|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 12:02, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Odpowiedź wersja 1: Tłumaczono Oryginał -> Greka -> Łacina -> języki narodowe. Jak ktoś się w ogniwie 2 lub 3 łancucha pomylił, to błąd automatycznie błąd przenosił dalej, tak że błąd błęda błędem poganiał. |
Problem leży w tym, że dzisiejsze tłumaczenia Biblii, w tym polska Biblia Tysiąclecia, którą przytoczyłem, są tłumaczone z oryginału. Nowe tłumaczenia angielskie, jak New American Standard Bible czy International Bible, też używają "put to death" we wspomnianym fragmencie.
A propos języków, jeszcze, to Nowy Testament był spisany oryginalnie po grecku (koine). Jeśli Jezus mówił po aramejsku, to raczej nie ma szans dotrzeć do "oryginału" biorąc pod uwagę samą Biblię (choć testamentowy grecki jest ponoć w dużej części regionalny, z wpływami gramatyki i składni aramejskiego).
Cytat: | Choć czekaj - naostrzone kamienie - w epoce brązu? Wtedy już mieli krzemienne siekierki i tym podobne. |
Nie słyszałem o "usiekierkowaniu" jako starotestamentowej karze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Constantine Frank Hawkman
Gość
|
Wysłany: Pią 12:12, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: |
Cytat: | Choć czekaj - naostrzone kamienie - w epoce brązu? Wtedy już mieli krzemienne siekierki i tym podobne. |
Nie słyszałem o "usiekierkowaniu" jako starotestamentowej karze... |
A ja z kolei słyszałem, że w epoce brązu dostępne były narzędzia typu krzemienna siekiera na równi z nowoczesnymi narzędziami z brązu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:32, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: |
Cytat: | Choć czekaj - naostrzone kamienie - w epoce brązu? Wtedy już mieli krzemienne siekierki i tym podobne. |
Nie słyszałem o "usiekierkowaniu" jako starotestamentowej karze... |
A o udzidowaniu? Ew. ukamienowanie, kk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gwanunig
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 15:57, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Uwaga! Poniższy post zawiera treści silnie związane z katolicką teologią, jednakże autor nie twierdzi, iż jest to oficjalna doktryna - może być, może się minimalnie różnić, może też być całkiem inna (ale autor jest tak zadufany w sobie, że ten trzeci wypadek by wykluczył):
Tłumaczenia Biblii -> Kwadracik ma rację i nie ma co się kłócić o słowo "śmierć" -> chodzi w nim o dosłowną śmierć.
Śmierć jako kara -> w świetle wiary Biblia to Słowo Boże, ale napisane przez ludzi! Dlatego nie jest wolna od kulturowych odniesień. Ludzie, którzy pisali ST żyli w swojej epoce i rozumowali, jak ludzie z ich epoki. Dlatego nie przejmowali się aż tak bardzo śmiercią. Bóg zaś nie chciał ich do niczego zmuszać (i nadal tak z człowiekiem nie robi), dlatego ich natchnął, ale to oni pisali i mieli wybór słów, formy itd. a nawet wybór, czy chcą pisać . Ponadto musieli pisać tak, aby ich inni zrozumieli. Więc w czasach kiedy zabijano o byle co, pisali o zabijaniu o byle co. Ponadto śmierć (nadinterpretacja jeśli myślimy tylko o autorach ludzkich, ale chyba nie jeśli za autora uznajemy przede wszystkim Boga) jako kara jest faktem - Bóg jest źródłem życia i jego dawcą, grzech to zerwanie więzi z Bogiem, kiedy zaś całkowicie zerwiemy więź ze źródłem życia, to umrzemy... Odkrywcze, nie?
Co do fragmentu z Mt, to Eldarion przedstawił sensowną interpretację (zresztą - najbardziej, jak dla mnie, widoczną, o ile nie czytam tylko jednego wersu, ale też kontekst)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:16, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
W NT ilu zabił Bóg?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Constantine Frank Hawkman
Gość
|
Wysłany: Sob 17:43, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Etamitlu napisał: | W NT ilu zabił Bóg? |
NT Bóg nie zabija nikogo prócz samego siebie na górze Golgocie.
Judasz (Jehudah) sam się powiesił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:22, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bóg na Golgocie sam się nie zabił.... nie rozwalaj moich uczuć chrześcijańskich...
...xd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Sob 20:01, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A co, Żydzi zamordowali Jezusa?
Był, wg waszej wiary, bogiem nieśmiertelnym, został pokaleczony, ale umarł szybko, szybciej niż reszta ludzi na krzyżach, wniosek: sam się zabił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gwanunig
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 20:13, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bóg zabił wszystkich. I nadal zabija - horror. Mógłby przecież powstrzymać każdą śmierć (jako Wszechmocny), ale daje wybór, więc śmierć istnieje, aż do zmartwychwstania . W ten sposób do paruzji Bóg zabija wszystkich...
