|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:26, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie: "na dworzu" występuje zamiennie z "na dworze". Ale to drugie jest powszechniejsze. I nie ma innego określenia na "nie wewnątrz budynku", jak "dwór".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Śro 19:36, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Milya0 napisał: | RJP w szczególnie niekonsekwentny i - moim skromnym zdaniem - nieudolny sposób. Np. uparte zatrzymywanie formy "tę"
podczas gdy we wszystkich innych zaimkach mamy biernikowe "-ą" (widzę ją/taką/tamtą/żadną, ale: widzę tę) |
No bo w innych formach biernikowe -ą powstało przed powstaniem RJP, he he.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:24, 10 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | U mnie: "na dworzu" występuje zamiennie z "na dworze". Ale to drugie jest powszechniejsze. I nie ma innego określenia na "nie wewnątrz budynku", jak "dwór" |
jakkolwiek, "w cudzysłowiu" jest chyba lepiej uargumentowane morfologicznie (tj. mamy Wrocław : Wrocławiu, ale nie ma chyba wymiany ~r : ~rzu poza "dworzu".)
Cytat: | No bo w innych formach biernikowe -ą powstało przed powstaniem RJP, he he. |
niach, niach, niach.
ech, podbić by RJP, zrobić by reformę językową i wprowadzić by odróżnienie mowy od języka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Czw 12:54, 11 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
O, [link widoczny dla zalogowanych]. I moja ulubiona argumentacja: ja poszłem, ty poszłeś, on poszł, ja mogłem, ty mogłeś, on mogł. Niech ktoś to postnie, kto ma tam konto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Nie 11:43, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jak się nazywa ta riposta, co przychodzi do głowy poniewczasie?
Cytat: | Przy szkole, NIE pod szkołą |
Bitwa PRZY GRUNWALDZIE???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Nie 12:23, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Эспрі́ дэскале́.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:33, 04 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Chętny ktoś odszyfrować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:45, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nowa odsłona popularnego mitu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:17, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
"Język mówiony jest łatwy do opanowania. Trudna wymowa."
Wattafuk?
Zastanawia mnie dlaczego chiński i japoński zostały sklasyfikowane jako "dość trudne". Objektywnie nie są to trudne języki (no poza pismem), ale są dla Europejczyków niezwykle trudne do opanowania, bo są... inne. Ich gramatyka jest nieporównywalna do języków aryjskich, przede wszystkim chińskiego to się tyczy (japoński jest w gruncie rzeczy aglutynacyjny, ma końcówki).
Francuzki zawsze mi się wydawał trudny ze względu na tę pisownię. Ale nigdy nie lubiłem tego języka i nie wgłębiałem się weń (w nevenlanchu jest tylko kilka francuzowatych element - np. "j" wymawiane jako [ʒ] [dość rzadki fonem], końcówka -esse [żeński odpowiednik -er, rzadko używany, tylko dla podkreślenia, że chodzi o kobietę] i parę innych). Być może ta pisownia nie jest wcale trudniejsza od angielskiej. Ale zawsze mnie coś od tego języka odstraszało.
A czy polski jest "ekstremalnie trudny"? Nie wiem, wydaje mi się trochę, że to mit wymyślony przez samych Polaków, żeby powiększyć sobie narodowego penisa (chociaż na mnie to działa, trzeba przyznać). Taką samą trudność można odnieść przecież do praktycznie wszystkich języków słowiańskich (może poza bułgarskim i macedońskim, ich trudność w czym innym się objawia). Osobiście uważam, że rosyjski jest ciut łatwiejszy od polskiego, a czeski - ciut trudniejszy. Ale nie są to jakieś wielkie różnice.
A języki wyraźnie trudniejsze od polskiego istnieją nawet śród języków aryjskich - np. nasz sąsiad litewski czy języki celtyckie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 15:23, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Pią 15:50, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
W mojej opinii trudność polskiego wynika z ilości odmian. W czeskim masz kilka deklinacji, do których możesz dopasować praktycznie każde słowa. Co więcej, znając mianownik możesz łatwo się domyśleć, jaka będzie odmiana tego słowa, poza tylko słowami z wygłosowym -l i kilkoma innymi spółgłoskami (tam, gdzie historycznie mogło być miękkie lub twarde).
U nas natomiast wzorów odmian spokojnie można wydzielić ponad setkę, nigdy nie wiadomo do której dane słowo dopasować, niektóre odmieniają się w ogóle dziwnie, nie pasując do reszty... czasem mam wrażenie, że mamy więcej wyjątków niż właściwych regularnych przykładów do zasad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:33, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
To po prostu wałkowanie po raz kolejny tego samego mitu.
Zresztą - najtrudniejszy język świata - trudny dla kogo? Hiszpana? Włocha? Anglika? Dla osoby mówiącej od urodzenia po polsku przecież nie ma łatwiejszej formy komunikacji niż po polsku.
I, że tak się wyrażę, wpieniają mnie wszelkie komentarze typu "wiele Polaków nie zna języka polskiego biegle" - więc co, na co dzień porozumiewają się po mongolsku? Może i zgodziłbym się, gdyby chodziło o irlandzki (de facto rodzimym językiem Irlandczyków jest niestety angielskiego odmiana miejscowa).
