Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wszyscy mają mówić jak Piłsudzki, albo śmierć!!
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 18:25, 29 Sie 2009    Temat postu:

Mônsterior napisał:

Z tego co wiem, w Warszawie jest zioło załatwić łatwiej niż powiedzieć 'marihuana'. Bez względu na dzielnicę.


Co za idjota wymyślił zapis "Marihuana"?

W oryginalnym, hiszpańskim źródłosłowie jest tam [x], co nasi przodkowie usłyszeliby i zapisali jako "ch". Kiedy nie ma historycznie uzasadnionej pisowni słowa w języku polskim, powinno się sugerować historyczną wymową. Grafemu <h> powinniśmy używać tylko wtedy, kiedy w źródłosłowie występuje [h] lub dźwięczne [ɣ] lub [ɦ]. Zapisem historycznym głoski [x] jest <ch> i w transkrypcji hiszpańskiego <j> powinniśmy używać <ch>, a nie poprzez durne wygodnictwo, "bo literka mniej", wstawiać jakieś <h>. To przecież ch jest w języku polskim DOMINUJĄCE! Tak jak nie wstawiamy bezsensownie "ł" czy "ó", nie powinniśmy też wstawiać "h".

Jedynym sensownym spolszczonym zapisem słowa Marijuana jest MARICHUANA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Sob 18:37, 29 Sie 2009    Temat postu:

Zwłaszcza, że jest "marycha", co? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zavadzky
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 49 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 22:01, 29 Sie 2009    Temat postu:

Ze słyszenia: w Katowicach zioło można załatwić w 15 minut, bez względu na porę, miejsce i ilość, ale... eot Wink

A ja odnoszę wrażenie, że jeśli w większości języków zapożyczona jest marihuana przez h, to w polskim niejako z rozpędu przyjęła się ta sama forma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eldarion I




Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 22:23, 29 Sie 2009    Temat postu:

Btw., ostatnio jakiś człowieczek z wyraźnie arabskimi korzeniami pytał mnie w centrum "Du ju noł łer ken aj get sam marijołana?" więc zupełnie nie zrozumiałem, o co mu chodzi.... Dopiero słowo "weed" okazało się dla mnie zrozumiałe Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Nie 7:32, 30 Sie 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Grafemu <h> powinniśmy używać tylko wtedy, kiedy w źródłosłowie występuje [h] lub dźwięczne [ɣ] lub [ɦ].


Co do [ɣ] się nie zgadzam - czy twoim zdaniem powinniśmy pisać "Bahdad" i "Dżuhaszwili" ?

Cytat:
Zapisem historycznym głoski [x] jest <ch> i w transkrypcji hiszpańskiego <j> powinniśmy używać <ch>, a nie poprzez durne wygodnictwo, "bo literka mniej", wstawiać jakieś <h>. To przecież ch jest w języku polskim DOMINUJĄCE! Tak jak nie wstawiamy bezsensownie "ł" czy "ó", nie powinniśmy też wstawiać "h".


A wiesz że w niektórych odmianach hiszpańskiego <j> czyta się jako [h]. [link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Jedynym sensownym spolszczonym zapisem słowa Marijuana jest MARICHUANA.


A dlaczego nie MARYCHWANA w tym pędzie spolszczania ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 8:49, 30 Sie 2009    Temat postu:

Leto Atryda napisał:
Co do [ɣ] się nie zgadzam - czy twoim zdaniem powinniśmy pisać "Bahdad" i "Dżuhaszwili" ?


Niby powinniśmy. Ale nie piszemy. Zwłaszcza, że w naszym języku przyjęło się w tym miejscu czytać [g], więc musi tak pozostać. Na przyszłość można byłoby stosować jednak konsekwentną transkrypcję języka arabskiego czy gruzińskiego, tak jak to robimy z białoruskim czy ukraińskim (i tak większość polaczków przeczyta tam [x], ale przynajmniej jest "jakieś" rozróżnienie)

Leto Atryda napisał:

A wiesz że w niektórych odmianach hiszpańskiego <j> czyta się jako [h]. [link widoczny dla zalogowanych]


Może i tak, ale nie oznacza to, że <h> jest "lepszą" transkrypcją hiszpańskiego <j>. Dominującą wymową jest przecież [x], a to już samo z siebie o <ch> się prosi. Poza tym, może jest w hiszpańskim jakiś inny fonem, który lepiej transliterowałby się jako <h>.

Samo <h> ma tam tyle samo sensu co <ł> (no co, przecież jest tam [w], nieprawdaż?), więc dlaczego nam Marihłany nie narzucili?


