|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Wto 21:07, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie wiesz, to wejdź na pierwsze lepsze forum łuzyckie i się zaytaj u źródła .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lehoslav
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipsk
|
Wysłany: Sob 23:59, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Znalazłem stronę z gramatyką górnołużycką (po angielsku). |
Po pięciu sekundach znalazłem to:
Cytat: | Letters c ć č mark three different consonants:
c is pronunciated as ts in wants
ć is the soft counterpart of č and its nearest equivalent in English is ch when before ee as in cheese
č is pronunciated as ch in chain.
It is true only in teory, as most Sorbs (especially young generation) don't differ č and ć in pronunciation. |
Kompromitacja.
Jest tam sporo bzdur ogólnie, nie tylko w części fonetycznej. Radzę temu źródłu nie ufać i najlepiej w ogóle z niego nie korzystać.
Cytat: | Oczywiście, górnołużycki też czasem brzmi dziwnie, ale wydaje się jakiś "normalniejszy" od dolnołużyckiego. |
Słyszałeś je kiedykolwiek?
Cytat: | dolny bardziej zagrożony |
Na dobrą sprawę martwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 8:59, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
lehoslav napisał: | Kompromitacja.
Jest tam sporo bzdur ogólnie, nie tylko w części fonetycznej. Radzę temu źródłu nie ufać i najlepiej w ogóle z niego nie korzystać. |
Na czym polega ta kompromitacja? Bo jeśli chodzi o te angielskie przybliżenia, to nauczyłem się, by przymykać na nie oko.
Bo z tym, że nie odróżniają <č> od <ć> to chyba prawda, nie pierwszy raz to słyszę.
Chyba, że chodzi o słowa "young generation". W końcu, młode pokolenie łużyckojęzyczne nie istnieje...
lehoslav napisał: | Słyszałeś je kiedykolwiek? |
Tylko górny. I moje wrażenie było "Niemiec próbujący mówić po czesku".
Dolnego nie słyszałem i dlatego użyłem słów "wydaje się".
Ale coś mnie w formach typu "źewjeś" rozśmiesza...
lehoslav napisał: | Na dobrą sprawę martwy. |
Cóż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lehoslav
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipsk
|
Wysłany: Nie 10:35, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bo z tym, że nie odróżniają <č> od <ć> to chyba prawda, nie pierwszy raz to słyszę. |
No właśnie o to chodzi, że absolutnie nikt tych dwóch dźwięków nie rozróżnia i to od bardzo dawna. W 19. wieku była próba odgórnego wprowadzenia różnicy (pod wpływem rodzącej się ortografii etymologicznej), ostatni o niej pisze Wowčerk (1954), który jest ogólnie bardzo dziewiętnastowieczny. Fakty są takie, że najstarsze pokolenie w latach 50-60 miało tu tylko jedną afrykatę.
Jak dla mnie pisanie "gramatyki" bez znajomości wymowy języka (ktoś, kto by znał nie napisałby takiej bzdury jak "most Sorbs (especially young generation)") oraz tych faktów i literatury przedmiotu to kompromitacja.
Cytat: | W końcu, młode pokolenie łużyckojęzyczne nie istnieje... |
To jest akurat nieprawda, jeżeli chodzi o górnołużycki.
Sami sobie winni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 13:06, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
lehoslav napisał: | No właśnie o to chodzi, że absolutnie nikt tych dwóch dźwięków nie rozróżnia i to od bardzo dawna. W 19. wieku była próba odgórnego wprowadzenia różnicy (pod wpływem rodzącej się ortografii etymologicznej), ostatni o niej pisze Wowčerk (1954), który jest ogólnie bardzo dziewiętnastowieczny. Fakty są takie, że najstarsze pokolenie w latach 50-60 miało tu tylko jedną afrykatę. |
Cóż, walnąłbym jakiegoś preskryptywistycznego komenta, ale chyba się powstrzymam.
lehoslav napisał: | Sami sobie winni. |
Sami? Moim zdaniem nie można tu winić nikogo innego, jak władze niemieckie, które po upadku Hitlera przyjęli postawę "zamilczeć ich na śmierć", zamiast pozwolić Łużycom postać z kolan (dodatkowo utrudnili sprawę robiąc z Łużyc zawszony regjon przemysłowy). Bądźmy szczerzy - ile Niemców wie o słowiańskiej kulturze Łużyc? Mniej więcej tyle samo, ilu Polaków wie o kulturze Wilamowic, jak znam życie. Pewnie w samych Łużycach [s]ciemna[/s] jasna germańska (i ciemna muzułmańska) masa nie ma o tym pojęcia.
Ale co się dziwić - imperjalizm, hitleryzm, komuna, a teraz unijny, globalizujący terror ośmielę się powiedzieć - trzy razy gorszy niż trzy poprzednie razem wzięte. Wszelka kultura mniejszościowa i mniejszościowy język nie ma szans przeżyć w takim Ordnungu.
A ci, którzy pozostali przy życiu i może nawet znają język - przecież nie będą "walczyć o pisanki i całą tę cepelję". Właśnie tak działa asymilacja, najskuteczniejszy sposób ubijania narodów...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Nie 13:13, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Nie 13:31, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Akurat z tego co czytałem, to Serbowie łużyccy chwalą sobie władzę komunistyczną, bo za komuny słowiańskie było dobre i władze o ich język wręcz dbały. Nie znam szczegółów, tak mi się jeno o oczy gdzieś obiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lehoslav
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipsk
|
Wysłany: Nie 13:35, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ale chyba się powstrzymam |
Bardzo mnie to cieszy, bo obie afrykaty spłynęły w jedną najprawdopodobniej gdzieś w połowie 16. wieku, zanim istniała w ogóle jakakolwiek norma i tradycja piśmiennicza. To byłby istny sado-preskryptywizm. Poza tym obecna norma jednoznacznie mówi tu o jednej afrykacie.
