|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pon 21:58, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
varpho napisał: |
- lekceważenie rodzaju gramatycznego: "dwa po trzeciej". |
O, ja tak cały czas mówię, "siedemnasta trzydzieści dwa" itp. (chyba że używam systemu "wpó'do szóstej"). Jakoś nigdy nie kojarzyłem tego z jakimiś niewidzialnymi "minutami".
Cytat: |
pewnie z warszawskiego. |
Widzę, że każdy by chciał mieć to cudo dla siebie...
Cytat: |
zwykle nie zwracam ludziom uwagi, że coś mnie w ich mowie / piśmie denerwuje [no chyba że sami kogoś poprawiają]. ale to, że pewne błędy mnie denerwują, jest po prostu faktem, tak jak to, że nie lubię papryki. nie jestem w stanie tego racjonalnie wytłumaczyć, nie lubię i już.
|
Zważając twoje zaangażowanie w tym wątku, zaczynam się zastanawiać, co jest dla ciebie neutralne/co cię nie wkurza
Cytat: |
pittmirg napisał: | formy typu "w Łódzkiem", |
?
że snobistyczne?
czy że historycznie nie ma takiego regionu? |
Nie powiem!
varpho napisał: | - zapisywanie końcówek [albo, co gorsza, nie do końca końcówek] przy liczebnikach porządkowych, ale toleruję to [no chyba że na plakacie jest napisane "8-mego" albo nawet i "8-smego"]. |
Ciekawe, bo wg mnie zapisywanie końcówek po liczebnikach porządkowych to b. sensowne rozwiązanie. Ich pomijanie w niektórych przypadkach zwyczajnie utrudnia sparsowanie tekstu.
Nb. pomyśl o piśmie japońskim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pon 21:59, 19 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Pon 22:42, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Cytat: | pewnie z warszawskiego. |
Widzę, że każdy by chciał mieć to cudo dla siebie... |
w Warszawie to słyszę.
pittmirg napisał: | Zważając twoje zaangażowanie w tym wątku, zaczynam się zastanawiać, co jest dla ciebie neutralne/co cię nie wkurza |
nie wkurza mnie:
+ "tą" zamiast "tę"
+ krótkie zaimki osobowe w pozycjach akcentowanych: "mi się podoba"
+ "spaźniać", "włanczać" i inne przejawy nowego przegłosu [czy tam harmonii, zależy jak patrzeć]
+ zaczynanie zdania od czegokolwiek [np. od "więc"]
+ niestaranna wymowa
zresztą nawet w tym wątku widać, że nie wkurzył mnie "Qadrans Qltury" [tzn. niekonsekwentne wykonanie mi się nie podoba, ale sam pomysł doceniam].
przyjmuję też postawę neutralną i wyczekującą wobec reinterpretacji części wyrazów i abstrahowania z nich nowych formantów: "-holik", "-burger" itd.
pittmirg napisał: | Ciekawe, bo wg mnie zapisywanie końcówek po liczebnikach porządkowych to b. sensowne rozwiązanie. Ich pomijanie w niektórych przypadkach zwyczajnie utrudnia sparsowanie tekstu.
Nb. pomyśl o piśmie japońskim. |
OK, po prostu przyzwyczaiłem się do innego zapisu.
poza tym czasem ciężko jest dokładnie wskazać, gdzie przebiega granica między rdzeniem a końcówką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez varpho dnia Pią 15:16, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 12:26, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wkurwia mnie niemiłosiernie słowo "ustawiczny".
Co to ma, do cholery, być?!
Polskie słowo "ustawa" + obcy sufix -iczny (którego, jak niektórzy zdążyli zauważyć, próbuję unikać. Nie jest nam ten intruz do niczego potrzebny). Co to za obrzydliwa hybryda?!
Owszem, istnieje słowiański -iczny w przymiotnikach od rzeczowników zakończonych na -ica. Ale przecież nie istnieje coś takiego jak *ustawica.
Jakim cudem tak obrzydliwe, bezmózgie, niepotrzebne i niepoprawne złożenie trafiło do słowników?! Czy ten -iczny wpychany gdzie się da rzeczywiście brzmi tak "mądrze"?
Precz z "ustawicznym"!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 12:28, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 17:43, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dyn, jakbyś się przyjrzał, to znalazłbyś dziesiątki innych takich hybryd - parę już zostało wspomnianych na tym forum - głównie słowiańsko-germańskich, ale i niekoniecznie. Mnie, jak może już wspominałem, denerwuje "rowerzysta" (niekoniecznie zasadnie), toteż czasami używam "rowerowiec"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:24, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: |
Jakim cudem tak obrzydliwe, bezmózgie, niepotrzebne i niepoprawne złożenie trafiło do słowników?! Czy ten -iczny wpychany gdzie się da rzeczywiście brzmi tak "mądrze"?
Precz z "ustawicznym"! |
Ach Dynozaurze, cóżeś się tak zagotował ? Tak in generalis proponuję się zastanowić :
1) co oznacza to słowo ?
2) jakie to ono ma związki ze słowem "ustawa" ?
a potem dopiero miotać bluzgi ?
(BTW: Azaż i Tobie wzeszło na mózgu to heretyckie nasienie generatywistów ? )
Przecie ten wyraz ma długą tradycję w polskim. Porządny, stary bohemizm (ustavičný). Fakt : raczej w literackim niż w gwarach.
Jest u Paska, Lindego i Mickiewicza...
Ot chociażby przykłady na "ustawicznie" z tego pierwszego :
Zimę tę odprawiliśmy tedy tłukąc się ustawicznie i podjazdami bijąc się z Szwedami.
