|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Nie 14:08, 12 Lis 2006 Temat postu: Qanîl - legendarium |
|
|
Jestem właśnie w trakcie tworzenia mitologii kosmologicznej mojego świata. Oto pierwsza opowieść.
Piękna i Mądra
Od zawsze były Dwie. One wszystko zapoczątkowały, a ich nie zapoczątkował nikt. Były to Mądra i Piękna. Żyły razem i kochały się wzajemnie - Piękna Mądrą za jej dobro, a Mądra Piękną za jej słodycz. Jednak wieczność była zbyt długim okresem, aby ciągle znajdować w sobie coś nowego. Dlatego razem stworzyły Trzeciego, który był pod każdym względem piękny, bowiem Piękna zadbała o jego powierzchowność, a Mądra o piękno jego ducha.
Obie, tak dotąd zafascynowane samymi sobą, znalazły coś, czego od dawna szukały - kogoś, z kim mogły cieszyć się swym istnieniem w olbrzymiej pustce, która wtedy była.
Mądra chciała z Trzecim rozmawiać, słuchać jego głosu i opowiadać o rzeczach, o których tak naprawdę wcale nie miała pojęcia. To, o czym mówiła, było w jej umyśle od zawsze i nie wiedziała, że będzie to kiedyś miało swój namacalny wizerunek.
Piękna natomiast pragnęła być z Trzecim. Pragnęła Miłości - ale nie tylko siostrzanej. Poczuła głębokie przywiązanie do Trzeciego i chciała go mieć na własność.
Czego chciał Trzeci? Trzeci chciał rozmyślać o tym, czego nie było i co, jego zdaniem, nigdy nie miało istnieć. Myślał, co by było, gdyby był Czwartym albo Czwartą albo gdyby nie był nikim. I mimo że długo myślał, nic nie wymyślił. Szczerze kochał Mądrą - była ona przecież taka dobra. Kochał ją na równi z Piękną, która była dla niego piękną Królową.
Ale nie chciał należeć do żadnej z nich. I któregoś razu powiedział im to w twarz.
Piękna natychmiast wybuchła płaczem - ale nie żalu, tylko złości. Mądra również poczuła się odtrącona, acz przyjęła to spokojnie. Natomiast Piękna zapałała wielkim gniewem na Trzeciego i chciała go natychmiast unicestwić. Jednak Mądra powstrzymała ją od tego nierozumnego czynu. Powiedziała: „Piękna siostro, nie zniszczymy tego, cośmy stworzyły, ponieważ jest to czymś pięknym". Na to Piękna odpowiedziała: „Dobrze, nie niszczmy go. Ale niech się stanie czymś materialnym, bez naszych nieograniczonych możliwości."
Mądra zgodziła się na to, ponieważ nie chciała kłótni z Siostrą. Lecz w głębi duszy czuła, że to niesprawiedliwie robić coś takiego z Trzecim. Dlatego kiedy razem z Piękną mówiły: „Niech jego więzami będą czas, przestrzeń i nieokiełznane siły" dodała szeptem: „ale niech da początek życiu, aby mnóstwo stworzeń zaznały ciepła i Miłości." Tak Trzeci przestał być istotą nienamacalną i stał się Alqatjem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiktor dnia Pon 12:19, 01 Sty 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Pią 13:23, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Opowieść Druga
Alqats był drzewem, ale martwym, zbudowanym z bezdusznej i zimnej materii, którą Vini nazywają kamieniem, dlatego ani żyć, ani rozwijać się nie mógł. Dlatego Mądra stworzyła Wody, które omywały Jego korzenie.
Wody te były piękne i srebrzyste, ale niczego nie dawały Alqatsowi ani nie potrafiły go ożywić.
Wtedy Mądra posypała stopy Alqatsa życiodajnym pyłem, który po miękkim dotknięciu lustra wody zamienił się w Ziemię i ta odtąd żywiła Drzewo.
Jednak tego wszystkiego nie widziała Piękna, ponieważ była zajęta innymi rzeczami. Rzeczy materialne wcale jej nie interesowały. Do czasu. Któregś dnia bowiem spostrzegła, jak Mądra bezradnie usiłuje ytkać suknię.
- Powiedz, kochana - spytała łagodnie. - dlaczego nie poprosiłaś mnie o utkanie tej sukni? Przecież zawsze z radością tkałam dla ciebie stroje ze świetlistego materiału. Pomogę ci!
- Nie! - sprzeciwiła się Mądra, a Piękna odsunęła się zdziwiona. - Ta suknia nie jest dla mnie, tylko dla...
- Dla kogo? - spytała zdumiona Piękna.
- Dla Alqatsa.
Piękna spojrzała swym umysłem na niego i zobaczyła nagie, szare konary i gładki, ciemny pień. Nowe uczucie pojawiło się w sercu Pięknej. Bez słowa usiadła obok Mądrej i zaczęła tkać.