Cytat: | Sami? Moim zdaniem nie można tu winić nikogo innego, jak władze niemieckie, które po upadku Hitlera przyjęli postawę "zamilczeć ich na śmierć", zamiast pozwolić Łużycom postać z kolan (dodatkowo utrudnili sprawę robiąc z Łużyc zawszony regjon przemysłowy). Bądźmy szczerzy - ile Niemców wie o słowiańskiej kulturze Łużyc? Mniej więcej tyle samo, ilu Polaków wie o kulturze Wilamowic, jak znam życie. Pewnie w samych Łużycach [s]ciemna[/s] jasna germańska (i ciemna muzułmańska) masa nie ma o tym pojęcia.
Ale co się dziwić - imperjalizm, hitleryzm, komuna, a teraz unijny, globalizujący terror ośmielę się powiedzieć - trzy razy gorszy niż trzy poprzednie razem wzięte. Wszelka kultura mniejszościowa i mniejszościowy język nie ma szans przeżyć w takim Ordnungu.
A ci, którzy pozostali przy życiu i może nawet znają język - przecież nie będą "walczyć o pisanki i całą tę cepelję". Właśnie tak działa asymilacja, najskuteczniejszy sposób ubijania narodów... |
Narody się zazwyczaj same asymilują i robią to nader chętnie.
Jak matka nie mówi z dziećmi w swym języku ojczystym, to jest to decyzja tej konkretnej matki, a asymilacja całego narodu to po prostu łączny wynik decyzji wielu matek. Nawet za Hitlera nikt nie chodził na Łużycach z karabinem po domach i nie zabraniał mówić po łużycku. Zwalanie winy na złych Niemców to mit, wygodny dla samych Łużyczan (jako samousprawiedliwienie oraz sposób na wzbudzenie zainteresowania Polaków i Czechów i jednocześnie sposób na mydlenie im oczu), jak i dla "Braci Słowian" (dokopać złym Niemcom jest zawsze bardzo przyjemnie).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lehoslav dnia Nie 13:44, 26 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lehoslav
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipsk
|
Wysłany: Nie 13:39, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Akurat z tego co czytałem, to Serbowie łużyccy chwalą sobie władzę komunistyczną, bo za komuny słowiańskie było dobre i władze o ich język wręcz dbały. |
Ogólnie to jednak narzekają, z tym że obiektywnie pod wieloma względami był to najlepszy okres w historii (np. pod względem ilości i nakładów wydanych książek). Choć centralistyczny, odgórny model finansowania zawsze jest w dalszej perspektywie demoralizujący.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Nie 14:02, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
lehoslav napisał: | No właśnie o to chodzi, że absolutnie nikt tych dwóch dźwięków nie rozróżnia i to od bardzo dawna. |
Może ktoś pisał tą gramatykę w, hm, 16. (?) wieku… ;p.
Cytat: | W 19. wieku była próba odgórnego wprowadzenia różnicy (pod wpływem rodzącej się ortografii etymologicznej) |
„Does This Remind You Of Anything?”
Dynozaur napisał: | unijny, globalizujący terror ośmielę się powiedzieć - trzy razy gorszy niż trzy poprzednie razem wzięte |
Pozwól waćpan, że zbiorę się z podłogi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Pon 10:04, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Uwaga, odkryłem nowe ekhm... ciekawe słowo w językach łużyckich. Otóż "ufać" to po dolnołużycku, uwaga... spusćiś se. Tak, mam skojarzenia, wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lehoslav
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipsk
|
Wysłany: Pon 11:50, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jeden z utworów Hańže Bjeńšoweje: "Spušćej so na Maksa"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:10, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ech... po polsku też spuszczać się na kogo - zdawać się na kogo, pokładać w kim nadzieje, polegać na kim, liczyć na kogo.
BTW : dawniej w polskim też : spuścić się przed kim z sekretu - wyjawić, powierzyć komu swój sekret :
Możesz też mówić przy tym kawalerze, bom się przed nim spuścił z sekretu.
(H. Sienkiewicz, Ogniem i mieczem)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 12:38, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 19:41, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie to "spuszczać się na kogoś" wcale nie dziwi, nie śmieszy. Czasem sam tego używam.
Ze śmiesznych rzeczy to jest dolnołużycka pisownia słowa "wuj" - huj. Ale to śmieszne tylko na piśmie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pon 21:38, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Mnie to "spuszczać się na kogoś" wcale nie dziwi, nie śmieszy. Czasem sam tego używam. |
Ech…
Jezu, spuszczam się na ciebie
Ostatnio zmieniony przez Vilén dnia Pon 21:38, 03 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lehoslav
Dołączył: 14 Sie 2010
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lipsk
|
Wysłany: Pon 22:30, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Ze śmiesznych rzeczy to jest dolnołużycka pisownia słowa "wuj" - huj. Ale to śmieszne tylko na piśmie. |
Jesteśmy nie na czasie z pisownią dolnołużycką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|