Conlanger

Canis

> wstawianie człowieka do zwierząt
Zwierzęta na ogół mogą wychować potomstwo bez przygotowania zaraz po osiągnięciu dojrzałości płciowej i to jest społecznie normalnie.

Ludzie? Hm, tu zaczynają się schody.
I to nie dokońca sztucznie wytworzone - ktoś tu zapomina, że ludzie osiągają dorosłość po niewiarygodnie długim czasie, i w tym całym okresie ktoś o to potomstwo musi dbać. Musi je wychować oraz utrzymać.
Więc jeszcze raz:
> wstawianie człowieka do zwierząt

Henryk Pruthenia

Ja się zgadzam z Spitygniewem.
Różne wytwory "kultury" są naprawdę niepraktyczne. Jak tu człowiek ma przekazać swoje geny, jak mu to ogólna "kultur" zakazuje. A wiadomo, czy do momentu, w którym będzie to prez "kulturę" akceptowalne" osobnikowi się coś nie stanie? Nie.
W ogóle, dzisiejsi ludzie mają jakąś fobję przed tym, że są TAKŻE zwierzątami. Weźmy sobie na przykład mowę - niby typowo ludzki wynalazek, a wg częśći naukowców mowa ma istnieć pare razy dłużej niż Homo Sapiens Sapiens (te ostatnie wyróżnienie jest wg mnie ważne, trzeba jeszcze wyróżnić drugi, teraz nietyle co wymarły, ale "wchłonięty" podgatunek), nie mówiąc już o tym, że goryle i szypmansy nauczono już nieraz języka migowego.

Canis

Czy przypadkiem język jaki znamy, z czasami, liczbami, rodzajami, aspektami, zaimkami, partykułami i całą masą innych inwencji, to nie jest wytwór ostatnich paru tysięcy lat? Jeśli tak - to języki, jakimi się tu zajmujemy, są znacznie młodsze niż homo sapiens.

Reagowanie dźwiękami na pewne sytuacje i rzeczy nie czyni ze zwierzęcia człowieka, podobnie jak budowanie chatek przez Buszmenów jeszcze nie czyni cywilizacji.

Jesteśmy zwierzętami, ale też od wszystkich gatunków zwierząt, włącznie z najbliższymi nam, dzieli nas przepaść. I wiesz o tym. ;p

Henryk Pruthenia

Między świniami, a innymi zwierzętami (poza najnbliższymi jej kuzynami) jest potężna przepaść. Profesor RWHO na podstawie tego dokonał odkrycia zmieniającego nasz sposób pomowania zwierząt! Świnie nie są zwierzętami!

Twój argument jest żałosny. Mamy parę miljonów zwierząt i w miejsce świni można wstawić każde z nich i jesteśmy odkrywcami.

A język z czasami, deklinacjami i innymi duperelami znali prócz Homo Sapiens Neandertalczycy (mieli zapewne troszkę inny zasób głosek) oraz pewnie homo
erectus. A małpy, co już wspominałem, potrafią się nauczyć języka migowego stworzonego prez siebie.

Vilén · Gość

Henryk Pruthenia

Seks, a dokładniej rzecz biorąc rozmnażanie się przedłuża ludzkie życie o pokolenie.
Bez seksu się nie da żyć. Bez niego, drogi Ciupaku, zginiesz. A dokładniej twoje DNA.

Feles

Henryk Pruthenia

To nie używaj antykoncepcji i nie bądź kastratem/bezpłodny. W tej sytuacji jesteś jak osoba bez jelit, i też umrzesz. Osoba bez jelit też żyje przez pewien czas po ich usunięciu.
A poza tym: Świat byłby dużo lepszy, gdyby ludzie wiedzieli, że są opakowaniami na DNA i dopiero w drugiej kolejności "ludźmi" z "samoświadomością" i "uczuciami" czy "emocjami".
Te rzeczy powstały na drodze ewolucji. Uczucia, emocje są od gadów wzwyż.
Samoświadomość jest u naczelnych, i nie mówię tylko o szympansach. Ludzie i szympansy miały wspólnego przodka, a nie jak się uważa, człowiek pochodzi od pierwszego. Więc przez to można wywnioskować, że nasz wspólny przodek też to miał. Niezależnie to powstało u ssaków wodnych . Trochę ciekawe jest to, że organizmy, u których jest samoświadomość, powstaje jakiś system znaków służący do komunikacji (delfiny nadają sobie imiona, a po RWHWsku pisk jest reakcją na narodzenie delfina).

Feles

Henryk Pruthenia

Dwie rzeczy:
Primo: Pied odszczekał na TAK.
Secundo: Profesor Mily wpadł na lepszy pomysł od profesora RWHO. To, czy jesteśmy zwierzętami czy nie, zależy od mowy. A wię kolejno:
Jego rozporządzeniem szympasny i goryle nauczono języka przestały być zwierzętami. Ale co ciekawsze, prawie wszyscy ludzie nie są zwierzętami, ale noworodki i ludzie z chorobami nadal nimi są.
Kurczę, głowa mi pęknie od tych naukowych rewelacyj!

Feles

Proszę Cię, Henryk...

Canis

Wiecie, że używanie ironii jest na tym forum niebezpieczne? xD

Vilén · Gość