|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 9:53, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To było pierwotnie złożenie ten-dzień, tégo-dnia itd. (tj. w sensie: "ten sam dzień", który wypada za 7 dni). Tégo-dnia przeszło w tygodnia wg dialektalnego rozwoju śp. samogłosek długich. Formy celownika, narzędnika, miejscownika zostały częściowo przemodelowane pod wpływem dopełniacza (tzn. podjęły prefiks tygo-). Najdziwniejszy jest wg mnie mianownik, ten- nie powinno w żaden regularny sposób dać ty-. Być może ty- zostało wzięte ze starych, ściągniętych form przypadków zależnych typu tydnia (z elizją -go-).
EDIT: ok, widzę że słowiańskie formy typu týden, тиждень, týždeň, tjedan, teden nie za bardzo pasują do tego wytłumaczenia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pią 10:01, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pmva
Gość
|
Wysłany: Pią 12:34, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
tъjь dьnь > tydzień
tegoje dьne >> tegodnia >> tygodnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pią 13:02, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pmva napisał: | tegoje dьne >> tegodnia >> tygodnia |
A skąd to przejście e > y?
Widzę dwie możliwości:
-analogia do /y/ w wyrazie "tydzień"
-pochylenie (nie wiadomo skąd, bo /e/ w formie prasłowiańskiej było krótkie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:14, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Tégo-dnia przeszło w tygodnia wg dialektalnego rozwoju śp. samogłosek długich. Formy celownika, narzędnika, miejscownika zostały częściowo przemodelowane pod wpływem dopełniacza (tzn. podjęły prefiks tygo-). |
Byłoby to trochę dziwne, gdyż po czesku jest :
týden - téhodne (týdne), téhodnů (týdnů)
Zatem opcja nr. 1 ( e > y pod wpływem mianownika "tydzień")
Cytat: |
Najdziwniejszy jest wg mnie mianownik, ten- nie powinno w żaden regularny sposób dać ty-. Być może ty- zostało wzięte ze starych, ściągniętych form przypadków zależnych typu tydnia (z elizją -go-).
|
Ależ postać mianownika zaimka wskazującego "ten" nie jest wcale kanoniczna; por. słoweński ta (ten), czyli *tъ, chorwacki taj (ten), czyli *tъjь, albo rosyjski тот (tamten), czyli podwojone *tъ-tъ
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pią 14:26, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 15:29, 31 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Byłoby to trochę dziwne, gdyż po czesku jest :
týden - téhodne (týdne), téhodnů (týdnů) |
Dlatego napisałem, że nie pasuje do reszty.
Cytat: | Ależ postać mianownika zaimka wskazującego "ten" nie jest wcale kanoniczna; por. słoweński ta (ten), czyli *tъ, chorwacki taj (ten), czyli *tъjь, albo rosyjski тот (tamten), czyli podwojone *tъ-tъ |
Wiem, że w PS było *tъ, i *-nъ zostało później dodane, ale nie spotkałem się z żadną inną postacią tego zaimka w kontekście pl (np. z *tъ-jь).
pmva napisał: | tъjь dьnь > tydzień
tegoje dьne >> tegodnia >> tygodnia |
1) To może tłumaczyć czeski i polski (choć, jak napisałem powyżej, nie wiedziałem, że *tъjь mogło istnieć w dialekcie, z którego powstał polski), słowacki i ukraiński pewnie miałyby coś w rodzaju *tъjь-že dьnь. Dalej zastanawiają mnie natomiast wersje południowosłowiańskie, które wydają się sugerować coś w rodzaju *tě-.
2) raczej *togo-dьne, zmienione potem w stpol. na tégo-dnia pod wpływem deklinacji przymiotnikowej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pią 15:35, 31 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 7:40, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | nie spotkałem się z żadną inną postacią tego zaimka w kontekście pl (np. z *tъ-jь). |
Tak mi przyszło do głowy, czy aby postać w mianowniku tydzień to nie pożyczka z czeskiego ?
W źródłach słowackich znalazłem :
Cytat: |
Týdeň, týždeň.
