|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:32, 14 Lut 2011 Temat postu: Akcent i ogólnie prozodia |
|
|
Mam dosyć konkretne pytanie, ale myślę, że w tym wątku zbierze się więcej pytań na wskazany w tytule temat.
Moje pytanie brzmi: czy wie ktoś, jak rozwinął się akcent ruchomy w rosyjskim, ew. w innych językach? Skąd może się rozwinąć taki akcent? I bardziej ogólnie: jak w ogóle się odbywa proces zmiany akcentu w toku rozwoju języka?
Czytałem*, że w polszczyźnie był kiedyś akcent inicjalny, potem rozwinął się poboczny na drugą sylabę od końca i w końcu ten poboczny przekształcił się w główny. Ale nadal nie bardzo rozumiem jak to się mogło stać tak nagle. A już rozwój akcentu na ostatnią sylabę we francuskim jest dla mnie zupełnie zagadkowy.
*) K. Długosz-Kurczabowa, S. Dubisz, "Gramatyka historyczna języka polskiego"
Wracając do akcentu ruchomego, myślałem może o czymś takim, jak akcent na pierwszą długą samogłoskę / pierwszą ciężką sylabę słowa. Po zaniku iloczasu zostałby już zupełnie nieregularny.
W jednym ze swoich conlangów (nad którym wciąż jeszcze trochę pracuję) chciałem wprowadzić akcent ruchomy i toniczny, ale w połączeniu z fleksją wymagałoby to opracowania jakichś paradygmantów akcentowych i ogólnie jest to strasznie skomplikowane, dlatego wciąż nie mogę wykombinować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 21:02, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
To ja może opowiem trochę na temat akcentu w Nevenlanchu (a co za tym idzie, w Vanstinie).
Akcent w Nevenlanchu i Vanstinie jest inicjalny, ale...
Chodzi o pierwszą sylabę RDZENIA, niekoniecznie samego wyrazu. Wszelkie przedrostki, przyimki są klitykami.
Ponadto, zawsze akcentowane są samogłoski umlautowe. Jeżeli w wyrazie jest umlaut (niezależnie czy w rdzeniu czy w formancie) - to akcent pada i tak na umlaut.
Są też pewne końcówki (praktycznie tylko w Nevenlanchu, w Vanstinie się tego wystrzegałem), które "kradną" akcent (większość końcówek konjugacyjnych czasownika i niektóre rzeczownikowe [np. -ice] czy przymiotnikowe [np. -alen]). Ten akcent uznaje jednak wyższość umlautów (tj. kiedy w wyrazie jest końcówka akcentowana i samogłoska umlautowa, to akcent pada na umlaut).
W niektórych, zwykle długich wyrazach może występować akcent poboczny. Na przykład w wyrazie "öconomicalen" jest akcent główny na umlaut, a poboczny na końcówkę.
Czyli akcent inicjalny, ale w rzeczywistości bardzo rzadko pada na prawdziwie pierwszą sylabę.
Te reguły akcentuacji to jeden z najbardziej naturalnych aspekt tego n00blangu. Po prostu, kiedyś (kiedy Nevenlanch nie miał jeszcze wykrystalizowanych zasad akcentuacji) zauważyłem u siebie pewne nawyki (np. akcentowanie niektórych stałych końcówek) i przyjąłem to za regułę. Nie dumałem długo nad tymi zasadami, stworzyły się same.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:36, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mój akcent w malinowskim był planowan jako ruchowy, ale w istocie ogranicza się to do tej samej zasady, co w wandyjskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:47, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro już mowa o tym, jak to jest z akcentami w conlangach... ahtialański ma akcent dynamiczny, gdzie są dwie wartości: słaby (L) i silny (H), następujące naprzemiennie wg modeli HLHL, LHLH, HLLH itp., choć są wyjątki. To się wykształciło z tego, że w najwcześniejszym okresie akcent kopiowałem z polskiego (na przedostatnią sylabę), potem robiłem wszystko, by go unikać, a w jeszcze późniejszym okresie obie te tendencje starły się ze sobą sprawiając, że dziś nie zdarzy się już słowo wielosylabowe z jednym akcentem dynamicznym - zazwyczaj jest ich kilka na słowo, ale silne nigdy ze sobą nie sąsiadują (chyba że na styku morfemów). Niemały wpływ na to miały też piosenki w ahtialańskim, czyli głównie marsze, które z definicji są rytmiczne (fteiKI var vHAT nuDUNT, yu amPİma DIAya aRAN, oym iPSOah HObeyPÅS, TRIvnå Un’aLYIvstoyd LYA).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pon 22:25, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Rodzki ma akcent inicjalny, bo całkowicie nie znam się na tych wszystkich akcentach w prasłowiańskim i słowiańskich. Gdybym się znał, miałby toniczny swobodny à la szwedzki, ale na razie brakuje mi odpowiednich źródeł…
Wielkopolski i alzacki mają akcenty odpowiednio jak w polskim i francuskim, ale to chyba oczywiste ;p.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Wto 10:16, 15 Lut 2011 Temat postu: Re: Akcent i ogólnie prozodia |
|
|
Toivo napisał: | Mam dosyć konkretne pytanie, ale myślę, że w tym wątku zbierze się więcej pytań na wskazany w tytule temat.
