę.
Cytat: | Po drugie, mam nadzieję że to "ł" nie opisuje /w/ (polski dźwięk "ł"), a jeśli tak, to zalecam reformę ortografii |
<ł> oznacza [w] - bez przyczyny etymologicznej Wprowadziłem je, ponieważ chciałem, żeby jedna litera alfabetu polskiego odpowiadała jednej literze alfabetu newenejskiego (który również posiada osobne litery na [u] i [w]). Czy ewentualnemu przeciętnemu czytelnikowi (nie językoznawcy) to może przeszkadzać? :wink:
Cytat: | ale tylko w konwencji fantasy/SF, |
Nie zamierzam umieszczać w Newenej elementów fantasy (magia, potwory, itd), po pierwsze dlatego, że mi to nie odpowiada, a po drugie, że wtedy byłyby potrzebne elementy typu walka i honor, a tego Newenejczycy nie lubią
Cytat: | Rolnictwo — zwłaszcza średniowieczne — nie jest z gumy, wszystkich nie wyżywi. Czy Newenejczycy sprowadzali żywność? |
Tego jeszcze dokładnie nie dopracowałem, ale poza rolnictwem zajmowali się rybołóstwem na morzu. Swoimi małymi łodziami nie wypływali poza zasięg widoczności lądu, ponieważ bali się zgubić drogę (kompasu jeszcze wtedy nie znali).
CIĄG DALSZY
Kalendarz:
Kalendarz dzieli rok na 73 okresy (penkłidinel) po 5 dni. Dni poszczególnego okresu nazywają się: gołstejel, duwrejel, triwrejel, nejwiłel i nejdełel. Pierwszym dniem roku (przesilenie zimowe, ok. 22 czerwca) jest pierwszy gołstejel, potem jest pierwszy duwrejel, pierwszy triwrejel, ... , pierwszy nejdełel, drugi gołstejel, drugi duwrejel, ... , aż do siedemdziesiątego trzeciego nejdełela. Co cztery lata rok się wydłuża o dzień wyrównujący czas, czyli sneltłital din.
Muzyka:
Na początku (do ok. 150 roku) grano proste utwory muzyczne na fletach i prostych instrumentach strunowych. Później muzyka zaczęła rozwijać się dwutorowo - prości ludzie tworzyli piosenki o prostej, nieskomplikowanej, radosnej, durowej melodii nie zawierającej udziwnień i dysonansów. Arystokracja lubowała się w czymś przeciwnym - słuchała bardzo złożonych utworów, często brzmiących dziwnie i niepokojąco.
Przed wielką wojną i rewolucją zaczęły powstawać pieśni waleczne, w brzmieniu i konstrukcji przypominające "Czterech pancernych i psa". Oczywiście nie były lubiane przez pacyfistyczną młodzież.
Po Wielkiej Rewolucji za sprawą Mikołaja Dafrina muzyka w Newenej zmieniła się na szybszą i bardziej rytmiczną. Wynaleziono nowe instrumenty (m.in. dumewrejel - newenejska gitara basowa), bardzo rozbudowano perkusję (bitewrejel), wprowadzono nowy sposób obliczania częstotliwości nut (poprzedni był oparty na stosunku liczb całkowitych, nowy był bardziej złożony matematycznie, ale zapewniał równy stosunek częstotliwości sąsiadujących półtonów). Melodie były oparte na prostym układzie akordów, ale posiadały dość złożoną linię melodyczną.
Rozwój muzyki przyspieszyło powstanie magnetofonu i organizowanie od 397 roku corocznego festiwalu muzycznego w Ilwin. Perkusja stała się niesamowicie trudnym technicznie instrumentem - istniał np. "deszcz" - dźwięk powstający przez tak szybkie uderzanie w talerz? bęben? (jeszcze nie wiem dokładnie), że uderzenia zlewały się w jeden szum. Dumewrejel pozostał prosty w obsłudze, ponieważ służył tylko do grania prostej linii basowej.
Newenejczycy, podobnie jak my, dzielą oktawę na 12 półtonów. Wysokości dźwięków są oznaczane liczbami: 1 1,5 2 2,5 3 4 4,5 5 5,5 6 6,5 7 i od nowa 1 (oktawę wyżej).
Jednostki miar:
Newenejczycy używają prawie takich samych jednostek jak my: metr (meter), milimetr (minmeter), kilometr (tusmeter), godzina (szejes), minuta (minutej), sekunda (sekłent). Nie używają natomiast centymetrów, a prędkość wyrażają w metrach na sekunde (metert en sekłent).
(Nie potrafię wyjaśnić skąd oni na samotnej wyspie wymyślili te jednostki :wink: Milimetr - średnia średnica ziarnka piasku?)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mieszko dnia Sob 16:00, 29 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Sob 16:00, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mieszko napisał: |
Cytat: | ale tylko w konwencji fantasy/SF, |
Nie zamierzam umieszczać w Newenej elementów fantasy (magia, potwory, itd), po pierwsze dlatego, że mi to nie odpowiada, a po drugie, że wtedy byłyby potrzebne elementy typu walka i honor, a tego Newenejczycy nie lubią |
Fantasy nie musi być o wojnie. Naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leto Atryda dnia Wto 8:41, 07 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Sob 16:32, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
nolik napisał: | Zobacz sobie [link widoczny dla zalogowanych]. Pisze on m.in.
"I'm imagining a homeland for my ethnic minority, femmes. See, I live in America, and America loves butch". |
OMG, z tego co widzę, wychodzi że Wayan jest zoofilem…
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|