|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 17:50, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Popieram. Też mnie takie rzeczy interesują. A nie mogę znaleźć nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wimmer
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 5:52, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Czy masz jakieś źródła na ten język mežduslavianski ? Bo szukałem swego czasu jakichś informacji o nim i nie mogłem znaleźć, a szalenie mnie to interesuje jak w ogóle wszystkie slavlangi |
Niestety, nie. To istniało kiedyś w postaci rozsyłanych snailmailem maszynopisów, ale główny autor zmarł, zanim Internet się porządnie spopularyzował, a potem już nikt nie miał ducha tego przenieść online. W sumie szkoda, bo była to moim zdaniem całkiem udana próba zrobienia intersłowiańskiego języka.
[link widoczny dla zalogowanych]żduslavianski_jezik
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Czw 16:44, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze raz reklamę zrobię...
Widziałeś może projekt [link widoczny dla zalogowanych] (+[link widoczny dla zalogowanych])? Projekt mającego-być dość naturalistycznym słowiańskiego auxlanga... Fakt faktem, rozwija się to straaaaasznie powoli, i chyba powoli umiera, poza tym z pierwotnej ekipy już praktycznie nikt nad tym nie pracuje, no, ale jeszcze przynajmniej na sieci toto jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 17:49, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Slovianski - on żyje? Myślałem, że projekt umarł dawno temu. Może kiedy Kamiennogórny ponownie pojawi się w internetowym półświatku, trochę odżyje.
Projekt o niebo lepszy od Slovio, chociaż ma swoje mankamenta, oj ma. "Prilagatel'ne imeno" na przymiotnik to jakiś żart. Miejscami Slovianski jest ruski do bólu. Nie umiem zdzierżyć faktu, że rodzina to "semja". Przecież to słowo istnieje chyba tylko w rosyjskim (ew. w ukraińskim czy białoruskim). O wiele lepsza już byłaby odłacińska "familija" - zrozumiała w całej Europie. Z konsekwencją w procesach też bywa różnie - dlaczego własny to "vlasni", a nie "vlosni", skoro już ten TroT mają? Czy miał to być ukłon w stronę polskiego (który zapożyczył to od Czechów)? Albo "sat" na godzinę - to jakaś pomyłka. Rozumiem, że chcieli uniknąć false friendu (w określeniach czasu jest ich szczególnie dużo), ale tak się tego nie robi. Bol'nica jako szpital - ruszczyzna atakuje. Czy nie lepsza byłaby "lekarnia" albo nawet jakiśtam "hospital"? Albo te wszystkie aprjoryczne "tutčas", "tutden'". Rozumiem - to uproszczenie, ale rozumienia coś nie wspomaga. Jeśli chodzi o pisownię - apostrofy straszą. Nie tak, jak Sloviowe cxy zxy sxy, ale straszą, zwłaszcza na końcu wyrazu. Czy te głoski miękkie faktycznie były tak potrzebne? Moim zdaniem o wiele mniej potrzebne niż "y", którego słowiańskie auxlangi się jakoś boją (pewnie z powodu tego, że serbochorwacki i słoweński jej nie ma). A źle, bo uważam, że Slovianskiemu by się przydała, choćby dlatego, żeby służyła za końcówkę liczby mnogiej i przymiotnika. "-i" nie spełnia tu swojej roli zbyt dobrze. Ponadto, musiałem się trochę domyślać, by stwierdzić, że "ti" to "ty". Brak "y" bywa wkurzający.
Trochę zboczyłem z tematu, ale po prostu nigdy nie spotkałem się, by ktoś krytykował ten auxlang. Na ich forum było tak słodko, niemalże ody pisali do tego języka, że aż się rzygać chciało. A kubeł zimnej wody nigdy nie zaszkodzi - nawet (pół)martwemu projektowi.
