|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:12, 24 Sie 2010 Temat postu: Re: Etymologiczne false friends |
|
|
spitygniew napisał: |
łac. deus - gr. theos (bóg)
niem. Tier - gr. therion (zwierzę)
|
A to nie są prawdziwe kognata ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Wto 14:32, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
udmurckie шаер 'kraj', angielskie "shire"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 14:54, 24 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A to nie są prawdziwe kognata ? |
Spóźniona odpowiedź, ale... grr, zajrzyj na Wiktionary. "Tier" pochodzi od jakiegoś protogermańskiego *deuzam i jest kognatem angielskiego "deer". Indoeruopejskie rdzenie też inne.
Cytat: | udmurckie шаер 'kraj', angielskie "shire" |
Może zapożyczli z Władcy Pierścieni?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:43, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ros. странный - ang. strange
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 8:18, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Z serji "wyrazy spędzające sen z powiek:
prus. geltaīns - fiń. keltainen (żółty)
Bałtyzm w fińskim? (raczej nie odwrotnie, jako że słowo bałtyckie jest pokrewne naszemu "żółty", niemieckiemu "Gelb") Teoretycznie możliwe, ale z tego co pamiętam, w liwońskim (który jest o wiele bliżej bałtyckich i uległ większym ich wpływom) słowo "żółty" brzmiało zupełnie inaczej (już nie pamiętam jak), co tylko komplikuje sprawę.
jakuckie дьахтар (kobieta) - aryjskie *dʰugh₂tḗr (córka)
Kolejny kłopotliwy wyraz - jego nieobecność w innych językach tureckich mogłoby świadczyć o tym, że wyraz jest zapożyczony z któregoś języka aryjskiego? Ale którego? Wątpię, że ruskie dočer- byłoby zapożyczone w ten sposób. W dodatku, Jakucja jest cholernie daleko od Arjów. Chociaż, w przeszłości mogli mieć z jakimś ludem aryjskim do czynienia, wędrówki i te sprawy. Jest też widoczna różnica zdarzeń - córka vs. kobieta. Ale takie przesunięcie znaczeniowe jest chyba całkiem możliwe.
No i jest jeszcze
arab. الأرض (al-ard) - niem. Erde
To już lepiej znany "kognat", czasem podawany za dowód "nostratyckości" języków semickich. Podobno zbieżność przypadkowa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Śro 8:20, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:52, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: |
prus. geltaīns - fiń. keltainen (żółty)
Bałtyzm w fińskim? (raczej nie odwrotnie, jako że słowo bałtyckie jest pokrewne naszemu "żółty", niemieckiemu "Gelb") |
Nom wielce prawdopodobne, lit. geltas, geltónas, łot. dzeltans 'żółty'.
Aha : Jest też harmaa 'szary' i lit. širmas 'szary', łot. sirms 'szary, srebrnoszary', też alb. thjermë 'szary'. Z inną samogłoską w rdzeniu : lit. šarmas 'ług z popiołu', łot. sarma 'szron'
Z drugiej strony mają kulta 'złoto' chyba z germ. gold.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Śro 10:36, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Śro 15:23, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | W dodatku, Jakucja jest cholernie daleko od Arjów. Chociaż, w przeszłości mogli mieć z jakimś ludem aryjskim do czynienia, wędrówki i te sprawy. |
Na pewno jacyś zaginieni Tocharowie II, możesz ich obkonlangować.
Cytat: |
arab. الأرض (al-ard) - niem. Erde
To już lepiej znany "kognat", czasem podawany za dowód "nostratyckości" języków semickich. Podobno zbieżność przypadkowa. |
Była też hipoteza o jakimś "semickoidalnym" substracie w zachodniej Europie, co miało niby tłumaczyć szyk VSO w wyspowych celtyckich i takie tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 17:51, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, na ile, ale: wymiotować i vomitare.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Śro 18:38, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Niektóre takie zbieżności to może być w rzeczywistości "phonosemantic matching", czyli derywacja słowa w rodzimy sposób z rodzimych cząstek w ten sposób, by brzmieniem przypominało jakiś wyraz obcy. Przykładem jest islandzkie eyðni "AIDS" albo (ZTCP) polskie potęga (na wzór potentia).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 18:41, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak właśnie jest, i takim właśnie sposobem stworzyłem skorupnia (Nom. skorupień) jako wysokopolską nazwę skorpiona.
Podobnież pasorzyt - parazyt.
A "potęgę" to chyba sam Wujek wprowadził.
