|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mścisław Ruthenia
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:09, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Skąd się wzięła nazwa owocu "pomarańcz"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:14, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Kościuszko trzymając w ręku pomerańczę, której sokiem chłodził sobie spieczone usta, śledził przebieg bitwy z największym spokojem, w którym przebijała się pewność zwycięztwa.
"Pomarańcz" z cz. pomeranč (sł. pomaranč), z płd.-niem. Pomarantsche, Pomerantsche, choć znana jest też "pomarańcza" wprost z wł. pomarancia (średn. łac. pomarancia), tj. od pomo ‘jabłko’, z łac. pomum ‘owoc’, oraz wł. arancia ‘pomarańcza’ , a ta ostatnia część (wenec. naranza) od arab. nāranǧa, naranǧa - nazwa jednostkowa od zbior. arab. nāranǧ, naranǧ ‘gorzkie pomarańcze’ (nie wiedzieć czemu zwane też sewilskimi), pers. nārenǧ, nāreng 'ts.' (por. gr. nerantzion)
EDIT : wiedzieć czemu :
Bitter oranges -- Seville oranges -- seem to have reached the Arabian peninsula by the 10th century AD, and from there they must have been spread by Arab fruit-growers to southern Spain (hence Seville!)
BTW : niektórzy twierdzą, że to i dalej z sanskrytu 'nagarunga' - owoc, który słonie rade jedzą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Śro 14:34, 16 Lut 2011, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piaskowy
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:19, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
gdzieś czytałem że od "pomme orange", czyli pomarańczowe jabłko. Nie jestem pewien, czy było to akurat francuskie pomme orange, czy też podobne określenie z któregoś języka rom.
francuska wikipedia mówi co innego. mianowicie, że Cytat: | Le polonais pomarańcza et le tchèque pomeranč sont empruntés à l'ancien italien pomarancia, lui-même combinaison du latin pomum ‘fruit’ et de arancia. Une autre étymologie propose de rapprocher l'italien pomarancia du latin pomum aurantium ‘fruit/pomme d'or’. Une expression comparable se retrouve en hébreu, où תפוז tapouz (orange) est une contraction de tapoua'h zahav, « pomme d'or ». |
Zatem z włoskiego "pomarancia" -"złoty owoc".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:54, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A czasem to nie o pomidor chodziło ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Czw 12:21, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Skąd się właściwie wziął "ukwiał"? Swoją drogą, podoba mi się czesko-słowackie określenie sasanky.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
muggler
Dołączył: 07 Sty 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków, gm. Prądnik Czerwony
|
Wysłany: Sob 0:17, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
1. Czy "zakamarek" jest dlatego, że jest "za komorą"? I czy mamy tu ruskie akanie?
2. W rodzinie znajomego fusy herbaty określane są mianem "harabuzie". Rodzina mieszka na wsi lasko-sądeckiej, istnieje też tradycyjny przekaz o osadnictwie Tatarskim w tejże wsi. Jego hipotezy uwzględniają tropy w postaci węg. búza (pszenica) i tur. kara (czarny). Wiadomo, że słowa gwarowe chętnie się kontaminują i wymieniają znaczeniami, ale gdzie jeszcze można by szukać źródeł?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez muggler dnia Sob 0:21, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cyryl i Metody
Dołączył: 26 Sty 2010
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 12:54, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
U mnie na elementy łodyg w botwinie lub kompocie rabarbarowym mówiło się habuzie. A na herbatę harabata. Może u Twojego kolegi to jakaś kontaminacja jednego z drugim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:09, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
muggler napisał: | 1. Czy "zakamarek" jest dlatego, że jest "za komorą"? I czy mamy tu ruskie akanie?
|
ZAKAMAREK i ZAKOMÓREK (ZAKOMOREK) wyraz potoczny, podług źródłosłowu miejsce za komorą. Ztąd tym wyrazem oznaczamy miejsce ciasne czy między ścianami domu, czy między domami ściśniętemi, gdzie ledwie przecisnąć się można.
Co do 'a', rzeczywiście osobliwego - to nie wiem.