Ciekawym projektem była też [link widoczny dla zalogowanych], ale ten projekt już dawno nie żyje (i chyba urodził się martwy). Nietypowość tego auxlangu polega na tym, że opiera się on na PSie (i SCSie?), a nie na robieniu kompromisu pomiędzy spółczesnymi językami (uważam, że ludziom od Slovianskiego nie zaszkodziło by też czasem do SCSa zasięgnąć, a olewają go ostro). Co za tym idzie - nie jest za prosty. Ale wydaje się być zrozumiałym (wydaje się, bo tekstów coś w nim nie ma, więc trudno stwierdzić).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Czw 17:55, 29 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Czw 17:53, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To wejdź na tamto forum i krytykuj. Nikt nie broni, a trochę krytyki się przyda (szczególnie dot. słownictwa, które w tej chwili jest tworzone praktycznie przez dwóch Rosjan, efekty widać). Ja od czasu do czasu na to forum zaglądam, ale nowe posty w tej chwili pojawiają się średnio raz na tydzień, dwa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Czw 21:53, 29 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Projekt o niebo lepszy od Slovio, chociaż ma swoje mankamenta, oj ma. "Prilagatel'ne imeno" na przymiotnik to jakiś żart. Miejscami Slovianski jest ruski do bólu. Nie umiem zdzierżyć faktu, że rodzina to "semja". Przecież to słowo istnieje chyba tylko w rosyjskim (ew. w ukraińskim czy białoruskim). |
Uj wie. Ja w pidzjinoslovianskim mam semejstvo (pacz: bułgarski), poza tym nie zapominaj, jakiego języka obcego uczono w byłym bloku wschodnim.
Cytat: | Z konsekwencją w procesach też bywa różnie - dlaczego własny to "vlasni", a nie "vlosni", skoro już ten TroT mają? |
Bo tak jest we wszystkich słowiańskich językach. Choć mnie z kolei dziwi, dlaczego jest to cholerny polonizm z wywalonym -t- (i znowu, w pidslv. mam vlasten).
Cytat: | Bol'nica jako szpital - ruszczyzna atakuje. |
Akurat bolnicę mają też języki południowosłowiańskie, więc nie całkiem rusycyzm.
Cytat: | Albo te wszystkie aprjoryczne "tutčas", "tutden'". |
Ta, ja też nie rozumiem, dlaczego nie jest np. sejčas.
Cytat: | Jeśli chodzi o pisownię - apostrofy straszą. |
Popieram. Apostrofy ssom.
Cytat: | Czy te głoski miękkie faktycznie były tak potrzebne? |
Nie, i to jest chyba największy fail twórców Slovianskiego. No ale cóż się dziwić, Slovianski-P tworzył chyba Czech, a Slovianski-N, Holender mieszkający w Polsce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 13:21, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Paweł Ciupak napisał: |
Uj wie. Ja w pidzjinoslovianskim mam semejstvo (pacz: bułgarski), poza tym nie zapominaj, jakiego języka obcego uczono w byłym bloku wschodnim. |
W sumie tak, ale uważam, że jakieśtam roditelstvo byłoby lepiej zrozumiałe. Bo podążając logiką bloku wschodniego - to rosyjski powinien być słowiańską linguą francą. To równie sprawiedliwe i sensowne, jak angielski będące językiem "międzynarodowym". Wciąż uważam, że familja jest najlepszym typem. Przecież i tak "eurozapożyczenia" są niezbędne.
Paweł Ciupak napisał: |
Bo tak jest we wszystkich słowiańskich językach. Choć mnie z kolei dziwi, dlaczego jest to cholerny polonizm z wywalonym -t- (i znowu, w pidslv. mam vlasten). |
No tak, wystatczy, że polski zapożyczy od Czechów, a rosyjski z SCSa. I TraT wygrywa.
Co do -t- zgadzam się. Zwłaszcza, że mówienie "miłostny", "żałostny" itp. leży w granicach mojego idjolektu!
Paweł Ciupak napisał: |
Akurat bolnicę mają też języki południowosłowiańskie, więc nie całkiem rusycyzm. |
Dobra, zdzierżę.
Paweł Ciupak napisał: | Ta, ja też nie rozumiem, dlaczego nie jest np. sejčas. |
Pewnie uznali, że sej- byłoby niezrozumiałe dla np. Polaków, którzy przyimki *sy (*sen [?]), *sa, *so stracił (co ciekawe, w pewnym projekcie slavlangu, który po cichu przygotowywam [to nie zimny!] przyimki te zmieniły się w rodzajniki). Co moim zdaniem raczej logiczne nie jest, bo ogólnie konstrukcja tutčas zrozumiała nie jest - trzeba się trochę podomyślać.
Paweł Ciupak napisał: | Popieram. Apostrofy ssom. |
Na końcu wyrazu - połykajom.
