|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Czw 14:14, 07 Sty 2010 Temat postu: Jaką wymowę łaciny preferujesz? |
|
|
No właśnie – tradycyjną polską, restytuowaną, czy też eklezjastyczną?
Ja oczywiście przyznam się, że preferuję wymowę tradycyjną polską, z kilku powodów:
1. Tradycja.
2. Taka wymowa jest najbardziej dla Polaków intuicyjna.
3. Za jej pośrednictwem do naszego języka trafiły zapożyczenia łacińskie w takiej a nie innej postaci fonetycznej.
Wymowę restytuowaną toleruję, jeżeli osoba jej używająca zna dokładnie jej prawidła oraz zna dobrze łacinę, aczkolwiek brzmi dla mnie nieco lansiarsko i pretensjonalnie.
Zaś wymowy eklezjastyczniej nie toleruję poza użyciem kościelnym (gdzie właściwie nie ma wyboru, gdyż Watykan nakazuje ją używać), poieważ nie jesteśmy bandą makaroniarzy, o. Poza tym eklezjastyczna jeszcze bardziej maltretuje łacinę niż tradycyjna polska (nikil? ekszelsis? anius deji? wtf?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Czw 14:44, 07 Sty 2010 Temat postu: Re: Jaką wymowę łaciny preferujesz? |
|
|
Paweł Ciupak napisał: | No właśnie – tradycyjną polską, restytuowaną, czy też eklezjastyczną? |
Restytuowaną, bo tak mówili Rzymianie. Każda inna to conlangerstwo średniowiecznych mnichów.
Nikt nigdy nie używał w żywej mowie formy ['tserebrum] <cerebrum> 'mózg', tylko ['kerebrum] a później [ʧe'rebro] (włoski) [θe'reβro] (hiszpański) itd. Skoro już używamy łaciny, to nie róbmy tego w sposób anachroniczny, podobnie jak w filmach historycznych np. Sumerowie nie powinni się posługiwać rzymskimi zbrojami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Leto Atryda dnia Czw 14:53, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Czw 15:02, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja preferuję restytutę, z tego samego powodu, co Leto. Przy czym też nie biorę restytuty za pewnik, że "tak mówili Rzymianie". O ile dobrze pamiętam nawet Kwadracik na tym forum rzucał paroma argumentami za tym, że takie F było czytane jako [v], a nie [f], etc. Ale restytuta z pewnością jest najbliżej.
Wymowy kościołowej nie trawię. Po prostu. Tak jak ciężko mi słuchać włoskiego, tak samo "włoskiej łaciny". Uszy mię bolą od tego.
Wymowa tradycyjna polska jest OK, jeśli coś mam powiedzieć/przeczytać, to zazwyczaj intuicyjnie właśnie tradycyjną polską.
Tak jeszcze dorzucę, że bardzo wkurza mnie jak w filmach/serialach mówią łaciną, ale nie restytutą. Np. w serialu "Rzym" czasem pojawiały się kwestie łacińskie, były one wymiana wymową angielską. Serial historyczny, starożytny Rzym, w którym miejscowi nagle krzyczą awe sijzaa!, fuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Czw 15:50, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: |
Tak jeszcze dorzucę, że bardzo wkurza mnie jak w filmach/serialach mówią łaciną, ale nie restytutą. Np. w serialu "Rzym" czasem pojawiały się kwestie łacińskie, były one wymiana wymową angielską. Serial historyczny, starożytny Rzym, w którym miejscowi nagle krzyczą awe sijzaa!, fuj. |
Mnie niemal tak samo rozwala, jak słyszę Rzymian/Egipcjan/starożytnych Greków zasuwających po angolsku, ale z tym się raczej nic nie zrobi. Nie mam tak w przypadku polskiego, bo jako L1 jest dla mnie b-j przeźroczysty.
Nota bene przypomniała mi się ta historia z "Faraonem", jak na jakimś festiwalu(?) Kawalerowiczowi ponoć pogratulowano odwagi nakręcenia filmu po staroegipsku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Czw 20:18, 07 Sty 2010 Temat postu: Re: Jaką wymowę łaciny preferujesz? |
|
|
Paweł Ciupak napisał: | No właśnie – tradycyjną polską, restytuowaną, czy też eklezjastyczną? |
tradycyjną polską.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 20:53, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Polska wymowa łaciny jest dobra we wtrącaniu łacińskich zwrotów do języka polskiego.