Meno týždeň sa skladá zo zámena tý + že + deň. V záp. slovenčine je obvyklý tvar týdeň, gen. týdňa atď. Tento tvar pochodi zo spojenia tý + deň. Takýto tvar je aj v češtine (týden), poľštine (tydzień) a slovin. (teden). V ostatných slovanských jazykoch v tomto význame býva slovo nedeľa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Nie 19:26, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam pytanko o przegłos polski w trybie rozkazującym.
chodzić - chodź (*chódź)
zamrozić - zamroź (*zamróź)
grozić - groź (?gróź)
wozić się - woź (?wóź?) - "nie woź się tak"
rozwozić - rozwoź (?rozwóź)
Ale mamy wodzić - wódź ("nie wódź nas na pokuszenie") czy posłodzić - posłódź. Nie wiem jak jest z -ozić, ale podejrzewam że formy rozkazujące z przegłosem też by się znalazły. Przed -owić, inną oryginalnie dźwięczną szczelinową, mamy przegłos (-owić: -ów), podobnie z -ożyć (położyć: połóż).
Skąd taka rozbierzność? Czyżby obecność tam wcześniej jakiejś samogłoski blokującej przegłos? (a'la rosyjskie -i w "chodi!").
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Nie 19:28, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:12, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Heh JA osobiście nie używam słódź, ale słodź, np. posłodź herbatę; jednakże wszystkie formy jakie podałeś miały oboczne postacie z ó, czyli również : chódź, zamróź, wóź, gróź;
o co chodzi z tym -owić nie bardzo rozumiem.
Myślę, że postacie z o to wyrównania analogiczne.
EDIT : rozbieżność pisze się przez ż od rozbieg a nie od rozbierz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 7:29, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Nie 21:34, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Kwadrat, ale tam nie ma żadnego "przegłosu polskieg", bo i nie było żadnego e, czy jaci... (przegłos polski to e > o, jać > a po palatalnych, przed twardymi wargowymi, zębowymi i nie-wiem-czym jeszcze) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Nie 21:54, 02 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
"Gróź" i "chódź" wydają mi się bardzo dziwne. No i tak, pomieszałem terminu, chodziło mi o "podnoszenie o"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Nie 21:56, 02 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 7:09, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
chyba o pochylenie
"Gróź" dla mnie nie jest aż tak bardzo dziwne, np. występuje w Potopie :
Cytat: |
- Dość tego! — rzekł groźnie książe.
- Co dość, to dość ! - odrzekł miecznik. - Bóg też da, że gwałty się skończą, a prawo znów zapanuje. Krótko mówiąc, wasza książęca mość mi nie gróź, bo się nie boję. |
Co do chódź... hm... dla mnie też - dziwne; być może na ograniczone występowanie tej postaci z ó miała wpływ chęć odróżnienia od chudy, co przecież znaczy co innego : odchudź się !
Co ciekawe Gramatyka Kryńskiego z 1910 r. podaje :
Cytat: |
niektóre słowa używają się w formach podwójnych; np. chodź, obok prawidłowej chódź. |
Przypomniała mi się jeszcze oboczność chłodź / chłódź.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 7:21, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 11:00, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja pochylam kiedy mogę. Często poprzez analogię.
Poza tym, D. lm. słowa "osa" to u mnie "ós" - co jest całkowicie poprawne.
Pamiętam wypowiedziane przeze mnie kiedyś, ciekawie (niepolsko) brzmiące zdanie: "Ós tu nawlata." I nie jestem pewny, co do jego poprawności (wątpliwe tu słowo "nawlata", raczej "naleci" albo "nawlatuje", z tym że tego typu formy są z reguły niedokonane i nie mają znaczenia czasu przyszłego).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pon 11:08, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:07, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Apropos tygodnia : to ciekawa sprawa; pittmirg zwrócił uwagę na jego dziwną postać i odmianę, dla mnie zaś dziwne jest to znaczenie podane przez pittmirga "ten (sam) dzień", na dobrą sprawę "tydzień" mógłby znaczyć tyle co... dzisiaj (skądinąd też niezgorsze słowo do wyjaśnienia).
Zauważyłem ponadto, że formy tydzień używało się tylko w lp., natomiast w lmn. liczono niedzielami (coś jak 1 rok, ale 2 lata, od "lato" - summer).
Cytat: |
standardni česki: moučný (hibrid iz central'nobohemske moučnej i voshodnomoravske múčný) |
Standardowo "co tydzień" po czesku brzmi : každý týden,
w gwarze praskiej brzmi : každej tejden,
czasami się to miksuje w postać : každej týden,
ale nigdy : *každý tejden
Cytat: |
Poza tym, D. lm. słowa "osa" to u mnie "ós" - co jest całkowicie poprawne. |
Jak grałem w skrable, to chciałem się upewnić, czy można, i jak się okazało się, że tak, to od tej pory bardzo mi się ten dopełniacz podoba.
