|
Conlanger Polskie Forum Językotwórców
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 10:17, 08 Sie 2008 Temat postu: Zaimki 3-ej osoby w słowiańskich |
|
|
We współczesnych j. słowiańskich charakterystyczna jest supletywna odmiana zaimków 3 osoby; w większości języków słowiańskich formy mianownika pochodzą od prasłowiańskiego wskazującego *onъ - ona - ono / oni ona ony / [właśnie: ciekawe jak to wyglądało w podwójnej: *ona - oně - oni wzorując się na [link widoczny dla zalogowanych] od *tъ | głuż ma onaj, onej w podw., a SCS она - онѣ - онѣ]
W staro-cerkiewno-słowiańskim онъ mogło jeszcze oznaczać "tamten", choć było też używane, szczególnie w mianowniku, jako zaimek 3. osoby, razem z тъ, rzadziej сь (por. rosyjskie сей "ten").
Por.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W staropolskim występowała jeszcze odmiana: on - onego - onemu etc.
Obecnie w polskim wyraz "on" z formami pokrewnymi w zasadzie służy już tylko jako zaimek 3. osoby, z tym że w przypadkach innych niż mianownik używa się form prasłowiańskiego zaimka anaforycznego *jь - ja - je. Większość form mianownika tego zaimka nie występowała już w SCS-ie; w bierniku stosowano formy jь - jǫ - je <и ѭ є>; inne języki słowiańskie zastąpiły biernikowe męskie *jь formą dopełniacza *jego, podobnie jak w przypadku rzeczowników męskich. W potocznym polskim spotyka się też tendencję do wypierania biernikowego "je" przez "(je)go" w l.poj. i przez "ich" w l.mn.
Cytat: | Slavic also knew the i- stem which formed the so-called anaphoric pronoun (*jï, je, ja), seen in Adjectives section (see). All pronouns are divided into three logical and semantic classes: deictic, anaphoric, quantoric. Deictic pronouns hold reference to participants of the speech act or to a speech situation. Such pronouns are personal (for 1st and 2nd person), which refer to the speaking person (I, me), or to the listening one (you). Demonstrative pronouns are also deictic, for they are referred to the object which is pointed by the speaker (this, that). As a rule, deictic pronouns are definite - their object is in the vicinity of speech.
Anaphoric pronouns refer to the given statement or to the text in which they are included. Mainly such pronouns remind the listener about the object described above (e.g. English "We found new ways, the older ones being too long"). Here the word "ones" is an anaphoric word. Personal pronouns of the 3rd person are often anaphoric, as well as some demonstrative (it depends on their exact function in the sentence), reflexive and relative pronouns. Reflexive pronouns in Slavic and Baltic languages are a typical example of anaphoric links: Russian "U kazhdoj epohi svoji geniji" (Every epoch has its genius persons). In most Indo-European languages demonstrative pronouns can be either deictic or anaphoric. |
Wydaje się, że żaden współczesny j. słowiański nie ma paradygmatu zaimków 3. osoby złożonego tylko z form wskazującego *onъ albo anaforycznego *jь.
Prasłowiański musiał mieć od groma zaimków wskazujących i podobnych; możemy zrekonstruować m.in.:
*tъ/ta/to - zaimek dystalny, źródło polskiego "ten/ta/to" (przyrostek -nъ dodany chyba po to, żeby zapobiec utracie jeru do "t" )
czy mi się wydaje, czy rosyjski zreduplikował postać *tъ do *tъtъ i powstało тот?
*onъ/ona/ono - zaimek dystalny, źródło polskiego "on/ona/ono"
*ovъ/ova/ovo - źródło polskiego "ów", SCS овъ.
*sь/se/si - zaimek proksymalny, źródło rosyjskiego сей, сегодня, polskiego -ś w ktoś, coś chyba?
Nie miał natomiast w pełni ustabilizowanych zaimków 3 os. (podobnie jak większość dawnych języków IE; przypuszcza się, że PIE mógł w ogóle takowych zaimków w 3 os. nie mieć).