Cytat: |
U mnie na elementy łodyg w botwinie lub kompocie rabarbarowym mówiło się habuzie. |
same 'habuzie' to podobno kontaminacja ogólnosłowiańskich 'łabuzi' z 'hebdem'
Cytat: |
2. W rodzinie znajomego fusy herbaty określane są mianem "harabuzie". Rodzina mieszka na wsi lasko-sądeckiej, istnieje też tradycyjny przekaz o osadnictwie Tatarskim w tejże wsi. |
Może ma to coś wspólnego z polskim dialektalnym 'hałaburda / haraburda' - mieszanina rozmaitych rzeczy, lichy, cienki napój, lura (np. o kawie, herbacie), zwłaszcza na Podhalu.
EDIT : Zanotowano też nazwisko Hałabuz, Hałabuziewicz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Sob 17:33, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Sob 18:04, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt nic nie wie o tych jamochłonach? Jak widać, nomenklatura biologiczna bywa jednym z najmniej przejrzystych pól dla etymologa (brakuje mi w tym zdaniu porządnego odpowiednika ang. obscure ).
Cyryl i Metody napisał: | U mnie na elementy łodyg w botwinie lub kompocie rabarbarowym mówiło się habuzie. A na herbatę harabata. Może u Twojego kolegi to jakaś kontaminacja jednego z drugim? |
Ja u siebie spotkałem się z (żartobliwym) arbat(k)a. Wg [link widoczny dla zalogowanych]. Nie wiem więc, co to robi w Małopolsce.
Co do różnych chaszczy/badyli, ja się jedynie spotkałem z /x/abaziami < wstawić ch/h (nie)zgodnie z entomologią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Sob 18:10, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Ja u siebie spotkałem się z (żartobliwym) arbat(k)a. Wg [link widoczny dla zalogowanych]. Nie wiem więc, co to robi w Małopolsce. |
Bandziolenie mode: początkowo w języku polskim występowała wariacja w brzmieniu słowa (h)[a/e]rbata, i podczas gdy kaszubski i litewski zapozyczyły formę "arbata", to w polskim ustaliła się pod koniec forma "herbata". Kto wie, czy początkowo to właśnie ta pierwsza forma nie była powszechniejsza, a "herbatę" mamy tylko dlatego, że polska szlachta przywiązywała większą uwagę do zgodności z łaciną, niż kaszubscy i litewscy chłopi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:05, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Vilén napisał: | Bandziolenie mode: |
Eeee... weź się mną nie podpieraj
W sprawie "ukwiał" - widoczne jest skojarzenie z kwiatem, ale może (my theory) pierwotnie był to "uchwiał" - taki, co się chwieje ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Nie 11:17, 27 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mścisław Ruthenia
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 1253
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:42, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A skąd się wzięło słowo "koledzy" i "przyjaciele"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Nie 14:14, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjaciele od prasłowiańskiego prijateľь, męski, jo-tematowy (gdzie ľ to miękkie /l/, pewnie [lʲ]), a to dalej z pie. rdzenia *priH- (por. ang. friend) za Derksenem (Etymological Dictionary of the Slavic Inherited Lexicon). Stąd też sprzyjać.
Sama odmiana tego słowa doczekała się na tem forze osobnego tematu: http://www.conlanger.fora.pl/lingwistyka,5/przyjaciele,1064.html
Z kolei "kolega, koledzy" (tu odmiana regularna) to pożyczka chyba z niemieckiego (por. niem. der Kollege, duń. kollega, ang. colleague, fr. collègue, łac. collega). A to w łacinie, cytując za angielskim Wiktionary, od com- (“with”) + legare (“to send on an embassy”).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Silmethúlë dnia Nie 14:25, 27 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
chorwacja
Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zagreb
|
Wysłany: Nie 17:53, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
z włoskiego dizionario etimologico- collega- colligere - riunire, raccogliere insieme; com/cum plus legere - raccogliere( pol. zbierać; gromadzić);
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Nie 19:26, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Skąd jest wałczenie? Ma to jakąś głębszą etymologię czy to jakiś taki onomatopejoaprioryzm? Bo nie sądzę, żeby od Wałcza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|