Forum Conlanger Strona Główna Conlanger
Polskie Forum Językotwórców
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania dotyczące języka polskiego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 70, 71, 72  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Silmethúlë




Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 28 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska

PostWysłany: Sob 14:23, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Poza tym, co z preskryptywizmem i deskryptywizmem - to też podpada pod religje.

Nie, to są dwie główne frakcje polityczne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Sob 15:18, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Używanie form "Jagiełło" i "Jagiellonowie" jest swego rodzaju fałszowaniem historji. Nazywamy postacie dawne jakimiś z nieba wziętymi mianami, które w ich czasach nie istniały.


Tak jak używanie "Inflantów"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 15:37, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:
Cytat:
Używanie form "Jagiełło" i "Jagiellonowie" jest swego rodzaju fałszowaniem historji. Nazywamy postacie dawne jakimiś z nieba wziętymi mianami, które w ich czasach nie istniały.


Tak jak używanie "Inflantów"...


Zgadza się. Skąd się wzięły te "Inflanty", swoją drogą? I od kiedy tego określenia się używa?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Sob 15:38, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:05, 26 Wrz 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:

Skąd się wzięły te "Inflanty", swoją drogą?


Od Livland - tj. ziemia Liwów, takie plemię ugrofińskie na Łotwie. Sami siebie zwali randalist - tj. ludźmi wybrzeża.

Cytat:
I od kiedy tego określenia się używa?


Gdzieś od przełomu XVI / XVII w. U Kochanowskiego jeszcze Iflanty. Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 16:08, 26 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:44, 28 Wrz 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:

2. Bardziej ortografia, ale czemu jest "synekdocha" ale "anegdota"? Eh.


U Mickiewicza jeszcze - "anekdota" :

Zabawiła nas cały wieczór ta pustota :
Zrobiła się nazajutrz z tego anekdota,

(Pan Tadeusz, Księga II. Zamek, w. 653-4)

Mniemam, iż pod wpływem wymowy to zaszło : k przed dźwięcznym d samo się udźwięczniło do g. Wypadek to wcale w języku polskim nierzadki i w wyrazach rodzimych pospolity :
gdzie, gwoli, grzeczny ( od ps. kъdě, stpol. k woli, k rzeczy)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 15:45, 28 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 8:37, 01 Paź 2009    Temat postu:

bandziol20 napisał:

Od Livland - tj. ziemia Liwów, takie plemię ugrofińskie na Łotwie. Sami siebie zwali randalist - tj. ludźmi wybrzeża.


A, o nich słyszałem. Język liwoński dogorywa.

bandziol20 napisał:
Gdzieś od przełomu XVI / XVII w. U Kochanowskiego jeszcze Iflanty. Smile


A więc jest to zniekształcona nazwa regjonalna? Myślałem, że to jakaś pokrętna pseudołacińska konstrukcja, która miałaby oznaczać "przyłączone" albo coś takiego. Myślałem, że to coś gorszego, że jest to termin wymyślony współcześnie (i jawnie niepoprawny historyjnie, a nie kwestja jednej literki), a nie wina dowcipnych nieregularnych zaszłości fonetycznych.

W każdym razie, nie wiem skąd w polskim takie tendencje do nieregularnego unasawiania i wstawiania "n" (nawet w nazwach współczesnych i naukowych, dlaczego "kwas dezoksyrybonukleinowy, skoro w angielskim jest Deoxyribonucleic Acid, w "łacinie" użytkowej Acidum desoxyribonucleicum, i nigdzie żadnego "n" na końcu nie ma).

Zanim ktoś powie, że deoksyrybonukleinowy (bez "z"), to ja dodam, że nie uznaję idjotycznych wymysłów neonazistów z IUPAC i pochodnych organizacyj. Przed samogłoską de- zmienia się w dez- i jest to reguła stara jak świat. Nie będą mi jakieś móżdżki, które myślą, że mogą władać terminologją (która jest częścią języka, chociaż specyficzną, nie istnieje tu bowiem preskryptywizm i deskryptywizm, lecz stuprocentowy arbitraryzm, lecz z poszanowaniem nórm językowych, nie powinno być tu miejsca na takie debilizmy, że nagle pewnym panom się ubzdurało, że "to teraz będzie niepoprawne" [a to właśnie robi *tfu* IUPAC i pochodne]) narzucać, jak mam nazywać swoje DNA.

bandziol20 napisał:
Mniemam, iż pod wpływem wymowy to zaszło : k przed dźwięcznym d samo się udźwięczniło do g. Wypadek to wcale w języku polskim nierzadki i w wyrazach rodzimych pospolity :


Mój idol powiadał:
"Pisać należy według oka, nie według ucha".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Czw 8:46, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Czw 8:59, 01 Paź 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
poszanowaniem nórm językowych


Nie żebym był preskryptywistom, ale zacznij od siebie.