Razem Siostry stworzyły piękną suknię dla Drzewa. Były to zielonkawe listki i zielonobrunatne mchy, którymi przywdziały natychmiast Trzeciego i cieszyło je to.
Suknie były jednak przędzone z żywej nici, która z biegiem czasu była coraz dojrzalsza i piękniejsza. Nie mogła ona żyć bez siły Sióstr. Dlatego Suknia Alqatsa po chwili marniała - liście opadały, a mchy rozsypywały się w pył.
Długo zastanawiały się Siostry, co zrobić, aby odzienie Drzewa nie więdło, aż wreszcie Mądra uczyniła dwie Gwiazdy - Gwiazdę Wielką, nazwaną później Gwiazdą Dzienną, oraz Gwiazdą Piękną, zwaną również Gwiazdą Nocną. Była w nich siła Mądrej i Pięknej. Dzięki Gwieździe Dziennej liście żyły, a mchy rozrastały się. Dzięki Gwieździe Nocnej, która dawała mniej ożywczego światła, Drzewo mogło odpocząć.
Siostry ucieszyły się. Piękna znów kochała Trzeciego i chciała zrobić dla niego wszystko, zaś Mądra cieszyła się, że znów była między nimi zgoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Pon 12:17, 01 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Opowieść Trzecia
Mądra stworzyła Gwiazdę Dzienną, która krążyła wokół Alqatsa, wynurzając się i zanurzając w Wielkich Wodach. Kiedy Gwiazda Dzienna wynurzała się z nich, panował półmrok i wszystkie liście jak żywe zwracały się w jej stronę, a mchy rosły, wyściełając miękkim kobiercem coraz więcej Ziemi. Kiedy Gwiazda Dzienna zanurzała się w toni Jeziora, z drugiej strony wynurzała się Gwiazda Nocna, która pozwalała liściom i mchom odpoczywać.
Jednak w naturze Pięknej nie było cierpliwości. Chciała, aby Drzewo natychmiast zaczęło rosnąć i wypełniać całą Ziemię i nie wiedziała, dlaczego tak nie było. Dlatego dotknęła Gwiazdy Dziennej, aby ją wzmocnić i aby jej światło rozbłysło z wielką siłą.
Tak się stało. Ożywcza światłość, dotąd sącząca się tylko z Nieba, teraz zalała Alqatsa, jego odzienie, Ziemię i Wielkie Wody.
Po chwili Alqats obsypał się białym kwieciem i wypuścił mnóstwo zielonych pączków.
Radość opanowała Piękną, kiedy to ujrzała, dlatego stale trzymała swe dłonie na Gwieździe Dziennej.
Jednak ożywczego światła było więcej, niż Alqats był w stanie przyjąć. I wtedy otworzyło oczy pierwsze Dziecko.
Tymi słowy kończy się mitologia, zapisana w Starej Księdze, znalezionej w Sali Słowa Elfów w Górach Wysokich. Były to pieśni przekazywane z jednego pokolenia Filonów na drugie. Niewątpliwie wielokrotnie zmieniana, jednak za oficjalną wersję uznajemy tą zapisaną przez Elfów tuż przed Odejściem Dwóch Ras.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Pią 20:04, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Mam pierwszą prowizoryczną mapę Qaniolu, jednak ograbiam ją z mnóstwa dodawanych na drugiej warstwie notatek, ponieważ nic wam one nie powiedzą, a tylko zaciemnią obraz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nazwy są przetłumaczone na język polski, ale w przypadku jeziora Avlum, Riberqin i jeziora Yaqots miałem spore wątpliwości, ponieważ ich etymologia jest dość niejasna i nie chcę się przed Vinami ośmieszyć błędnym tłumaczeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Pon 18:23, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Oto genealogia ras w Qaniolu (może w końcu kogoś to zaciekawi, bo mitologia rzeczywiście może być odrobinę nudna...) Tak więc - oto, jakie rasy mamy w Qaniolu:
Na szaro zaznaczone są rasy, które już nie istnieją. Na złoto zaznaczono okres powstania ras, które nie należały do Pięciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Wto 15:00, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Co oznaczają te kreski? Chodzi o to, że rasy takie jak ludzie są... mieszańcami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 15:13, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
JAK TO ELFOWIE WYMARLI?! Przecież oni mają tam w tych swoich laskach godmode włączony, żrą lembasy, strzelają z łuku, więc żyć powinni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 16:04, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Seiphel napisał: | żrą lembasy |
NTG -> [link widoczny dla zalogowanych] :P.
