|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 18:07, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Co jest złego w hiperyzmie?
Przecież wg tzw. "preskryptywistów" forma "poszedła" jest tak samo niepoprawna jak "poszłem", więc hiperyzm TAKŻE jest czynnikiem rozwijającym język do przodu.
To tak samo nowa, postępowa forma. Więc, waszą logiką, nie powinna być zwalczana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 18:09, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | A więc jedynym celem deskryptywizmu jest uniformizacja zmian zachodzących w języku i narzucenie jej wszystkim stanom?
Pffff, nie dla mnie ta zabawa. Ja chcę, by język odzwierciedlał pochodzenie, czy nawet status społeczny. Dlaczego każdy ma mówić jak niewykształcony obywatel wsi Warszawa?
Wpuszczanie zachodzących zmian do języka literackiego to nadgorliwość, niepotrzebne upraszczanie życia, które jedyne co robi, to niszczy różnorodność języka.
To chore, że muszę walczyć o to, by mówić "poszedłem", ponieważ są tu ludzie, którzy chcą na mnie wymusić "poszłem". Wygląda na to, że to nie ja jestem tu preskryptywistą. |
/me drapie się w głowę
/me macha ręką
/me ucieka na inną stronę
Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Wto 18:10, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartekChom
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Milya0 napisał: | deskryptywizm to nie zakaz ochrony języka! deskryptywizm to ochrona języka takiego, jaki jest. |
Czyli ochrona wszystkich stosów foliowych torebek.
Milya0 napisał: | a teraz wyobraźcie sobie, że z kuli ziemskiej znikają wszystkie języki romańskie. znikają, a raczej zostają zastąpione łaciną klasyczną. znikają, bo ktoś kiedyś inaczej sobie wyobrażał sobie dbanie o język... |
Gdyby się nigdy nie pojawiły, nie byłoby czego żałować.
Milya0 napisał: | preskryptywizm to nie wyrzucanie jednorazówek do lasu. preskryptywizm to obwarowywanie każdego skrawka zieleni trzymetrowym murem, aby nikt tam nie śmiecił. |
A co byłoby odpowiednikiem zwykłego sprzątania i zakazu śmiecenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
golem
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:25, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
BartekChom napisał: | Gdyby się nigdy nie pojawiły, nie byłoby czego żałować. |
To wyobraźmy sobie, że nigdy nie powstał język polski, o którego "czystość" i "poprawność" tak niektórzy zabiegają. Zamiast tego wszyscy Słowianie mówią językiem prasłowiańskim... albo nie, lepiej praindoeuropejskim... albo nie, jeszcze lepiej jakimś proto-nostratycznym, czy innym praprzodkiem praindoeuropejskiego.
Co za różnica?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 21:30, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jak nie rozumiesz po normalnemu, czas na argumentum ad Chomskium: konstrukcje gramatyczne są nabywane, terminy są wyuczone. Ale nie wiem, po co ja cokolwiek mówię, zaraz trzeci raz napiszesz to samo i będziesz zadowolony, że przecież Ty masz rację i skonstruowałeś bezbłędny argument pt. "wiedzę na temat X da się wyrazić w języku, więc każdy, kto mówi, że X wygląda tak, a nie tak, i mówi językiem, jest preskryptywistą". Nudy.
Cytat: | Jest lepsza, bo niweluje oboczność szł : szedł |
Nie niweluje, bo oboczność wciąż jest w trzeciej osobie l.p.
Cytat: | Wpuszczanie zachodzących zmian do języka literackiego to nadgorliwość, niepotrzebne upraszczanie życia, które jedyne co robi, to niszczy różnorodność języka. |
Raczej zwiększa różnorodność języka literackiego... naprawdę nie wiem, jak Ty to widzisz, że preskryptywiści chcą nakazać wielkim poetom pisać "wziąść"? A no tak. Zapomniałem, że faktycznie tak to widzisz.
Swoją drogą, czemu jeszcze Białoszewski nie siedzi za jego gwałt na interpunkcji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Wto 23:09, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Jak nie rozumiesz po normalnemu, czas na argumentum ad Chomskium: konstrukcje gramatyczne są nabywane, terminy są wyuczone. |
Nie zmienia to wyżej stwierdzonego przeze mnie faktu. No, chyba że ci chodzi po prostu, że preskryptywizm w sferze semantyki nie jest złem, ale takie coś się mi zdaje dość wybiórczym deskryptywizmem…
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 23:59, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ustalanie definicji naukowych i anatomicznych to nie preskryptywizm i nie ma nic wspólnego z gramatyką. Nie słyszałem, żeby ktoś traktował redefinicję słowa "ryba" jako ważną zmianę, która nastąpiła na etapie pomiędzy językiem średniopolskim a nowopolskim. To po prostu wprowadzony termin i z językoznawstwem (procesami kognitywny i tak dalej) wiele wspólnego nie ma, najwyżej przechodzi do kultury ogólnej, albo i nie.