Jakiś oszołom napisał:
"Pisać należy według oka, nie według ucha"


Od kiedy ludzie mówią przez oczy jak [link widoczny dla zalogowanych]?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 9:13, 01 Paź 2009    Temat postu:

Leto Atryda napisał:

Nie żebym był preskryptywistom, ale zacznij od siebie.


"Według zasad mojego idjolektu, jest to poprawne."

Żart. Oczywiście, przyznaję się do błędu. Skoro słowniki zakazują, to mea culpa (chociaż jak na moją etymolingwistyczną intuicję, "ó" w tym miejscu ma sens).

Miszcz ciętej reposty napisał:

Od kiedy ludzie mówią przez oczy jak [link widoczny dla zalogowanych]?


Heheh. Smuci mnie tylko to, że masz największy autorytet lingwistyczny w historji tego narodu za oszołoma (bynajmniej, nigdy widziałem go oszłomionego).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:44, 01 Paź 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Myślałem, że to jakaś pokrętna pseudołacińska konstrukcja, która miałaby oznaczać "przyłączone" albo coś takiego. Myślałem, że to coś gorszego, że jest to termin wymyślony współcześnie (i jawnie niepoprawny historyjnie, a nie kwestja jednej literki), a nie wina dowcipnych nieregularnych zaszłości fonetycznych.


Ciekawie się te nieregularności układają :
- najpierw rozpodobnienie przez pozbycie się jednej literki L (LifLanty -> IfLanty)
- potem assimilation a distance ( IflaNty -> INflaNty), może przez skojarzenie z łac. wyrazami na in-, np. infant.


Cytat:
dlaczego "kwas dezoksyrybonukleinowy, skoro w angielskim jest Deoxyribonucleic Acid, w "łacinie" użytkowej Acidum desoxyribonucleicum, i nigdzie żadnego "n" na końcu nie ma).


Od razu mówię : -n- to nie jest tu akurat jakieś polskie dziwactwo. Chodzi o wewnętrzną terminologię chemiczną.
Pochodzi od niemieckiego słowa Nuklein (nukleina).
Taką nazwę nadali niemieccy naukowcy Hartwig i Kölliker, którym udało się w 1881 r. wyizolować jądro komórki.
Niemiecka nazwa to skrót od Nukleoprotein, co jest hybrydą łacińsko-grecką :
nukleus (łac. jądro) + prōteion (gr. białko)

Cytat:
Mój idol powiadał:
"Pisać należy według oka, nie według ucha".


Zapewne jakiś przykurzony bibliofil. Moim idolem jest Nitsch, artysta plenerowy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Czw 10:36, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leto Atryda




Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Arrakis

PostWysłany: Czw 10:30, 01 Paź 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:
Smuci mnie tylko to, że masz największy autorytet lingwistyczny w historji tego narodu za oszołoma (bynajmniej, nigdy widziałem go oszłomionego).


Dalej nie wiem o kogo chodzi, ale osz(o)łomiony był chociażby gdy napisał to o oczach.

bandziol20 napisał:
Niemiecka nazwa to skrót od Nukleoprotein, co jest hybrydą łacińsko-grecką


Tak jak telewizja. Chyba ludzie przestali odróżniać łacinę od greki Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kwadracik
PaleoAdmin



Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 48 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skierniewice

PostWysłany: Czw 13:23, 01 Paź 2009    Temat postu:

Cytat:
Heheh. Smuci mnie tylko to, że masz największy autorytet lingwistyczny w historji tego narodu za oszołoma (bynajmniej, nigdy widziałem go oszłomionego).


Kogo, Brücknera? Eh, może być najwyżej autorytet "etymologiczny" albo "leksykograficzny", bo "lingwistą" to on nie był, jak zresztą 80% osób, których określa się jako lingwistów.