Moje pytanie brzmi: czy wie ktoś, jak rozwinął się akcent ruchomy w rosyjskim, ew. w innych językach? Skąd może się rozwinąć taki akcent? I bardziej ogólnie: jak w ogóle się odbywa proces zmiany akcentu w toku rozwoju języka? |
Normalnie bym tu odpowiedział: rosyjski odziedziczył praktycznie bez zmian akcent z prasłowiańskiego, a ten z pie., ale... niedawno zauważyłem w słowniku rosyjskim odróżniającym e od ë, że w wielu słowach występuje normalne e przed twardąpod akcentem. Więc czyżby jakaś zmiana akcentu w rosyjskim zaszła? Kurcze, bo ja redukcję samogłosek w zachodniołużyckim oparłem na akcentuacji rosyjskiej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 11:13, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Np.? Nie ma ё tam, gdzie przedtem było ѣ (z nielicznymi wyjątkami, jak гнёзда i звёзды), і w cerkiewizmach (крест). Mogą być też analogie, jak chyba w przypadku 2. os. l.mn. na -ёте (?).
spitygniew napisał: | Więc czyżby jakaś zmiana akcentu w rosyjskim zaszła? |
No, "jakaś" zaszła
Toivo napisał: | Moje pytanie brzmi: czy wie ktoś, jak rozwinął się akcent ruchomy w rosyjskim, ew. w innych językach? Skąd może się rozwinąć taki akcent? |
Mmm, wg Kortlandta (w ogóle, [link widoczny dla zalogowanych]) w rozwój prasł. akcentu swój wkład wnosiły ruchomy akcent PIE (choć przerobiony nie do poznania z zatraceniem większości pierwotnej PIE-jskiej ruchomości) oraz rozmaite i liczne przesuwki zależne od otwartości sylab, laryngałów, klasy leksykalnej itp.
Cytat: |
A już rozwój akcentu na ostatnią sylabę we francuskim jest dla mnie zupełnie zagadkowy. |
Zauważ, że francuski miał silne tendencje do kasowania końcowych, nieakcentowanych sylab wyrazów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Wto 11:25, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Wto 11:23, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A, fakt, zapomniałem o jaci.
A... dokładnie jaka?
BTW, звёздa jest cerkiewizmem. W gwarach ZTCW gwiazda to "zorka" czy coś podobnego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spitygniew dnia Wto 11:25, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toivo
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 1049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 13:00, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
pittmirg, dzięki za linka.
A ma ktoś jeszcze pomysły, jak się może rozwinąć akcent swobodny/ruchomy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 16:36, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
spitygniew napisał: |
BTW, звёздa jest cerkiewizmem. W gwarach ZTCW gwiazda to "zorka" czy coś podobnego. |
sg звезда, nie звёзда. Z tego co wiem, status palatalizacji w *kv, gv we wsch.-sł. jest kontrowersyjny (widziałem nawet w ЭССЯ teorię, że w prasł. pierwotnie było *zvězda, a dial. zach.-sł. *gvězda to z dysymilacji...ja tam w to nie wierzę). Tak czy siak, przegłos w l.mn. "gwiazdy" i "gniazda" to pewnie jakaś motywowana morfologicznie analogia do wyrazów typu озёра, знамёна, берёзы, сёдла.
EDIT: Boryś wspomina o звезда w ruskich dialektach w znacz. (też?) "bielmo na oku", "siniak na twarzy", "plama na odzieży", звезда́ ясная "błyskawica". Wieloznaczość tego więc nie wygląda mi na zapożyczenie...
Są ruskie dialekty, które mają квет; nie wiem jednak, czy jest gdzieś гвезда.
Зоря/зорка/зірка jest nazwą gwiazdy w ukraińskim i białoruskim. Nie wiem już, co o tym sądzić. Można by się spytać na lingvoforum, co myślą sami o tym.
