Conlanger

Canis

Przywitajcie rok 2010:

Ten stwór wyszedł, gdy kombinowałem, jak zapisać rok za pomocą jednego znaku. Myślałem o systemie zegarkowym opartym na trzech okręgach, w które wpisywałoby się cyferki. Ponieważ cyfr jest mnóstwo, w okręgach zaczął się robić bajzel, także zacząłem łączyć je w ligatury. Gdy napisałem w ten sposób rok "2010", wyszła mi taka oto śmieszna, zdziwiona najeżka. Poszedłem za ciosem i narysowałem ją w odrobinkę ozdobny sposób i nieco obróciłem w prawo.

Pewnie nikt tego nie rozpracuje, ale kto wie. Na razie nie mówię więcej, bo to wymaga dopracowania. Ale kto wie, czy nie będziemy witać każdego nowego roku jakimś innym rybojeżem? I czy średniowieczne daty będą pięcioocznymi mutantami z Nagasaki? Przyszłość pokaże ;P

Vilén · Gość

Canis

Dziękuję. ;p

Na zewnętrznej stronie jest 7 połączonych "kolców", cztery po prawej, trzy po lewej, ze względu na to, że jednego brakuje, ryba ma przerwany dół. Najniższy i najwyższy "kolec" został zwiększony czysto zdobniczo, jak płetwy. W środku jest 13, powiedzmy, wzorów, połączonych w czterech grupach, po prawej dwie (3 + 3) i po lewej dwie (4 + 3), przy czym tam, gdzie brakuje bolca zewnętrznego, grupa wychodzi poza obręb znaku. W środku są trzy kółka symbolizujące paczki po trzy i jeden pojedynczy bolec pomiędzy bocznymi kółkami, razem o wartości dziesięciu.

7
D
A

7DA, konwersja na system dziesiętny, 2010.

Jutro postaram się wrzucić niezdobione, surowe wersje.

Silmethúlë

Jeszcze zrozumiałbym, jakby to przedstawiało całą datę dzienną, a najlepiej jeszcze z godziną. Ale tyle fatygi dla określenia roku? Przyznaję, oryginalne i ciekawe, ale trochę niepraktyczne (weź teraz wykuj rysunki paruset lat na lekcji historii!).

Canis

To nie jest oficjalne. Chciałem poczekać z tematem do konkretów albo w ogóle zachować to dla siebie, ale od czegoś trzeba było jednak zacząć, a kompletnie przy okazji wyszło mi jeszcze takie śmieszne coś...

Na razie myślałem jeszcze nad systemem khmerskim, czyli dwa znaki u góry, jeden na dole albo odwrotnie, jak tutaj:

Oprócz tego być może symbol inicjalny, centralny i finalny dla każdej cyfry. Wraz z numerem miesiąca i dnia może i byłoby to dobre. Ewentualnie miesiąc miałby własny hieroglif, ale szczerze mówiąc, nie mam tradycji robić rzeczowników w znakach ideograficznych.