Conlanger

jasnysfinks

Chciałbym się dowiedzieć gdyż interesuje mnie to niezmiernie, które języki tworzycie. Nie uważam iż wszystkie opisane dziale konlangi są jeszcze kontynuowane.

Ja sam tworzę tylko jeden język bigosiański, gdyż chcę go dopracować a nie tworzyć kilka n00blangów.

Artaxes

Popytaj na Conlanger BB Wink

.

Toivo

Obecnie głównie Vereñel i idvarski (sic!). Korzystając z okazji oznajmiam, że nie wyrażam zgody na przejmowanie/kopiowanie którychkolwiek z moich conlangów, nawet tych, które wydają się zarzucone.

Hapana Mtu

Jak już chcesz coś koniecznie przejmować, to przejmij tego potworka, tylko upraszam - najlepiej zrób to dla siebie i nie prezentuj na forum, a jeśli już - to pod inną nazwą i jak będzie porządnie zrobione.
http://www.conlanger.fora.pl/,2/,695.html#10553
Nad dwiema starymi rzeczami jeszcze się zastanawiam, czy zdołam je do czegoś wykorzystać (dopóki nie napiszę inaczej, nie są do oddania).
Ew. jak będę miał dostęp do starego komputera, to o ile ich jeszcze nie skasowałem, mogę ci przesłać tabele ze słownictwem jakichś starych, dawno porzuconych projektów, których nigdy nie pokazywałem na forum.

Przy okazji prośba do modów/adminów, żeby zablokowali tamten temat o qathoaszqan wraz z tematem podanym poniżej i przenieśli oba won do blokowiska.
http://www.conlanger.fora.pl/,8/,712.html

jasnysfinks

Ha ie chcę przejmować żadnego języka tylko niektóre tematy ustają po kilku- kilkunastu postach. Chciałbym się po prostu dowiedzieć czy takie języki już nikogo nie interesują czy może też już nie są tworzone?

Toivo

Czasem dany etap tworzenia języka trochę trwa, jeśli chce się to zrobić porządnie, czasem języki przechodzą intensywną przebudowę, czasem autora pochłania jakiś nowy projekt, a czasem autor chwilowo nie ma czasu, niektórzy np. sesję miewają.

Dynozaur

Ja nigdy nie porzucam projektu na stałe. A jeżeli już, to robię to w stadjum szkicu, zanim ktokolwiek zdąży o nim usłyszeć. I tylko wtedy, kiedy uznam, że pomysł jest poroniony i nie ma dla niego przyszłości.

Mam kilka projekt, które tworzę na zmianę od czasu do czasu. Czasami jeden staje się hegemonem nad drugim, ale zaraz po tym nastaje era tego drugiego. Nigdy nie porzucam projekt (nieważne, jak długo siedzą w odłogu) i nigdy ich nie pożyczam, nie oddaję!

Czasami zamrażam projekt jeszcze w okresie pomysłu, nawet jeszcze nie szkicu (przykładem tego jest osławiony Jrytjryr), po to aby kiedyś do niego wrócić. Jrytjryra nie oddam za nic, ten język może stać się kiedyś moim opus magnus. Muszę tylko dorosnąć do jego utworzenia.

Vilén · Gość

Leto Atryda

Vilén · Gość

Dynozaur

Canis

Aktualnie czekam na rozwój jrytjryra, ponieważ pewien podobny projekt zamierzałem sam odpalić (pod nazwą roboczą k’hwei).

Ja porzuciłem songdai i jeden bałtlang, który zmarł w porodzie.
Nieumarłe są też makracki, aerajski, aulski i amulti. Tworzę aktywnie ahtialański, akiŭng, akran i mery. Języki takie jak pinti, reyanda, ahtianti, palan, karacki, i inne są jedynie do wpisania na listę - no bo gdzie na rozwiniętej planecie z uformowanymi państwami istniałoby z 5 języków? Na pewno wytworzyło się ich mnóstwo, niektóre stały się ważne, także są zapisane, że "istnieją", ale celowo nie są rozwijane.

Mônsterior

Henryk Pruthenia

A ja kontynuuję wszystkie moje konlangi, ale je ostatnio potężnie zmieniam.

Leto Atryda

Tworzę wciąż mylziański, ale ostatnio mi nie idzie, dlatego brak aktywności w temacie. Język ten ma być częścią rodziny językowej o realistycznej historii.

Chcę też wrócić do haczerijskiego i zaaplikować mu terapię antykoncentryczną i pobudzającą fleksję. Na razie wyrzuciłem [ɬ] z fonologii i dodałem w zamian parę innych spółgłosek.