|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Pon 14:50, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Dziwię się Kaszubom tylko, że nie wymyślili żadnego nowotwora na Maj. Na cholerę go zostawiali? |
bo krótki?
Dynozaur napisał: | Zastanawiam się od czego pochodzą nazwy zok i unor (czes.). |
wiktionary napisał: |
nazwa prawdopodobnie pochodzi od słów nořiti se, czyli wynurzający się i dotyczy lodów na rzekach, które w lutym zaczynają pękać |
[link widoczny dla zalogowanych]
Dynozaur napisał: | EDIT: Och, zok to od z- (iz-) + oko. Od wystających oczu (które posiadają koniki polne i inne czerwie, od których nazwę wziął czerwiec). Za Wielkim B. |
1 wybałusza - Światowy Dzień Dziecka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:03, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Dziwię się Kaszubom tylko, że nie wymyślili żadnego nowotwora na Maj. Na cholerę go zostawiali?
|
Na 'maj' (kasz. môj) - majewi a. kwiatewi miesąc, gołãbi (por. lit. mildvinis na 'kwiecień'), jak też sztuczny - goran (zapewne od gorac 'błyszczeć').
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 16:05, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 16:29, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | [(por. lit. mildvinis na 'kwiecień') |
Właśnie, jak ma się sprawa w litewskim?
Skoro Jablonskis musiał wymyślać nazwy na dni tygodnia (i poszedł po najmniejszej linji oporu - pierwszydzień, drugidzień it.d., fuuuuj), to co dopiero miesiące?
Zastanawiam się jakich nazw dni tygodnia i miesięcy używali Litwini przed odrodzeniem narodowym (Poniedziałeks, Wtoreks, Styczeńs, Lutis? )
W ogóle, przydałaby się jakaś lista "wyrzuconych" słów z litewskiego. Widziałem taką listę dla tureckiego na Wikipedji, ale dla litewskiego nic (tylko kilka przykładów nowotworów, ale nigdzie nie podali, jak brzmiały te słowa wcześniej).
A chciałbym wiedzieć, jak bardzo spolonizowany był litewski przedreformowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pon 16:29, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muggler
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony
|
Wysłany: Pon 18:13, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Skoro Jablonskis musiał wymyślać nazwy na dni tygodnia (i poszedł po najmniejszej linji oporu - pierwszydzień, drugidzień it.d., fuuuuj), to co dopiero miesiące? |
Kiedy bardzo możliwe, że Bałto-Słowianie tak sobie właśnie radzili? Spójrz: wtorek, czwartek, piątek!
Cytat: | A chciałbym wiedzieć, jak bardzo spolonizowany był litewski przedreformowy. |
Właśnie! Na Wikipedii wisi ciekawostka-plotka, że Konstytucja 3 Maja była ogłoszona również i po litewsku. To prawda czy mowa o białoruskim?
EDIT: Prawda: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez muggler dnia Pon 18:22, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 18:47, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
muggler napisał: | Kiedy bardzo możliwe, że Bałto-Słowianie tak sobie właśnie radzili? Spójrz: wtorek, czwartek, piątek! |
Ale nazwy obecne są na 100% wymysłami Jablonskiego (zwłaszcza, że są to niezgrabne, dwurdzeniowe zrosty, walące sztucznością na kilometr). I na pewno nie nazywali niedzieli "siódmymdniem" (sekmadienis).
Nawet w polskim (i litewskim też) artykule o Jablonskim są te dni tygodnia podane jako przykłady nowotworów jego autorstwa. Nie podali jednak, co było przedtem. I to mnie boli.
muggler napisał: | EDIT: Prawda: [link widoczny dla zalogowanych] |
Ładne, ładne. Ale wygląda mi to na automatycznie przepisaną wersję. Dziwne znaki i liczby w losowych miejscach.
A język piękny, zdecydowanie piękniejszy od dzisiejszego litewskiego (nie bijcie). I nie tyle spolszczony, co zbiałoruszczony. Białorutenizmów jest tu na potęgę, takich jak "Mużykai" czy "Pamaczliwa Siła".
Zastanawiam się, na ile ta ortografja oddaje dźwięk litewskiego (pewnie nienajlepiej), i wydaje mi się, że dużo różnic między tym, a dzisiejszym litewskim wynika z podłoża djalektowego. Dzisiejszy literacki litewski jest pewnie oparty na innym djalekcie.
Ciekawe, ile spółczesny Litwin z tego tekstu rozumie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Pon 20:11, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:06, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Spytam: mówicie "żełądek" czy "żołądek"?