A co do śmierci Jezusa, to poza tym, że był Bogiem, to był też człowiekiem (wg naszej wiary). Dlatego mogli Go zabić (ludzie). On się im "ofiarował". A nie umarł chyba "szybciej" - Jego ciało było zamęczone już przed powieszeniem na krzyżu (nie spał ino się pocił krwią w ogrodzie, potem przesłuchania, ciąganie Go po całej Jerozolimie, biczowanie i wreszcie - droga krzyżowa... A na końcu samo wiszenie na krzyżu...).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gwanunig dnia Sob 20:16, 03 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:43, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie spał ino się pocił krwią w ogrodzie |
Przeczytałem to jako "nie ćpał, ino się zaćpał krwią..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 6:57, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bóg sam się zabił, hę? Na pewno mówimy o katolickiej wersji Biblii?
Jezus nie tylko był Bogiem, był także człowiekiem. Zabili go Żydzi z rozkazu Piłata (long story). A podteksty sobie wsadźcie, bo Jezus też był Żydem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serpentinius
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa / Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Nie 7:25, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie Żydzi. Żydzi tylko zadecydowali o tym, że on ma umrzeć. Zabili go Rzymianie. A wcześniej ustalił to Bóg. Taka trochę spychoterapia. ^^Ale ogólnie rzecz biorąc, to szkoda kolesia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Constantine Frank Hawkman
Gość
|
Wysłany: Nie 9:42, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ano sam się zabił - z dawien dawna sam ustalił, że zginie za nasze grzechy (zaraz po wygnaniu Ewki i Adasia). Potem przyszedł na Ziemię w drugiej osobie Trójcy Świętej i za nasze grzechy zginał na krzyżu.
A teoretycznie - zabił go Sanhedryn, bo Jeszua był konkurencją - ludzie woleli Jeszuę od faryzeuszów. Tak jak ludzie dziś wolą księży aktywnych, chcących coś zrobić dla okolicznych ludzi, a nie księży biernych, którzy nic dla ludzi nie robią (a jak już to dla starczej dewocji). Po prostu - Jeszua psuł im interes - ludzie słuchali Jeszui, co drastycznie odbierało im poczucie władzy nad ludźmi.
Gwanunig napisał: | Bóg zabił wszystkich. I nadal zabija - horror. Mógłby przecież powstrzymać każdą śmierć (jako Wszechmocny), ale daje wybór, więc śmierć istnieje, aż do zmartwychwstania . W ten sposób do paruzji Bóg zabija wszystkich... |
Zresztą teoretycznie to nie Bóg, a Szatan. Jeśli sięgniemy do np. Avesty, to obaczymy, że śmierć stworzył Aryman, czyli w naszej nomenklaturze - Ha-Satanah.
Ciesz się lepiej, że Bóg to nie Josif Dżugaszwili.
Ostatnio zmieniony przez Constantine Frank Hawkman dnia Nie 9:43, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 9:55, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
No i z drugiej strony, jak ktoś ma prawo do zabijania nas, to tylko Bóg. Najczęściej do tego sami jesteśmy sobie winni (i jeszcze częściej przy pełnej beztrosce).
A Bóg się sam nie zabił, zabił go Sanhedryn. To, że tak było postanowione, nie znaczy że Bóg sam to zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Canis dnia Nie 9:55, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gwanunig
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 15:35, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Constantine Hawkman napisał: | Gwanunig napisał: | (...) W ten sposób do paruzji Bóg zabija wszystkich... |
Zresztą teoretycznie to nie Bóg, a Szatan. Jeśli sięgniemy do np. Avesty, to obaczymy, że śmierć stworzył Aryman, czyli w naszej nomenklaturze - Ha-Satanah. |
Pech, jako chrześcijanin (do tego katolik) (nawet będąc maniakiem Iranu) w sprawach wiary sięgam do Biblii i teologii, a nie Awesty. A Biblia nie mówi o stwarzaniu czegokolwiek przez szatana, zaś teologia takiemu stwarzaniu absolutnie zaprzecza. Śmierć jest wynikiem działania szatana i człowieka, mającego na celu "odciągnięcie" człowieka od Boga (symbolicznie ukazanego poprzez opis upadku pierwszych ludzi i popełnienia przez nich grzechu pierworodnego).
Awesty niestety jeszcze nie przeczytałem, ale wydaje mi się, że Angra Mainyu nie "stwarzał" tam rzeczy tak samo, jak Ahura Mazda. Było to chyba nawet określone innym słowem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|