Byłem im rad, ale mi wielce gniewno było na owego pijusa, który ustawicznie przymawiał Mazurom, jako się ślepo rodzą, jako ciemną gwiazdę mają i t. d.
Ażci przecie uchwyciliśmy powróz, i dopiero jak też przytarł wał do bulwarku, to tak silnie uderzył; że sternik wypadł na bulwark, a my wszyscy padliśmy na bok w barkę, prawie pełną wody; choć ją ustawicznie wylewano.
Linde tu dawał niekiedy znaczenie : ustawiczny = wytrwały
Adam Stanisław Krasiński w swoim Słowniku synonimów polskich (1885) jeszcze odróżniał "ustawiczny" od "ciągły" :
Cytat: |
Ustawiczny gość, który raz po raz przyjeżdża, a ciągły gość byłby ten, który nigdy nie odjeżdża.
Ruch ziemi, bieg rzeki jest ciągły, nie zaś ustawiczny. |
Ponoć ustawictwo abo ustawicstwo jest w Biblii Królowej Zofii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 8:04, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 18:41, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście wiedziałem, co to słowo znaczy. Tym bardziej zdawało mi się niepotrzebne (mamy przecież takie słowa jak nieustanny, nieprzerwany, ciągły). Zwyczajnie jestem wyczulony na te wszystkie -iczne, jako iż jest to sufiks nadużywany przez fachowy język i wszelką terminologję. Nie dziwne, że pomyślałem, iż ktoś po prostu -icznego do ustawy dorobił, by brzmiało mądrzej. A to, że przybrało takie znaczenie, a nie inne - różnie z tymi wyrazami już bywa...
Proszę o wybaczenie mej ignorancji. W moim odczuciu to słowo brzmi sztucznie. Może teraz, jak znam jego etymologję, przestanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 18:42, 23 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:28, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
MZ doszło do subtelnej zmiany znaczenia. Bo i racja, słusznie prawisz : po co nam na dobrą sprawę "ustawiczny", skoro mamy już przejrzyste w budowie, polskie przymiotniki typu "ciągły, nieustanny" ?
Musiał zatem "ustawiczny" znaczyć przedtem cośkolwiek innego, a dopiero potem powiązano je z "nieustanny".
MZ pierwotne znaczenie mogło być : 'taki który zdarzał się dość regularnie, od czasu do czasu, od okazji do okazji'.
Nie wiem jak w czeskim, ale podobno w starochorwackim była nawet ta wspomniana in potentis przez Ciebie : ustavica = zwyczaj, nawyk.
Przypomina mi to losy innego czeskiego przymiotnika w j. polskim : "spolegliwy" ( taki, na którym można polegać), który niekiedy bywa rozumiany jako "uległy".
Z tego nasuwa mi się wniosek, że widocznie Polacy lubią przerabiać na własne kopyto znaczenia słów obcych, jeśli tylko zabrzmią im swojsko.
Hm...chyba można by tu nawet mówić o żywym stosunku do swojego języka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 8:01, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:42, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Nie wiem jak w czeskim, ale podobno w starochorwackim była nawet ta wspomniana przez Ciebie : ustavica = zwyczaj, nawyk. |
Czy to aby nie kognaty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:47, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Milya0 napisał: | Czy to aby nie kognaty? |
Hm... niewykluczone, o ile dobrze rozumiem pojęcie kognat - jeden wyraz pokrewny z drugim tyle że w obcym języku; przy czym ten drugi na razie pozostaje "zaginiony w akcji".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 8:09, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Pią 20:39, 23 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Mnie, jak może już wspominałem, denerwuje "rowerzysta" (niekoniecznie zasadnie), toteż czasami używam "rowerowiec" |
jak się tak zastanowić, to sama nazwa "rower" jest zła i komercyjna.
ale mimo to nie denerwuje mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 11:15, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
varpho napisał: | Kwadracik napisał: | Mnie, jak może już wspominałem, denerwuje "rowerzysta" (niekoniecznie zasadnie), toteż czasami używam "rowerowiec" |
jak się tak zastanowić, to sama nazwa "rower" jest zła i komercyjna.
ale mimo to nie denerwuje mnie. |
Też nie przepadam za tą nazwą. Takie zpowszednianie nazw własnych (zwłaszcza firmowych - komercyjnych) nie leży w mojem poczuciu językowem. No ale niby lepsze to od "bicykla" (albo jakiegoś obleśnego "welocypeda", jak to mają Rosjanie).
Rowerzysta to też dziwny twór. Co to - czciciel rowerów?! Wolę już Kwadratowego "rowerowca".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Sob 11:26, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Fajna jest np. kołobieżka, i np. kołobieżec (kołobieżnik jakieś takie niezdrowe skojarzenia wywołuje u mnie... ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:27, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
a pokerzysta - wyznawca pokera ? Tym tropem : czterej pancerni i pies = wyznawcy czołgu
Cytat: |
kołobieżnik jakieś takie niezdrowe skojarzenia wywołuje u mnie... |
brzmi jak kołchoźnik. To taki bieżnik na koło (tzn. rower się zepsuł i trzeba biegać z nim naokoło)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 11:36, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Sob 12:18, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
"Nazizm" przez [ʑ]. Powinno tam być [ts] zgodnie z wymową niemiecką albo chociaż [z].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Sob 13:28, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
można też po prostu mówić "koło", analogicznie jak w niemieckim.
i z tego co wiem, tak się mówi[ło?] na Śląsku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|