|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Czw 9:34, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Fanatyk, to fanatyk. Nic go nie zmieni. Wiem, jak to nim być. Sam jestem fanatykiem Prichod'ko...
PS; Ciekawe czym ma zamiar teraz zaspamować...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henryk Pruthenia dnia Czw 9:38, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spitygniew
Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 1282
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Ogrodów
|
Wysłany: Czw 9:43, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Ja akarat nie rozwinąłem bardziej zadnego z mojich konlangów, ale przynajmniej żaden w zamierzeniu nie ma stu rdzeni. Jak chcesz to masz tu: http://www.conlanger.fora.pl/conlangi,2/moj-nowy-konlang,1621.html
A, i mam wrażenie, że zaraz to dojdzie do argumentów typu "you forgot Poland"...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez spitygniew dnia Czw 9:43, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan Ote
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:57, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Henryk Pruthenia napisał: | Tu, [link widoczny dla zalogowanych].
Tra la la
Tra la la
Toki pona *ssa
*ssie powinno być, ale nie pasuje w rytm. | 1. "Bezsensowny" - język, w którym nie ma żadnego określenia na uprawianie seksu? Nie ma tego jak wyrazić? To chyba język dla dzieci. Ale małych, bo słowa na "zegarek" też nie ma. Całkiem małych, które jeszcze nago chodzą, bo nie ma nawet słowa "ubranie". Oj, "biegać" też nie ma, nie ma jak wyrazić! A może jest chociaż "mówić"? Też nie. "Chcieć"? Można tylko "być", "jeść" i "iść", zgadza się? (Hello, spitygniew! Jak mówiłeś?) To jest język bezużyteczny.
2. "Niedoprecyzowany" - właściwie to nie ma czego precyzować albo nie, bo nie bardzo da się cokolwiek w tym języku powiedzieć.
3. "Kicz" (Wikipedia: - utwór o miernej wartości, schlebiający popularnym gustom) - Jest IPA, są tabelki odmiany rzeczowników i czasowników. Opisany akurat pod gusta conlangerów z forum. Sztuczny język indoeuropejski, "wzorowany na pruskim"; bezużyteczne naśladownictwo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jan Ote dnia Czw 10:05, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan Ote
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:02, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Leto Atryda napisał: | I jeszcze moje:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] | Po odpowiedź -- patrz aczmacki (z dokładnością do szczegółów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan Ote
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:04, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
spitygniew napisał: | Ja akarat nie rozwinąłem bardziej zadnego z mojich konlangów, ale przynajmniej żaden w zamierzeniu nie ma stu rdzeni. | Jak będziesz miał conlang, a nie tylko "zamierzenia", to daj znać. Bo rozumiem z twojego zastrzeżenia, że nie chciałbyś, żebym się znęcał nad tym, co masz w tej chwili.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Czw 10:05, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
1. Język wciąż tworzony, mający kilka tysięcy [link widoczny dla zalogowanych]. Jest iść, kroczyć, chodzić. Myślałem, że się domyślisz. Jest mówić.
2. Tak dużo tego, że nie wiesz jak ogarnąć.
3. Język związany z językami bałtosłowiańskimi. Ma tabelki IPA, tedy jest określony.
WYGRAŁEM!!!!!!! HURRRRRRRAAAA!!!!!!
Zamknijcie ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Czw 10:15, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
PS: Jan, leck mich am arsche.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan Ote
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:17, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Henryk Pruthenia napisał: | 1. Język wciąż tworzony, mający kilka tysięcy [link widoczny dla zalogowanych]. Jest iść, kroczyć, chodzić. Myślałem, że się domyślisz. | A co ja - wróżka jestem? Prosiłem o pokazanie języka. Trzeba było wskazać ten plik.
1. "Bezsensowność"
Jak rozumiem o zegarku nie ma co marzyć? Ubranie jest czy nie ma? Seksu się nie uświadczy?
2. "Niedoprecyzowanie"
"ploj – uciekanie, bieg
plojevi – uciekać, biedz (w radopolskim: biec)" - jasne, bo jak biegnę do pociągu, to uciekam.
3. "Kicz" - bez zmian
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Czw 10:21, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
2. angielskie run - biec, uciekać Języka anglosasów jest niedoprecyzowany (z tym się zgodzę). Ale w aczmackim jest rozróżnione "lubię" od "kocham". Napisać wiersz. W toki ponie - nie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Henryk Pruthenia dnia Czw 10:35, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan Ote
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:34, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Henryk Pruthenia napisał: | 2. angielskie run - biec, uciekać Języka anglosasów jest niedoprecyzowany (z tym się zgodzę).Ale w aczmackim jest rozróżnione "lubię" od "kocham". | I co z tego? W toki ponie też jest rozróżnione.
Punkt 2 nie jest o tym, co i do jakiego stopnia jest rozróżnione, doprecyzowane, tylko o BRAKU precyzji. Wziąłem pierwszy z brzegu przykład: "biec", nic wydumanego, i wystarczyło. Nie interesuje mnie, skąd wziąłeś, ani czy w innych językach jest podobnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Pruthenia
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Danzig, Silesia
|
Wysłany: Czw 10:57, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Kwadracik, proszę zamknij ten temat!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Canis
Administrator
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 2381
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:05, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Uspokoić was czy poradzicie sobie sami?