Paweł Ciupak napisał: |
Nie, i to jest chyba największy fail twórców Slovianskiego. No ale cóż się dziwić, Slovianski-P tworzył chyba Czech, a Slovianski-N, Holender mieszkający w Polsce. |
No niestety, akurat w kwestji fonologji Slovio było lepsze od Slovianskiego (i chyba jedynie w tej kwestji). Ale i tak "y" (nieobecne w obu auxlangach) bym dodał. -i jako końcówka przymiotnika i liczby mnogiej nie pasuje. Ewentualnie brak końcówki u przymiotników - jak w południowosłowiańskich (z tym, że jest to pewne utrudnienie). Niby lepsze -i niż sloviowe -ju, czy -en (które widziałem w którymś n00bslavauxlangu), ale mało przeźrzyste i nie poprawia percepcji tekstu zbytnio. -y bardziej jednoznaczne i "konkretne".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 13:25, 30 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:47, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | -i jako końcówka przymiotnika i liczby mnogiej nie pasuje. Ewentualnie brak końcówki u przymiotników - jak w południowosłowiańskich (z tym, że jest to pewne utrudnienie). Niby lepsze -i niż sloviowe -ju, czy -en (które widziałem w którymś n00bslavauxlangu), ale mało przeźrzyste i nie poprawia percepcji tekstu zbytnio. -y bardziej jednoznaczne i "konkretne". |
A "-yr" ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wimmer
Dołączył: 26 Paź 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:14, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | To ja jeszcze raz reklamę zrobię...
Widziałeś może projekt [link widoczny dla zalogowanych] (+[link widoczny dla zalogowanych])? Projekt mającego-być dość naturalistycznym słowiańskiego auxlanga... Fakt faktem, rozwija się to straaaaasznie powoli, i chyba powoli umiera, poza tym z pierwotnej ekipy już praktycznie nikt nad tym nie pracuje, no, ale jeszcze przynajmniej na sieci toto jest. |
Czyta się to nieźle, podobnie jak romanofoni interlingwę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pią 15:36, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | W sumie tak, ale uważam, że jakieśtam roditelstvo byłoby lepiej zrozumiałe. |
Może i tak, aczkolwiek IMHO w przypadku kiedy prawie każdy język posiada inne słowo na daną rzecz, każdy wybór będzie arbitralny – a skoro już wybierać jakieś słowo, to raczej takie, co będzie zrozumiałe dla jak najwięcej użytkowników języka…
Cytat: | Wciąż uważam, że familja jest najlepszym typem. Przecież i tak "eurozapożyczenia" są niezbędne. |
Może i tak, aczkolwiek MZ nie powinno się robić z języka międzysłowiańskiego kolejnego romlanga.
Cytat: | No tak, wystatczy, że polski zapożyczy od Czechów, a rosyjski z SCSa. I TraT wygrywa. |
Tak niestety czasem jest, aczkolwiek mam wrażenie, że czasami myślisz o języku międzysłowiańskim zbyt idealistycznie.
Cytat: | co ciekawe, w pewnym projekcie slavlangu, który po cichu przygotowywam [to nie zimny!] przyimki te zmieniły się w rodzajniki |
A to ciekawe, bo z kolei ja w alzackim mam odwrotnie – tъ zmieniło się w rodzajnik, a jako zaimek wskazujący mam jedynie potomka sъ ;p.
(no dobra, mam tam jeszcze francuskopodobne, inspirowane macedońskimi rodzajnikami złożenia typu sevo/seva/sevi/seve i seno/sena/seni/sene (por. fr. ceci, cela) oraz soun/sona/sono/soni/sone (por. fr. celui/celle/ceux/celles))
Cytat: | Ale i tak "y" (nieobecne w obu auxlangach) bym dodał. |
A ja nie – y mają jedynie (z większych języków) polski i wschodniosłowiańskie. A IMHO idealna fonologia międzysłowiańska powinna być największym wspólnym mianownikiem fonologii języków słowiańskich…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 18:21, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Paweł Ciupak napisał: |
A to ciekawe, bo z kolei ja w alzackim mam odwrotnie – tъ zmieniło się w rodzajnik, a jako zaimek wskazujący mam jedynie potomka sъ ;p.
|
*sь jak coś. Najśmieszniejsze jest to, że tak samo mam na chwilę obecną w rańskim: rodzajnik określony (i swobodny zaimek wskazujący) z *tъ, atrybutywny zaimek wskazujący z *sь.
