|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 12:11, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A może istniało coś takiego jak "wtórnasty" = dwunasty?
Chociaż brzmi wątpliwie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:49, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
a może od wciórki - gw. całkowity, wszelki ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chorwacja
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zagreb
|
Wysłany: Czw 14:07, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | co to są i skąd się wzięły "wciórności" ? |
cały artykuł
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez chorwacja dnia Czw 14:08, 13 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 15:14, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
chorwacja napisał: | cały artykuł
[link widoczny dla zalogowanych] |
O dobre, kolejne "antypolskie" słówko codziennego użytku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:58, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | co to są (...) "wciórności" ? |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:23, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: |
O dobre, kolejne "antypolskie" słówko codziennego użytku. |
Dlaczego "antypolskie" ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Pią 7:38, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wciórko, wciórcy, wciórkie w tekstach stylizowanych na gwarę warmińską |
Jak to, przecież coś takiego jak gwara warmińska nie istnieje, prawda, Dynozaur?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 12:23, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Dlaczego "antypolskie" ? |
Bo po głowie chodzi mi koncepcja języka "antypolskiego" czyli takiej wersji języka polskiego, w którym zkumulowane byłyby wszystkie możliwe odstępstwa od języka literackiego spotykane w gwarach i djalektach (tylko kiedy dwie cechy się "kłócą" trzeba będzie dokonać kompromisu), tak aby powstał całkowicie inny, niezrozumiały dla przeciętnego polaka język. Szlónzoki i Kaszyby niech zielenieją z zazdrości.
spitygniew napisał: | Jak to, przecież coś takiego jak gwara warmińska nie istnieje, prawda, Dynozaur? |
No, nie istnieje. Nie w tych czasach przynajmniej. Obszar województwa warmińsko-mazurskiego to gniazdo tzw. "Nowych Gwar Mieszanych".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:49, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Na stronie, którą zapodał Milya, definicja "wciórności" wydaje się być prosta :
'okrzyk wyrażający zniecierpliwienie, złość' ... (i tak msz jest !)
... ale jaka się przy tej okazji wywiązała dyskusja :
Cytat: |
> ~gosc # 2008-07-12
musi być jeszcze inne znaczenie- np w "weselu"- ...zaproś gości tych, ktorych gdzie złe wciórności...
> ~gosc # 2008-07-12
nie, nie musi. to jest dokładnie to samo znaczenie
> ~gosc # 2008-08-14
owszem musi - skoro chociazby ortografia nie sugeruje inaczej slowo 'wciórności' nie może oznaczać 'okrzyku'.
> ~gosc # 2008-12-27
I jest, oznacza jakąś dolegliwość zdrowotną, ale nie znam szczegółów. Funkcja wykrzyknika jest wtórna, podobnie jak "Cholera!" czy "Szlag!". |
Heh... szkoda, że gość nie pamięta o jaką dolegliwość się rozchodzi...
Ze swej strony od razu dodam, że w moim przekonaniu "wciórności" już na samym progu swego istnienia były okrzykiem, czyli też wykrzyknieniem !
( Do odczytania "wciórności" jako rzeczownika lmn. mogło dojść szybciej msz za sprawą nie tyle chłopów, co młodopolskich chłopomanów )
Ale zanim przejdę do tego...
Oto znalazłem jeszcze esej śp. J. Waldorffa traktujący na wstępie m. in. właśnie o "wciórności" :
Cytat: |
Dzwonił do mnie Artur Sandauer mówiąc, że czytał mój ostatni felieton. Nie chodziło mu o dramatyczne losy Paderewskiego, bo muzyką chyba się nie interesuje. (…)
W moim wypadku chodziło mu o to, że nieprawidłowo używam wykrzyknika „O, wciórności!".
W staropolszczyźnie, którą pamięta ze swego dzieciństwa, powiadano wśród ludu, który także pamięta: „O, wciornaście !”.
Może… Ale w Poznańskiem, gdzie się wychowałem na pół drogi między Gnieznem i Mogilnem wołano
„O, wciórności!", ja zaś - gdy piszę - staram się pilnować nie tylko sensu, ale też i melodii słów. „O, wciornaście !” brzmi jak szczeknięcie foksteriera, a dopiero „wciórności" z przedłużonym „ó" dają to, o co chodzi: odzwierciedlenie naszej polskiej bezsiły i beznadziei.
Dlatego nadal będę raził staropolskie nawyki Sandauera, chyba że on tymczasem wypleni z ludowej nowopolszczyzny obrzydłe zatkajdziury w nieporadnym wysławianiu się: aktualnie, po prostu; rusycyzmy i anglicyzmy : póki co, dacza, wiodący - kontener, musical, topless, tudzież rakowate nowotwory języka, rodem z biur i z redakcji ustawodawstwa. Jeżeli walecznemu Profesorowi to się uda, pierwszy krzyknę w uniesieniu: „O, wciornaście!". Prędzej nie. |
Msz "wciórności" można łatwo wyprowadzić od "wciornaście", biorąc pod uwagę właśnie ekspresywny charakter, o którym wspomina Waldorff, jak też i procesy typowe dla gwar polskich.