A żeby nie był to całkwity offtop i spamowanie: Na tej podanej wyżej mapie chyba powinna być jakaś skala, czy cuś, bo zdaje mi się to jakieś małe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Wto 16:53, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co oznaczają te kreski? Chodzi o to, że rasy takie jak ludzie są... mieszańcami? |
Powiedzmy, choć nie spłycałbym tak tego ;) Chodzi o to, że niektóre rasy, które wchodziły w szczególne przymierze, często ze sobą przebywały i, kiedy Piękna zsyłała ożywcze światło (trwało to tylko parę chwil), powstawały nowe rasy - jednak żadna z nich nie była 'gorsza' od pozostałych, musiały jednak pójść do Alqatsa (największego istniejącego drzewa), gdzie były błogosławione. Wszystkie rasy, oprócz Ariyumów, powstały dzięki światłu i były pobłogosławione.
Cytat: |
JAK TO ELFOWIE WYMARLI?! Przecież oni mają tam w tych swoich laskach godmode włączony, żrą lembasy, strzelają z łuku, więc żyć powinni |
To, co piszesz, odnosi się do Eldarów. Moi elfowie niestety odeszli w trakcie Wielkiej Wojny, ale nie w walce. Kiedyś o tym opowiem :) Nazywam ich elfami, ale równie dobrze mogę nazywać Nyumami. Jak wolisz :)?
Cytat: | Na tej podanej wyżej mapie chyba powinna być jakaś skala, czy cuś, bo zdaje mi się to jakieś małe. |
Istotnie, Qaniol jest dość mały, ale nie za mały. Gdyby kiedyś okazał się za mały, to Mądra pozwoliłaby statkom przekroczyć Granicę Sztormu, której żaden statek jak dotąd nie przekroczył. Można powiedzieć, że Mądra nie pozwala uciekać z Qaniolu nikomu, kto czynił tam zło i go nie naprawił. A mapa jest w skali <zagląda do pliku> 1:875000. Około. Nie wymyśliłem jeszcze miar długości :)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wiktor dnia Wto 17:05, 09 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 16:54, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
E tam, wygląda na całkiem duże. Chociaż jeśli tak to jest, to czemu Przystań jakichś tam Arathulionów (groźnie brzmi) zajmuje powierzchnię, powiedzmy, Polski?
---EDIT---cut here---8<---
875 km. No więc Przystań jak Polska
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zavadzky dnia Wto 17:05, 09 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Wto 17:00, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To tylko napis jest tak duży... Właściwa przystań ma wielkość tamtej literki 'A'. I nie Arathulionów, tylko Ariyumów... 'ari' od 'zły, przewrotny', a 'yum' prawdopodobnie od 'nyum' - 'piękny'. To już wiadomo, jacy oni są
Ps. Popełniłem błąd przy skali - jedno zero za dużo. Jużem poprawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 17:07, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chciało mi się jeszcze raz pliku otwierać, więc napisałem pierwsze byle co na A, co mi do głowy weszło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Wto 17:12, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
To się nazywa przywiązanie do forum - pierwsze słowo na A - Arathulion
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 17:16, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
No, powiedzmy, że nie chciałem użyć słowa "Andora"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wiktor
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bolesławiec
|
Wysłany: Czw 20:57, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz O RASACH.
Elfowie (mała dygresja: kiedy w jakimkolwiek elemencie legendarium piszę słowo elf, to ma ono dwa znaczenia, jednak łatwo stwierdzić, które jest które. Kiedy piszę 'Elf Nino', to znaczy, że był to nikt inny, jak tylko Elf Nino, członek plemienia wymarłego. Natomiast kiedy napiszę 'elf Nino' to znaczy, że to jest członek jednego z trzech elfickich plemion, czyli: Fiamów, Raivów i Mavaiów. Analogicznie: Pierre to Francuz (Mavai) lub Europejczyk (elf))
Elfowie z Qaniolu byli najpiękniejszymi istotami. Ich pieśni do dziś brzmią w głowach Vinów, bo tylko oni ich jeszcze pamiętają. Elfowie wyglądali pięknie, byli najwyższymi istotami ze wszystkich, mieli długie, jasne lub czarne włosy i jasną cerę. Ich twarze promieniowały łagodnym światłem. Mieli delikatne dłonie o smukłych palcach i przeważnie chodzili po lasach boso. Ubierali się w bardzo długie płaszcze, wlokące się nieco za nimi. Do walki zamieniają płaszcze na czarne, więc, wziąwszy pod uwagę, że idą bardzo cicho, można stwierdzić, że mogli wejść niezauważenie niemal wszędzie.
Elfowie doskonale wspinali się na drzewa, walczyli dwoma mieczami naraz lub łukiem. Żywili się różnymi owocami, które im dawał Alqats ze swego Lasu w Dolinie. Umieli grać na stworzonych przez siebie instrumentach przypominających nasze flety i piszczałki. Umarli po Bitwie na Wybrzeżu, ponieważ nie umieli znieść zła, którego nie umieli pokonać. Spokojną i bezbolesną śmierć dał im na ich prośbę sam Alqats.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|