|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Wto 14:42, 09 Paź 2007 Temat postu: Po ciemku |
|
|
Wszyscy znamy ten idiom i jego znaczenie jest oczywiste, ale czy ktoś się kiedyś zastanawiał czym jest to ciemku z punktu widzenia gramatyki. Wygląda mi to na formę celownika nieznanego skądinąd przymiotnika *ciemki lub rzeczownika *ciemek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 14:48, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie tyle może na normalną formę celownika tylko na archaiczną formę celownika ze ś.p. deklinacji rzeczownikowej (requiescat in pace [*] ). Co dalej nie rozwiązuje problemu, skąd "ciemki".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 15:37, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A może "ćma"?
Ćma -> Dpl ciem.
Pora, w której chodzi się po ciemku -> pora w której latają ćmy. (?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Wto 15:46, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Seiphel napisał: | A może "ćma"?
Ćma -> Dpl ciem.
Pora, w której chodzi się po ciemku -> pora w której latają ćmy. (?) |
Chyba kiedyś słowo "ćma" znaczyło również "ciemność", przynajmniej mi się tak wydaje... Może ten zwrot po prostu został utworzony przez analogię z takimi jak "po polsku", "po męsku"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pijotrfieczerst
Gość
|
Wysłany: Wto 17:00, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
W dawnej polszczyźnie istniały takie rzeczowniki jak właśnie np. ciemek czy (uwaga) nienacek.
Stąd "po ciemku" i "znienacka" (to drugie wcześniej pisano oczywiście rozdzielnie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pijotrfieczerst
Gość
|
Wysłany: Wto 17:37, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ach, byłbym zapomniał; był jeszcze omacek (po omacku).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 19:11, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jedna z moich wykładowców mówiła o "krasnoludkach" języka polskiego, tj. rzeczowników bez mianowników - nie pamiętam wszystkich, ale chodziło o takie rzeczy jak *nienacek (z nienacka), *ukradek (ukradkiem), etc. *ciemek to chyba też jeden z nich :)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 12:00, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze *cichec (cichcem) i *cichacz (cichaczem)...
Kwadracik napisał: | Jedna z moich wykładowców mówiła o "krasnoludkach" języka polskiego, tj. rzeczowników bez mianowników - nie pamiętam wszystkich, ale chodziło o takie rzeczy jak *nienacek (z nienacka), *ukradek (ukradkiem), etc. *ciemek to chyba też jeden z nich |
Myślę, że dałoby się wrzucić je do przysłówków, i tak zresztą większość ludzi o nich myśli. Inna sprawa, skąd się wywodzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Pią 16:02, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Jedna z moich wykładowców mówiła o "krasnoludkach" języka polskiego, tj. rzeczowników bez mianowników - nie pamiętam wszystkich, ale chodziło o takie rzeczy jak *nienacek (z nienacka), *ukradek (ukradkiem), etc. *ciemek to chyba też jeden z nich |
To będzie taki offtop - ale czy do tej grupy zalicza się "w dżdżu"? Bo od dawna zastanawiałem się nad mianownikiem tego "dżdżu". No, chyba że "dżedż", z zanikłym 'e' w wyniku redukcji jerów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 16:57, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mianownikiem od dżdżu jest... deszcz.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pijotrfieczerst
Gość
|
Wysłany: Pią 19:29, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś słowo 'deszcz' zapisywano 'deżdż', ale czytano tak, jak dziś. Z czasem zmieniła sie pisownia i odmiana przez przypadki, ale słowa 'dżdżysty', 'dżdżownica' itp. pozostały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pijotrfieczerst
Gość
|
Wysłany: Pią 19:32, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
He, napisałem to samo, co napisano w linku podanym przez Seiphela. A tak chciałem wiedzą zaszpanować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Pią 22:16, 19 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pijotrfieczerst napisał: | A tak chciałem wiedzą zaszpanować |
ja się powstrzymałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eldarion I
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 1202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:05, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Zaraz tam wiedzą... z tego co pamiętam, to polonistka nas co do dżdżu oświeciła jeszcze w 4. klasie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pijotrfieczerst
Gość
|
Wysłany: Sob 10:37, 20 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
E, moi poloniści nie należeli do osób zbyt oświeconych i całą tej podobną "wiedzę" muszę zdobywać sam. Moje życie jest smutne, a jego motto brzmi "zawsze pod górkę"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|