Cytat: | Francuzki zawsze mi się wydawał trudny ze względu na tę pisownię. Ale nigdy nie lubiłem tego języka i nie wgłębiałem się weń (w nevenlanchu jest tylko kilka francuzowatych element - np. "j" wymawiane jako [ʒ] [dość rzadki fonem], końcówka -esse [żeński odpowiednik -er, rzadko używany, tylko dla podkreślenia, że chodzi o kobietę] i parę innych). Być może ta pisownia nie jest wcale trudniejsza od angielskiej. Ale zawsze mnie coś od tego języka odstraszało. |
Sądzę, że jest nieco prostsza od angielskiej (używa jednak wielu niepotrzebnych diakrytyków). Przekonam się, w tym roku zaczynam naukę.
Cytat: | A czy polski jest "ekstremalnie trudny"? Nie wiem, wydaje mi się trochę, że to mit wymyślony przez samych Polaków, żeby powiększyć sobie narodowego penisa (chociaż na mnie to działa, trzeba przyznać). |
Dla mnie to jednak krzywdzące - powinniśmy promować, popularyzować polską mowę, nie nią odstraszać.
Cytat: | U nas natomiast wzorów odmian spokojnie można wydzielić ponad setkę, nigdy nie wiadomo do której dane słowo dopasować, niektóre odmieniają się w ogóle dziwnie, nie pasując do reszty... czasem mam wrażenie, że mamy więcej wyjątków niż właściwych regularnych przykładów do zasad. |
Jestem zdania, że można to całkiem dobrze usystematyzować, nawet nie odnosząc się do tabelek.
A w przypadku czasowników wielość wyjątków to złudzenie spowodowane tym, że od czasowników nieregularnych tworzy się wiele wyrazów pochodnych. Aby całkiem poprawnie odmienić czasowniki zjeść, przejeść się, dojeść, najeść się wystarczy wiedzieć, że czasownik jeść ma rdzeń je(dz)- w czasie teraźniejszym i jad- w czasie przeszłym. Zatem polskie czasowniki nieregularne nie stawiają w gorszej sytuacji niż np. niemieckie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Pią 18:45, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaurze, zastanów się nad zasadami tworzenia aspektów dokonanego i niedokonane w polskim, a potem przyznaj temu rację.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spitygniew dnia Pią 18:46, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 19:05, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
spitygniew napisał: | Dynozaurze, zastanów się nad zasadami tworzenia aspektów dokonanego i niedokonane w polskim, a potem przyznaj temu rację. |
Nie sądzę, żebyśmy byli w tym względzie trudniejsi od innych Słowian.
Chyba, że ktoś udowodni, że źle myślę.
Swoją drogą, w zimnym próbowałem eksperymentować z zasadami tworzenia aspekt i dlatego morfologja czasownika w zimnym wciąż leży. A nie chcę, by jedynym afiksem tworzącym formy dokonany w zimnym było -nąti. Do niektórych czasowników -nąć zwyczajnie nie pasuje bez gwałcenia ich morfologji.
A w Vanstinie tworzenie form dokonanych jest niezwykle proste i logiczne:
vë + lät = vëlät (wylać)
vë + läst = vëmbläst (wydoić)
s(e) + rët = strët (wyryć)
s(e) + rät = sembrät (umrzeć)
Żadnych ukrytych pułapek, żadnych nieregularności.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 20:16, 06 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hapana Mtu
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsina, Weneda
|
Wysłany: Pią 20:31, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Milyamd napisał: | http://demotywatory.pl/3038711/Od-dzis-w-swoim-CV
Nowa odsłona popularnego mitu. |
Ugrofińskie trudne, bo mają dużo przypadków? Kiedy to akurat jest pikuś.
Najzabawniejsze, że gdyby te "przypadki" pisać osobno, to napisaliby, że język jest bardzo łatwy, bo nie ma przypadków, a ma proste partykuły (tak jak przy japońskim).
Trochę tak, jakby twierdzić, że czeski pisząc "nie" z czasownikami łącznie jest dwukroć trudniejszy od polskiego, bo ma dwa razy więcej form czasownikowych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Sob 9:15, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Hapana Mtu napisał: | Ugrofińskie trudne, bo mają dużo przypadków? Kiedy to akurat jest pikuś.
Najzabawniejsze, że gdyby te "przypadki" pisać osobno, to napisaliby, że język jest bardzo łatwy, bo nie ma przypadków, a ma proste partykuły (tak jak przy japońskim).
Trochę tak, jakby twierdzić, że czeski pisząc "nie" z czasownikami łącznie jest dwukroć trudniejszy od polskiego, bo ma dwa razy więcej form czasownikowych. |
Zwłaszcza że w polskim każdy przyimek łączy się z innym przypadkiem bez większego sensu (w węgierskim też co prawda, ale niektóre i to te rzadsze). Co do ugrofińskich, to trudność języka nie polega na liczbach form - węgierski jest moim zdaniem ciut prostszy od polskiego, bo o wiele regularniejszy. Ale fiński z kolei uznałbym za konkurenta do zaszczytnego tytułu Największego Masarza (sam nie całkiem pojąłem do dzisiaj, na czym polega odmiana w tych wszystkich koniugacjach).
W ogóle, ten ranking z demota jest jakiś dziwny - trudność języka jest, jak pisał Dyno, sprawą raczej subiektywną, a z jakiego pnktu widzenia jest on niby pisany? Jakiegoś zachodnioeuropejskiego (bo ukraiński używa "innego alfabetu"), ale polski odpada, więc uj wie. Dla ciekawostki, widziałem kiedyś podobne zestawienie na stronie angielskiej - trudność językiów była oceniana w gwiazdkach, i najwięcej (pięć) dostał chiński, polski miał "tylko" cztery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|