Współczesny bułgarski (i macedoński?) jest niezwykły pod tym względem, że nie ma w mianowniku zaimków 3. os. form typu "on, ona, ono" ale ma той, тя, то, zapewne z PS *tъ/ta/to.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez pittmirg dnia Pią 10:23, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:31, 08 Sie 2008 Temat postu: Re: Zaimki 3-ej osoby w słowiańskich |
|
|
pittmirg napisał: |
*sь/se/si - zaimek proksymalny, źródło rosyjskiego сей, сегодня, polskiego -ś w ktoś, coś chyba? |
Exactly. Do siego roku, ni to ni sio, lato-ś - 'zeszłego roku' itd.
pittmirg napisał: |
Współczesny bułgarski (i macedoński?) jest niezwykły pod tym względem, że nie ma w mianowniku zaimków 3. os. form typu "on, ona, ono" ale ma той, тя, то, zapewne z PS *tъ/ta/to. |
to tylko dowodzi, że i zaimek on/ona/ono "miał za uszami" znaczenie wskazujące; po prostu znaczenie osobowe jest wtórne.
po chorwacku np. onaj - tamten.
po słoweńsku są osobowe : on, ono, ona (lp.) - standard...
ale lpodw. : onadva (rodzaj męski); onedve (rodzaj żeński i nijaki)
liczba mnoga : oni (rodzaj męski); ona (rodzaj nijaki) , one (rodzaj żeński)
...a poza tym występuje tam zaimek wskazujący : oni - "tamten", często z odcieniem pogardy "niejaki, taki tam, ów"
podjąłeś ciekawy temat zaimków wskazujących w językach słowiańskich; też mam trochę przemyśleń w tej kwestii, ale tez bym się chciał jeszcze dużo wywiedzieć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pią 10:53, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 12:06, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ech, zapomniałem napisać jeszcze o PS-owskiej formie *jь-že, która rozwinęła się w polskim w spójnik podrzędny (dokładniej "complementiser" ) że lub iż¹, słowackie, czeskie že, czeskie archaiczne (j)ež itp..
¹BTW, ciekawe, jak niektóre wyrazy w polskim zachowywały PS *jь- np. *jьmę > imię, a inne je gubiły, np. *jьmamь > mam; czasami nawet pojawiały się 2 wersje jak to z że i iż.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:33, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | Ech, zapomniałem napisać jeszcze o PS-owskiej formie *jь-že, która rozwinęła się w polskim w spójnik podrzędny (dokładniej "complementiser" ) że lub iż |
O to bardzo ciekawe, nie wiedziałem o tym. Ciekawe czy "jeżeli" może pochodzić bezpośrednio od tego *jь-že ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pią 13:24, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej mi się zawsze wydawało, że "jeżeli" jest od wcześniejszego *jest-że-li, a "jeśli" od *jest-li.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
espeket
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: Pią 21:08, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Ciekawe czy "jeżeli" może pochodzić bezpośrednio od tego *jь-že ? |
byloby to wbrew zasadom ewolucji jerow - tu jest w pozycji do elizji, nie wokalizacji...
jak juz to mozna by sie spodziewac czegos w rodzaju *ji-že z podwyzszeniem artykulacji jera do i
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:50, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
espeket napisał: |
byloby to wbrew zasadom ewolucji jerow - tu jest w pozycji do elizji, nie wokalizacji... |
to że byłoby wbrew to ja doskonale wiem, ale jestem przecież Polakiem
ciekawa jest z tego co sobie przypominam ewolucja w języku polskim słowa dziś.
od 1. dzień si > 2. dzisia > 3. dziś.
Zwłaszcza przejście 1. > 2.:
podejrzewa się albo formy pośrednie typu
a) dzięsia, utrata nosowości dziesia, pochylenie e, i wynik dzisia
albo
b) istnienie najpierw pochylenia, potem samogłoski "i nosowego", na końcu zanik nosowości .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 12:00, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:54, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się, że dla wyrażenia pojęcia „teraz” (łac. nunc) język stsł. używał nyně ( niem. nun, ang. now) Przysłówek "nině" utrzymywał się długo w błg. jęz. lit.; występował też w XVI-w. odpisach przekładów z XIV w.
Naotmiast właśnie nowożytne języki słowiańskie odeszły od tego, tworząc różne złożenia właśnie z zaimkami wskazującymi :
Języki wschodniosłowiańskie używają w tym znaczeniu kontynuantów złożenia zaimka *to z przymiotnikiem *to pьrvo : ros. теперь, ukr. тепер, brus. цяпер.
Języki południosłowiańskie zużywają w tym celu psł. gwarowy przysłówek *sьgda / *segda: chorw. sada, słń. sedaj, zdaj, mac. сега, bułg. сега;
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Pon 11:58, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
espeket
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: Pon 15:01, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | espeket napisał: |
byloby to wbrew zasadom ewolucji jerow - tu jest w pozycji do elizji, nie wokalizacji... |
to że byłoby wbrew to ja doskonale wiem, ale jestem przecież Polakiem |
ja niby tez jestem Polka, ale rowniez fonologiem, co kaze mi spojrzec na caly system jezyka
bandziol20 napisał: | ciekawa jest z tego co sobie przypominam ewolucja w języku polskim słowa dziś.
od 1. dzień si > 2. dzisia > 3. dziś.