Potop (oblężenie Jasnej Góry) :
Cytat: |
Między regularnymi wycięciami wierzchołków widać było olbrzymie paszcze dział i stojących tuż za nimi żołnierzy, podobnych z dala do roju żółtych ós. |
Co ciekawe : ós za niepoprawną formę uznały słowniki :
- Słownik ortoepiczny St. Szobera z 1937
- Słownik poprawnej polszczyzny PWN W. Doroszewskiego z 1983 (+ wydania wcześniejsze)
- Nowy słownik poprawnej polszczyzny PWN A. Markowskiego z 1999
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Wto 14:10, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Czw 0:25, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Może i głupie i łatwo sprawdzić, ale męczy mnie to już długo...
Interesują mnie pary czasowników, takie jak lecieć - latać, czy też czytać - czytywać, jechać - jeździć. Oba czasowniki z pary są niedokonane (zarówno lecę jak latam, czytam i czytuję, jadę i jeżdżę to czas teraźniejszy...). Różnią się znaczeniem, pierwszy oddaje coś w rodzaju angielskiego present continous, czynność, która dzieje się w tej chwili - "lecę właśnie samolotem; za godzinę, teraz czytam ciekawą książkę!; jadę samochodem, nie mogę rozmawiać...", drugi coś w rodzaju present simple, jakiś zwyczaj, nawyk, czynność, którą podmiot wykonuje co jakiś czas, niekoniecznie w tej chwili: "do Ameryki latam samolotami, nie lubię statków; czytuję głównie fantastykę, choć nie pogardzę dobrym kryminałem; jeżdżę starym samochodem, na nowszy mnie nie stać". Czasem ich znaczenie się zlewa: "czytam głównie fantastykę", choć już nie "czytuję teraz książkę!". Ciekawe jak to wyglądało w prasłowiańskim, skąd się te czasowniki i ich różnica w znaczeniu wzięły. Jakie czasowniki takie pary tworzyły (np. szczególnie czasowniki "ruchu", bo też biegać - biec, chodzić - iść, pływać - płynąć; czy też raczej tyczyło to wszystkich czasowników i do czasów dzisiejszych sporo ich zniknęło)?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:16, 06 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | Czasem ich znaczenie się zlewa: "czytam głównie fantastykę", choć już nie "czytuję teraz książkę!". |
To interesujące, że w tym zestawieniu umieszczono akurat parę czytać - czytywać;
(BTW : Samo zdanie : czytuję teraz książkę jest do pomyślenia w języku polskim, zwłaszcza jeśli książką tą jest Biblia albo jakiś duży tom.
Sygnalizuje się wtedy, że się czyta ją fragmentami a. z przerwami, nie "za raz" (dla paszczaków - niedekursywnie), ale rozumiem, że nie o to tu chodziło. )
Czasownik czytać był w staropolszczyźnie formą częstotliwą od czasownika czyść (tak jak biegać od biec).
Czytać to "wiele razy czyść" (biegać - "wiele razy biec"); nazywa się to-to iterativum albo frequentivum (być - bywać, mieć - miewać, mówić - mawiać)
Czasownik czyść (cztę, czciesz, czcie) ma związek z czasowniekiem liczyć . Nic w tym dziwnego : nauka czytania jest czynnością skomplikowaną, litery sylabizuje się i skupia się razem, dodaje do siebie, tworząc wyrazy, więc niejako liczy.
Ta bliskość czytania z liczeniem pozostała do dziś w języku rosyjskim, w którym читать znaczy czytać, a считать - liczyć, zaś число - liczba, ilość, data.
Co prawda utworzono nowe iterativum od starego, czyli - czytywać (1. os. czytuję), a poprzednio czytawać (1os. czytawam), jednak - jak widać z przytoczonego przykładu - "w starym piecu diabeł pali" i to znaczenie częstotliwe w czasowniku "czytać" przetrwało;
Podobnie jak czytać wyparło czyść (1 os. cztę) i zaczęto czytać po wielokroć, takoż samo iteratywne łamać wyparło staropolskie łomić, bo albo drzewo łamię (tak się po kilka razy do niego zabieram) albo drzewo od razu złamię (ale wtedy to już skutecznie)
Inny przykład to śpiewać od dawnego piać ( teraz czasownik "piać" lokalizowany jest raczej w pobliżu gospodarskiego obejścia)
Śpiewam piosenkę.
Śpiewam piosenki. (no kilka naraz raczej trudno)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Czw 10:23, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|