PS. KOCHAM TOKI PONE
chwala obroncom zwierzat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jan Ote
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:33, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
RWHÔ, umiesz dyskutować i oceniać rzeczowo, bez uprzedzeń. Co do części innych osób i ostatniej wymiany zdań, to po prostu odrzuciłem kamienie w stronę rzucających. Belka w oku i te rzeczy. Zamieniłem przed chwilą parę zdań z Henrykiem na IRC, w koncyliacyjnej atmosferze, i jak sądzę obaj zamknęliśmy temat.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jan Ote dnia Czw 11:33, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dynozaur
Gniewny preskryptywista
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 2119
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 12:41, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
A wie ktoś jak wygląda wombat w czapce?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Czw 13:13, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za umieszczenie tłumaczenia. Tak sądziłem, że będzie mniej-więcej tak wyglądać.
jan Ote napisał: | A teraz proszę o pokazanie twojego conlangu. |
Proszę? O co chodzi?
jan Ote napisał: | Cudzysłowów |
Prawda.
jan Ote napisał: | Ale z pewnością nieraz znajdziesz u mnie błąd. Życzę wiele satysfakcji.
|
Sam zacząłeś taki sposób "dyskusji". Jeśli nie zrozumiałeś - mój post z czepianiem się "założeń projektowych" miał na celu uświadomienie ci bezcelowości takiego czepiania się właśnie. Mam nadzieję, że napisane wprost jesteś w stanie zrozumieć (tak, to jest kolejna taka zgryźliwa uwaga w twoim stylu - o!, i tu znowu!).
EDIT: Po doczytaniu reszty postów: udowodnienie, że jakiś conlang nie jest 'całkowity' (rozumiany przez mnie jako "możliwy do przetłumaczenia na niego dowolnego zdania możliwego do utworzenia w językach naturalnych z przekazaniem pełnej informacji niesionej przez to zdanie") nie jest dowodem na to, że toki pona jest 'całkowita'. Dalej: conlangami, które skomentowałeś nikt nie próbuje posługiwać się na codzień oraz gdyby ktoś zaczął posługiwać się na codzień autor nie zabroni użytkownikom używać pewnych zwrotów, bo to niezgodne z 'założeniami' języka. Toki pona zakłada brak możliwości (czy też zakładała, teraz jest to możliwe, ale 'odradzane' - tego 'odradzania' część osób tu się czepia) określenia liczb większych od 2 - zakłada, że użytkownik języka nawet nie będzie myślał o takich liczbach, bo to 'za trudne'. To jest język, który za ciebie decyduje co możesz powiedzieć, a co nie. Jasne - zawsze da się to obejść odpowiednio rozwlekłymi opisami, ale to jest niezgodne z 'założeniami' toki pony...
Wracając do kwestii "a wasze conlangi też są ograniczone!": Jesteś w stanie przetłumaczyć podręcznik matematyki na toki ponę? Podpowiem ci, że autorzy tutejszych conlangów (przypomnę: nieużywanych na codzień przez nikogo, nikt też nie jest zachęcany do używania ich - jak zechce i będzie ich na codzień używać - jego problem) są w stanie to zrobić. Jeśli będzie brakować im jakiegoś słowa (a opisanie za pomocą istniejących byłoby za ciężkie/za długie) mogą te słowa (i zapewne nie będą mieli przed tym skrupułów) utworzyć (albo wyprowadzić przy językach a posteriori, albo po prostu wymyślić przy apriorycznych). W toki ponie z założenia nie da się tego zrobić, bo nie.
Rozumiesz różnice?
Wypunktuję:
- toki ponę ludzie używają (albo przynajmniej starają się używać) we wzajemnej komunikacji - ten język powinien pozwalać im wyrażać swoje myśli - do tego służy - tutejszych conlangów nie. Zazwyczaj służą do conworldu - potrzeba tyle słów, ile przyda się na opisanie tegoż conworldu, mogą też być eksperymentem twórcy. Ewentualnie są nieukończone i autorzy nie zaprzeczają, że nie są pełne i zdolne do bycia wykorzystanym w codziennej komunikacji
- autorka zwalcza naturalny rozwój języka przez zabranianie używania niektórych słów w niezamierzonym przez nią znaczeniu (np. luka jako pięć), autorka specjalnie nie umieszcza części słów (jak liczebniki) w słowniku, bo są "za trudne". Pod presją użytkowników, którzy obchodzili problem na różne sposoby, stworzyła w końcu system "trudny" do wyrażania większych liczb. Tutejsi conlangerzy, chociaż ich języki nie mają ambicji stawać się żywymi językami używanymi w codziennej komunikacji, nie zabraniają nikomu wyrażania jakichś nieistniejących jeszcze pojęć przy użyciu słów o innym znaczeniu a kojarzących się z danym pojęciem.
Pod tym względem toki pona jest bez sensu. Toki pona ma rację bytu jako język eksperymentalny, schowany w szufladzie. "Zobaczymy, czy się da taki stworzyć i co się da na niego przetłumaczyć." Ale jako język służący do komunikacji jest bez sensu właśnie z powodu narzucanych przez niego (czy też przez autorkę) ograniczeń.
Pozbawione tej wady (choć ma sporo innych, tak btw) jest esperanto. Na esperanto możesz przetłumaczyć praktycznie wszystko, zachowując niesioną z tekstem informację. No i esperanto się rozwija, co jakiś czas przyjmuje coraz to nowsze wymysły użytkowników języka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Silmethúlë dnia Czw 13:48, 29 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|