Leto Atryda napisał:
A dlaczego nie MARYCHWANA w tym pędzie spolszczania ?


Chciałbym. Jestem zwolennikiem poglądu, że w spolszczonych formach wyrazów NIE POWINNY istnieć tak obrzydliwe i rażąco niepolskie zbitki jak "ri" (patrz mój nick). Ale na to już za późno. Rozpleniły się te przybłędy w naszym języku jak mrówki. Co nie oznacza, że nie powinniśmy ich unikać na przyszłość.

A co do <w> - to już przesada. Nie mówimy/piszemy przecież "awto", ani nic takiego. To już jakieś bezsensowne rusaczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Nie 9:01, 30 Sie 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Poza tym, może jest w hiszpańskim jakiś inny fonem, który lepiej transliterowałby się jako <h>.


Zawsze jest tzw. "h nieme", które wymawiało się w łacinie ale w hiszpańskim zanikło.

Cytat:
Na przyszłość można byłoby stosować jednak konsekwentną transkrypcję języka arabskiego czy gruzińskiego, tak jak to robimy z białoruskim czy ukraińskim (i tak większość polaczków przeczyta tam [x], ale przynajmniej jest "jakieś" rozróżnienie)


Skoro arabski ma także [h] (w transkrypcji polskiej <h>) i [x] (w transkrypcji <ch>), a nie ma /g/, to logiczne jest użycie <g> dla [ɣ]. W gruzińskim <h> dla [ɣ] wydaje się rozsądne, bo /h/ jest b. rzadkie w tym języku.

Cytat:
przecież jest tam [w]


U mnie jest [marixu'ana].

Cytat:
To już jakieś bezsensowne rusaczenie.


Takie samo jak "Paweł" (łac. Paulus).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 9:37, 30 Sie 2009    Temat postu:

Leto Atryda napisał:
Zawsze jest tzw. "h nieme", które wymawiało się w łacinie ale w hiszpańskim zanikło.


Zgaduję, że niedouczeni Polacy je czytają...

Leto Atryda napisał:
Skoro arabski ma także [h] (w transkrypcji polskiej <h>) i [x] (w transkrypcji <ch>), a nie ma /g/, to logiczne jest użycie <g> dla [ɣ]. W gruzińskim <h> dla [ɣ] wydaje się rozsądne, bo /h/ jest b. rzadkie w tym języku.


A więc jeżeli chodzi o arabski - to należałoby faktycznie używać <g> i pamiętać o poprawnej wymowie. W najgorszym przypadku już wymawiać to <g> w ramach spolszczenia, najlepiej w bardziej "zakorzenionych" nazwach (kiedy słowo zadomawia się w języku polskim, należy je po polsku wymawiać), a więc stolice państw pasują.

Podobnie ja robię przy rosyjskim - nigdy nie wymawiam rosyjskiego <1083> (transkrybowanego jako <ł>) jako [w], lecz jako [ɫ]. Wszelkie "Wuadimiry" mnie rażą. Jednak przy Wołdze robię wyjątek, jako "bardziej przyswojonej nazwie".

Chociaż, paradoksalnie, uważam, że [ɫ] to o wiele bardziej polska głoska niż [w]. Odpowiedzialność za to "całkowite" wauczenie kładę na barki językowej degrengolady w czasie zaborów, wywołanej brakiem językowej regulacji i "zejściem polskiego do niszy". Gdyby nie to, pewnie mielibyśmy wałczenie całkowicie alofoniczne, w zamkniętych sylabach i wygłosie, a na początku wyrazów i między samogłoskami normalnie wymawialibyśmy [ɫ] (bo nic w tym trudnego). Przez ten proces język polski brzmi sztucznie i niesłowiańsko (a co dopiero taka kaszubszczyzna, gdzie w niemal każdym wyrazie masz przynajmniej dwa [w]. Najbrzydszy język słowiański [nadrabia sobie tym, że jest dużą ciekawostką].)

Leto Atryda napisał:
U mnie jest [marixu'ana].


A więc tym bardziej nie powinna być to "Marychwana".

Leto Atryda napisał:
Takie samo jak "Paweł" (łac. Paulus).


Za stare zapożyczenia - wtedy to miało sens.

Archaizować też nie ma co.

