|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Czw 12:01, 17 Kwi 2008 Temat postu: Casus vocativus strikes back? |
|
|
Na angielskiej Wikipedii czytamy:
Cytat: | In modern colloquial Russian given names and a small family of terms often take a special "shortened" form that some linguists consider to be a reemerging vocative case. This form is applied only to given names and nouns that end in -a and -я, which are optionally dropped in the vocative form: "Лен, где ты?" ("Lena, where are you?"). This is basically equivalent to "Лена, где ты?", the only difference being that the former version suggests a positive personal, emotional bond between the speaker and the person being addressed. Names ending in -я acquire a soft sign in this case: "Оль!" = "Оля!" ("Olya!"). In addition to given names, this form is often used with words like "мама" (mama, mom) and "папа" (papa, dad), which would be respectively "shortened" to "мам" (mam) and "пап" (pap).
Such usage differs from historical vocative (which would be "Leno" in the example above) and is not related to such historical usage. |
Już dawno temu zauważyłem, że pewne "kozy", znane mi ze szkoły, używają między sobą bardzo zbliżonych form do tego ruskiego pseudo-wołacza. Np.: Ruda > Rud!, Ksenia > Kseń! Kasia > Kaś!, w mowie jak i w piśmie. Co szanowni państwo o tym myślą i czy szanowni państwo mieli okazję zetknąć się z tym wielce interesującym fenomenem?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Czw 12:01, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hapana Mtu
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warsina, Weneda
|
Wysłany: Czw 19:30, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
W polskim jest to chyba ciut szersza tendencja (tj. zmienia rodzaj i wchodzi na wszystkie przypadki) - spotykałem się z formami typu "Maryś, z Marysiem, o Marysiu".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hapana Mtu dnia Czw 19:31, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Serpentinius
Moderator
Dołączył: 17 Maj 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa / Piotrków Tryb.
|
Wysłany: Czw 20:34, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No a na przykład Martuś, Oluś, Aguś zamiast Martusia, Olusia, Agusia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Czw 21:17, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, ale w polskim to nie ma nic wspólnego z wołaczem - bardzo często takie formy spotyka się w mianowniku i bierniku.
Jeśli już, to w polskim mówiłbym u tendecji (u niektórych grup ;)) do tworzenia męskim wołaczy zakończonych na -u i następnie przechodzących w mianowniki (Ździch > Ździchu, etc.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 12:53, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hapana Mtu napisał: | W polskim jest to chyba ciut szersza tendencja (tj. zmienia rodzaj i wchodzi na wszystkie przypadki) - spotykałem się z formami typu "Maryś, z Marysiem, o Marysiu". |
Hahaha, to już zupełnie pokręcone (BTW, nie wydaje mi się, aby było to częste imię wśród młodych ludzi tu gdzie mieszkam).
Kwadracik napisał: | Tak, ale w polskim to nie ma nic wspólnego z wołaczem - bardzo często takie formy spotyka się w mianowniku i bierniku. |
W bierniku Wybacz ale Widziałem Krzysiu albo Widziałem Kseń jest dla mnie niegramatyczne w znaczeniu biernikowym.
Ja słyszałem (ew. widziałem) te formy, które wymieniłem, głównie w funkcji wołacza. Może i używają tego też w innych przypadkach, nie wiem; ja tak raczej nie mówię (choć owszem, używam form typu "Krzysiu", w W. i M.).
Poza tym, nie ma tu żadnej typowej polskiej końcówki wołacza, ale raczej następuje obcięcie końcówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BartekChom
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 1278
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:59, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Serpentinius napisał: | No a na przykład Martuś, Oluś, Aguś zamiast Martusia, Olusia, Agusia... |
To jest nawet piosenkach, chyba wzorowanych na ludowych:
"Nie płacz Hanuś, nie płacz, nawet w samym niebie
Ten twój Heniek ukochany nie zapomni ciebie"
Chyba nie jest zbyt nowe. I dotyczy jakby tylko końcówki -sia. A ona w ogóle jest jakoś dziwna. Trudno ją uzasadnić historycznie i podobno w niektórych gwarach kaszubskich pojawia się w niej nowe ś.
[link widoczny dla zalogowanych]
"babusia"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 20:37, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wybacz ale Widziałem Krzysiu albo Widziałem Kseń jest dla mnie niegramatyczne w znaczeniu biernikowym. |
Ah, poprawka, przy rodzaju męskim, tak. Ale nie widzę problemów z widziałem Maryś albo widziałem Hanuś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxz
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:28, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Cytat: | Wybacz ale Widziałem Krzysiu albo Widziałem Kseń jest dla mnie niegramatyczne w znaczeniu biernikowym. |
Ah, poprawka, przy rodzaju męskim, tak. Ale nie widzę problemów z widziałem Maryś albo widziałem Hanuś. | Ale widzę. Z czymś takim też się nie spotkałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:43, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
"Widziałem Maryś, jak szła w zieloną drogę." na przykład... zawieśnioczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxz
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:54, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No... może. Ja się z czymś takim nie spotkałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Sob 22:26, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się nie spotkałem z wołaczem typu "Kseń, chodź tu!", czy inne "Ol!", "Mart!". Jeżeli chodzi o "Zdzichu" - chyba popularne wszędzie, wyrównanie wołacza do mianownika (ale nie do biernika...), znam ludzi o nickach tego typu ("Wodzu" etc.).
Co do "Maryś" - to i mianownik i wołacz . I w polskim coś takiego spotykam tylko z imionami z końcówką -sia, i też mi się to jakieś już stare i dosyć "wiejskie" wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|