Oszłomiony? Czyli taki, który oszedł (oboczna forma "uszedł")?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dynozaur
Gniewny preskryptywista



Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 13:31, 01 Paź 2009    Temat postu:

Kwadracik napisał:

Kogo, Brücknera? Eh, może być najwyżej autorytet "etymologiczny" albo "leksykograficzny", bo "lingwistą" to on nie był, jak zresztą 80% osób, których określa się jako lingwistów.


Zgadłeś. Dostajesz pochwałę. Razz

No dobra, niech on i będzie sobie "autorytetem etymologijnym", przecież w ortografji o to głównie chodzi.

Ja zgadzam się z jego zasadą "nie według ucha, a według oka". Stuprocentowo fonetyczny prawopis dla języka polskiego byłby rzeczą straszną, gdyby każde upodobnienie, każdą alofonję zapisywać.

Kwadracik napisał:
Oszłomiony? Czyli taki, który oszedł (oboczna forma "uszedł")?


Oszłomiony - noszący szłom (czyli hełm). Polski zastąpił to słowo ukrainizmem (z pełnogłosem) i zmienił znaczenie (chociaż tę zmianę znaczenia rozumiem, też czuję się dziwnie, kiedy mam na głowie jakieś nakrycie. Unikam czapek i pochodnych, cisną mi mózg).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Czw 13:32, 01 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
varpho




Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tomaszów / Wawa

PostWysłany: Czw 13:35, 01 Paź 2009    Temat postu:

Dynozaur napisał:

Ja zgadzam się z jego zasadą "nie według ucha, a według oka". Stuprocentowo fonetyczny prawopis dla języka polskiego byłby rzeczą straszną, gdyby każde upodobnienie, każdą alofonję zapisywać.


też tak uważam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pittmirg




Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 38 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z grodu nad Sołą

PostWysłany: Czw 14:18, 01 Paź 2009    Temat postu:

Zaprawdę powiadam wam, albowiem nie obaczą nadejścia Johna ci, którzy patrzają uszy swemi i słuchają oczy swemi, i będzie zgrzyt oczu i płakanie zębów Razz

Dynozaur napisał:

Ja zgadzam się z jego zasadą "nie według ucha, a według oka". Stuprocentowo fonetyczny prawopis dla języka polskiego byłby rzeczą straszną, gdyby każde upodobnienie, każdą alofonję zapisywać.


Bo każdemu zdrowemu na umyśle tak naprawdę chodzi o zapis fonemiczny, jeśli mówi o "fonetycznej ortografii".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandziol20




Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:42, 01 Paź 2009    Temat postu:

Albowiem znaczków IPA jako mrówków abo gwiazd na niebie Razz

Heh... ja na Auchan mówię "oszołom".

Cytat:
Unikam czapek i pochodnych, cisną mi mózg.


Ojej, żeby tylko wiaterek nie przewiał Rolling Eyes

Dynozaur napisał:

Oszłomiony - noszący szłom (czyli hełm). Polski zastąpił to słowo ukrainizmem (z pełnogłosem) i zmienił znaczenie


Idąc dalej takim tokiem rozumowania, to zgaduję, że czerep byś też zastąpił trzopem, a rozpasaną czeredę wyrugował pokorną trzódką Wink

Co do "oszołomiony": jak rozumiem, przyjmujesz tu za obowiązującą wykładnię ukochanego Bruecknera (którego skądinąd darzę niegasnącym uznaniem za pootwieranie paru klapek), za jego wykładnią idą wreszcie Boryś & Bańkowski, ponoć tacy "nowocześni".
Pozostało tylko parę drobiazgów :
1. Co to słowo oznacza / oznaczało ?
2. Kiedy to zapożyczenie do polskiego trafiło ?
3. Jak po ukraińsku brzmi słowo 'oszołomiony' ?
4. Jak po ukraińsku brzmi 'hełm' ?

U Lindego tego słowa brak. Razz
EDIT : Słowacki w Królu Duchu wprowadza wyraz "szołomie" (lmn.) - tj. jakieś zioła / napoje odurzające


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 11:58, 24 Paź 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Conlanger Strona Główna -> Lingwistyka Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 35 z 72

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin