|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pingijno
Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:46, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie denerwuje to, że prawie we wszystkich językach są takie skomplikowane nazwy. Trudno mi się wymawia np. preskryptywizm.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A mnie coraz bardziej denerwują szalejący deskryptywiści i ogólnie brak szacunku dla tradycji. |
toć deskryptywizm nie zabrania ani w żaden inny sposób nie uniemożliwia Ci mówienia zgodnie z tradycją. skoro chcesz, mów sobie po prasłowiańsku, ew. praindoeuropejsku.
Cytat: | Mnie denerwuje to, że prawie we wszystkich językach są takie skomplikowane nazwy. Trudno mi się wymawia np. preskryptywizm. |
czystopolska nazwa: "przedpisownictwo".
"dendrochronologia" (iirc to liczenie słojów w drzewie) jeszcze gorzej się wymawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:46, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
"Fenian" >:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Sob 22:24, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
A właśnie, skąd ten cały Phenian, przeczież po koreańsku jest Pyongyang czy jakoś tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Sob 22:50, 27 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
spitygniew napisał: | A właśnie, skąd ten cały Phenian, przeczież po koreańsku jest Pyongyang czy jakoś tak? |
Dokładnie, P'yŏngyang. Czytany mniej więcej, „phjʌŋjaŋ”. A że polski nie ma [ŋ] ani [ʌ], a ŏ to w hangylu e bez pionowej kreski…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 20:29, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Czy tylko mnie wnerwia to niepotrzebne "ryjowanie" w tworzeniu przymiotników od nazw geografijnych?
Dlaczego, u licha, "saharyjski", a nie "saharski"? Przecież to jest Sahara, nie Saharja. To -yj-/-ij- ma uzasadnienie tylko wtedy, kiedy ma pokrycie w rdzeniu wyrazu podstawowego. Nie powinno się go od tak "jąć z kapelusza".
Nawet niedawno usłyszałem taki absurd jak "irakijski". Ale tego chyba RJP nie uznaje (w przeciwieństwie do saharyjskiego).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:44, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 21:19, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ech... I niech mi jeszcze ktoś powie, że RJP to preskryptywiści.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:31, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciekawe, że użycie "ß" w tekście polskim wymaga uzasadnienia, ale już "ä ö ü" są preferowane przed "ae oe ue".
I ciekawe również to, że nakazują pisać "e-mail", ale już "mejl".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Wto 8:42, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Nawet niedawno usłyszałem taki absurd jak "irakijski". Ale tego chyba RJP nie uznaje (w przeciwieństwie do saharyjskiego). |
A może to od iraqiyya?
Cytat: | Mają ważniejsze sprawy na głowie. |
Co, że ortografia nieważna? A to dziwne, bo ja uważam że to jedyne do czego powinni sie ograniczyć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spitygniew dnia Wto 12:38, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adder
Dołączył: 07 Gru 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 11:58, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dokładnie, P'yŏngyang. Czytany mniej więcej, „phjʌŋjaŋ”. A że polski nie ma [ŋ] ani [ʌ], a ŏ to w hangylu e bez pionowej kreski… |
A czy przypadkiem w języku polskim [ŋ] nie jest alofonem /n/ w pozycjach przed /k/ i /g/ w niektórych wyrazach, np. kongres można z łatwością wymówić jako /kɔ ŋgrɛs/? Oczywiście nie zawsze i w pewnych wyrazach wręcz dziwnie by to brzmiało (np. Anka), jednak tak samo można by powiedzieć, że w języku polskim nie występuje [ɱ] jako alofon /m/, a występuje, np. amfetamina [äɱ,fɛtä'minä].
Prawidłowa polska pisownia to „Pjongjang”. Zaś wymowa w języku koreańskim to [pçɔɲaŋ].
Skąd wziął się "Fenian"? Kalka z języka rosyjskiego (Пхеньян). Tak wymawiano za PRL-u i dalej tak się mówi zamiennie z Pjongjang (choć sprawa została chyba dopiero podniesiona, kiedy zaczęto częściej mówić o Korei Północnej i wtedy w mediach zaczęto używać formy "Pjongjang", którą słownik podkreśla mi jako błąd ).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez adder dnia Wto 12:02, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 12:09, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
źle: Monachium, poprawnie: Mjunsien
źle: Bratysława, poprawnie: Bracislawa
źle: Kanton, poprawnie: Gwankdżou
źle: chuligan, poprawnie: huligen
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 13:30, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
adder napisał: | Prawidłowa polska pisownia to „Pjongjang”. Zaś wymowa w języku koreańskim to [pçɔɲaŋ]. |
W takim razie, dlaczego by tego nie pisać „Phionian”, jeżeli chcemy być zgodni z autentyczną™ wymową…?
Cytat: | Skąd wziął się "Fenian"? Kalka z języka rosyjskiego (Пхеньян). |
Za to „**Pjongjang” to kalka z angielskiego. No ale zapomniałem, że Polska nigdy nie była pod zaborem angielskim, i takich rzeczy poloniści nie potępiają…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 13:30, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Akurat Bracisławę (przez "ł" koniecznie) popieram w 100%. Tak samo denerwuje mnie przesadne y-owanie w transkrypcji nazw ukraińskich. Czasami warto się zastanowić, jak brzmiałaby dana nazwa po rosyjsku (tak, jestem hipokrytą, jednocześnie piętnując Phenian. Ale rosyjski a ukraiński i rosyjski a koreański to przecież zupełnie inna bajka), już samo to może przybliżyć polskie brzmienie słowa. A dochodzi też kwestja morfologji, bo nazwy zakończone na -iw polak odmieni -iwa, -iwowi it.d. A to jakieś niespotykane twory, niepoprawne ani w polskim ani ukraińskim. Dlatego ważne jest, by ukraińskie -iw oddawać w polskim jako -ów (ew. -ow, ale po co tak rusaczyć?). A często powiązania z językiem polskim są oczywiste, więc nie rozumiem, dlaczego forsować jakąś obcą, sztucznie dla nas brzmiącą "Kałynę" (w kontekście ukraińskim) zamiast ładniejszej, zrozumiałej Kaliny.
Ogólnie, przesadnie fonetyczne transkrybowanie nazw słowiańskich to zła rzecz. Tu powinna się liczyć etymologja i powiązanie z naszym językiem.
A co do Pjongjangu/Phenjanu - ja tu nie widzę żadnego powiązania z istniejącymi u nas od lat egzonimami jak Monachjum czy Kanton. Ten "egzonim" to wprowadzona w czasach komunizmu brzydka i niepoprawna transkrypcja, która nie powinna była nigdy powstać. Nie jest to nazwa zakorzeniona w tradycji języka polskiego ani języków europejskich (jak Kanton, który też przejęliśmy od obcych, ale który przejęła cała Europa), więc nie widzę powodu, by tu ją dalej trzymać. A to, że przeciętny Polak wymawia niepoprawnie "Fenjan" to dodatkowy powód by wywalić ten egzonim bez żalu.
Z tym, że w obecnej piłsudsko-komuszo-RJPowej ortografji powinien to być raczej "Piongjang". Pierwsze "p" jest zmiękczone (w koreańskim też), zaś "ng" nie, między "g" a "j" jest granica sylab. Poprawna wymowa spolszczona to p'ong-jang, nie pjon-gjang ani p'on-g'ang (przepraszam za n00bską transkrypcję, ale nie widzę sensu używania w tym wypadku IPY).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Wto 13:31, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|