Toivo napisał: | A ma ktoś jeszcze pomysły, jak się może rozwinąć akcent swobodny/ruchomy? |
Swobodny (w sensie, niemotywowany regułami fonetycznymi) - np. przez przyciąganie akcentu przez ciężką sylabę czy długą samogłoskę (coś takiego podobno stało się w części dial. irlandzkiego - akcent przesunął się z 1. sylaby na sylabę z długą samogłoską, o ile była ona co najwyżej którąś tam od lewej krawędzi; muszę przyznać, że w takich przypadkach często jest trudno powiedzieć, czy pierwsze było jajko czy kura); potem długie samogłoski mogą się skrócić albo spółgłoski w kodzie zaniknąć, i voilà.
Albo przez rozkład systemu tonalnego w taki sposób, że w każdym wyrazie pozostaje tylko pierwszy wysoki ton, a jeżeli takiego brak, automatycznie przydziela się akcent 1-ej sylabie (coś takiego wykorzystałem w ewolucji celcolskiego).
Albo przez wypadanie samogłosek. Np.
"pala > "pala
pa"leti > pa"let
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Wto 17:03, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 17:33, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
spitygniew napisał: |
A... dokładnie jaka?
|
Jeszcze nie przeczytałeś tego Зализняка?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 19:41, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Z tego co wiem, status palatalizacji w *kv, gv we wsch.-sł. jest kontrowersyjny |
Ja osobiście jestem zwolennikiem teorji, że palatalizacja *kv, *gv w ruskim to wpływ cerkiewny. Białoruski i małoruski mają kwiat przez "k". Nowogródzki też tej palatalizacji nie miał.
Tylko tu objawia się ważne pytanie - czy poza tymi dwoma podręcznikowymi przykładami - kwiatem i gwiazdą, były w PS w ogóle jakieś inne wyrazy z takimi zbitkami?
pittmirg napisał: | (widziałem nawet w ЭССЯ teorię, że w prasł. pierwotnie było *zvězda, a dial. zach.-sł. *gvězda to z dysymilacji...ja tam w to nie wierzę). |
Też znam tę teorję, motywowaną litewskiem "žvaigždė". Też w to nie wierzę, bo cerkiewna ѕвѣзда temu zaprzecza.
W ogóle, denerwuje mię w ESSYA to, że zaprzecza istnieniu dźwięku *dz w PSie. I np. słowo ksiądz rekonstruuje jako *kъnęzь. Jakim prawem, ja się pytam? Polski, połabski i cerkiewny się nie liczą?!
pittmirg napisał: | Зоря/зорка/зірка jest nazwą gwiazdy w ukraińskim i białoruskim. Nie wiem już, co o tym sądzić. Można by się spytać na lingvoforum, co myślą sami o tym. |
Właśnie... Ta "zorka" to taki typowy "wzchodniosłowianizm".
I jej istnienie zaczernia nieco rozwój *kv, *gv w językach zachodniosłowiańskim.
Jak brzmi zaświadczone słowo na gwiazdę w jakimś staro(biało)ruskim? **гвѣзда czy звѣзда?
Muszę się naprawdę dokształcić w kwestjach akcentu prasłowiańskiego, bo kwestja akcentu w zimnym jest wciąż otwarta. Zastosowałem zwykły akcent stresowy inicjalny, ale bez przekonania. Szczerze mówiąc, to marzyłyby mi się jakieś tony (albo przynajmniej sensowny akcent ruchomy).
Chociaż jedno mi się w obecnym inicjalnym akcencie w zimnym podoba - że nie omija on sonant. Poza tym, nie jest to akcent czysto inicjalny, tylko na pierwszą samogłoskę nie wywodzącą się z jeru (chyba, że w wyrazie były same jery - wtedy pada na jer mocny).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Wto 19:45, 15 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:14, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | czy poza tymi dwoma podręcznikowymi przykładami - kwiatem i gwiazdą, były w PS w ogóle jakieś inne wyrazy z takimi zbitkami? |
ja znam jedynie jeszcze 'kwilić'
Cytat: | Ta "zorka" to taki typowy "wzchodniosłowianizm".
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 12:30, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ZTCP ze słownika Borysia wsch.-sł. kognaty kwilić i kwiczeć oscylują w dialektach między cv a kv.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Pią 12:31, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Ja osobiście jestem zwolennikiem teorji, że palatalizacja *kv, *gv w ruskim to wpływ cerkiewny. Białoruski i małoruski mają kwiat przez "k". Nowogródzki też tej palatalizacji nie miał |
Tyle że nowogrodzki akurat pozostawał pod wpływem zaginionego języka północnosłowiańskiego[/Daeniken_mode].
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spitygniew dnia Pią 12:32, 25 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|