Conlanger

Leto Atryda

Jakie znacie przykłady nielogiczności w językach naturalnych?

Mi ostatnio nasunęła się taka rzecz: czasownik "podobać". W zdaniu "Dzieciom podobało się przedstawienie" podmiotem jest przedstawienie, mimo że z logicznego punktu widzenia powinny być nim "dzieci".

I czy waszym zdaniem powinno się wprowadzać takie cechy do języków sztucznych?

pittmirg

Dlaczego "dzieci" powinny być podmiotem? Bo są bardziej żywotne?* W tym zdaniu w ogóle nie ma typowego agensa czy pacjensa, tylko jest stimulus (przedstawienie) i doznający (dzieci), i jeżeli już coś na coś oddziałuje, to przedstawienie na dzieci a nie odwrotnie.

*Co zresztą jest powodem dla którego w takich językach jak angielski "dzieci" byłyby podmiotem. "The children like the show".

Identyczna sytuacja występuje z czasownikiem "widzieć". W zdaniu "Widzę psa" nie ma typowego agensa czy pacjensa, a jeżeli już na coś oddziałuje, to raczej pies na mnie (czy może fale świetlne odbite od psa na mój zmysł wzroku). I rzeczywiście niektóre języki w tym przypadku oznaczyłyby "psa" jako podmiot (porównaj też polskie "widzi mi się...", które jednak dziś ma nieco inne znaczenie).

Oczywiście można znaleźć lepsze przykłady "nielogicznych" rzeczy w językach naturalnych, jak choćby już kiedyś wspominane przez mnie na tym forum: liść > listek, list > liścik, albo "odwrotny" rodzaj arabskich liczebników (3-10) w stosunku do określanego rzeczownika.

Uważam, że tak długo jak chcemy tworzyć języki naturalistyczne, naśladujące te, które powstały wskutek naturalnej ewolucji, powinniśmy wprowadzać takie "dziwactwa". Zresztą wszystko ma jakieś swoje uzasadnienie, z jakiegoś powodu musiało "tak się zrobić". Swoją drogą, ludzki sposób myślenia niejednokrotnie nie opiera się na logice klasycznej, ale raczej na logice rozmytej i na "podobieństwie rodzinnym" (ang. family resemblance).

Leto Atryda

Maxz

W zdaniu "Widzę psa" podmiotem jest "Ja" ukryte w czasowniku.

Vilén · Gość

Luntrus

Maxz

Wiem, po prostu jakoś tak mi się napisało, jakby ktoś nie wiedział.

Eldarion I

Luntrus

On nie jest opóźniony, tylko młody, ma 11 lat.

Wróćmy do tematu.
Co do tego: "Dzieciom podobało się przedstawienie", nie widzę tutaj nielogiczności. "Dzieciom" jest przecież OCZYWISTYM dopełnieniem (odpowiada na pytanie celownika).

Eldarion I

Luntrus, nie bądź taki hop do przodu, bo primo wcale nie chciałem powiedzieć, że Maxz jest opóźniony, a jedynie, że oboje piszecie offtopiczne posty, w których podajecie informacje raczej dla każdego, kto skończyl czwartą kalsę oczywiste.
Dixi

Vilén · Gość

Maxz

Nie wiem, czy pojęcie "podmiot domyślny" jest takie oczywiste dla każdego, kto skończył 4. klasę. Ja wiem, inni może nie.
Nie chcę, żeby mnie tu traktowano jak dziecko, owszem może i jestem, ale naprawdę (wydaje mi się, że) wiem dosyć dużo się, żeby móc dyskutować na tym forum. Jeśli czegoś nie wiem to korzystam z "Google", a wierzcie mi, lub nie wierzcie - robię to dosyć rzadko. Poza tym trochę żałuję, że się przyznałem ile mam lat. Teraz zacznie się:

Vilén · Gość

Silmethúlë

Maxz, jeszcze kilka dni temu Luntrus był wśród nas najmłodszy. Teraz jest prawie najmłodszy i ma kogo pouczać. Wytrzymaj trochę, może mu się znudzi...

Maxz

Mam nadzieję, ale proszę zapomnijmy o moim wieku, bo zaraz będziemy dyskutować, kto jest najmłodszy i czy wiek ma znaczenie, co do posiadanej wiedzy. Ok? Nie chcę, żeby mi wypominali, że jestem najmłodszy. A Luntrus? Sądzę, że to tymczasowy okres, niedługo mu przejdzie. (A jak nie to będzie gorzej.)