Ja w pewnym czasie miałem tylko "żełądek". Skąd może wynikać to odwrócenie przegłosu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Sob 14:14, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jaki żełądek? Co to znowu za gorolski wynalazek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 20:34, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dla mnie żałądek przez ą nosowe. Tak mówie i jakoś nie wywołuje to we mnie dziwncyh odruchów. O w żóładku jest dla mnie czymś dziwnyn, tak powinno być A. Zawsze tak mówiłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Sob 21:22, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Milyamd napisał: | Spytam: mówicie "żełądek" czy "żołądek"?
Ja w pewnym czasie miałem tylko "żełądek". Skąd może wynikać to odwrócenie przegłosu? |
Ja kiedyś miałem "inzolację" ze wskrzeszonym "n". Widać, metempsychoza ze szczyptą anamnezy działa cuda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Sob 21:44, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: |
Powszechnie wiadomo, że podział czasu na miesiące (i w ogóle koncepcja "roku") była Słowianom obca.
|
Y?
Cytat: |
Niedawno się gdzieś spotkałem ze stwierdzeniem, że kaszubskie nazwy miesięcy są archaizmami. Hahaha! Zwłaszcza ten "rujan" wzięty z chorwackiego! Słowińcy zaś, jak zgaduję, zapożyczyli miesiące z niemieckiego, czyż nie? |
Mnie raczej zastanawia, jak można coś, co jest w neutralnym kontekście używane, nazywać archaizmem... Co najwyżej "konserwatyzmem leksykalnym"...
Btw zaczynam się zastanawiać, kiedy wyrazisz sceptycyzm w kwestii istnienia Titanica.
Cytat: |
Ładne, ładne. Ale wygląda mi to na automatycznie przepisaną wersję. Dziwne znaki i liczby w losowych miejscach. |
Koran ma (pseudo)losowe litery na początkach sur, a nie powstał przez automatyczne przepisanie
Litewski z <w> kojarzy mi się zawsze nieodparcie z pruskim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varpho
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów / Wawa
|
Wysłany: Sob 23:42, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: |
Mnie raczej zastanawia, jak można coś, co jest w neutralnym kontekście używane, nazywać archaizmem... |
ale przecież użytkownicy języków mniejszościowych często używają nazw miesięcy, a czasem i liczb, z języka większościowego, nawet kiedy mówią po swojemu.
pittmirg napisał: | Koran ma (pseudo)losowe litery na początkach sur, a nie powstał przez automatyczne przepisanie |
a jak powstał Koran? :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:13, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Milyamd napisał: |
Ja w pewnym czasie miałem tylko "żełądek". Skąd może wynikać to odwrócenie przegłosu? |
U Wiecha (gwara warszawska) jest właśnie stale 'żełądek' :
Wiech napisał: |
Gumowy szlauch pięć łokci długości do samego żełądka doktór pijaczynie wpychał i pięć kubłów zimnej wody za pomocą tej szprycy do żełądka wpompowywał. Rzecz jasna, że musiało pomagać, bo o wiele nawet taki kizior miał w żełądku dwa litry ajerkoniaku na spirytusie, a doleli mu do tego piętnaście litrów wachy, to co mu się wytworzyło? - Kawa z kożuszkiem. Ma się rozumieć, że od razu wracał do przytomności i trzeźwy jak nowonarodzony dzieciak posuwał do domu. Ale tak się kiziory tej pompy bali, że niejeden ze wszystkiem pić przestał. Wiadomo — nie wszyscy. Na przykład mój wujo, niejaki Wężyk, nie zniechęcił sie tem zupełnie, tyle tylko, że między doktorami zaczął jak w ulęgałkach przebierać. Jak przyjechał młodziak świeżo z terminu w szpitalu wypuszczony, wujo Wężyk nie zgadzał się na operacje.
„Zmiataj, doktoroszczak, nazad na stacje, niech któś starszy przyjedzie, tatuś albo mamusia — za słaby mam żełądek na to, żebyś się pan na niem pompowania uczył." |
Może wpływ zaboru rosyjskiego ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 8:14, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Nie 9:05, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
To ja powtórzę to, co powiedziałem wczoraj, zrozumiałym językiem.
U mnie jest "żałądek". Nie wiem zkąd, nie wiem dlaczego.
Dysymilacja?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dynozaur dnia Nie 9:05, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:15, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moje "żełądek" słyszałem gdzieś, zdaje się, w telewizji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Nie 17:12, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kilka samogłoskowych odchyleń od standartu (deszczyzacja ftw), które pojawiły lub pojawiają się w mojej mowie: jedynaście, seperacja, derektor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|