Dynozaur napisał: | Pewnie uznali, że sej- byłoby niezrozumiałe dla np. Polaków, którzy przyimki *sy (*sen [?]), *sa, *so stracił |
W SCS i staroruskim jest bodajże m. sь, f. si, n. se, więc - uznając, że tak samo wyglądało to w PS - w polskim bym się spodziewał *ś (ew. ze wtórnym rozszerzeniem do jakiegoś *sien), *si (zapewne zostałoby uregularnione do *sia), *sie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pią 18:24, 30 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartekChom
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:57, 30 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Paweł Ciupak napisał: |
A ja nie – y mają jedynie (z większych języków) polski i wschodniosłowiańskie. A IMHO idealna fonologia międzysłowiańska powinna być największym wspólnym mianownikiem fonologii języków słowiańskich… |
Właściwie w pisowni mają wszystkie północnosłowiańskie. Jeżeli priorytetem ma być zrozumiałość wersji pisanej, to y jest dobrym rozwiązaniem - jak ktoś nie umie, to nie musi go wymawiać. (Co innego, jeśli trzeba będzie wymuszać wymowę y, albo jeśli osiągnięcie pełnej czynnej znajomości ma być jak najłatwiejsze).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Sob 1:04, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Slovianski z założenia nie wymusza niczego, takie t' może być wymawiane jako polskie <ć>, jak czeskie <ť>, jak palatalne t, czy też po prostu jak t... Zresztą, ortografia Slovianskiego to też sprawa typu "polecamy pisać tak, ale jak się nie podoba, rób jak chcesz, byle było na tyle podobnie, by szło zrozumieć". I brak "y" pisanego też mnie lekko irytuje, szczególnie w wypadku czasowników być/bić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Sob 2:00, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | I brak "y" pisanego też mnie lekko irytuje, szczególnie w wypadku czasowników być/bić... ;) |
Ta, mnie to też legko denerwuje… Zresztą w swoim pidzjinoslovianskim początkowo chciałem rozróżnić to jako biti i bijti, ale niestety końcówka -jti to legkie sloviolenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:31, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Heh... zauważyłem, że Dynozaur a Ciupak mają inną perspektywę w ocenie wyrazu, czy "się nadaje" do wspólnego słownika.
Ciupak ("wszystko byle nie zaściankowy polski, niech żyje wspólnota wszystkich braci-słowian, rzygam polskim")
Dynozaur ("wszystko byle nie ten prymitywny ruski, precz z czerwoną zarazą, rzygam ruskim")
Cytat: | "Prilagatel'ne imeno" na przymiotnik to jakiś żart. |
No, chyba tak. Z drugiej strony czy jest jakaś inna, dobra nazwa ? A może Adjektiv ?
Cytat: | Miejscami Slovianski jest ruski do bólu. Nie umiem zdzierżyć faktu, że rodzina to "semja". Przecież to słowo istnieje chyba tylko w rosyjskim (ew. w ukraińskim czy białoruskim). |
Łużyczanie pozapominali dużo słowiańskich leksemów, w tym i ten na rodzinę i utworzyli sobie apriorycznie - svojba, ale czy semja nie jest najstarsza ? (tak od Siemowita)
Cytat: |
O wiele lepsza już byłaby odłacińska "familija" - zrozumiała w całej Europie. |
No tak. Żeby nie było : nie jestem przeciwnikiem przyjmowania wyrazów z łaciny, greki, romańskich czy germańskich. Tylko :
Czy tym celem, dla którego powołujemy slavlang, jest jego zrozumiałość w całej Europie ? (Pomijając, że w rosyjskim obecnie familija to "nazwisko".)
Bo zaraz (statystycznie) nam wyjdzie, że najbardziej zrozumiałym leksemem na "drzewo" jest w Europie np. "arbo". Nie potępiam w czambuł "familiji", ale zastanawiam się, czemu mogą służyć różne perspektywy. Czy łacina ma być tym arbitrem jeżeli nie ma wyraźnego sukcesora słowiańskiego ?
Cytat: |
Z konsekwencją w procesach też bywa różnie - dlaczego własny to "vlasni", a nie "vlosni", skoro już ten TroT mają? Czy miał to być ukłon w stronę polskiego (który zapożyczył to od Czechów)? |
Czyli nie tworzą o PS. tylko zakładają jakieś wpływy choćby scs.
