|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Wto 7:16, 16 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Przegłos lechicki ? Oboczność taka występuje również w czeskim i słowackim : pět - pátý, päť - piaty. |
Jakby co, tak pisał Klemensiewicz. Więc pewno "ą" to jakaś dawna długość spowodowana akutem czy czymś podobnym.
A co do "jeziór" i tym podobnych... Tak winno być! Z tego co pamiętam, ja używam tylko "ogól się".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:55, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
No dobra : co ma przegłos lechicki do akutu ? Bo jakoś nie kojarzę tych rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Czw 13:35, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | No dobra : co ma przegłos lechicki do akutu ? Bo jakoś nie kojarzę tych rzeczy. |
No właśnie nic nie ma. Doszedłem downiosku, że to z przegłosem nie ma nic wspólnego, a oboczność ą:ę będzie spowodowana tym, że kiedyś ta pierwsza samogłoska była pod akcentem akutowym (a przynajmniej nic innego mi nie przychodzi do głowy, bo zaznaczam, że z wszelkiej akcentologji jestem zerem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:15, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
A może "przegłos lechicki" ma w tym wszystkim jakieś znaczenie ?
Klasycznie ujmując przegłos lechicki dotyczy w języku polskim rozwoju ě w 'a przed twardymi, w 'e przed miękkimi, czyli wiAra, ale wiErzyć.
Gdyby to przełożyć na nosówki, można otrzymać :
*ę przechodzi w ę przed miękkimi, natomiast w ą (nosowe a) przed twardymi, czyli np.:
pięć - piąty, więź - wiązać
Co ciekawe te oboczności widać też u południowych sąsiadów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Czw 14:27, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Czw 14:25, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Powtarzam: przegłos nie ma prawa mieć znaczenia, bo nosówki się wymieszały po jego zajściu, wynik tego zmieszania zależał tylko od dawnej długości. Pisałem o przegłosie, bo tak wyczytałęm w "Historji języka polskiego" Klemensiewicza, ale jak widac autoryty też się mylą. Obocznośc w czeskm i słowackim to wynik przejścia a (z *ę) na e po między miekkimi. A nasza oboczność, jak pisałem, musi być sprawka dawnego akcentu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spitygniew dnia Czw 14:30, 18 Mar 2010, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:38, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Heh... no cóż...
U Rosponda (Gramatyka historyczna języka polskiego) w § 22.Podstawa fonologiczna i następstwa przegłosu (str. 81-82) czytam właśnie sobie :
Stanisław Rospond napisał: |
Rezultatem tej zmienności fonologicznej (tj. prasłowiańskiej korelacji przednich i tylnych w ramach wokalizmu oraz prapolskiej korelacji palatalnych w obrębie konsonantyzmu było rozchwianie samogłoskowe :
i ↔ y
ь ↔ ъ (por. wymiana jerów ъ, ь -> 'e, e; identyczny rezultat)
e ↔ o (por.przegłos przed t, d, s, z, n, r, ł)
ě ↔ a
Że była to regularność w płaszczyźnie fonologicznej, świadczą zjawiska dyspalatalizacji również ę -> ą (przed spółgłoskami przedniojęzykowymi twardymi zębowymi) oraz ŕ, ľ -> r, l w tej samej pozycji. |
Chodzi oczywiście o ŕ, ľ zgłoskotwórcze.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pią 12:40, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Pią 12:47, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Heh, zauważyliście, że nieraz w telewizji można usłyszeć [lɪ] w miejscu wygłosowego -li (np. zabrali)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henryk Pruthenia dnia Pią 12:48, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:14, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
może nadają z Warszawy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Śro 14:01, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Czy w waszych idiolektach występują formy typu dlaczegoś, czemuś w znaczeniu "z jakiegoś powodu"? Ja bym czegoś takiego nie użył, brzmi to dla mnie co najmniej dziwnie, ale natknąłem się kiedyś bodajże w jakiejś powieści Dukaja, albo gdzieś. Ciekawe, z czego wynikają takie ograniczenia w produktywności sufiksu -ś (dla niektórych użytkowników języka).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 14:37, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mówię tylko "z jakiegoś powodu". Wręcz nadużywam tego wyrażenia.
Na przykład:
Z jakiegoś powodu się tutaj znalazłem = Nie wiem, dlaczego się tutaj znalazłem.
Oczywiście, to wina angielskiego, który w takich przypadkach używa "For some reason" i jest to niezwykle częste zformułowanie w angielskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Śro 14:41, 31 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie brak. To chyba po prostu ograniczenie do zaimków (czyt. części mowy o sprecyzowanej osobie i zachowującej jak rzeczownik, nie innych-bzdetnych-książkowych-definicji) - "czemu" i "dlaczego" takowymi nie są (nie można ich określić przydawkami, itp.).
Edit: No tak, albo przymiotników. Jakiś, itp.
Cytat: | Oczywiście, to wina angielskiego, który w takich przypadkach używa "For some reason" i jest to niezwykle częste zformułowanie w angielskim. |
Dopóki nie stwierdzasz, że "trzeba było tego nie robić na pierwszym miejscu", co skutkuje ludźmi dziwnie się w ciebie wpatrującymi, to wszystko jest jeszcze okej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kwadracik dnia Śro 14:43, 31 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:19, 04 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
To dialekt podhalański?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 11:55, 05 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Milya0 napisał: | [link widoczny dla zalogowanych]
To dialekt podhalański? |
Jak dla mnie najzwyklejsza "masztalszczyzna".
Swoją drogą, o co chodzi ze Staszicem/Staszycem? W przedwojennych dokumentach widnieje forma z "y" (nawet była ulica Staszyca w Warszawie). Skąd taka dziwna, niezgodna z regułami języka polskiego forma "Staszic"? I po co w ogóle kombinować z nazwiskami?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pon 12:47, 05 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:16, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: |
Swoją drogą, o co chodzi ze Staszicem/Staszycem? W przedwojennych dokumentach widnieje forma z "y" (nawet była ulica Staszyca w Warszawie). Skąd taka dziwna, niezgodna z regułami języka polskiego forma "Staszic"? I po co w ogóle kombinować z nazwiskami? |
W przedwojennych dokumentach przyjęto widać pisownię zgodną z ewolucją wymowy języka polskiego, tzn. po stwardniałych szumiących 'i' przechodzi w 'y'.
Sam Staszic podpisywał się z początku Staszic, Staszyc, ale potem już tylko - Staszic.
Dziś nie tylko pisze się Staszic, ale się nawet tak mówi [sz-i].
I niech mi teraz ktoś powie, że ortografia nie ma wpływu na wymowę.
Nazwisko Staszic utworzono tzw. patronimicznym (odojcowskim) przyrostkiem -ic dodanym do podstawy Stasz - skrócenia, zdrobnienia od Stanisław.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Wto 8:18, 06 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Wto 10:45, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | I niech mi teraz ktoś powie, że ortografia nie ma wpływu na wymowę. |
Wiesz, Staszic nie jest częścią codziennej leksyki (przynajmniej nie dla mnie), tylko czyimś nazwiskiem (do tego osoby która nie żyje i sama się nie przedstawia), więc ortografia ma tu takie znaczenie jak w przypadku Alego Agcy i Phenianu...
Ja za to pozwolę sobie zadać takie pytanie dotyczące języka polskiego i leksyki:
Czy ktoś spoza mediów naprawdę, naprawdę, używa słowa "szczypiorniści"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|