Jeśli chodzi o semantykę, to od biedy można zaliczyć do preskryptywizmu np. przeciwstawianie się zmianie znaczenia angielskiego "literally" (dosłownie) na ogólny wyraz potęgujący, jak "dosłownie mnie to zabiło", bo to przykład rzeczywistego przejścia semantycznego w ogólnym języku, a nie sprecyzowanej definicji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:13, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A dlaczego nie "poszedła", w takim razie? Są tacy, którzy tak mówią. Nieliczni, ale dlaczego mielibyśmy ich dyskryminować? |
Nie chwaląc się ja tak mówiłem (po ustaleniu płci cattusa) : O, kićka przyszedła !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartekChom
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:23, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
golem napisał: | To wyobraźmy sobie, że nigdy nie powstał język polski, o którego "czystość" i "poprawność" tak niektórzy zabiegają. Zamiast tego wszyscy Słowianie mówią językiem prasłowiańskim... albo nie, lepiej praindoeuropejskim... albo nie, jeszcze lepiej jakimś proto-nostratycznym, czy innym praprzodkiem praindoeuropejskiego.
Co za różnica? |
No właśnie. To byśmy dbali o tego praprzodka i ograniczali się do szanowania błędów jaskiniowców. A bliżsi przodkowie już by nie wprowadzali błędów nie do wykorzenienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Śro 11:45, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
BartekChom napisał: | Milya0 napisał: | preskryptywizm to nie wyrzucanie jednorazówek do lasu. preskryptywizm to obwarowywanie każdego skrawka zieleni trzymetrowym murem, aby nikt tam nie śmiecił. |
A co byłoby odpowiednikiem zwykłego sprzątania i zakazu śmiecenia? |
Ja metaforę z naturą ułożę inaczej: prekryptywizm to utrzymywanie rusztowaniem na chama każdego martwego drzewa w lesie, żeby się bodaj nie przewróciło, tylko tak gniło na stojąco. Ale ono i tak zgnije i wygląd takiego lasu po pewnym czasie będzie nienaturalny i brzydki. I tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
golem
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:11, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | No właśnie. To byśmy dbali o tego praprzodka i ograniczali się do szanowania błędów jaskiniowców. A bliżsi przodkowie już by nie wprowadzali błędów nie do wykorzenienia.
|
Tylko że właśnie ewolucja języka polega na pojawianiu się pewnych "błędów". Niektórzy tutaj jako błąd traktują zmianę języka z fleksyjnego na bardziej analityczny.
Przykład ze słowiańskimi miał pokazać idiotyczność sytuacji: pilnując "czystości" i"szlachetności" języka, ograniczamy jego naturalną ewolucję, bez której nie byłoby języka jakim mówimy obecnie. Zapewne to samo przekazywał argument z językami romańskimi, ale zamiast zrozumieć go, postanowiłeś odwrócić kota ogonem: "nic by się nie stało, bo mnie się romańskie nie podobają"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 12:46, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To ja jeszcze rozwinę swoją poprzednią myśl i napomknę, że wspaniała jest wybiórczość preskryptywistów. Jak widać z wieloletniego doświadczenia, preskryptywiści o istnieniu fonologii nie mają zielonego pojęcia, stąd takie rzeczy jak zanik dawnych nosówek czy, obecnie, kasowanie wargowych między samogłoskami - ujdą. Ale coś, co się odzwierciedla w pisowni, jak "wziąść"? Złooo.
I potem problem jest taki, że konkretne zmiany w fonologii przekładają się na morfologię (jak mój przykład z wł[an]czać). Ups.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 13:05, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | To ja jeszcze rozwinę swoją poprzednią myśl i napomknę, że wspaniała jest wybiórczość preskryptywistów. Jak widać z wieloletniego doświadczenia, preskryptywiści o istnieniu fonologii nie mają zielonego pojęcia, stąd takie rzeczy jak zanik dawnych nosówek czy, obecnie, kasowanie wargowych między samogłoskami - ujdą. Ale coś, co się odzwierciedla w pisowni, jak "wziąść"? Złooo. |
Trzeba odróżnić tendencje w języku od zwyczajnych pospolitych błędów. Może to i wybiórczość, ale też po prostu zdrowy rozsądek, bo wasz radykalizm z obu stron jest paradny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:15, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A błędy to nie tendencje w języku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 13:24, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zauważyłem kolejną ciekawą tendencję:
"Czy ma pani wydać?"
Jak taką konstrukcję można by nazwać?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Śro 13:24, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|