|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
milosz
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:12, 22 Mar 2006 Temat postu: W sprawie słownictwa |
|
|
Mam pytanie do wszystkich: ile słów i "zasad" powinien zawierać (waszym zdaniem) język, by mógł być uznany za język "złożony" i "rozbudowany"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zavadzky
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 18:22, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Słowa to dość umowne. A gramatyka? Moim zdaniem tyle, żeby dało się gadać trochę mądrzej niż "aj em dżejkop"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Śro 18:44, 22 Mar 2006 Temat postu: Re: W sprawie słownictwa |
|
|
milosz napisał: | Mam pytanie do wszystkich: ile słów i "zasad" powinien zawierać (waszym zdaniem) język, by mógł być uznany za język "złożony" i "rozbudowany"? |
Tyle samo, co najprostsze z języków naturalnych. A na poważnie, zasady i słownictwo powinno obejmować przynajmniej tyle zagadnień, co owe języki. [link widoczny dla zalogowanych] może być tego przykładem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zyx
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:46, 23 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o słownictwo, zależy to od przeznaczenia języka. Np. jeśli jest on używany w świecie na poziomie średniowiecza, nie oczekujmy po nim słów "komputer" czy "samochód" . Słownik na poziomie 1000 wyrazów (zależy też, jakich) pozwala już na dosyć swobodną rozmowę na ogólne tematy, ale szczytem wyrafinowania to ona nie jest.
Z gramatyką mam takie doświadczenie, że najlepiej jest po prostu obserwować, jak mój język poradzi sobie w wyrażaniu różnych autentycznych sytuacji (jeśli się zdarzy, stawiam sobie takie pytanie i potem je obrabiam). Nietrudno jest wypisać wszystkie czasy i dodać parę słów o ich zastosowaniu. Popatrz na angielski. Użycie czasów, trybów warunkowych itd., na których dla większości ludzi gramatyka się kończy, mam opanowane bardzo dobrze. Ale ze swobodnym mówieniem wciąż są problemy właśnie ze względu na mnóstwo niewielkich subtelności słowotwórczych (także część gramatyki), które wciąż poznaję. Przełóż to sobie na conlangi i już masz odpowiedź na swoje pytanie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marusza Trollsdottir
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu Tura
|
Wysłany: Pią 14:49, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm.....
Zależy. gramatykę możesz sobie opisać w tabelkach i wzorach - w tym momencie masz prosty język. Ale np. kiedy pojawią się nie tylko "odmiany" ale też zbiór wskazań co do konstrukcji zdań, gramatyka jest rozbudowana. O ile oczywiście pisząc rzadko spotykamy się z problemami ze składni wynikającymi.
Co do słownictwa - moim zaniem już 500 słów to sporo. Jeżeli chcesz, to tak jak ja raz na tydzień wymyśl jakąś kategorię, wypisz słowa po polsku i sobie przetłumacz. To prosty sposób, by w rok dostać nawet 700 słów.
Aha - jeżeli mogę wtrącić, rozwinięty język ma w moim mniemaniu związki frazeologiczne i utarte powiedzonka.[/url][/b]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 15:18, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Język powinien być na tyle rozbudowany, żeby na bazie istniejącego słownictwo dało się mówić i stwarzać nowe wyrazy
500 słów to chyba dobra liczba dla dobrze rozwiniętego języka. Ważniejsza jest chyba gramatyka, tj. stworzenie takiego systemu, w którym da się wyrazić zdania podrzędne złożone, tryb przypuszczający uzależniony od czasu i sytuacji, czy mowę pośrednią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Pią 18:51, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli, podsumowując, taki, w którym daoby się spokojnie porozumieć, używając lub bazując jedynie na istniejącym słownictwie oraz dałoby się przetłumaczyć prawie każdy tekst pisany w mowie potocznej, bez używania słownictwa specjalistycznego.