Sądzę, że Dynozaur nie był tak daleko od prawdy, gdy wciórności od *wtórnasty wyprowadzał.
Swoją drogą : Jak na to wpadł ? Dalibóg, pojęcia nie mam i radbym to wiedzieć...
Z kolei autorka świetnego artykułu o wciórkach, do którego linka podała chorwacja, na zakończenie już z pewną taką ostrożnością dodaje :
Cytat: | wciórności używany tylko gwarowo w liczbie mnogiej jako przekleństwo: diabli!, licho! (SJP Dor. IX 894) w tym znaczeniu wyrazu wciórności używał Antek Boryna, bohater powieści W. Reymonta: “A żeby to wciórności ! - zaklął, nie wiedząc już, co począć, szczęściem, iż pokrótce przyleciał Grzela z Mateuszem. gdyż do chałupy cięgiem ktoś wpadał na wywiady”. Wyrazy te mają inne znaczenie niż omawiane leksemy warmińskie. Ustalenie czy należą one do tej samej rodziny etymologicznej wymaga dodatkowych badań. |
Tymczasem etymologia jest dość przejrzysta , gdy zdać sobie sprawę, że :
Wciórności ! to jest okrzyk ale specyficzny - bo przekleństwo, a w dodatku eufemizm, tak żeby nie przywołać złego licha (coby i w zagrodzie, i w polu dobrze się dalej wiodło)
Wciórności ! (czyli wciornaście) = wszyscy (dyabli) ! por.: Niech to wszyscy dyabli wezmą !
BTW: Odwołanie do sił pozaziemskich ma też pol. bodaj ! bodajże ! = Bóg daj !
Przyszedł do mnie bodaj w środę.
bodaj = chyba, o ile się nie mylę, o ile mnie pamięć nie myli.
Forma życzenia (modlitwy, zaklęcia) : Bóg daj, by ja prawdę powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pią 7:28, 21 Maj 2010, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:04, 17 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wpisałem wciornaści w pasek adresu i...
[link widoczny dla zalogowanych] napisał: |
* Co to mogą być "wciorności", "wciórności" lub "wciornaści"? Bolesław Leśmian w wierszu "Świdryga i Midryga" pisze: "Jeden wrzeszczał: "Konaj żywcem!", a drugi: "Wciornaści". Gdzieś słyszałem również zawołanie "O wciórności!" (kraq@wp.pl).
W dawnej polszczyźnie istniał wyraz wciórnostek, oznaczający tyle, co 'wszystek, cały'. Stąd wyrażenie o wciórności, do wciórności, można tłumaczyć jako 'o wszyscy (diabli), do wszystkich (diabłów)'. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:27, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
skąd pochodzą potoczne określenia : u-pichcić, u-pitrasić w znaczeniu u-gotować coś ?
To pitrasić kojarzy mi się z pietruszką. Czy słusznie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leto Atryda
Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 1597
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Arrakis
|
Wysłany: Pon 17:15, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Może nie w polskim, ale o etymologię:
Czy hiszpańskie luna i rosyjskie łuna są kognatami ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 18:44, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym zgadywał, że latynizm... Ale pewnie jeszcze prasłowiański. Nawet w połabskim była "Launa" (Lūnă, w mojej auktorskiej transkrypcji i zarazem propozycji ortografji dla ewentualnego projektu rewitalizacji), a gdyby zapomnieli słowiańskiego terminu, wyciągnęliby nowy zapewne z niemieckiego, nie z łaciny.
Tak więc uważam, że jest to latynizm w PSie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feles
Administrator
Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 3830
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:56, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dynozaur napisał: | Ja bym zgadywał, że latynizm... Ale pewnie jeszcze prasłowiański. Nawet w połabskim była "Launa" (Lūnă, w mojej auktorskiej transkrypcji i zarazem propozycji ortografji dla ewentualnego projektu rewitalizacji), a gdyby zapomnieli słowiańskiego terminu, wyciągnęliby nowy zapewne z niemieckiego, nie z łaciny.
Tak więc uważam, że jest to latynizm w PSie. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pon 20:14, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem to kognaty.
essja.narod.ru napisał: | Классически ясный случай происхождения слав. формы из н.-е.: *luna<*luxna<*louk-sn-ā. Ср. лат. lūna<*louxnā
диал. (пренестинское) losna, далее - авест. raoχšna сияющий
блеск', др.-прусск. lauxnos мн. 'светила', др.-в.-нем. liehsen
'lucidus'. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|