|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eldarion I
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:48, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Spoko, najważniejsze to mieć poczucie słuszności własnych działań
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 10:53, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
kmitko napisał: | Skoro już flejmujemy…
@Etamitlu
Z tego co napisałeś, to twoja opinia na temat rodzimowierstwa wynika po prostu z ignorancji. To nie jest coś, czym należałoby się chwalić. Ja też nie znam się na jakichś szamańskich obrzędach, odrzucam je z powodu światopoglądu (jestem materialistą, więc nie mogę zaakceptować całego duchowego bagażu neopogaństwa), ale nie piszę o ofiarach z ludzi . |
To by miało sens, gdybym tak powiedział i nie chciał słuchać dalej. Dziesiąty raz informuję, że flejma prowokuję, by jak najwięcej informacji się przetoczyło.
Ja nie oczekuję od poganina, żeby respektował "nie będziesz mieć bogów cudzych przed Jahwe", czyli moim Bogiem, ale mi chodzi o takie podstawy, których słuchają i ateiści, i ludzie innych religii, czyli nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż... to są przykazania, wytyczne, które dostali od Boga chrześcijanie, choć w innych religiach podobno też się pojawiają takie zasady od ich bogów.
Nie mówmy tu o prawach świeckich, ale religijnych. Czy neopoganie mają jakieś ustalone prawa, grożące ich sumieniu po to, by nie dokonywali jakichś złych czynów? Nigdy nie słyszałem o niczym takim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Wto 13:44, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak to wygląda w religiach niesłowiańskich... Sporo rodzimowierców słowiańskich (na RBI można znaleźć odpowiednie tematy...) nie uznaje czegoś takiego jak "zło" czy "dobro". Jest życie w zgodzie z Naturą i Bogami i życie przeciw nim. A każdy może to interpretować po swojemu. U większości pokrywa się to z waszymi przykazaniami (poza 1-3). Co do samych Bogów (ktoś mógłby stwierdzić, ze życie w zgodzie z nimi jest dobre, przeciw nie), istnieje Perun, ale istnieje też Weles, który przez wielu jest uważany za jego przeciwieństwo. Przy czym dla jednych w życiu ważniejszy jest Weles, dla innych Perun, a ani Weles ani Perun nie są źli. Ale to nie oznacza, że rodzimowiercy robią co chcą, jako Słowianie muszą rzetelnie wykonywać swoją pracę, muszą dbać o naturę, o ludzi wokół siebie itd.
Cytat: | Czy neopoganie mają jakieś ustalone prawa, grożące ich sumieniu po to, by nie dokonywali jakichś złych czynów? |
Co masz na myśli? Groźby w stylu "jak nie, to pójdziesz do piekła!"? W sumie zależy od rodzimowiercy w co wierzy, nie wiadomo jak było u pra-Słowian, osobiście nie lubię takiego podejścia. Odbieram coś takiego jak podejście do idioty: tego nie mozesz robić, bo nie możesz i tyle. I nie rozumiem dlaczego niektórzy uważają, że to jest konieczny element religii. Jako dziecko bardzo mnie denerwowały zakazy "tego nie rób!", "dlaczego?", "bo nie wolno", "DLACZEGO NIE WOLNO?!", "bo nie!" - szedłem i robiłem to, czego nie wolno, skoro sami nie wiedzą dlaczego, trzeba się przekonać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rémy
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 1828
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PL76200
|
Wysłany: Wto 14:01, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A ja tak zapytam, czy prawo świeckie nie wystarczy, że trzeba jeszcze jakimiś mękami w piekle grozić? Do mnie "nie rób, bo pójdziesz do piekła" jakoś nigdy nie przemawiało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marusza Trollsdottir
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu Tura
|
Wysłany: Wto 15:08, 27 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chcę nic mówić, ale (o ile mię pamięć nie myli) w którymś z tworów politycznych Mezopotamii (już nie pamiętam czy Hammurabi) powiedziane jest, że zabójstwo karane jest śmiercią, tak samo jak inne wysoce szkodliwe społecznie działania. Jest to ustawodawstwo żywo związane z prawem religijnym, jest jego konsekwencją.
Wspólna baza pewnych poglądów (że się nie zabija, nie kradnie) wywodzi się z neolitu (znowu moja teoria), kiedy pojawiają się wielkie skupiska ludzi i anonimowość. We wspólnocie nie mordowało się i nie kradło, bo wszystko było wspólne. Gdy pojawiają się miasta, jest też zazdrość. I tu religia wprowadza znane nam prawa.
Ofiara z krwi jest najwyższą ofiarą, Fenicjanie składali takie tylko w rozpaczliwej sytuacji. Jeżeli już poświęca się człowieka, to robi się to dla ocalenia innych. Jeżeli zabija się bo się zabija to jest po prostu forma perwersji. Nawet Aztekowie wierzyli, że ratują w ten sposób świat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|