Zwłaszcza przejście 1. > 2.:
podejrzewa się albo formy pośrednie typu
a) dzięsia, utrata nosowości dziesia, pochylenie e, i wynik dzisia
albo
b) istnienie najpierw pochylenia, potem samogłoski "i nosowego", na końcu zanik nosowości . |
wiedza i intuicja fonologiczna kaza mi optowac za (b). po pierwsze primo, zmiana nosowek przed frykatywami w odpowiedni aproksymant nosowy z unosowieniem poprzedzajacej samogloski jest bardzo typowa dla polskiego. po drugie primo, z punktu widzenia akustyki, unosowienie samoglosek srednich powoduje obnizenie ich pierwszego formantu i w konsekwencji zblizenie percepcyjne do ustnych samoglosek wysokich, cf. warianty nõditi - nuditi.
wiec wg mnie bardziej prawdopodobny rozwoj wydarzen jest taki:
1) d͡ʑeɲ ɕi > 2) d͡ʑẽj̃ɕ > 3) d͡ʑẽɕ > 4) d͡ʑĩɕ > 5) d͡ʑiɕ
koncowa samogloske zignorowalam
po drodze musialo sie jeszcze zgubic nosowe j.
fazy (4) moglo w ogole nie byc - [d͡ʑẽɕ] moglo przejsc bezposrednio w [d͡ʑiɕ]
hipoteza (a) wydaje mi sie znacznie mniej naturalna. po pierwsze primo: dlaczego /ẽ/ w dzięsia mialoby utracic nosowosc? czy jest zaswiadczony taki proces w historii jezyka polskiego? w jakim kontekscie fonetycznym mialby zachodzic? po drugie primo: dlaczego /e/ w dziesia mialoby sie podniesc do /i/? pytania te same.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez espeket dnia Pon 21:18, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:55, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | rozwinęła się w polskim w spójnik podrzędny (dokładniej "complementiser" ) że lub iż¹, słowackie, czeskie že, czeskie archaiczne (j)ež itp.. |
no właśnie; IMO : jeże-li pochodzi od jeże, co jest formą oboczną do iże, z którego poszły że oraz iż; por. strus. eže, ežь, ježe, stp. eż(e), stcz. ež : ježe, słc. ež, chorw. jere, jer ("bo, ponieważ") z dawnego *ježe; serb. gw. także er
pittmirg napisał: |
¹BTW, ciekawe, jak niektóre wyrazy w polskim zachowywały PS *jь- np. *jьmę > imię, a inne je gubiły, np. *jьmamь > mam; czasami nawet pojawiały się 2 wersje jak to z że i iż. |
niektóre to się całkiem pogubiły: jeż, jeżyna, ale igła (gw. jegła), igliwie , podobnie jemioła, ale na Śląsku popularna imioła.
ale są oboczności np. grać - igrać, skra - iskra, fajne są też formy u-iścić, z-iścić, z-ysk, iskać (po ros. "szukać")
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Śro 12:38, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:49, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
w scs. eže - żeby, aby
w języku rosyjskim jako przedrostek еже- zapożyczony z cerkiewnego (normalnie mają nagłosowe o- jak w odyniec - jedyniec, ożyna - jeżyna; Olena - Jelena itd.)
służy do tworzenia przysłówków "częstotliwych":
ежегодно - co rok, rokrocznie, każdego roku
ежедневно - co dzień, codziennie, każdego dnia itd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Pon 8:06, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
espeket napisał: |
hipoteza (a) wydaje mi sie znacznie mniej naturalna. po pierwsze primo: dlaczego /ẽ/ w dzięsia mialoby utracic nosowosc? czy jest zaswiadczony taki proces w historii jezyka polskiego? w jakim kontekscie fonetycznym mialby zachodzic? po drugie primo: dlaczego /e/ w dziesia mialoby sie podniesc do /i/? pytania te same. |
BTW, przypomina mi to o istnieniu paru wyrazów w których w polskim pojawiło się nieregularne /E~/, typu "tęsknić", starsze "tesknić". Nie wiem, czy historycznie zdarzyło się coś takiego odwrotnie.