Cytat: | Albo "sat" na godzinę - to jakaś pomyłka. |
Zgadzam się - dla nie-południowców nieczytelne. Powinno się oczyścić wyrazy z obciążeń lokalnych. Np. nie wyobrażam sobie przyjmowania turcyzmów z bułgarskiego czy z bośniackiego. Powinniśmy dążyć do jakichś europejskich standardów.
Cytat: | Czy nie lepsza byłaby "lekarnia" albo nawet jakiśtam "hospital"? |
Moim zdanie lepsza. (Heh... co brzmi lepiej : "Nemocnice na kraji města" czy "Szpital na peryferiach" ?)
Cytat: | Bol'nica jako szpital - ruszczyzna atakuje. |
Cytat: | Na ich forum było tak słodko, niemalże ody pisali do tego języka, że aż się rzygać chciało. A kubeł zimnej wody nigdy nie zaszkodzi - nawet (pół)martwemu projektowi. |
No i w tym miejscu to popieram Silmethúlë : ktoś taki jak Dynozaur przydałby się na tamtym forum jak nic...
Już to widzę : Ruskie coś tam ustalają, np. przepisują słownik Dala, a Dynozaur : Chwila Panowie, przecież to po Rusku, ich nicht verstehe ! Obrzydliwie to w uszach brzmi, a poza tym : moglibyście dać jakiś normalny wyraz, żebym zrozumiał !
Bo jak zauważył Silmethúlë :
Silmethúlë napisał: |
(szczególnie dot. słownictwa, które w tej chwili jest tworzone praktycznie przez dwóch Rosjan, efekty widać) |
Ech... Zresztą to choroba każdego takiego projektu, tj. brak reprezentatywności.
Paweł Ciupak napisał: |
Choć mnie z kolei dziwi, dlaczego jest to cholerny polonizm z wywalonym -t- (i znowu, w pidslv. mam vlasten). |
Jakby to był robiony przez Słoweńców, to miałby wywalone v-. A -t- wywalone dla łatwości wymowy, tym bardziej że nie mamy krótkiej formy przymiotnika, gdzieby to -t- uroczyście zabrzmiało. Dla mnie mała strata.
Dynozaur napisał: | ogólnie konstrukcja tutčas zrozumiała nie jest - trzeba się trochę podomyślać. |
Oczywiście może się zdarzyć, że z jakichś powodów nie będzie można danego leksemu zapożyczyć z języka słowiańskiego.
No to wtedy można przystąpić do lepienia garnków, ale z zachowaniem dużej ostrożności.
2 podstawowe kryteria, które przyjąłbym :
a) zrozumiałość składników wchodzących w skład wyrazu
b) przejrzystość sposobu ich połączenia
Ale to nie wszystko, bo przecież na to jeszcze dodatkowo nakładają się kwestie estetyczne różnego rodzaju. Np. odczucie "naturalności" języka, łatwość wymowy, ładne brzmienie.
Dynozaur napisał: | Ewentualnie brak końcówki u przymiotników - jak w południowosłowiańskich (z tym, że jest to pewne utrudnienie). |
To nie tak do końca z tym brakiem końcówki, bo nie dotyczy to wszystkich przymiotników (choćby na -ski), a po drugie... postacie z -i występują, gdy określają rzeczownik.
Paweł Ciupak napisał: |
IMHO w przypadku kiedy prawie każdy język posiada inne słowo na daną rzecz, każdy wybór będzie arbitralny |
Nom : w sumie racja.
Cytat: |
a skoro już wybierać jakieś słowo, to raczej takie, co będzie zrozumiałe dla jak najwięcej użytkowników języka… |
Podejście demokratyczno-pragmatyczne : a ponieważ najwięcej jest Ruskich...
Ja przyjmuję nieco odmienne podejście, żeby słowo nie było "vulnerable"(jak to po polsku ?), tzn. nie prowadziło do nieporozumień między użytkownikami słowiańskimi (np. problem false friendów).
Silmethúlë napisał: | brak "y" pisanego też mnie lekko irytuje, szczególnie w wypadku czasowników być/bić... |
Południowosłowiańskie z tą homonimią być / bić = biti muszą żyć na codzień i jakoś sobie radzą. No ale jak komuś zależy, to może wprowadzić y. Tylko czy to dobra rzecz wprowadzać dodatkowy grafem dla jednego wyrazu ?
Można dodać jeszcze przypadek końcówki przymiotnika r. m. w lp. (jak to postulował Dynozaur, żeby było "przeźrzyste i konkretne") , ale czy to wystarczy ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 11:34, 31 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|