Co do powiedzonek itp. Język mający takie byłby nie tylko bardzo rozbudowany, ale i łudząco podobny do języków naturalnych . (Hmm... a za takie języki, można chyba uznać języki Tolkiena... chociaż z nimi pojawia się pewien problem - duże braki w słownictwie, niektórych słów nie da się sensownie stworzyć inaczej jak adaptując fonetycznie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marusza Trollsdottir
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu Tura
|
Wysłany: Pią 18:58, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zajmuję się wieloma dziedzinami na raz - np. rzuty słownictwa i składni, w razie jakichś wątpliwości co do gramtyki po prostu przerywam i dokręcam. A poza tym wymyśla się powiedzonka. Jak w krzackim zeri duki - co w wolnym tłumaczeniu znaczy nie się to skończy. Coś w stylu "jeszcze tego brakowało"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 19:10, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe. Ja np. z Logsanem problem mam rozwiązany - według kultury Logsanu (i w świecie Nowych Indii), powiedzenia i przysłowia są uznawane za "brud" języka, odzwierciedlenie zabobonnej mentalnności która niszczy język jako medium uniwersalnej, nieskrępowanej subjektywnymi stanami świadomości i kultury międzyludzkiej komunikacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pią 19:51, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Hehe. Ja np. z Logsanem problem mam rozwiązany - według kultury Logsanu (i w świecie Nowych Indii), powiedzenia i przysłowia są uznawane za "brud" języka, odzwierciedlenie zabobonnej mentalnności która niszczy język jako medium uniwersalnej, nieskrępowanej subjektywnymi stanami świadomości i kultury międzyludzkiej komunikacji. :P |
Szczerze mówiąc, Nowohindusi mają jednak poniekąd rację :P.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Silmethúlë
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 1767
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Droga Mleczna, Układ Słoneczny, Ziemia, Unia Europejska, Polska
|
Wysłany: Pią 20:00, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kwadracik napisał: | Hehe. Ja np. z Logsanem problem mam rozwiązany - według kultury Logsanu (i w świecie Nowych Indii), powiedzenia i przysłowia są uznawane za "brud" języka, odzwierciedlenie zabobonnej mentalnności która niszczy język jako medium uniwersalnej, nieskrępowanej subjektywnymi stanami świadomości i kultury międzyludzkiej komunikacji. |
Aż się zapytam, czy nie mają jakiegoś zwyczajowego powiedzenia w stylu: "To jest nielogiczne badziej od języka z powiedzeniami"?
A tak poza tym. No cóż, rację tutaj mają, przez powiedzenia, przysłowia w końcu pojawiają się różne nieprzetłumaczalne idiomy, które nie native-speakerom pojąć ciężko... To fakt. Mimo wszystko język z powiedzeniami wydaje się być "naturalniejszy"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kwadracik
PaleoAdmin
Dołączył: 22 Kwi 2006
Posty: 3731
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 48 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skierniewice
|
Wysłany: Pią 20:25, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Aż się zapytam, czy nie mają jakiegoś zwyczajowego powiedzenia w stylu: "To jest nielogiczne badziej od języka z powiedzeniami"? |
Nie Występują jednak pewnego rodzaju powtarzane slogany, hasła czy epitety które weszły do języka taką czy inną drogą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vilén
Gość
|
Wysłany: Pią 21:11, 01 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Silmethúlë napisał: | A tak poza tym. No cóż, rację tutaj mają, przez powiedzenia, przysłowia w końcu pojawiają się różne nieprzetłumaczalne idiomy, które nie native-speakerom pojąć ciężko... |
Oj nie tylko nie-native speakerom, nie tylko...
Kwadracik napisał: | Występują jednak pewnego rodzaju powtarzane slogany, hasła czy epitety które weszły do języka taką czy inną drogą. |
Satyameva djayate! :P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marusza Trollsdottir
Dołączył: 23 Cze 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu Tura
|
Wysłany: Sob 11:16, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A ja tam lubię związki frazeologiczne.
Może wynika to z moich poetycznych zamiłowań... Ale cóż - jeżeli w języku powstaje poezja, nie ma moim zdaniem możliwości, by nie powstały jakieś utarte powiedzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|