Cytat: | no właśnie; IMO : jeże-li pochodzi od jeże, co jest formą oboczną do iże, z którego poszły że oraz iż; por. strus. eže, ežь, ježe, stp. eż(e), stcz. ež : ježe, słc. ež, chorw. jere, jer ("bo, ponieważ") z dawnego *ježe; serb. gw. także er |
A co z "jeśli"? IMO jedynym sensownym wytłumaczeniem jest *jest-li. Nie widzę, dlaczego nie miałoby nie być podobnego procesu *jest-że-li > jeżeli (powiedzmy, wzmocniona forma z formantem -że).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:48, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pittmirg napisał: | espeket napisał: |
hipoteza (a) wydaje mi sie znacznie mniej naturalna. po pierwsze primo: dlaczego /ẽ/ w dzięsia mialoby utracic nosowosc? czy jest zaswiadczony taki proces w historii jezyka polskiego? w jakim kontekscie fonetycznym mialby zachodzic? po drugie primo: dlaczego /e/ w dziesia mialoby sie podniesc do /i/? pytania te same. |
BTW, przypomina mi to o istnieniu paru wyrazów w których w polskim pojawiło się nieregularne /E~/, typu "tęsknić", starsze "tesknić". Nie wiem, czy historycznie zdarzyło się coś takiego odwrotnie.
|
mz postać "dziś" może nie być wogle połączona z dniem jak w czeskim dnes, albo chorwackim danas, a po prostu wyniknąć z jakiejś "dzie-si" i mogło najpierw oznaczać "tu" (ros. здесь), a później "teraz"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Wto 7:39, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandziol20
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 2371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:40, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawie sprawa zaimków wskazujących wygląda w chorwackim :
a) ovaj - "ten" używa się, gdy przedmiot rozmowy wskazywany znajduje się blisko osoby mówiącej lub jeśli jest z nią blisko związany :
Ovaj moj dječak zadaje mi brige. Ten mój chłopak martwi mnie.
Chodzi tu o tego jednego (mojego), a nie jakiegoś innego.
b) taj - "ten" używa się, gdy przedmiot rozmowy jest związany z osobą słuchającą lub gdy znajduje się dalej od osoby mówiącej.
Gdje je taj drugi bolesnik ? Gdzie jest ten drugi chory ?
Chodzi tu o określonego pacjenta, który jest związany z osobą słuchającą i znajduje się np. w innym pokoju niż osoba mówiąca.
c) onaj - "tamten", gdy przedmiot rozmowy dotyczy os. 3 lub gdy znajduje się daleko.
Evo ga u onaj sobi. Jest w tamtym pokoju.
Chodzi o to, że pacjent znajduje się w pokoju, który nie należy do osoby mówiącej i znajduje się w pewnej odległości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bandziol20 dnia Śro 8:41, 27 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pittmirg
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 2382
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z grodu nad Sołą
|
Wysłany: Czw 11:28, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
bandziol20 napisał: | Ciekawie sprawa zaimków wskazujących wygląda w chorwackim :
a) ovaj - "ten" używa się, gdy przedmiot rozmowy wskazywany znajduje się blisko osoby mówiącej lub jeśli jest z nią blisko związany :
Ovaj moj dječak zadaje mi brige. Ten mój chłopak martwi mnie.
Chodzi tu o tego jednego (mojego), a nie jakiegoś innego.
b) taj - "ten" używa się, gdy przedmiot rozmowy jest związany z osobą słuchającą lub gdy znajduje się dalej od osoby mówiącej.
Gdje je taj drugi bolesnik ? Gdzie jest ten drugi chory ?
Chodzi tu o określonego pacjenta, który jest związany z osobą słuchającą i znajduje się np. w innym pokoju niż osoba mówiąca.
c) onaj - "tamten", gdy przedmiot rozmowy dotyczy os. 3 lub gdy znajduje się daleko.
Evo ga u onaj sobi. Jest w tamtym pokoju.
Chodzi o to, że pacjent znajduje się w pokoju, który nie należy do osoby mówiącej i znajduje się w pewnej odległości. |
Ostatnio dosz'łem do wniosku, że polski zaimek wskazujący ten/ta/to/ci/te jest tak naprawdę nie proksymalny, ale raczej neutralny: w zasadzie mówi się "ten" niezależnie od odległości (np. "Popatrz na tą góra z wieżą zamku" - mimo że znajduje się ona dobrych paręnaście jeśli nie parędziesiąt kilometrów od obserwatorów), podczas gdy "tamten" jest stosowany prawie wyłącznie w kontraście do "ten" ("nie ten, tamten", "ta góra jest siaka, a tamta owaka"), i on jeszcze mógłby być nazwany dystalnym, bo zawsze wskazuje na jakąś większą odległość (od czegoś).
Dlatego też pewną trudność zawsze mi sprawiało właściwe użycie "this/these" i "that/those" w języku angielskim, który zdecydowanie rozróżnia zaimki wskazujące proksymalne i dystalne. Często, gdzie w angielskim jest "that", w polskim naturalne jest wyłącznie "ten".
Natomiast istnieje kontrast odległości w zaimkach wskazujących przysłówkowych: "tu(taj)" jest proksymalne, a "tam" dystalne; często używa się dodatkowo "tutaj" żeby zaznaczyć proksymalność neutralnego "ten", tworząc połączenia typu "ten tutaj".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|