Conlanger

Kwadracik

No, teraz to już mi się naprawdę nudzi, już nawet dobrej nazwy topiku nie mogę stworzyć.

Tak czy siak, spróbujcie przeczytač poniższe słowa:

strzelodziadołączynożnoprzetrębaczanozielisłowa

kanakahunehakukonulimamahalopahoenuimanu

Na głos, nie w myślach, i bez pomyłek. I jak, które było łatwiejsze? Dla porównania, słowo #1 to polski miszmasz, a drugie zlepek hawajskich rzeczowników.

Kamil M.

Nie zauważyłem różnicy. Może jednak trochę hawajski zlepek, bo bylo więcej tych samych głosek.

Silmethúlë

Tak jak u Vergiliusa... gdyby te wszystkie słowa były poodzielane, pewnie łatwioejszy byłby polski: szybciej łapałbym całe słowa w polskim, gdy w hawajskim musiałbym je sobie w myślach literować, jednak przy takim zlepku, gdzie wysilić się trzeba, by je oddzielić, w obu językach jest tak samo łatwo, czy może tak samo trudno.

Kwadracik

No właśnie. A teraz porównajcie sobie fonologię i morfologię obu języków - dla typowego mieszkańca jakiejś hawajskiej wyspy, gdzie hawajski stanowi podstawowy język, polski byłby chyba niewymawialny. Razz

Jak raczej wiadomo, człowiek czytając raczej kojarzy słowa niż je odczytuje. Podobnie jest z kawałkami wyrazów. Ale kiedy spotyka się coś wzglédnie nowego, to umysł musi się przestawić na "literowanie".

Tak samo jest nawet z konlangami. Np. ja po stworzeniu dłuższego tłumaczenia w Montalu miałem problem z jego odczytaniem, mimo że znałem wiékszość słów i miały prostą budowę. Ale jak już powtórzyłem parę razy, to było łatwiej. I fajne jest, że morfologia i fonologia nie mają tu wielkiego znaczenia. Smile

Kamil M.

I zahaczyliśmy o szybkie czytanie ;) Kiedy jesteśmy zapoznani z wyrazem, wystarczy tylko jego kształt, by wiedzieć, co jest napisane. Ot, taka pamięć fotograficzna.

Eldarion I

Piszę dość szybko (co nie znaczy że ładnie) i czasem wyprzedzam panią od polaka piszącą na tablicy. Napisze ona jedną, dwie litery, a ja z kontekstu wynajduję, jakie to ma być słowo. Co najlepsze- rzadko się w tym mylę.

Canis

Nie te żarty z moją polonistką. Mam dysleksję i piszę szybciej od niej. Tylko, że ona zawsze wstawia inną formę słowa, niż Ty sobie to możesz wyobrazić Smile

U wszystkich innych nauczycieli było jak mówisz...

Eldarion I

U mnie jest jeszcze jedno uproszczenie: od czasu do czasu polonistka zanim co napisze mówi to na głos. Wtedy piszę z pamięci Wink

. Będzie mi brakować naszej polonistki, ale może w nowej szkole też będą fajni nauczyciele?

zavadzky

A ja piszę szybko, ale mam obleśny charakter pisma - może kiedyś dam linka do skana Razz