Bo równie dobrze mogłaby to być i Marzychwana, w końcu PS *ri to w języku polskim "rzy".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Nie 9:38, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Nie 10:06, 30 Sie 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Chociaż, paradoksalnie, uważam, że [ɫ] to o wiele bardziej polska głoska niż [w]. Odpowiedzialność za to "całkowite" wauczenie kładę na barki językowej degrengolady w czasie zaborów, wywołanej brakiem językowej regulacji i "zejściem polskiego do niszy".


Chyba nie w czasie zaborów. Obejrzyj sobie filmy z XXlecia międzywojennego - żaden aktor tam nie wałczy. To raczej komuna ze swoją niechęcią do wszystkiego co elitarne winna jest zanikowi [ɫ]. Zresztą mi się też wałczenie nie podoba, a czasami go unikam.

Cytat:
Archaizować też nie ma co.


Wiem Razz Chodziło mi o sparodiowanie twojej purystycznej pasji, ale nie załapałeś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 10:18, 30 Sie 2009    Temat postu:

Leto Atryda napisał:

Chyba nie w czasie zaborów. Obejrzyj sobie filmy z XXlecia międzywojennego - żaden aktor tam nie wałczy. To raczej komuna ze swoją niechęcią do wszystkiego co elitarne winna jest zanikowi [ɫ]. Zresztą mi się też wałczenie nie podoba, a czasami go unikam.


Ja tam słyszałem wersję, że w czasach II RP [ɫ] wymawiali jedynie ci, którzy posługiwali się językiem w zawodzie - aktorzy, konferansjerzy itp.

Nie wiem czy politycy też. Czy wg Becka "Polska nie da się odepchnąć od Baɫtyku", czy może "od Bautyku"?

Jednak wersja z komuną równie wiarygodna - Komuna spłyca język, zmienia go w niskojakościową nowomowę. Chociaż, w Korei Północnej było nieco odwrotnie - Kim Il-Seong (nie jakiśtam Ir-Sen, zatłukę taką pisownię i wymowę) COFNĄŁ zachodzący proces zmiany początkowego [ɾ] w [n] lub fonetyczne zero. Podczas gdy na południu ten proces zaszedł całkowicie (ale wtórnie pojawia się tendencja do wymawiania początkowego [ɾ], pod wpływem obcym).

Leto Atryda napisał:
Wiem Razz Chodziło mi o sparodiowanie twojej purystycznej pasji, ale nie załapałeś.


Aha... Hmm...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hapana Mtu




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warsina, Weneda

PostWysłany: Nie 10:59, 30 Sie 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Nie wiem czy politycy też. Czy wg Becka "Polska nie da się odepchnąć od Baɫtyku", czy może "od Bautyku"?

Beck? Jak go słucham, to chyba [w], ale nie dam głowy, za to mówił "gieneracja".
Piłsudski też brzmi bardziej jak [w], ale też wyraźnie słyszę u niego [λ], więc może to i jest [ɫ]. Niestety nagrania zwtedy nie mają jakości współczesnych.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hapana Mtu dnia Nie 11:00, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Nie 13:45, 30 Sie 2009    Temat postu:

Przemowa pana Piłsudskiego.

Wyraźnie słyszę gɫos Piɫsudskiego, choć nagranie jest kiepskiej jakości Smile

Cytat:
Ja tam słyszałem wersję, że w czasach II RP [ɫ] wymawiali jedynie ci, którzy posługiwali się językiem w zawodzie - aktorzy, konferansjerzy itp.


W tamtych czasach większość Polaków mówiła gwarami - według Brucknera w latach 20. wałczenie było podobnie popularne jak mazurzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 13:50, 30 Sie 2009    Temat postu:

Czyli to wina Komuchów...

Paradoks - z jednej strony zabili djalekta polskie (w końcu to była wiocha, obciach, zło itd.), a z drugiej strony nadali "jedynemu słusznemu językowi polskiemu" ich cechy... Katastrofa. Dochodzę do wniosku, że polski to większy conlang niż litewski.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Artaxes




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2009
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aryanam Vaej

PostWysłany: Nie 13:53, 30 Sie 2009    Temat postu:

Pan Piłsudski był rdzennym Wilniukiem, więc nie dziwi mnie u niego wymowa "kresowego" ɫ.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Vilén
Gość






PostWysłany: Nie 14:14, 30 Sie 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Czyli to wina Komuchów...

Wina rozwoju języka. Już w latach 20. podobno wymowa [ɫ] była sztuczna, nienaturalna, większość Polaków (poza kresowiakami) tak nie mówiła. Poza tym ztcw, to jeszcze za czasów Bieruta używano [ɫ] w starannej wymowie.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin