Conlanger

Leto Atryda

Albo jeszcze n-lki z klas młodszych mówiące o sobie w trzeciej osobie: "A teraz pani podyktuje wam notatkę" Evil or Very Mad

Silmethúlë

Albo "napiszemy kartkówkę...", na co chciałoby się odpowiedzieć: pani może napisze, ale ja z pewnością nie!.

Kwadracik

Wiesz, są trzy rodzaje "my". "My" inkluzywne (my i wy), "my" ekskluzywne (my, ale nie wy), oraz "my" zwalitywne (wy, ale nie ja)... Razz

varpho

nie sądziłem, że mowa inkluzywna kiedykolwiek wyprowadzi mnie z równowagi, ale stało się.
pewien prelegent na pewnej konferencji używał konsekwentnie obu form - męskiej i żeńskiej: "mieszkanki i mieszkańcy decydują o..." "zbieranie podpisów od mieszkanek i mieszkańców" itd.
tzn. prawie konsekwetnie.
raz się zapomniał.
powiedział "ci z nas".
zamiast "te i ci z nas".

Kwadracik

Heh, ja tak a propos mam jak najbardziej świadomą tendencję do używania form w stylu "Kto to była?" w odniesieniu do kobiet Razz

Henryk Pruthenia

Nastęne:
1. Liczba przypadków w polskim (7! Phi!)
2. Formy typu: "Pójść pomóż?" miast "Pójść pomóc?"
3. pisanie początku zdania/postu z małej.
4. Nieużywanie znaków znaki diakrytycznych/diaktryków na forach.

varpho

wystarczył mały spacer przez bazar i zauważyłem
mieszanie poziomów grzeczności: "pani Aniu, chodź tu!"
i dziwaczne używanie przyimków: "na ile to kosztuje?",
co mnie zdenerwowało. Wink

varpho

Henryk Pruthenia

To co prawda je czepianie się, ale żadna krytyka nie obraża! Poprawię się!

muggler

Dynozaur

Timpul

varpho

pittmirg

A czemu miałoby mię coś denerwować, dopóki mówiący mię nie obraża i go rozumiem?

Prywatnie mam kilka zjawisk, za którymi nie przepadam, np. hiperpoprawna wymowa typu [ɕfʲɛɯ̃tɨ] czy [zdjɛwwa] albo formy typu "w Łódzkiem", nie' uważam jednak, że powinno to kogoś obchodzić...

Kwadracik