Post został pochwalony 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Śro 19:05, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Tak właśnie jest, i takim właśnie sposobem stworzyłem skorupnia (Nom. skorupień) jako wysokopolską nazwę skorpiona. :P |
Et tu, Brute...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:20, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
mnie się natomiast takie słowotwórstwo podoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 19:37, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Niektóre takie zbieżności to może być w rzeczywistości "phonosemantic matching", czyli derywacja słowa w rodzimy sposób z rodzimych cząstek w ten sposób, by brzmieniem przypominało jakiś wyraz obcy. Przykładem jest islandzkie eyðni "AIDS" albo (ZTCP) polskie potęga (na wzór potentia). |
No tak - chiński ma tak na potęgę ze wszystkimi neologizmami, a ponoć w arabskim słowo na motocykl oznacza też szybką śmierć ("mautsari" bodajże).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 19:54, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W chińskim to problem leży w tym, że jak tworzymy tłómaczenie obcego terminu, to albo transkrybujemy dźwięk (a użyte do tego znaki dają znaczeniowy bełkot). albo kalkujemy - tworzymy neologizm z obecnych znaków (olewając przy tym fonetyczne podobieństwo). Ale zdarzają się takie przypadki, że dźwięk ze znaczeniem idzie w parze - tj. można dobrać znaki tak, by i dźwięk się zgadzał ze źródłosłowem, i znaczenie nawiązywało do rzeczy. Ponieważ różnych znaków Hanzi jest cały imbecyljon, z różnymi znaczeniami i czytaniami, takie przypadki zdarzają się wcale nierzadko (prawem wielkich liczb).
Mi coś takiego udało się przy Nevenlanchu, który po chińsku nazywa się oficjalnie 乃紛語 (Naifen-yu) - "bardzo nieuporządkowany język", co odnosi się do jego n00blangowatości, braku reguł w rozwoju, aspulistycznej gramatyki it.p.
Ważną zasadą przy transkrypcji obcych słów na chiński jest pozytywność znaczenia znaków Han. I dlatego nazwę Coca-Coli zmieniono z 蝌蝌啃蠟 "ropucha, ropucha gryzie wosk" na 可口可樂 "możliwość gęby, możliwość przyjemności".
Jedyne, co mnie gryzie to to, że język o tak spaniałych, nieograniczonych wręcz możliwościach słowotwórczych (drugiego języka o takim słowotwórstwie po prostu nie ma), zamiast skorzystać z tych możliwości i wymyśleć ładne, opisowe nazwy dla pierwiastków chemijnych, postwarzał jakieś cudaczne, niezrozumiałe, jednosylabowe nazwy (każda naśladuje tylko jedną sylabę źródłosłowu) dla każdego pierwiastka.
No cóż, ścisłowcy raczej nie są dobrzy w wymyślaniu nazw i miewają różne schizy językowe. Dlatego CIUPAC i PTCh wciskają nam jakąś pseudointernacjonalistyczną, ni-to-polską, ni-to-łacińską papkę jako nomenklaturę chemiczną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Śro 20:41, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Śro 20:54, 25 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | W chińskim to problem leży w tym, że jak tworzymy tłómaczenie obcego terminu, to albo transkrybujemy dźwięk (a użyte do tego znaki dają znaczeniowy bełkot). |
Ech, i znowu widzę, że powtarzasz te same mity, jakoby Chińczycy zwracali w tym przypadku uwagę na znaczenie. Poniżej przywołałeś pewien przykład:
Cytat: | Ważną zasadą przy transkrypcji obcych słów na chiński jest pozytywność znaczenia znaków Han. I dlatego nazwę Coca-Coli zmieniono z 蝌蝌啃蠟 "ropucha, ropucha gryzie wosk" na 可口可樂 "możliwość gęby, możliwość przyjemności". |
I nie zauważyłeś jednego: to „蝌蝌啃蠟” jako transkrypcję wymyślili… sami Chińczycy, nie zwracając uwagi na to, czy te znaki dosłownie mają jakieś znaczenie, czy nie. Niestety, ale jedynymi osobami, które próbowały doszukać się w tym jakiegoś znaczenia i się z tego wyśmiewali, był ignorancki zachód.
Równie dobrze, możesz powiedzieć, że w polskim, nazwa pewnego producenta żarówek daje znaczeniowy bełkot, abo co.
Kalkowanie fonosemantyczne w chińskim oczywiście to jest całkowicie od tego odmienna rzecz. I nie ma ono specjalnego związku z unikaniem bełkotliwych znaczeń, ono jest robione z tych samych powodów, co też w innych językach.
Aż mi się przypomniała sprawa tytułu fałszywej kontynuacji pewnej książki dla dzieci, gdzie ignoranckie zachodnie media przetłumaczyły imię Bào Zǒulóng dosłownie, zgodnie ze znaczeniem poszczególnych znaków składowych (bo nie zajarzyły, że to imię…).
Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Śro 20:55, 25 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|