Jeżeli jednak miałbym się posługiwać łaciną bardziej "na poważnie" (do dłuższej konwersacji z kimś, bez użycia innych języków) pewnie użyłbym wymowy resuscytuowanej, jako że jest ona zapewne blizka prawdziwej, oryginalnej wymowie łaciny.
Jednak jeżeli chcielibyśmy używać łaciny do konwersacyj międzynarodowych, jakiś uproszczony, międzynarodowy kompromis byłby najlepszy.
Każda wymowa łaciny ma swoje plusy i minusy. Oprócz niemieckiej. Tej znieść nie potrafię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 8:13, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Każda wymowa łaciny ma swoje plusy i minusy. Oprócz niemieckiej. Tej znieść nie potrafię. |
Niemiecka jest w teorii identyczna z polską, jedyna różnica jaką pamiętam to bodajże "xs" czytają /sts/ zamiast /ksts/, czy coś takiego, pomijając zapewne r, które mają jak u francuzów...
Ale w dużej mierze się zgadzam - chociaż mam tendencję do wymowy mniej lub bardziej czegoś pomiędzy, z /v/ dla "v" ale zawsze /k/ dla "c".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Pią 10:49, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | pomijając zapewne r, które mają jak u francuzów... |
Ponoć i w wymowie klasycznej, jak i tradycyjnej jest [ʁ].
A ja preferuje wymowę polską, bo szpanować restytutą i tak bym nie mógł, jako że moji znajomi jedyne słowo jakie umieją po łacinie to pewnie "sedes", a co do argumentu, że "tak mówili rzymianie", to wymowa tradycyjna jest prawie identyczna z fonetyką późnoantyczną (III-IV w.).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 15:01, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Warto zauważyć, że w pierwotnej średniowiecznej łacinie polskiej <g> wymawiano [j] przed samogłoskami przednimi, stąd np. anioł, rejestr, jeneralny, ajent. Wymowa [g] została podobno wprowadzona przez humanistów renesansowych jako próba powrotu do łaciny klasycznej, nie do końca udana, jako że wymowa <c> jako [t_s] pozostała nietknięta. Stąd we współczesnej tradycyjnej wymowie łaciny w Polsce ta dziwna asymetria w palatalizacji welarnych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:37, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Warto zauważyć, że w pierwotnej średniowiecznej łacinie polskiej <g> wymawiano [j] przed samogłoskami przednimi, stąd np. anioł, rejestr, jeneralny, ajent. Wymowa [g] została podobno wprowadzona przez humanistów renesansowych jako próba powrotu do łaciny klasycznej, nie do końca udana, jako że wymowa <c> jako [t_s] pozostała nietknięta. Stąd we współczesnej tradycyjnej wymowie łaciny w Polsce ta dziwna asymetria w palatalizacji welarnych. |
A właśnie, zapomniałem o tej cesze dynopolskiego. W zapożyczeniach grekołacińskich używane jest zawsze "je", nigdy "ge" ani "gie" (jeneracya, jeografia, jenialny itd.).
Jest to też cecha mojego idjolektu (w ograniczonych przypadkach) - zdarza mi się mówić "jeneralny", "jenjusz" itp.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pią 15:38, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Sob 13:02, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
I, mam nadzieję, "ewanjelia", "anjelologja" etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 16:09, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Restytuowaną. Podobnie jak angielski preferuję z wymową angielską a nie tradycyjną polską etc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Sob 17:53, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
a ja angielski preferuję bez wymowy.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartekChom
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:36, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Chyba najchętniej używam polskiej, ale jak staram się zapamiętać rozróżnienie e, ae i oe, to lubię takie anachronizmy jak polskie /archajopteryks/ dla Archaeopteryx.
Kwadracik napisał: |
Niemiecka jest w teorii identyczna z polską, jedyna różnica jaką pamiętam to bodajże "xs" czytają /sts/ zamiast /ksts/, czy coś takiego, pomijając zapewne r, które mają jak u francuzów... |
To znaczy, przy założeniu, że w polskiej teoretycznie powinno być o-umlaut dla oe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Nie 15:49, 10 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To znaczy, przy założeniu, że w polskiej teoretycznie powinno być o-umlaut dla oe? |
A, o tym zapomniałem. Fakt - ale nie wiem, czy to cecha wymowy niemieckiej łaciny, czy tylko jej zapożyczeń w niemieckim (ale możliwe, że przy "czystej" łacinie też tak mają). Ale przynajmniej zachowują jakiś kontrast e-oe-ae
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|